Jump to content
Dogomania

Powikłania po sterylizacji dalmatyńczyka


mardas

Recommended Posts

Mam pytanie .Chciałbym wysterylizować swoją sunię,ale mam co do tego obawy,gdyż mogą wystąpić po sterylce powikłania w postaci nie trzymania moczu.Chciałbym uzyskać jak najwięcej informacji naten temat,i jak to się odnsi konkretnie do dalmatyńczykow.Słyszałem że w dużym proceńcie dalmatyńczyki zapadają na tą przypadłość:roll:

Link to comment
Share on other sites

skutki uboczne sterylki, głównie wczesnej:
[URL="http://www.naiaonline.org/pdfs/LongTermHealthEffectsOfSpayNeuterInDogs.pdf"]http://www.naiaonline.org/pdfs/Long...[/URL]

1) Jeśli zabieg został przeprowadzony, kiedy pies nie miał jeszcze roku, znacznie rosnie niebepieczeństwo raka kości; to jest ciężki rodzaj tej choroby, dotyczący srednich i większych psów, ze złymi prognozami/ ciezko go wyleczyc
2) wzrost niebezpieczeństwa guza serca
3) potraja niebezpieczeństwo niedoczynności tarczycy
4) wzrost niebezpieczeństwa postępowego geriatrycznego problemu z pamiecią
5) potraja niebezpieczeństwo otyłości, zwykłych, generalnych problemów zdrowotnych u psów, skałdających się z mniejszych, drobniejszych problemów zdrowotnych
6) zwiększa czterokronie niebezpieczeństwo raka prostaty
7) podwaja niebezpieczeństwo raka urotelialnego występujacego w drogach moczowych
8)zwieksza niebepieczeństwo dolegliwości ortopedycznych
9) zwieksza niebezpieczenstwo reagowania niekorzystnie na szczepionki

Link to comment
Share on other sites

Nie trzymanie moczu podobno w miarę łatwo się leczy,a le nie jestem jeszcze wetem, aby Ci to wyjaśniać( bo sama nie wiem) . Musisz zapytać co i jak w dobrej klinice.

Hmm...jak dla mnie sterylka jest obciążona ryzykiem, największe to to związane z narkozą,a dlatego przed operacją watro zrobić suce EKG serca i badanie krwii, ora znajdź jkklinikę gdzie podaję narkoze wziewną( jest dużo bezpieczniejsza niż ta tradycyjna) .

Wiesz, sukę ciężko jest upilnować, a jednak jak złapie ją pies to puźniej trochę tak niemiło jest iśc do weta na usunięcie ciąży,a jeszce niemilej jest patrzeć jak młode psiki trafiają do czesto gęsto, nieopowiednich domów, że przez nie kolejne psy nie wyjda ze schroniska.

Poza tym, dla mnie najbardziej motywującą zaleta stryliacji jest to, ona naprawde przedłuża życie suki. Starsze suczki an strość bardzo często mają nowotwory układu rodnego i to sa wypowiedzi hodowców, a co dopiero dzieje się z suką, która nie ejst rozmnażana? Ja nawet gdybym miałą sukę hodowlaną, to gdy ta odeszła y na emeryturkę to zostałą by wycięta( czytałąm przypadek w hodowli dalamtów, chyba? , że hodowczyni wysterylizowała na strośc swoje suczki hodowlane i jak sie okazało obie miały nowotwory macicy. gdyby nie zbaieg zdechłyby!:-o )

Poza tym, suka niehodowlana, ktora sie. nie rozmnaża ma naprawde ogromne ryzyko ropomacicza, które powaznie zagraża życiu suki, a które moze występować nie raz( pod warunkiem, ze suka dożyje do następnego razu :/ )

Najfajnie byłoby tez , gdybyś oddała sukę dobremu chirurgowi, który wykonałby cięcie boczne( malutnie nacięcie z boku jamy brzusznej), goi się nieporównywalnie szybciej niz to robiuone tradycyjnie, a i blizny nie ma :)

Link to comment
Share on other sites

Dzięki za odpowiez,ale chciałbym konkretnie dowiedzieć się jak to jest naprawdę z tym nietrzymaniem moczu.Kieruję te pytanie szczegolnie do właśxicieli wyserylizowanych suk dalmatyńczykow,gdyż słyszałem ze jest to powazny problem,ktory zostaje aż do śmierci psa,i nieda się go wyleczć!!!!!!!!!,tylko podleczyć.:shake:

Link to comment
Share on other sites

Guest Reyes

Ja znam dużo wysterylizowanych dalmatynek, sama mam jedną, i żadna nie miała tego problemu. Za to znałam kilka które miały ropomacicze i bardzo dużo cierpiących na ciąże urojone.

Link to comment
Share on other sites

Powiem krótko - u nas tego problemu nie ma ;) I choć znam wiele suczek po sterylizacji to tylko w jednym przypadku sunia nie trzyma moczu - jest to labradorka (choć to chyba nie ma znaczenia). Osobiscie uwazam że sterylizacja ma wiecej plusów niż minusów, nawet jesli poddaje się jej suki rodowodowe :eviltong:

Link to comment
Share on other sites

tez mam wyciachana dalmatynke i znam pare innych - u zadnej nie slyszalam o nietrzymaniu moczu. na pewno ryzyko jest mniejsze niz ryzyko innych chorob gdybys nie zdecydowal sie na sterylke. nietrzymanie moczu na pewno jest problemem ale pewnie jednak mniejszym niz ropomacicze czy niechciane szczeniaki

Link to comment
Share on other sites

Mam kolejne pytanie.Jak długo są po sterylizacji wasze dalmatynki?,gdyż problem nie trzymania moczu,jak wiem może wystąpić,zaraz po zabiegu,lub też w pożniejszym okresie,nawet po 5 latach,lub pozniej,i czy wasze suki mocno przytyły po zabiegu,i jak ewentualnie temu zapobiec?;)

Link to comment
Share on other sites

  • 3 months later...

U nas od zabiegu minął kolejny miesiąc.. 8 chyba już i wszystko jest super. moja sunia miała ropomacicze, wiec to była konieczność. Ranka goiła się bardzo ładnie, po 7 dniach zdjęli jej szwy. Po zabiegu była w klinice 24 godziny, potem już w domu. Przez pierwsze kilka dni ociągała się z wychodzeniem, ale była dzielna ;), po tygodniu musiałam ją już uspokajać na smyczy bo chciała biegać :). Codziennie wydłużałysmy spacery.. po trzech tygodniach mogłysmy juz o zabiegu zapomnieć. A dzisiaj.. leniuchem jest trochę większym, i pieszczochem o ile to mozliwe to też. Wredny charakterek czasem daje o sobie też znac ;).. no i pożera wszystko, musze jej pilnować. Aha niedawno obchodziłysmy 3urodziny, wiec mam nadzieje że jeszcze dużo fajnych rzeczy przed nami ;)). Pozdrawiam i zdrowka życzę Twojej suczce ;)

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Co do nietrzymania moczu, to jest to efekt uszkodzenia jakiegoś nerwu podczas sterylizacji (tak mi mówiono) i problem widać od razu.
Ja miałam rottweilerkę po sterylizacji mającą tę przypadłość i było to straszne. Całe życie dostawała okropnie drogie leki (dla ludzi, bo dla psów wtedy nie było) pozwalające opanować problem (po prostu cały czas siusiała sobie po nogach, zwłaszcza leżąc). Potem niestety najskuteczniejszy lek został wycofany z aptek, pozostałe środki już tak skuteczne nie były... Nadmieniam, że Maxi była suczką bardzo czystą i świadomość, ze siusia była największym obciążeniem właśnie dla niej, bo wyraźnie było widać, że się z tym źle czuje. Przeżyła kilka lat, kąpana regularnie co kilka dni i została uśpiona wjako staruszka z zupełnie innej przyczyny.

Link to comment
Share on other sites

Cóż, zrobiłyśmy to dla jej wygody, była już kilkuletnią damą,a my miałyśmy reproduktory dalmatyńczyki... Uwierz, pilnowanie odszczekującej sie dalmatyńczykom rottweilerki nalezy nieomal do sportów ekstremalnych ;)
A poza tym, skoro suczka nie musi miec szczeniąt, to po co jej cieczki? W domu było wystarczająco duzo suk kropkowych z cieczkami, żeby psy parę razy w roku jobla dostawały...
Nikt nie przewidział, że sie wetowi skalpel omsknie :shake:

Link to comment
Share on other sites

Nie no, oczywiście, jeżeli pod dachem są psy...i nie ma się nad nimi wystarczającej kontroli... jasne.

Ja tez powinnam to była dawno zrobić.:shake:

jednak uważam,z e bez sensu jest ciachanie suk, które są jedynaczkami, żyją sobie po okiem pana... moim zdaniem gra nie warta jest wtedy ryzyka.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Patisa']
jednak uważam,z e bez sensu jest ciachanie suk, które są jedynaczkami, żyją sobie po okiem pana... moim zdaniem gra nie warta jest wtedy ryzyka.[/QUOTE]Ile z tych suk ''wpadło''? O wypadek nie jest trudno.
Ja sama pilnowałam Figową podczas cieczek jak oka w głowie, ale niedomknięcie drzwi spowodowało, że zwiała z domu do gromady psów, które koczowały pod naszym domem. Nie zapomnę nigdy tej nerwówy i biegania za nią po okolicy, bo cholera na ten akurat moment zapomniała, że na "do mnie" biegnie się pędem do panci :mad:

My jesteśmy 4 lata po sterylce - wszystko jest ok.

Tyją tylko kropki, które nie mają dostatecznie dużo ruchu. Słyszałam o dietach posterylkowych :roll: Jednak ja żadnej nigdy nie stosowałam i kropa mi się trzyma ;)

[IMG]http://i35.tinypic.com/t8vrk6.jpg[/IMG]


Z tym przedłużaniem młodości w pełni się zgodzę :loveu: Do dziś musimy tłumaczyć się, że kropeczka wcale nie ma 1 roku/2 lat a 6,5 :lol:

Pozdrawiamy właścicieli nakrapianych! :multi:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...