Pieseczkowo Posted July 7, 2008 Share Posted July 7, 2008 A Twój pies chodzi na Agility? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bzikowa Posted July 8, 2008 Share Posted July 8, 2008 [quote name='Pieseczkowo']A Twój pies chodzi na Agility?[/quote] Tak, trenujemy agility w warszawskim klubie Cavano - link do strony w moim podpisie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pieseczkowo Posted July 8, 2008 Author Share Posted July 8, 2008 Ja ze swoim tez próbowałam,ale jakos Kleksik nie bardzo chciał skakać tunel ,kładka owszem. Ja teraz trenuję ze swoim drugim psem Seterem Irandzkim. ;)Mi osobiście strasznie się podobają Westy na torze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bzikowa Posted July 8, 2008 Share Posted July 8, 2008 Najważniejsza jest dobra motywacja, może nie rezygnuj z biegania z Kleksem? A gdzie trenujecie z seterkiem? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pieseczkowo Posted July 8, 2008 Author Share Posted July 8, 2008 Na obecna chwilę trenuję z koleżanka na tereniu klubu Hopsa.I dopiero za jakiś czas dołączę do reszty. Kleksik juz taki jest. W końcu to chłopak. Chciałyśmy aby przeskoczył hopkę na najniższej wysokości to co zrobił mój pies? Aby się nie zmęczyc przeszedł pod tyczką;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
duzebzium Posted July 8, 2008 Share Posted July 8, 2008 to sprytny ten twoj kleksik :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pieseczkowo Posted July 8, 2008 Author Share Posted July 8, 2008 Zawsze coś wymyśli żeby tylko wykrzesać z siebie jak najmnije siły i pracy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bzikowa Posted July 8, 2008 Share Posted July 8, 2008 [quote name='Pieseczkowo']Na obecna chwilę trenuję z koleżanka na tereniu klubu Hopsa.I dopiero za jakiś czas dołączę do reszty. Kleksik juz taki jest. W końcu to chłopak. Chciałyśmy aby przeskoczył hopkę na najniższej wysokości to co zrobił mój pies? Aby się nie zmęczyc przeszedł pod tyczką;)[/quote] Mój też na początku nie wykazywał dużego entuzjazmu a teraz wprost KOCHA agility. Najważniejsza jest dobra motywacja. Ale łączę się z Tobą w 'bólu' posiadania samca :evilbat: duzebzium - piękne zdjęcia, westiki nad morzem wyglądają bombowo ! bzik nigdy nie widział morza... :oops: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pieseczkowo Posted July 8, 2008 Author Share Posted July 8, 2008 [quote name='Bzikowa']Mój też na początku nie wykazywał dużego entuzjazmu a teraz wprost KOCHA agility. Najważniejsza jest dobra motywacja. Ale łączę się z Tobą w 'bólu' posiadania samca :evilbat:[/QUOTE] Ale wiesz jaki on ta by nie był to nie wyobrażam sobie innego Kleksika niż ten,który teraz właśnie odpoczywa na balkonie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bzikowa Posted May 8, 2010 Share Posted May 8, 2010 [quote name='chatita']a od wtorku zaczynamy pierwsze zajecia agility:)[/QUOTE] A gdzie jeśli można wiedzieć ? :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Evelynkaa Posted May 8, 2010 Share Posted May 8, 2010 Dołączam się do pytania, gdzie te agility?? Bo może też się wybierzemy?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
chatita Posted May 12, 2010 Share Posted May 12, 2010 [quote name='Evelynkaa']Dołączam się do pytania, gdzie te agility?? Bo może też się wybierzemy??[/QUOTE] Zapisałyśmy się z moją sunią na agility w Katowicach-Panewnikach to jest teren ośrodka szkoleniowego "Gostar" Dzisiaj byłysmy na pierwszych zajęciach rano.Carrie trochę była speszona nowym miejscem i tunelem aczkolwiek damy rade:) [quote name='Evelynkaa']Oj a myślałam że gdzieś w Tychach się zapisałaś [IMG]http://www.dogomania.../images/smilies/icon_frown.gif[/IMG][/quote] Szukałam na Tychach ale niestety nic nie ma kiedyś były zajęcia porowadzone na terenie LO3 lecz nic na ten temat aktualnie nie znalazłam więc jeździmy tam polecam:) Nie daleko bo to zraz za Mikołowem:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Evelynkaa Posted May 12, 2010 Share Posted May 12, 2010 No tak się zastanawiałam, a ile płacisz? i to jakiś klub jest czy jak?? A jak sobie dziewczynka Twoja radzi i czym ją motywujesz? Bo Alex za smakami raczej nie pobiegnie, prędzej za zabawką. sorki że tyle pytam :oops: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bzikowa Posted May 13, 2010 Share Posted May 13, 2010 [quote name='chatita']Zapisałyśmy się z moją sunią na agility w Katowicach-Panewnikach to jest teren ośrodka szkoleniowego "Gostar" Dzisiaj byłysmy na pierwszych zajęciach rano.Carrie trochę była speszona nowym miejscem i tunelem aczkolwiek damy rade:)[/QUOTE] A to wiem :) Coraz więcej ludzi od Was zaczyna przyjeżdżać na zawody :) Rozumiem, że trenujecie u Bożeny od Ariesa (collie smooth) ? :) Powodzenia życzę! Pisz jak najwięcej jak Wam idzie :) Evelynkaa a Ty też koniecznie w takim razie do Katowic! Ja się przyznam, że nie wiedziałam, że Tychy są tak blisko Katowic! Kurczę spojrzałam na mapę i będziesz mieć na treningi bliżej niż my, my dojeżdżamy 30 kilosów, 2 razy w tygodniu albo częściej :evil_lol: (tylko teraz przerwę mamy od tygodnia bo się uczę :( i pewnie przed zawodami w Łomiankach już nie pobiegamy i znowu strefy będą latane :P) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Evelynkaa Posted May 13, 2010 Share Posted May 13, 2010 [quote name='Bzikowa'] duzebzium - piękne zdjęcia, westiki nad morzem wyglądają bombowo ! bzik nigdy nie widział morza... :oops:[/QUOTE] Mam nadzieję że się to zmieniło bo tak dawno to pisałaś :cool3: Hehe ale ja już chyba za stara jestem żeby z psem biegać :evil_lol: Kto to widział żeby taka stara dupa za psiakiem latała :evil_lol: A Ciebie Aniu to ja podziwiam za upór i poświęcenie bo jak już Dominika zdążyła zauważyć z facetem nie ma tak łatwo :eviltong: Ale muszę przyznać że ostanio na spacerku przechodzimy koło takiego murku i każę Alexowi tam wskoczyć i zeskoczyć to chętnie to robi :p Obiecuję że przynajmniej pojedziemy zobaczyć i się przekonać... Chatita jak dojeżdzasz?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bzikowa Posted May 13, 2010 Share Posted May 13, 2010 [SIZE=1]Zmieniło się, Bzu był nad morzem jak byliśmy w Sopocie w sierpniu 09 ;) (oczywiście na zawodach :P) A ten post wziął się stąd , że ten temat był wcześniej wydzielony z jeszcze innego ;) [SIZE=2]No błagam Cię nie załamuj mnie! Za stara? :eviltong: Większość czołówki agilitowej to psy biegające z przewodnikami dużo starszymi od Ciebie moja droga!:eviltong: Pojedźcie pojedźcie. Wiem, że nie wszyscy mają tak nierówno pod kopułą jak my agilitowcy i nie każdemu się chce te fanaberie wyrabiać :evil_lol: ale spróbować chociaż musisz, no bo co jak Alex to nieodkryty talent?? :cool3: [/SIZE][/SIZE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Evelynkaa Posted May 13, 2010 Share Posted May 13, 2010 No poczekaj jak się jeszcze będziesz z naszych hopków nabijać :D:D:D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bzikowa Posted May 14, 2010 Share Posted May 14, 2010 Nie będę bo nasze początki to był dopiero kabaret :evil_lol: Pies robił co chciał, miał mnie gdzieś, nie mówiąc już o swoich ulubionych smaczkach i zabawkach które olewał na rzecz eksploracji otoczenia... Było to dla mnie szokiem no ale wyszło szydło z worka, Bez zupełnie nie wiedział na czym polega współpraca z człowiekiem, był rozpieszczony (no dobra teraz też trochę jest:P) i rozwydrzony, sikał w tunelach i ogólnie wszystko chciał obsikać :P, uciekał z toru, nie patrzył na mnie ;) Dopiero jak popracowaliśmy nad tym, żeby polubił cokolwiek ze mną robić (nauka różnych sztuczek, posłuszeństwo(!!), zabawa w rozproszeniach, generalnie zasady współpracy ze mną, że pańcia jest suuuuper i fajnie się z nią biega po tych płotkach śmiesznych :evil_lol:) No ale to moja wina, miał 3 lata i nie umiał NIC, nie wiedział, że praca może być fajna i że w ogóle coś takiego istnieje... Spacerki miał głownie na smyczy po osiedlu :oops:, parę razy w tygodniu wywoziłam kundla do lasu, żeby się wyżył i tam mógł poaportować [SIZE=1](ale też to działało na jego zasadach wtedy:P porzucał gdzieś swoją zabawkę a ja musiałam ją podnosić i wtedy zaczynał drzeć mordę że mam mu koniecznie oddać, co to ma być!, i oczywiście ja rzucałam, on znowu albo przynosił mi i zaczynał szczekać albo przynosił tylko kawałek i czekał, oczywiście szczekając, aż sama podejdę, albo biegał sobie z nią przez kilka minut a potem zostawiał... i ja ją podnosiłam.. na co pies zaczynał szczekać...itd :diabloti:) [/SIZE] No ale się za niego wtedy wzięłam, jakoś poszło i Bezunia pokochał te moje fanaberie :loveu: Ciągle czasem ma prześwity dawnych przyzwyczajeń ale na szczęście sporadycznie :lol: bo ja mu wtedy dobitnie i milusio :diabloti: przypominam, że przecież jest taaaakim grzecznym pieskiem :diabloti: No, to tak w ramach 'trudnych początków' :lol::evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Evelynkaa Posted May 14, 2010 Share Posted May 14, 2010 No to czuje że też będziemy mieć jazdę :D Jeszcze takie pytanko jak zaczęłaś agility z Bezem w wieku 3 lat to był już wykastrowany? Bo co do sikania to podejrzewam że Alex pewnie też będzie chciał tak robić :D A nasz aport wygląda podobnie :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pieseczkowo Posted May 14, 2010 Author Share Posted May 14, 2010 Kleniecki w prawdzie nie jest sportowcem,bo niestety jego łapcie nie chcą go nosić a dupcia ciąży to ani razu nie osikał w środku tunelu. Chyba tylko raz podniósł nóżkę ale to na jakiś płoteczek :)) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bzikowa Posted May 15, 2010 Share Posted May 15, 2010 [quote name='Evelynkaa']No to czuje że też będziemy mieć jazdę :D Jeszcze takie pytanko jak zaczęłaś agility z Bezem w wieku 3 lat to był już wykastrowany? Bo co do sikania to podejrzewam że Alex pewnie też będzie chciał tak robić :D A nasz aport wygląda podobnie :evil_lol:[/QUOTE] Nie, nie był. Zaczęliśmy biegać w marcu 2007, wykastrowany został w lutym 2009 ;) Na szczęście te nasze trudne początki długo nie trwały, nakręcił się tak już na maxa po 5 miesiącach, na obozie klubowym w sierpniu 2007. Od tego czasu już nie ma żadnego problemu z koncentracją na mnie i bieganiu :loveu: [quote name='Pieseczkowo']Kleniecki w prawdzie nie jest sportowcem,bo niestety jego łapcie nie chcą go nosić a dupcia ciąży to ani razu nie osikał w środku tunelu. Chyba tylko raz podniósł nóżkę ale to na jakiś płoteczek :))[/QUOTE] Bo Kleks to jest arystokrata wśród westów a nie taki plebs jak mój Bezunia :eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pieseczkowo Posted May 15, 2010 Author Share Posted May 15, 2010 Po prostu jest inny :P Za to Twój Bezunio chce skakać,a Kleniesko raczej preferuje trening w formie leżenia na trawce <lol2> Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
chatita Posted May 16, 2010 Share Posted May 16, 2010 Tak dokładnie u Bożeny:) trenujemy od Collie w ten week była na zawodach w Krakowie. Niby Katowice ale to jest zaraz w lasku za Mikołowem przed Katowicami. Jeżdżę autem to jakieś ok 30min My z Carrie jedziemy na smaczkach nowych których nie jadła bo to wybredne i bez śniadania ponieważ zajęcia mamy na 8 rano (dwa razy w tydniu) zatem po śniadaniu pewnie samczki byłyby beee. Zabawka oczywiście jak już smakołykami pluje... Obecnie jesteśmy po dwóch zajęciach,przeszkoda super za patykiem ale tunel był taki straszny,że nawet na początku smaczki nie kusiły,mnie tez miała gdzieś jak byłam w tunelu i ja wołałam,bo przecie można z drugiej strony przyjść do pańci ...w końcu jak weszła to się tunel ruszał więc się bała,że ją zje heh raz udało się jej przejść jak wyjadała smaczki z tunelu jeden został na środku weszła po niego i przeszła bo pewnie nie opłacało jej się zawracać. Targetowanie nam trochę nie wychodzi Carrie siada obok mnie,robi minę myśliciela jak by się pytała „babo o co ci chodzi?” Okazał się,że moja śliczna wykonuje komendę zostań tylko na znanym terenie a na obcym gruncie mogę odejść na dwa,trzy kroki. Ćwiczymy zatem tez w domu i na łąkach ale bez przesady. Myślę,że potrzebuje więcej czasu do zahartowania się w nowym miejscu i z nowymi psami zwłaszcza,że jest najmniejsza i boi się dużych psów chyba,że na smyczy jest wtedy postrach całego świat:) Codziennie spacerujemy kilka razy dziennie po ok 1-3h unikamy tylko upałów... Carrie mogłaby w ogóle do domu nie przychodzić:) szalejemy po łąkach i nie ma miejsca gdzie ona by nie weszła i taka rozbrykana a na zajęciach spokojna jak by mi ktoś psa zamienił. W domu zrobiłam jej z materiałowego kosza na pranie tunel za piłeczką swoją szaleje przez niego:)Więc zobaczymy jaki teraz będzie miała stosunek to tunelu. Myślę,że pomału będzie bardziej pewna siebie i chętniejsza :) Polecam tego typu spędzania z psem czasu bo przede wszystkim uczy nas zrozumieć naszego psa i psu zrozumieć nas a za tym idzie zwiększenie więzi z pupilem, można się dużo dowiedzieć o własnym psie nawet kiedy wydaje nam się,że znamy go tak dobrze i uczy cierpliwości która w życiu każdego się przyda:) nie mówiąc już o klimacie i ludzi których poznajemy:) Miał ktoś problem z tunelem ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
chatita Posted May 24, 2010 Share Posted May 24, 2010 No dziewczyny trzymajcie kciuki za tunel... jutro z rana mykamy na zajęciach, nareszcie bo przez deszcze byly tydzien odwolane... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Evelynkaa Posted May 24, 2010 Share Posted May 24, 2010 Trzymamy, trzymamy :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.