Magdalena1 Posted February 23, 2006 Share Posted February 23, 2006 trzymajcie kciuki za moją krówkę Sonię..dziś ma operację..kastrujemy ją,gdyz były poważne zmiany patolgiczne..Sonia ma 10 lat.dlatgeo tak się obawiam..:placz: Często tu zaglądam ale mało piszę. prosze tzrymajcie za Sonie kciuki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
$andwich Posted February 23, 2006 Share Posted February 23, 2006 [quote name='Magdalena1']prosze tzrymajcie za Sonie kciuki.[/QUOTE] Pewnie, że będziemy trzymać. Poinformuj nas potem, jak się suńka trzyma! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Magdalena1 Posted February 23, 2006 Author Share Posted February 23, 2006 och juz lepiej,w kochanym domciu odpoczywa :p troszkę źle narkozę znosiła,ale już dobzie. przebudziła się,jednak dłużej,przez nadmiar tłuszczyku będzie do siebie dochodzić. och,jak dobrze,że już ze mna.. później wpadnę by opowiedzieć dokładniej jak było i pkazać moją króweczkę :p buziaki :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
moni! Posted February 23, 2006 Share Posted February 23, 2006 Magdalenko, ucałuj ode mnie swoją króweczkę:thumbs: . Napewno teraz szybciutko dojdzie do siebie. a ja dla odmiany czekam jak na szpilkach bo za moment moja roksanka będzie rodzić :mdleje: i cały czas ją obserwuję czy to już?:multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
$andwich Posted February 24, 2006 Share Posted February 24, 2006 [quote name='Magdalena1']och juz lepiej,w kochanym domciu odpoczywa :p [/QUOTE] To wspaniale:multi: . Niech suńcia odpoczywa, przekaż jej buziaki ode mnie i collaka Korala;) . No to czekamy na fotki! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Magdalena1 Posted February 24, 2006 Author Share Posted February 24, 2006 jeeeej,będą dzidzie :cool3: ale fajnie,ucałuj mamusię ode mnie :loveu: ftki biecuję mojej kroweczki,ale jak wrócę z pracy,zaraz wychodzę,więc nie zdążę teraz. a co d Sonusi..hmm..raz w nocy zwymiotowała,ale to przez narkozę..teraz jest dobrze..wyleguje się na mym łóżku, w tym okropnym kołnierzu,który ewidentnie jej przeszkadza.. no cóż musi troszkę pochodzić tak by szybciej się wszystko zagoiło. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Magdalena1 Posted February 24, 2006 Author Share Posted February 24, 2006 [B]Moni! [/B]nio i jak przyszła mamusia :cool3: tak,jak obiecałam wróciłam z roboty,zmęczona,ale wkleję trochę zdjęc Sonelli. a to moja Sonusia vel krówka lub Sonella Panderson :lol: bo to prawdziwa blondynka ;) choć w rudej skórze najpierw ulubione zajęcie :cool3: [IMG]http://img514.imageshack.us/img514/8067/zmnsonia6vh.jpg[/IMG] teraz z profilu :cool3: [IMG]http://img62.imageshack.us/img62/7317/zmnsonia20pf.jpg[/IMG] a teraz cudowny uśmiech :cool3: nei patrzcie tylko na ten kamień :lol: i tak już jest zdjęty,a do tego i tak nei było źle jak na 10latka.. ale uśmiech pwalający prawda? [IMG]http://img92.imageshack.us/img92/4474/zmnsonia34kd.jpg[/IMG] no i na koniec buziak z wyskoku od dziewczynek dla cioteczki Sonieczki :p [IMG]http://img62.imageshack.us/img62/5400/zmnbuziak0dq.jpg[/IMG] jak Wam się nie znudzi to powklejam później więcej foteczek Sonelli buziaczek i jeszcze raz dziękuję za tzrymanie kciuków,pomogły :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Diana14 Posted February 25, 2006 Share Posted February 25, 2006 Monisia to ja trzymam kciuki żeby poród lagodnie przebiegł i za śliczne kluseczki :lol: Nie wiem czy wiesz, ale z Twoją mamą się w Wilnie spotkam za 2 tyg ;) Ty tez bedziesz ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
moni! Posted February 25, 2006 Share Posted February 25, 2006 Magdalenko. Twoja króweczka naprawdę nieźle się trzyma jak na 10- latkę- oby tak dalej:multi: Dianko klusie już przyszły na świat dzisiaj między 14.20 a 16.25 4 śliczne maluszki:lol: :-o :multi: :loveu: :crazyeye: :loveu: [B]!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!![/B] 3 dziewczynki i jeden chłopczyk. Trafił się rodzynek! bedzie miał później przynajmniej właściwy stasunek do kobiet:lol: [U]Podobno mężczyźni wychowani z samymi babkami, lepiej potrafią zrozumieć ich potrzeby[/U] :lol: :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Diana14 Posted February 25, 2006 Share Posted February 25, 2006 Monisiu gratuluję :multi: No rodzynek się nauczy odpowiedniego zachowania w takim babskim gronie ;) Wycaluj w noseczki wszystkie maluszki. Niech się zdrowo chowają, a Ty w miarę możliwości zasyp nas niedługo ich fotkami i szczęśliwej mamusi oczywiscie ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Magdalena1 Posted February 26, 2006 Author Share Posted February 26, 2006 [B]Moni! [/B]bosko,czekamy na zdjęcia maluszków :loveu: a Krówcia..och,trochę źle się czuje jeszcze..wczoraj jechałam z nią jeszcze po zastrzyki przeciwbólowe,bo nie za dobrze wyglądała :shake: dziś o niebo lepiej. Za to wczoraj zbyt łapczywie zjadła jedzonko i dziś wymiotuje już nasty raz.Ech musiała fatalnie znieść narkozę. no nic,trzeba będzie się jeszcze przegłodzić.och ta moja stara króweczka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
$andwich Posted February 26, 2006 Share Posted February 26, 2006 Magdalena, suńka śliczna. Czekamy na więcej fotek:cool1: . Trzymam kciuki, żeby szybko wróciła do dobrej kondycji! [quote name='moni!']klusie już przyszły na świat dzisiaj między 14.20 a 16.25[/QUOTE] To gratuluję:grins: . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Magdalena1 Posted February 26, 2006 Author Share Posted February 26, 2006 dziś Króweczka też nie za dobrze się czuła :shake: wymiotowała naście razy zaledwie przez pare godzin. U weta dostała kroplówkę,miała 40 stopni gorączki. Lekarzowi wydaje się,że to jakaś paskudna infekcja gardła,a że sunia po operacji to osłabiona i łatwo złapała.. ech pewnie ode mnie złapała :-( naszczęście,teraz już lepiej..dziś ma nie jeść,ale wraca do zdrowia,bo sama szuka jak opetana miski :p mam nadzieję,że już teraz będzie coraz lepiej :loveu: [B]Moni![/B] a gdzie zdjęcia maluszków ?? :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
moni! Posted February 26, 2006 Share Posted February 26, 2006 Magdalenko mam nadzieje że suczka jak najszybciej dojsdzie do zdrowia, jeżeli mogłabym Ci coś doradzić, jeżeli nadal będzie miała jakieś problemy postaraj skonsultować się także z innym weterynarzem. Wiem że swojemu doktorowi pewnie bardzo ufasz, ale w mojej praktyce spotkałam się z wieloma różnymi opiniami lekarzy i czasem nie wszystkie były słuszne. Jest to moja rada z czystego serca nie tylko dla Ciebie ale i dla innych dogomaniaków. Daj znać jak tam się czuje. Trzymam kciuki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
moni! Posted February 26, 2006 Share Posted February 26, 2006 Zamieszczam zdjęcie Roksanki z maluszkami, jet tutaj nieco zmarnowana, zdjęcie myślałam że wykonałam już po porodzie z trzema córeczkami, ale po pół godziny przyszedł na świat jeszcze piesek. Nic dziwnego że się moja kochana Roksanka zmęczyła się- urodzić takie cztery kluski, a ona jest przecież taka drobna. W czasie porodu nie miała nawet siły sama je wyprzeć, klinowały się w połowie drogi i dalej wyciągałam je. Naszczęście wszystkie szły główkami;) [IMG]http://images3.fotosik.pl/28/ul4070vwnu5e4t6j.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Magdalena1 Posted February 27, 2006 Author Share Posted February 27, 2006 [B]Moni![/B] dzieciaczki cudowne,a miniak prześliczny :loveu: co do Sonusi..uwierz mi to nie jest mój pierwszy wet :shake: ja już ich nie zliczę.. ona od środy praktycznie nie je,cały czas wymiotuje..eeech. choć ciałem widać,że już wszystko wporządku,samopoczucie też już dobzie,tylko te wymioty. chyba naprawdę zaraziła się ode mnie,a po operacji łatwiej łapie choróbska :shake: znów jest u weta,a ja tu tkwię w nerwach.. lekarz (tam jest paru,nawet w tej jednej klinice ;) ) stwierdził,ze dobrze zostawic niunie na kroplówce dożylnej.. odbiór przed 22. eeech. znów czekam. moja,stara,chora króweczka :placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
moni! Posted February 27, 2006 Share Posted February 27, 2006 Jak tam po kroplówce? ma nadzieję że lepiej. Kiedyś moja suczka też musiała po operacji leżeć pod kroplówką przez dwa tygodnie- miała operację żołądka więc nie mogła nic jeść- i dzięki niej przetrwała i teraz świetnie się ma- Twojej suni życzę tego samego :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Magdalena1 Posted February 28, 2006 Author Share Posted February 28, 2006 już chyba lepiej. dziękuję za słowa otuchy. Jeszcze w nocy wymiotowała raz(choć nie powinna,bo dostała zastrzyk przeciw wymiotowm nawet ). Rano troszkę serka zjadła i jak narazie(odpukać) nic się nie dzieje. Wyszło na to,że to co się z nią dzieję,to jak się zachowej to wynik początku ropomacicza,strucia organizmu.. Mimo,że wszystko już wycietę to organizm sam musi się jeszcze przestawić,że choroby już nie ma, musi sam się oswoić ;) wychodzi na to,że ta operacja to był wielki fart dla jej zdrowia.. przedłużyliśmy jej życie o parę lat.. cieszę się,że mamy to za sobą i walę w pierś,że tak późno decyzja o kastarcji zapadła. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
$andwich Posted March 14, 2006 Share Posted March 14, 2006 Magdalena, i jak się czuje suńka? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Magdalena1 Posted March 14, 2006 Author Share Posted March 14, 2006 Miło,że pytasz :p Szczerze Sonia przez tydzień po operacji dobrze się nie czuła, choroba dawała się we znaki. Teraz z ręką na sercu mówię : Sonia zdrowa jak ryba :cool3: zachowuje się jak mały szczeniak :lol: rana po operacji cudownie wręcz się goiła,nie ma żadnych niechcianych skutków.. Jednym słowem : udało się :loveu: dziękuję za trzymanie kciuków za moją króweczke kochaną :p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dominika1987 Posted March 15, 2006 Share Posted March 15, 2006 O to wspaniale, że z sunia jest już wszystko ok :D wysciskaj ją ode mnie :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Magdalena1 Posted March 15, 2006 Author Share Posted March 15, 2006 dziękujemy Dominisiu :p wyściskam na pewno :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.