Nanami Posted July 4, 2006 Share Posted July 4, 2006 A moze jakies wody sie z np. kaluzy napił i co nie-ten-tego było w wodzie co go tak pogoniło? ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lizka Posted July 4, 2006 Share Posted July 4, 2006 Z kałuzy niet - ma kategoryczny ZAKAZ i nic na spacerach do pyska nie wezmie (nawet jakby mięcho leżało nie tknie :evil_lol: ) i wody tez sie to tyczy, ale dobrze mnie naprowadziłaś. Zostawiłam wiadro z Ajaxem po myciu podłogi w łazience jak wychodziłam z domu a on nigdy wiadru nie przepuści :diabloti: musiał łyknąć pewnie troche cwaniak :lmaa: Żeby nie było, to wode świeżą zawsze ma do picia :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
14ruda Posted July 5, 2006 Share Posted July 5, 2006 Ajax zielony to kupa zielona ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vectra Posted July 5, 2006 Share Posted July 5, 2006 Ajax wyczyścił Borysowe jelita z resztek trawy :evil_lol: :evil_lol: o widze kolejny smakosz detergentów ;) :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lizka Posted July 5, 2006 Share Posted July 5, 2006 Tak, tak. Smakosz płynów do podłóg i mydeł wszelakich :evil_lol: Faktycznie to ten zielony Ajax tak go urzadził, bo dzis juz Qpsko normal :razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ayshe Posted July 5, 2006 Share Posted July 5, 2006 uo matko:-o .zielony ajax mu smakowal?:cool1: .hmm. mojego znajomego bouvierka wsunela kiedys proszek do prania i zagryzla platkami mydlanymi:-o :roll: .i nic jej nie bylo poza dwu dniowym sranskiem:cool1: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nanami Posted July 5, 2006 Share Posted July 5, 2006 Ło matko! Oby tylko teraz jak przemyjesz podłogi nie biegał po niej z jezorem przy ziemi :razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ayshe Posted July 5, 2006 Share Posted July 5, 2006 [quote name='Nanami']Ło matko! Oby tylko teraz jak przemyjesz podłogi nie biegał po niej z jezorem przy ziemi :razz:[/quote]:roflt: :roflt: podzialalo na moja wyobraznie:megagrin: :megagrin: :megagrin: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lizka Posted July 5, 2006 Share Posted July 5, 2006 :lol: :lol: :lol: dzisiaj daruje sobie mycie podłogi Juz wiem czemu tak dzielnie asystował przy kąpieli małej i zadnej nie przepuścił - chciał pewnie dorwac jeszcze mydło :evil_lol: Raz sam sobie rozpakował i pochłonął połowe zanim sie zorientowałam - zero sraki, nic :chaos: Mniam :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ayshe Posted July 5, 2006 Share Posted July 5, 2006 .........i higieniczny przewod pokarmowy tyz .........:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vectra Posted July 5, 2006 Share Posted July 5, 2006 jakie Wy kochane jesteście :cool3: :cool3: wkońcu udało mi się rozwiązać zagadke "dlaczego Szczepan pije wode z wiadra do mycia podłogi , a potem podłoge wylizuje" :evil_lol: :evil_lol: ona robi za mop :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ayshe Posted July 6, 2006 Share Posted July 6, 2006 genialna i pozyteczna-czegoz chciec wiecej:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nanami Posted July 6, 2006 Share Posted July 6, 2006 Z tym mydłem to może na nadkwasnosc zołądka? :lol: W koncu mydło ma charakter zasadowy :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ayshe Posted July 6, 2006 Share Posted July 6, 2006 i do tego wyznaje sie na medycynie.boszsze toz szczepan skarbem jest prawdziwym:p :roll: :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
14ruda Posted July 6, 2006 Share Posted July 6, 2006 Moja też zeżarła kawałek mydła na działce.Tylko czekałam na czkawkę i bańki mydlane z paszczy ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ayshe Posted July 6, 2006 Share Posted July 6, 2006 moje opowiastki sa niestety w wersji hurtowej tj.szczeniat dostatek,wszystkie sa koszmarnie niemozliwe,kradna wszystko i robia z tego konfetti:icon_roc: :watpliwy: .dzien wyglada tak:przed sniadankiem gnoje sa wypuszczane razem z doroslymi na ogrod[wypierdkowaty ale zawszec].dorosle probuja sobie pokimac bo wlasnie wrocily ze spacerku ale gnoistwo ma rozne inne plany np.gdzie wujciowie maja cycochy i mleko:PROXY5: ?nie musze opowiadac jaka mine robi pies jak dopada go banda gremlinow i probuje znalezc cyca z mlekiem:evilbat: :splat:.wiec chlopcy wymiekaja najszybciej i zmywaja sie do garazu albo za dom albo.......no byle ich nie bylo widac:shocked!: .czasem ich lokalizacja zostaje odgadnieta i wtedy ze zbolala mina[boszsze co za upierdliwe gnoje:placz: ]przemieszczaja sie gdzie indziej.suki sa mniej bierne i jest won mi od cycka-krotko ale babcie tez czynnie opiekuja sie dzieciakami .najfajniej jest jak szczeniory ssa ciotke a matka spi.po hurtowym ssansku kto sie tylko nawinie rozpoczynaja sie harce i kretynskie zabawy w demolowanie czego sie da i kogo sie da oraz gonitwy podszczekiwania i dzikie warkoty nie zawsze utrzymujac sie na nogach [z mobilnoscia jeszcze nietenteges:krolik:].potem my ludzie wkraczamy do akcji i odlawiamy towarzycho starajac sie nie pochrzanic niczego i powsadzac szczenieta wg.przynaleznosci do mamuski[szczenieta maja po dwie wstazeczki-kolor suki i swoj]co jest dosc fajne ale szybko sie nudzi-gowniarze to zywe srebro i mozna swira dostac trzymajac toto na rekach . potem zarlo dostaja wszystkie[i duze i male]iiiiiiiiiiiiiiiii 3 godziny sjesty.[jedziemy na plac].po powrocie pracujemy z kazdym miotem,potem zarcie dla gnoi,ja odwoze dziecko i jade na szkolenie,gowniarze biegaja luzem az do wieczora,wieczorem zarcie i spac,dorosle ida na spacer.i taki plan jest az do ukonczenia przez szczeniory 8 tygodni tj.po szczepieniach Iturze zaczynamy jezdzic ze szczeniorami. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vectra Posted July 6, 2006 Share Posted July 6, 2006 ayshe ja ci nie zazdroszczam :evil_lol: :evil_lol: mi jeden Szczepan urozmaica życie ,a co dopiero stado :crazyeye: :crazyeye: :crazyeye: chyba by mnie musieli zamknąć do psychiatryka :diabloti: :diabloti: u mnie łatwiej powiedzieć "czego Szczepanowe zębiska i łapska nie dopadły" odpowiedz - nie ma takiej rzeczy w domu czy na podwórku której by nie napoczeła :mad: :mad: i tak najlepszą zabawką jest pitbull :angryy: jesssuuu jak ona gnnębi tą moją Lale :shake: :shake: łazi po niej , gryzie , ciągna za ogon i uszy , przewraca , całuje.Dobrze że Lala do małych psów nie należy bo jeszcze by ją zaczeła aportować :diabloti: kota też traktuje jak pluszaka :mad: :mad: i co tam że kot drapie i gryzie przeciez można mu oddać :evil_lol: :evil_lol: nosic w zębach , wylizywać , przygniatać całą sobą ,walić po łbie łapami -skoro psu się taka zabawa podoba to kot też powinien lubić :p Kano służy do denerwowania go -fantastycznie sucz się bawi jak dobcio wywala zębiska na nią i jej manto spuszcza , jaka happy jak się uda sprowokowac do gonitw ;) i jeszcze jaka panna SZ jest szczęśliwa jak sama staje się workiem treningowym. Nieważne jak ważne to by się ktoś Szczepanem interesował :razz: ,a jeśli nikt się nią nie interesuje zrobi wszystko by to zainteresowanie wzbudzić :mad: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ayshe Posted July 6, 2006 Share Posted July 6, 2006 [quote name='Vectra']ayshe ja ci nie zazdroszczam :evil_lol: :evil_lol: mi jeden Szczepan urozmaica życie ,a co dopiero stado :crazyeye: :crazyeye: :crazyeye: chyba by mnie musieli zamknąć do psychiatryka :diabloti: :diabloti: [/quote] ekhem no toz to ja dlatego nie jestem zbyt norrrrmalna-w kazdym razie nie na swoj wiek i przebieg [quote] Nieważne jak ważne to by się ktoś Szczepanem interesował :razz: ,a jeśli nikt się nią nie interesuje zrobi wszystko by to zainteresowanie wzbudzić :mad:[/quote]no i jest to wlasnie definicja onkowej psyche:diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vectra Posted July 6, 2006 Share Posted July 6, 2006 Powinni więc dodac we wszystkich "mądrych" książkach o onkach zapis masochista,samobójca,desperat :evil_lol: zrobi wszystko nawet kosztem utraty życia byle ktoś zwrócił na niego uwage;) UWAGA potrafi skutecznie wyprowadzić domowników z równowagi :diabloti: potrzebuje zajęcia przez 24h na dobe w przeciwnym wypadku możesz stracić co cenniejsze przedmioty. Nigdy nie osiąga wieku dojrzałego przez cały swóje psie życie zachowuje się jak szczenie :diabloti: szalony , bez zachamowań ............. i usunąć - mądry , posłuszny , idealny , stateczny , opanowany , zrównoważony :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nanami Posted July 6, 2006 Share Posted July 6, 2006 A moja była aniołkiem... Pare zjedzonych ksiazek, ogryzione kapcie, wypruty plusz z zabawek, polowanie na nasze nogi ale tylko tyle :lilangel: A twoje opowiesci ayashe są super :evil_lol: Musicie miec tam niezłe pobojowisko. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ayshe Posted July 6, 2006 Share Posted July 6, 2006 znaczy siem ja mialam taka koncepcje ze bede miala krzewy i wogole:cry: :vamp: .ale czlowiek to gooopi jest:watpliwy: .na pierwszy ogien poszla ........gleba.no bo po co taka rowna jest:lol!: ?wiec po paru zrywach zasypywania ,i takich roznych patyentow mamy mozaike z kostek bauma to tu to tam.picasso norrrmalnie:smokin: .krzaki takie pikne ale niestety wygladaja jak po pomorze bo pod nimi sa miejscowy do lezenia to jak taki badyl sterczy to przeciez onek nie wytrzyma i glamac dany badyl musi:saint1: .nic nie mozna zostawic nawet na sekunde bo sie zdematerializuje [razem ze szczeniorami]:Dog_run: po czym szczeniory wracaja z podejrzanymi minam ale tego czegos nie ma ewentualnie pozostaja drobne szczatki:mdleje: .dorosle psy nic nie niszcza ,mlode tez nie ale do 4 miesiaca to masakra bo jednen drugiego nakreca.potem wyjezdzaja i do nastepnego roku teren jest wzorcowy,naprawiony,wysprzatany cacy cacy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ayshe Posted July 6, 2006 Share Posted July 6, 2006 [quote name='Vectra']Powinni więc dodac we wszystkich "mądrych" książkach o onkach zapis masochista,samobójca,desperat :evil_lol: zrobi wszystko nawet kosztem utraty życia byle ktoś zwrócił na niego uwage;) UWAGA potrafi skutecznie wyprowadzić domowników z równowagi :diabloti: potrzebuje zajęcia przez 24h na dobe w przeciwnym wypadku możesz stracić co cenniejsze przedmioty. Nigdy nie osiąga wieku dojrzałego przez cały swóje psie życie zachowuje się jak szczenie :diabloti: szalony , bez zachamowań ............. i usunąć - mądry , posłuszny , idealny , stateczny , opanowany , zrównoważony :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol:[/quote]ale ten ostatni opis zostal napisany przez czlowieka z wybitnie artystycznym w swej ironii poczuciem humoru.:cool1: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lizka Posted July 6, 2006 Share Posted July 6, 2006 ayshe no to masz wesoło :evil_lol: Załuje strasznie, ze nie Borysowe nie jest ze mna od szczeniora :placz: baaardzo chciałabym wiedziec jaki był z niego agent, jak wygladał i w ogole. Ale z drugiej strony (no głupie to :oops: ) ciesze sie ze ktoś sie go pozbył nawet w tak okrutny sposób, ale dzieki temu mam piernika i prostaka marzeń :loveu: Zawału omal dzis nie dostałam jak nam z krzorow cuś czarnego wyskoczyło na spacerze i rzuciło sie Borysowemu na grzbiet z rozpędu. Okazało sie ze to czarny labek (a raczej labka) - 7,5 m-ca ale kumpela spacerowa :razz: Zaraz zabrała sie za wylizywanie uszu Borysa a ten stał dumny jak paw "patrz Pańcia jak mnie szanuja i kofffają" :cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ayshe Posted July 6, 2006 Share Posted July 6, 2006 ech a jak ja zaluje ze shado nie jest ze mna od szczeniora.ten pies ma taki potencjal ze glowa mala.teraz to juz jego labedzi spiew:cool1: . z chita jest inaczej.ona miala 1,5 roku[dokladnie 15 mies. w chwili adopcji].koszmarne przezycia za soba.czasem az we mnie kipi zlosc bo bez tego bagrzu bylaby pozbawiona tych zachamowan ktore ma.jednoczesnie ogromny potencjal ktory ma w genach obronil ja przed psychicznym zwraczeniem sie.owszem musze uwazac na swoje zachowanie przy niej.ale po obejrzeniu filmiku jak pracuje[moje odczucia byly inne-za wolna,itd]zobaczylam inny obraz.teraz mam inny kat jej widzenia i dzieki temu ona juz sie nie blokuje.praca z nia stala sie przyjemnoscia[pisze o posluszenstwie bo na owcach czy rekawie,nie mowiac o sladzie nigdy nie miala problemow]dla mnie -wiec automatycznie ona sie rozluznila.wiedzialam ze problem lezy raczej we mnie-ciagle przed oczyma mialam chite sprzed roku[adoptowalam ja 17 lipca zeszlego roku]-rozplaszczona,spiaca ciagle suke ktora przychodzi czolgajac sie i sikajac.zmiana jest fascynujaca bo to moj pierwszy pies po przejsciach adoptowany przeze mnie.:p jest inaczej bo ona ma zycie przed soba.shado robi ogromne postepy-kontakt z nim jest teraz wspanialy.nie atakuje psow [chyba ze jakis podejdzie do niego;)],obchodze go wylacznie ja i pilka.chlopak naprawde sie stara.slady robi z zawzietoscia i energia,rekaw mimo braku klow trzyma twardo i bardzo lubi taka zabawe.owce byly tez fajne ale widzial je 2 razy wiec o pracy przy nich jakiejs sensownej raczej nie ma mowy na razie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nanami Posted July 7, 2006 Share Posted July 7, 2006 A moją czarną owieczke mam od małego... No ale to pierwszy pies, wiec ile błedów sie nasadziło, to zostało nasze :P Ale i tak jestem z niej dumna, bo jest od handlarza, na dodatek charakterek ostra pozornie, ale coraz bardziej to mamy kontrolowane i sie ciesze bardzo z tego powodu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.