Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

No ja też nie byłabym pewna z tym "sobie sam poradzi". :roll:

U naszej Gajki wczepił się tak jeden paskud po spacerze... Gdzieś w czasie tzw. "przeglądu" widocznie go omineliśmy i następnego dnia jak go odkryliśmy to nie wyglądało to ciekawie... Gaja widocznie w nocy chciała go wygryźć :roll: więc miejsce na około kleszcza było mocno zaczerwienione a kleszcz strasznie mocno wgryziony :roll:

Zdzisek - My też używamy takich szczypczyków :)

  • Replies 575
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

jak dotad wszystkie 4 kleszcze znalazlam na glowie, a Beta ma dopiero 5 miesiecy wiec jeszcze jestem w stanie ja przegrzebac :) ale zdzisiek to mnie zalamal. Myslalam ze 20 zl chociaz na miesiac zaoszczedzi mi spotkania z tymi gadami :evil: . Na razie nic wprawdzie nie znalazlam ale szczypczyki pewnie nabede. Czy one roznia sie czyms od pensety, bo ostatnio tym sobie radzilam?

Posted

DOPIERO TERAZ PRZECZYTAŁAM, CO SIĘ STAŁO...

TO WIELKA TRAGEDIA

JESTEM PRZERAŻONA

WSPÓŁCZUJĘ CI BOŻENKO Z CAŁEGO SERCA...

TRZYMAJ SIĘ, JAK TYLKO MOŻESZ...

SAMA WPROST NIE WYOBRAŻAM SOBIE SIEBIE W TWOJEJ SYTUACJI

DOBRZE, ŻE MASZ JESZCZE MALUTKĄ COFI, MOŻE BĘDZIE CI CHOĆ ODROBINKĘ ŁATWIEJ ZNIEŚĆ TĄ STRATĘ...

POZDRAWIAMY

AGATA I ORTON

Posted

DOPIERO TERAZ PRZECZYTAŁAM, CO SIĘ STAŁO...

TO WIELKA TRAGEDIA

JESTEM PRZERAŻONA

WSPÓŁCZUJĘ CI BOŻENKO Z CAŁEGO SERCA...

TRZYMAJ SIĘ, JAK TYLKO MOŻESZ...

SAMA WPROST NIE WYOBRAŻAM SOBIE SIEBIE W TWOJEJ SYTUACJI

DOBRZE, ŻE MASZ JESZCZE MALUTKĄ COFI, MOŻE BĘDZIE CI CHOĆ ODROBINKĘ ŁATWIEJ ZNIEŚĆ TĄ STRATĘ...

POZDRAWIAMY

AGATA I ORTON

Posted

Mhm, ciagnąc sprawę KLESZCZUCHOW :evilbat:

Frontline na kleszcze dziala wg producenta 1 miesiac zdaje sie, a na PCHLARZY 3 miesiace.

Troszku sie zdziwilem co pisze Zdzisiek bo po frontlinie jak mnie zapewnial moj kolega-medyczny opiekun Coffi :kciuki: - zassany kleszczuch- niech ich szlag jasny trafi :)- mial wysychac na wior- a tu prosze bardzo-jednak nie kazdy?

Zalozylem Coffince obroze "na bajerze"- ma dzialac do 7 miesiecy i na kl i pch- co prawda uradzilismy ze wspomnianym vetem- ze nie wierzymy im i zmienimy ja po 3-4 miesiacach-ale zobaczymy.

Mieliscie juz jakies doswiadczenia z takimi obrozami? Coffi na razie zaczela jakos tak chemicznie smierdziec :-?

Aha a propos co to za kleszczyki na kleszczyki? pzdr

Posted

Powiem szczerze że mi najlepiej się wyciąga kleszcze własnymi łapkami.

A jeżeli chodzi o te wszystkie Frontlajny i inne preparaty to one też nie są obojętne dla naszych psiurów.Najlepiejzaszczepić psiury przeciw boreliozie (choć u nas nie ma szczepionek ja sprowadzam z Czech) i wtedy już tak bardzo się nie trzeba nimi przejmować tylko na bieżąco usuwać.

Posted

Witam

Z kleszczami walczymy już od paru lat. Przed briardem mieliśmy setera irlandzkiego i dla niego stosowaliśmy obrożę Bayera p.kleszczom. Frontlain nie wchodził w rachubę, bo na każdym spacerze biegł do stawu się kapać. Faktycznie śmierdziała przez około dwa miesiące a później już nie (nie tak bardzo!). Obroża starczała na całe lato. Nasz Demon był b.dużym seterem około 70 cm w kłębie.

Rino ma obecnie 15 miechów i przy jego okrywie obroża wplotła by się we włosy, dlatego też stosujemy krople.

Obroża i krople działają podobnie, zamiast wrócić ze spaceru z 5-6 kleszczami wracasz z jednym, góra dwa a i to nie zawsze. Z tych co przyniesie do domu, część uschnie a te najmocniejsze osobniki trzeba wyciągnąć szczypcami.

s_1040.jpeg

Możesz je kupić w sklepie lub w Necie - niżej masz adres;

http://www.karusek.com.pl/index.php?page=2

Są DUŻO lepsze od pensety bo nie przecinają i nie urywają kleszcza. Pozwalają szybko wyciągnąć go całego ze skóry.

ali ostrożnie z chemią !

Za dużo i za często jest bardzo niezdrowo dla psa i dla DZIECI !!!!

Wbrew temu co piszą, to są bardzo ostre środki.

Pozdrawiam

Posted

Tylko że borelioza nie jest aż tak bardzo grożna.

gorsza jest babeszjoza :evilbat: a na nią nie ma szczepionki :(

My juz niestety babeszjoze mamy za sobą i było bardzo grożnie

Więc pilnujcie psiaki przed tymi krwiopijcami :vamp:

Posted

Zdzisek

My też mamy takie szczypczyki (czy jakby to nazwał) :) Bardzo dobrze się sprawują, całe kleszczory wyjmują (nawet mi się zrymowało :lol: )

PannaMinCzin

Ojej :( i jak psinka?

Posted

Zdzisek dzieki.

A propos chemii-wlasnie m.in zmienilem frontline na cos innego. Mysle ze jest to bezpieczny preparat ale nie wierze ze ciagle podawany jest zupelnie nieszkodliwy. Stad ta mala przerwa-obrozowa( no i z kilku jeszcze przytoczonych wzgledow). Zeby tylko nie bylo jak w przyslowiu: Zamienil stryjek siekierke.... :)

Helcia: udalo mi sie wstawic 3 filmiki na stronie http://coffi.strona.pl Sa slabej jakosci, ale zobaczysz moze troche Coffi. Hej jak ktos chce to tez zapraszam :) Każdy z nich to okolo 4Mb wielkosci. Robione aparatem (stad ta jakosc) ;)

Czy ktos jedzie na wystawe do Kielc, chociazby jako widz? Przedluzyli termin zgloszen, wiec tak sobie pomyslalem, ze moze pojedziemy z Coffi i zadamy szyku:) :))

Posted

my stosujemy Bayera :roll: Jednak na taka mase jaka Malenstwo juz ma chyba powinnismy stosowac dwie :evilbat: Przyznam sie ze sie tego Frontlaina obawiam a raczej jego skutkow ubocznych :roll:

apropo wyciagania kleszczy...w polityce jest opisany taki przyrzad,ktorego dzialanie zaraz po znalezieniu tego numeru opisze....

Posted
Skutków ubocznych? :roll:

:hmmmm: A jakie mogą być? Bo my stosujemy Frontline już trzeci rok i wszystko jest oki.

Po prostu obawiam sie ze skoro tak dziala na kleszcze to moze sie okazac po dluzszym czasie ze nie wplywalo to za dobrze na organizm psa....Badz co badz zatruwa mu ta krew :roll:

Posted

Ali

Z tego co na filmiku widziałam to Coffi też urodziwa panna, a jaka temperamentna. :P :Dog_run:

Zdzisku

Bo ta uroda to chyba u nas (czyt. u naszych) :cunao: rodzinna jest, hehe

No dobra kochani, Bosio jak Bosio, wiadomo dla mnie zawsze naj....

ale ciesze się ze wam sie tez podoba :biggrina:

Posted
Skutków ubocznych? :roll:

:hmmmm: A jakie mogą być? Bo my stosujemy Frontline już trzeci rok i wszystko jest oki.

Po prostu obawiam sie ze skoro tak dziala na kleszcze to moze sie okazac po dluzszym czasie ze nie wplywalo to za dobrze na organizm psa....Badz co badz zatruwa mu ta krew :roll:

A co stosujesz u Cerrego? Bo w sumie te wszystkie inne obroże też są przecież chemiczne czy bóg wie jakie :roll: ... no chyba że u Ciebie nie ma kleszczorów... bo u nas w tym roku jakiś wysyp nastąpił :roll:
Posted

Kasiu wlasnie w tym problem ze ja sie wszystkiego obawiam aby mojemu synusiowi nie zaszkodzilo :lol: Znajomi twierdza ze to nadmiar instynktu macierzynskiego i powinnam sobie sprawic ludzkiego synusia w niedalekiej przyszlosci :wink: :lol:

A narazie stosujemy Bayera-obroze.....U nas na szczescie nie wystepuja jak narazie w zbyt mnogiej liczbie te paskudztwa,a te ktore mimo obrozy na ktoryms z czworonogow przyszly do domu,dzieki Bogu nie byly toksyczne :modla: Ale ciagle sie obawiamy ze trafimy na jakiegos toksycznego dziada :nerwy:

Posted

! kleszcz :2gunfire: !

He he ide jutro ogladac szczeniaczki cateriny :) juz sie cieszymy :D

Dzisiaj zrobilismy Briardmeeting. Sporo bylo smiechu, bo ostatnio Coffinka byla znacznie mniejsza niz Vicia, a teraz jest odrobine wyzsza. No i w ogole super bylo.

Jade do Radomia na wystawe poznawac nowe briardy, mam nadzieje ze bedzie fajnie, Kielce sobie darujemy, sa odrobine dalej :)

Czy po takich wystawach wszyscy briardziarze pakuja puchary w kieszen i biegna do domu czy tez konczy sie to jakims spotkankiem? pozdrowienia

Posted

Helciawczoraj bylismy razem z Alim na spacerku.

Gratulacje wyhodowania tak ładnego briardzika.A charatek ma istnie briardzi. Sama życzylbym sobie by takie wyrosły z moich szczeniat.

Coffi jest bardzo ładną sunią i nic jej nie brakuje a z moją Vicią rozumieja sie bez słów. :terazpol: Ludzie mieli kupe śmiechu z tych naszych mopków różnokolorowych. :lol:

Było naprawde super.

Posted

Catrinko dzięki za miłe słowa i uznanie -cieszę się że Cofinka jest fajną sunią bo przecież po to zajmujemy się hodowlą ,aby nasze pociechy trafiały do fajnych ludzi i dawały same przyjemności i jak najmniej problemów.

A jak tam Twoje maluszki się mają jak możesz to poślij mi zdjęcie na meila soich pociech.

Ali bardzo dobrze że jedziecie sobie pooglądać i strajcie się jak najwięcej wyciągnąć z tej wycieczki a potem do dzieła z Cofinką.

Posted
Briardmeeting

SUPER słówko !!!!!!!! :thumbs:

Proponowałbym, aby otworzyć nowy temat dot. spotkań sorry BRIARDMEETINGU :beerchug: briardziarzy.

Gdyby ktoś przejeżdżał przez śląsk to zapraszamy. :bigok: Są u nas tereny na których możemy pospacerować i pogadać o mopach.

Czy po takich wystawach wszyscy briardziarze pakuja puchary w kieszen i biegna do domu czy tez konczy sie to jakims spotkankiem?

Tak to niestety wygląda, lecz trzeba wziąć pod uwagę, że mopy i właściciele są zmęczeni a i miejsca jest mało na takie spotkanie. Są wyjątki, jak na klubówce, która trwała prawie cały dzień, obok była mała polanka i mieliśmy okazję upiec :eating: grilka w gronie mopów, z cieknącą ślinką.

:Dog_run:

Czy w Radomiu będziesz wystawiał Ciffi?

pozdrawiam

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...