Jump to content
Dogomania

Cem-Anahuac MIROKU


gruca

Recommended Posts

Witam wszystkich,jestem na V nowa ,mam hodowlę Chińskich Grzywaczy i częściej odwiedzam IX.
Ale od niedawna mam sunię rasy Xoloitzquintle i napewno będę tu częściej zaglądać.
Sunia ma 12 miesięcy ,przyleciała z Meksyku ,nazywa się Cem-Anahuac MIROKU .
Czekałam na nią bardzo długo,miała przylecieć latem,ale okazało się że są potrzebne badania na przeciwciała,pierwsze nie wyszły ,musiałam poczekać na drugie badanie,a jak już wszystko było gotowe to od 15.01 zniesiono obowiązek badań .
Dla mnie jest cudowna ,jeszcze przed zakupem pierwszych grzywaczy byłam zakochana w tej rasie.Pasuje do grzywaczy ,jest tak samo zakręcona jak one,uwielbia zabawy,gonitwy,jest bardzo ruchliwa.Oczywiście śpi w łóżku,a przed przylotem obiecywałam sobie że już koniec uczenia psów spania z nami.
Będziemy na wystawie w Katowicach ,Opolu,Łodzi, napewno się z niektórymi z Was spotkam.
Wklejam kilka zdjęć Miroku


[URL=http://imageshack.us][IMG]http://img133.imageshack.us/img133/5053/1116ak.jpg[/IMG][/URL]


[URL=http://imageshack.us][IMG]http://img153.imageshack.us/img153/1965/216qe.jpg[/IMG][/URL]


[URL=http://imageshack.us][IMG]http://img133.imageshack.us/img133/2839/3118jn.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://imageshack.us][IMG]http://img133.imageshack.us/img133/4214/2112dl.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='gruca']Witam wszystkich,jestem na V nowa ,mam hodowlę Chińskich Grzywaczy i częściej odwiedzam IX.
Ale od niedawna mam sunię rasy Xoloitzquintle i napewno będę tu częściej zaglądać.
Sunia ma 12 miesięcy ,przyleciała z Meksyku ,nazywa się Cem-Anahuac MIROKU .
Czekałam na nią bardzo długo,miała przylecieć latem,ale okazało się że są potrzebne badania na przeciwciała,pierwsze nie wyszły ,musiałam poczekać na drugie badanie,a jak już wszystko było gotowe to od 15.01 zniesiono obowiązek badań .
Dla mnie jest cudowna ,jeszcze przed zakupem pierwszych grzywaczy byłam zakochana w tej rasie.Pasuje do grzywaczy ,jest tak samo zakręcona jak one,uwielbia zabawy,gonitwy,jest bardzo ruchliwa.Oczywiście śpi w łóżku,a przed przylotem obiecywałam sobie że już koniec uczenia psów spania z nami.
Będziemy na wystawie w Katowicach ,Opolu,Łodzi, napewno się z niektórymi z Was spotkam.
Wklejam kilka zdjęć Miroku


[URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img133.imageshack.us/img133/5053/1116ak.jpg[/IMG][/URL]


[URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img153.imageshack.us/img153/1965/216qe.jpg[/IMG][/URL]


[URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img133.imageshack.us/img133/2839/3118jn.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img133.imageshack.us/img133/4214/2112dl.jpg[/IMG][/URL][/quote]
Witaj!
Ja znam Twój nick z tematów wystawowych i cieszę się, że będzie możliwość spotkania się i pomiziania MIROKU (a jakie imię domowe?) już niedługo.
Malutka jest słodka i bardzo wdzięczna i jak pięknie się prezentuje!
A w jakim jest rozmiarze? Średniaczka czy standard?
Pzdr. i głaski od Asiaczka dla MIROKU.

Link to comment
Share on other sites

[B]Asiaczek[/B] napewno się gdzieś spotkamy ,może w Katowicach?Na klubową wystawę nie zdażyłam zgłosić,termin przylotu zmieniał się kilkakrotnie i nie miałam pewności czy doleci.
Miroku narazie po domowemu też się tak nazywa,ponieważ niewiele rozumie co się do niej mówi.Podstawowych koment jest nauczona po angielsku,jak ją wołam na spacerze to dziwnie przechodnie reagują,ale już się przyzwyczaiłam.Mieszkam w małej miejscowości i chyba uchodzę za dziwadło co trzyma łyse psy.Sunia jest średniakiem ,ma około 42 cm piszę około ponieważ mierzyłam ją po przylocie była jeszcze troszkę spanikowana.Zawsze marzyłam o standarcie,ale jak zobaczyłam Miroku to się w niej zakochałam i musiałam ją mieć.Może w przyszłości będę miała sunię standart,narazie jest zamówiony kawaler dla Miroku i przyleci w grudniu o ile nic się nie wydarzy.:lol: :lol: :lol:

Link to comment
Share on other sites

W Katowicach raczej nie. Powód: grupa V jest w piątek i na dodatek na lodowisku. Ja w piątek pracuje i mam urwanie głowy, "zwariowane lotnisko". No i ten teren dla basków nie jest zbyt dobry. Byłam tam raz jakieś 2-3 temu i maluchy całe trzęsły się, nie pomagało bieganie z nimi na sąsiednim ringu. Dobrze, że sędzia (p. Z. Jakubowski) zna baski i wie, skąd one pochodzą. I nie robił z tej ich trzęsionki problemu.

Na pewno gdzieś się namierzymy. Na xolaczki od dawna mam "oko".:lol:

[B]Gruca[/B] - wstawiaj zdjęcia i oswajaj malutką! Trzymamy za Was kciuki.
Pzdr.

Link to comment
Share on other sites

Napewno się gdzieś spotkamy,do Katowic zgłosiłam i jadę dwa razy w piątek i niedzielę.Mam niedaleko 170 km do Katowic.Ciekawa jestem jak Miroku się zaprezentuje,w domu wariuje z grzywaczami i jest już bohaterka jak ktoś obcy przychodzi.Jest jeszcze zbyt zimno na spacery,boję się żeby się nie przeziębiła.W Meksyku miała około 30 stopni ale na plusie.Wychodzimy tylko na minutkę załatwić swoje potrzeby.

Link to comment
Share on other sites

  • 10 months later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...