Magda G

[quote name='Poker']chciałam zajrzeć ,a tu klapa.Nie wchodzę na FB.Nie wiem dlaczego wszyscy odsyłają do tego miejsca.Przecież nie ma obowiązku bycia tam. Psy tracą , bo wiele osób nie wchodzi na FB czy NK.[/QUOTE] Podpisuję się pod tym obiema rękami, nie mam ani FB ani NK :-(:-(

kur... brak mi słów. Jak zwalczyć te cholerne pseudo??? Może pozabierać im te psy wszystkie, dlaczego nie reguluje tego znowelizowana ustawa?????????? [url]http://www.gratka.pl/szukaj/?u=41883[/url]

[url]http://www.dogomania.pl/threads/182965-Warszawa!-Pon-pieprz-z-sol%C4%85-zagin%C4%85l-29-marzec!-Pomocy[/url]!!! Tu jest wątek Stasia:( Nie wiem czy dziewczyny pojechały już po te westkę, czy jest w DT, cicho tu jakoś :(

Kochane i jak w końcu z tą sunią? Ja mogę ją wziąć na dt, z ewenytualnosci pozostania u mnie na DS - to juz do ewentualnego uzgodnienia z mężem. Szukam jakiejs biedy po utracie Staśka, bo nadzieje stracilam :( Sunia źle pewnie nie ma, problem by jakis kolejny pseudo jej nie wziął, wtedy to juz dramat.

Proszę o instrukcję jak na stronie Palucha sprawdzić psiaka (jakis czas temu był na tymczasie), mam numer i nie wiem jak dokładnie go sprawdzić. Jego nr [SIZE=1][B]ID[/B]: 1985/11/P Potrzebuję ustalić, czy psiak nie ma czasem złamanego kła (taki kieł miał mój Stasiek, ktorego szukam od bardzo dawna) :( [/SIZE]

[quote name='cavani']Piękny piesek! Do naszego schroniska w tym roku zaczęły trafiać szczeniorki w typie teriera. Teraz mamy dwa - 3 i 4 - miesięczne. Piękne i bardzo ludziolubne psy.[/QUOTE] Są fotki szczeniaczków w typie foxa?

[quote name='rita60']Mamy w schronie półroczna,sliczną foksię:razz:[/QUOTE] Czy sunia ma już domek? Są jakieś fotki?

Nieziemsko się cieszę, monitowałam los pięknościowej sunieczki !!

Wciąż mocno trzymam kciuki za cudowny dom dla kudłaczki... :-(

Ja mam również pięcioletnie dziecko, i nie wiedząc jak malutka ma się do dzieci - nie mogę próbować jej adoptować. Gdyby jednak okazała się nieprzyzwyczajona do dzieci i gryzła małą, albo nie dał się dziecku dotknąć (choć moje dzieci wychowane są od maleńkości ze zwierzyńcem i wiedzą jak postępować)

Poryczałam się znowu, kur... nie pogodzę się nigdy z losem niczyich, chorych i cierpiących braci mniejszych, nigdy... Skoro nie pogodzilam sie do dziś, mimo trzydziestki na karku, szans na pogodzenie nie ma... Potrzebuję 2 ważnych informacji: 1. Czy sunia nadal jest w schronie? Konkretnie chodzi mi o to czy wiadomo nam jak zachowywałaby się w mieszkaniu,(dodam że dla towarzystwa z innym psem), jakie ma nastawienie do dzieci? 2. czy dostaje na stałe leki na raka, czy po operacji wycięcia guza z brzucha nie leczy sie jej farmakologicznie? Niczego nie obiecuję, nie chcę wzbudzać nadziei, ale muszę wiedzieć, by próbować aktywnie pomóc w znalezieniu jej ewentualnego DS.

[quote name='emdziolek'];( [URL]http://allegro.pl/grzywacz-chinski-oddam-w-dobre-rece-i1593518500.html[/URL] może ktos przygarnie bo psiutek tak piekny ze jest łakomym kaskiem dla rozmnażalni ;([/QUOTE]o za wylicy To ogłoszenie ponownie jest na allegro, więc nie oddali go za 21,50 zł.... Może faktycznie być "zwerbowany" do pseudo :(:(

No śliczny jest... Czy to skóra jest w złym stanie, czy to skołtuniony włos?? Ciężko to stwierdzić po zdjęciach. Bo jeśli włos - to po ogoleniu do łysa odrośnie piękny, jak psina trafi do domu...

Jestem normalnie zakochana w Was dziewczyny i jak zwykle zachwycona tempem Waszych działań :) Nie mogę się doczekać kiedy i ja zwiększę metraż i będę mogła brać biedy do DT, albo na stałe większą gromadkę....

[url]http://www.krakvet.pl/josera-family-karma-szczeniat-p-14401.html[/url] Czy to jest jedyna Josera Family, i czy ją polecacie dla malucha?

A 7 miesieczny pies moze jesc karmy dla psów dorosłych? Festival jest karmą dla dorosłych, o ile dobrze czytam :)

Proszę o pilną pomoc, która Josera jest najbardziej kaloryczna i będzie nadawała się dla chudego 7 miesięczniaka. Czy sierść po Joserze jest błyszcząca? Sunia krzywi się na Brit, jako tako wchodzi 1 st Choice z jagnięciną i rybą, ale bez rewelacji :( Kończy mi się jedno i drugie, dlatego proszę o podpowiedź, czym podpaść grzywaczkę.

Zryczałam się jak dziecko widząc fotki jamnisia... Trzymam kciuki, aby Kochana Pani Małgosia jutro przyjechała i zabrala Depreska. Boże, są na tym świecie jeszcze ludzcy ludzie :multi:

Rany, a moze to mój zaginiony Stasiek jest?? tylko cos mało białego... prosze sprawdzic jego górne kły, czy są cale. choc sadze ze to nie On :(

Poradziłam sobie z problemem śpiewajaco:) Sunia jakieś 5 dni od rozpoczęcia wątku polubiła spacery:) Teraz jest super!

Piękny dziadunio!! Żeby znalazł cudowny domek....

Dzięki Ilka bardzo. Jak będę jeszcze miała wątpliwości czy kleić uszka mojej małej, czy nie - wkleję tutaj jej zdjęcia i poproszę o zdanie :):)

Ilka i jeszcze jedno pytanie mi się nasunęło, sorki że taka jestem dociekliwa :) Czy całkowicie oklapnięte uszy mozna jeszcze spionizowac po okresie wymiany ząbków - to już pytanie w imieniu mojej znajomej:) tez posiadaczki grzywki :)

Witam Mam problem z moją trochę ponad 3 miesięczną sunią. Sunia jest u nas od sierpnia. Jest wesoła, zabawowa. Nie boi się ludzi (gości przychodzących do domu szczerze wita), skacze z radości na napotkanych na podwórku ludzi, ostrożnie podchodzi do psów, jednak jeśli pies jest nastawiony przyjaźnie - merda ogonem i się z nim pobawi. Na spacery wychodzi z mieszkania chętnie, jednak boi się odchodzić od klatki. Siusiu, qpka (czasem uda się ją przywołać żeby poszła choćby za blok), jesli jest bez smyczy ( a tak w zasadzie wychodzimy) wtedy zwiewa pod klatkę. Głaszczę ją jak się załatwi. Boi się szelestu liścia na drzewie,warczącego samochodu, szczeku psa, krzyku w oddali i każdego nieznanego odgłosu. Widać od razu że zaczyna byc mocno zaniepokojona. Jesli chce isc do sklepu - jakies 150 m od domu, musze ja prowadzic na smyczy, a ona czesto staje i stawia opór ewidentnie odmawiajac dalszego pójscia. Wtedy ciągę ją delikatnie, i tak cała droga wygląda. Przejdzie parę kroków i znowu się zapiera. Za to ze sklepu do domu, ciągnie jak opętana. Przechodzi stany lękowe odpowiednie do wieku, ale co z tym zrobic??? Jestem załamana.:-(:-( Dodam jeszcze ze pierwsze jej spacery były późne, bo jak miała jakies 2,5 mc. Jeden raz na spacerze wystraszył ją podbiegający buldog, ale przedtem juz sie bała, więc to zdarzenie moglo tylko pogłębić problem, a nie go zapoczątkowało.

Dzięki Ilka:) Sprecyzuję jeszcze jedno - chodzi mi o to, ze jesli uszka juz stoją, i zaczną sie zalamywac po zmianie ząbków a ja przestanę je już teraz w ogóle plastrowac, to czy A) opadną kompletnie, czy B) skoro juz stoją, to się tylko "połamią"? Nie wiem czy jasno się wyraziłam :)