Agama Posted July 9, 2007 Posted July 9, 2007 jesli ktos ma dostep do prawdziwego bazaru to moi weci polecaja galarety z cielecych nozek-sa niestety trudno dostepne,bo ludziom po zlamaniach sa zalecane Quote
Ilka21 Posted July 9, 2007 Posted July 9, 2007 o ja mam dostęp ale w czwartki i w soboty, dowiem się czy to mają. A tego to nie wiedziałam. Quote
Agama Posted July 9, 2007 Posted July 9, 2007 Ilonko jak pracowalam w Piastowie to czesto kupowalam,ale niestety dostepne byly np 4 sztuki,cielatek na szczescie tak czesto sie nie za... zelatyny spozywczej nie ma co dawac-aby w tej torebeczce bylo jej tyle i o takim stezeniu jak w nozkach czy lapkach to torebeczka musialaby kosztowac 30 zl a nie 3 info od wetow Quote
mc_mother Posted July 10, 2007 Posted July 10, 2007 Dziekuje za porady:) Wczoraj bylo male strzyzonko uszu:cool3: Nie za ciekawie teraz Fionisko wyglada, ale cóz... Uszko rzeczywiscie troche sie podnioslo i to nas cieszy. Dzis ide poszukiwac kurzych lapek:cool3: Quote
Dudek Posted July 14, 2007 Author Posted July 14, 2007 a ja się zastanawiam nad moją Wessi... Bo uszy jej stercza jak druty (no moze poza lewym, które troszkę jest jakby mniej zdecydowane, chociaż stoi - czasami tylko trochę podskakuje jak mała zasuwa kłusikiem) zastanawiam się czy poczekać i kontrolować to czy bedzie stało czy profilaktycznie podkleić??:roll: Quote
AnkaW Posted July 14, 2007 Posted July 14, 2007 [B]Dudek[/B] dokładnie to samo mam u Karata :cool3: , jedno się chwieje i na noc idzie spać :diabloti: razem z nim. Więc wieczorem okręcam a rano lepiec ściągam. Mam nadzieję że wszystko się wyklaruje, bo na dodatek jeszcze zmienia zęby i to hurtem :razz: Quote
AiK Posted July 15, 2007 Posted July 15, 2007 [quote name='AnkaW'][B]Dudek[/B] dokładnie to samo mam u Karata :cool3: , jedno się chwieje i na noc idzie spać :diabloti: razem z nim. Więc wieczorem okręcam a rano lepiec ściągam. Mam nadzieję że wszystko się wyklaruje, bo na dodatek jeszcze zmienia zęby i to hurtem :razz:[/quote] jak moja Dusia zmieniała zęby to jedno uszko troszkę jej opadało podałam jej sanal wapno z drożdzami i stanęło migiem i stoi do dziś poza tym poprawia skóre dusia nie ma pryszczy Quote
Silky Posted July 17, 2007 Posted July 17, 2007 CANIVITON w tabletkach. Dzięki niemu naszej małej Silky bez plastrowania stanęły uszy. Jak nie masz gdzie tego kupić to srodkiem naturalnego pochodzenia jest kolagen zawarty w kurzych łapkach po ugotowaniu ich ta galaretka i bez kosteczek oczywiście . Jest to jednak pracochłonne. Kolagen i jeszcze raz kolagen. Chyba że podłoże klapiącego uszka leży w osłabionym organiźmie grzywki, a to trzeba by zbadać za omocą badania krwi. Pozdrawiam wszystkich Grzywkomaniaków. Quote
Nesjanna Posted July 20, 2007 Posted July 20, 2007 a ja ostatnio słyszałam, że uszy u grzywaczy mają szanse stanąć do ok 2 lat KLEIć, KLEIć !!!!!! i jeszcze raz kleić !!!! no i oczywiscie jak jest dużo włosa na uchu - ogolić :loveu: dla tych którzy nie wiedzą - postawiłam uszy pół rocznemu grzywaczowi - który wcześniej nie miał klejonych ucholi - ale wiadomo im później tym trudniej .............. Quote
mc_mother Posted July 22, 2007 Posted July 22, 2007 Dziekujemy wszystkim:lol: Udalo sie:multi: Strzyzenie wlosków na uszach troche poprawilo sytuacje ale galaretka nas wspomogla i jest super. Nawet bylismy dzis na wystawie w Koszalinie, ale niestety tylko bdb... Fiona byla strasznie zestresowana i zmarznieta:-( Ale to dopiero druga jej wystawa, wiec mamy nadzieje, ze dalej bedzie lepiej:cool1: Quote
Natalia:) Posted July 28, 2007 Posted July 28, 2007 Michałowi nagle ucho padło, a jutro jedziemy na wystawę. Jest zaklejone, a na wywar troche za późno... Co moge zrobic, by je wzmocnic do jutra?? Ach ten włos... Quote
maga18 Posted July 28, 2007 Posted July 28, 2007 stanie... bez obaw... :) moja Milka tez ma takie 'ataki' spoczynku :eviltong: Quote
Natalia:) Posted July 28, 2007 Posted July 28, 2007 Tylko, żeby ten atak nie powtórzyl sie jutro :mad: Quote
maga18 Posted July 28, 2007 Posted July 28, 2007 w chwili stresu i tyluuuuuu piesków na pewno stanie i stac bedzie :cool3: :lol: Quote
Magda G Posted August 10, 2010 Posted August 10, 2010 Proszę o rady jakich sposobów użyliście/łyście, by uszka grzywek stały? Jeśli plasterki - to proszę, napiszcie czy Omnifix, Omnifilm - czy inne. Quote
Iza. Posted August 11, 2010 Posted August 11, 2010 Kiedyś była taka strona poświęcona klejeniu uszu, ale teraz jakos mi się nie wyświetla :shake: Jeśli chcesz mostkować uszy - czyli obklejamy ucho dookoła a później sklejamy je razem (nie umiem Ci wyjaśnić dokładnie, popatrz na zdjęcia szczeniaków chociażby na grzywaczowej bazie ;) ) - to polecam Omnifilm Jeśli chcesz podklejać uszy od środka to zdecydowanie wygodniejszy jest Omnifix. Ma zdecydowanie mocniejszy klej, lepiej się trzyma, no i najważniejsze nie powstają odparzenia ani inne zaczerwienienia, bo skóra przez plaster może oddychać. W jakim wieku jest Twój grzywek ? Quote
Magda G Posted August 16, 2010 Posted August 16, 2010 Moja grzywka ma 8 tygodni. Jest pp. Uszka stoją jej obecnie jak gremlinsowi :evil_lol:, i pionizuję jej Omnififilmem albo Omnifixem - mam obydwa w domu. Z tym że ja robiłam chyba na odwrót jak piszesz. ponieważ od środka kleiłam Omnifilmem, jeśli zaś kleiłam tak, że potem zespalałam uszka (od zewnątrz) używałam wówczas Omnifixu :roll: Nie jestem teraz w domu, więc nie sprawdzę, ale o ile dobrze pamiętam - Omnifilm ma mocniejszy klej :roll: Quote
kate8828 Posted August 17, 2010 Posted August 17, 2010 Omnifilm jest najlepszym plastrem, możesz dawac profilaktycznie caniviton on jest na chrząstkę, gotowac kurze łapki i dawać do zjedzenia razem z tą galaretką, żeby podtrzymac stanie uszu. Pamietaj też i nie przejmuj się, jeśli w okresie wymiany zębów uszy klapną, dalej podklejać i sie nie przejmować, naturalne. Jakbyś miała jakieś pytania to śmiało pisz :) I jak jeszcze jakies problemy to też jestem z Warszawy i nie tylko ja wszyscy chetnie pomozemy :) Quote
Magda G Posted August 18, 2010 Posted August 18, 2010 [quote name='kate8828'] Jakbyś miała jakieś pytania to śmiało pisz :) I jak jeszcze jakies problemy to też jestem z Warszawy i nie tylko ja wszyscy chetnie pomozemy :)[/QUOTE] Mam jeszcze parę pytań, ale już nie w kwestii uszek, więc idę tworzyć nowy wątek :lol: Quote
Magda G Posted September 9, 2010 Posted September 9, 2010 Zdjęłam małej Ominfilm prawie tydzień temu. Od tego czasu uszka stoją ładnie. Czy jest konieczność zalepiania ich tak profilaktycznie, żeby nie opadły, czy to się robi tylko wtedy, gdy ponownie stracą pion? Jeśli zaklejać to w jakim systemie, tzn. np tydzień z plastrami, i tydzień bez. Proszę podpowiedzcie. Jeszcze jedna rzecz mi przyszła na myśl - jeżeli teraz (mała ma niespełna 3 mc) przestałabym je uszy w ogóle plastrować, to czy mogłaby mieć jeszcze oklapłe, czy jeśli już stoją dość ładnie, to już stanie uszek jest przesądzone nieodwracalnie :) Nie wiem czy jasno się wyraziłam:) Quote
Ilka21 Posted September 10, 2010 Posted September 10, 2010 Jeżeli ładnie stoją to nei musisz kleic profilaktycznie tylko jak zacznie się z nimi coś dziać. Nie zaklejamy plastrami tak długo (tydzień) bez rozplastrowania. Omnifilm powoduje podrażneinia i najlepiej jest go zdejmować co 2 dni i dawać kilka h uszom odpoczynku a w przypadku porażnienia posmarować je i zakleić za jakies 2 dni. Mała ma 3 mc więc uszy moga jej jeszcze klapac tym bardziej jak zacznie zęby wymieniac i będziesz musiała znowu kleić ale nei musi tak być. Poprostu jak ucho zacznie stać tj nie powinno, powygina się nei ładnie, klapnie to trzeba znow zakleić. Quote
Magda G Posted September 11, 2010 Posted September 11, 2010 [I]Serdeczne dziękuję Ilk[/I]a za wyjaśnienia. Dziś z pionu zrobily sie troche na boki i znowu je zakleiłam. A jak nazywa się i skąd wziąć taki plaster ktory nakleja sie grzywkom w srodku ucha, jest taki żółtawy i czesto widac mlode grzyweczki z czyms takim w uszkach? bo to z pewnoscia nie jest omnifilm. Quote
Ilka21 Posted September 12, 2010 Posted September 12, 2010 zależy kto jaki wkleja, żółtawego nie widziałam... w PL stosuje się omnifilm i zwykły papierowy ja wklejam omnifilm do środka a na około plus mostek papierowym Quote
Magda G Posted October 2, 2010 Posted October 2, 2010 A czy jeśli uszka małej prawie stoją, (ona ma ponad 3 mc), jedno się torchę łamie, to jeśli teraz przestanę jej w ogóle je kleić, znowu staną się całkowicie oklapnięte? Pytam, bo mam problem z tym plastrowaniem uszu, i mała często je sobie ściąga po paru godzinach, a że jest pp w sumie mogą jej opaść całkowicie:) Tylko czy tak się stanie, jeśli już prawie stoją, a mała ma 3 mc. Proszę o pomoc. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.