Jump to content
Dogomania

Staruszka i jej kotki. Czarnulki szukaja domow. NOWE FOTKI ostatnia str.


Recommended Posts

Posted

dzieci znalazly malego kotka, przyniosly je do domu staruszki ktorej kotami sie zajmuje..... dala go do klatki, ale kategorycznie kazalam jej go stamtad zabrac do domu!
maluch jest w wieku kociakow ktore kilka dni temu jej zbaralam, czyli ma ok 6-7 tygodni

  • Replies 689
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Jolu jak mleczko? jeszcze cos zostalo? pomocne? poprawily sie ?
Pytam bo jest w promocji spora roznica bo az 30 groszy na opakowaniu mleka, kupilabym z 10 sztuk znowuz by bylo, ale nie wiem czy sie nie znudzilo? moze okazja znowuz bym przekazala, jesli bedzie ta okazja..
a i Eva cos miala miec dla kociakow to bym jakos razem, o ile chcesz...

a karma ta od rossmana taka byle jaka najtansza...ale czy choc smakuje czy jedza te koty u starszej Pani? bo chyba tam ja dalas...

Posted

tak, wszystko dostaly te kotki, ale ja teraz mam je w lecznicy, beda tam do przyszlego tygodnia na pewno
zadzwonie do Ciebie jutro, ok?

****

peate, nie sadze ze to rodzenstwo, maluszki pilotuje od pierwszych dni narodzin, tylko inna kotka dalaby rade go odchowac, i od kiedy o nich wiem, nie zniknal zaden maluszek z tej grupy

3 kotki w najlepszym stanie moga juz isc do adopcji (dwa srebrne kocurki i czarna kotka)
tygryski zostana jeszcze przy mamie, one wymagaja jeszcze leczenia

Posted

nowe fotki srebrnych kocurkow, Jolu
one sa wyjatkowe, jeszcze takiego umaszczenia nie widzialam
bardzo prosze..ciekawa jestem jak teraz wygladaja

to kocurki? nie kotki ? ile teraz maja? rozejrze sie za domkiem

Posted

to dwa kocurki, faktycznie sa wyjatkowe
weterynarz tez mowil ze to bardzo rzadkie umaszczenie

kotki po weekendzie beda juz u mnei w domu, wtedy zrobie im nowe zdjecia :)

Posted

kotki zamieszkalyby w klatce, do mnie nalezalaby totalna ich ochrona by nie przeniesc wirusa
nie chodzilyby po domu, nie mialyby kontaktu z innymi kotami
ozdrowiency u mnie maja swoj pokoj dodatkowo siedza w klatkach by do minimum ograniczyc ewentualne ich nosicielstwo, bo pomimo tego ze ogolnie sa zdrowe i nikt "na oko" nie stwierdzilby teraz, ze te koty cos moga siac, ze cos przechorowaly, to nie wiemy czy i jak dlugo jeszcze moga zarazac

maluszki skonczyly 8 tydzien, dopiero teraz mozna je szczepic, do tego ciagle chorowaly na kk ktory i tak uniemozliwial szczepienie
mam odczekac kilka dni, najlepiej tydzien/dwa i je szczepic dopiero

Posted

byłam wczoraj w lecznicy przy okazji odwiedzin u kotki z łapanki i wiecie co widziałam? :cool3:
kociaki od staruszki zamknięte były w osobnym pokoiku (na co dzień jest to rezydencja pudelka Nero, którego akurat przeniesiono do klatki), no i na dole
w drzwiach do tego pokoiku są dwie małe, okrągłe dziury o średnicy ok 5cm.
i wiecie co, zorientowałam się, że są tam kociaki, bo przez te dziurki co chwilę wychylały się małe szare łapki :loveu::loveu::loveu:
dopiero jak się prawie położyłam na podłodze :razz: to zobaczyłam w środku dziurek małe słodkie pyszczki :loveu::loveu::loveu:
ale słodko wyglądały :loveu:
jak przyłożyłam palec do tej dziurki to z tym małych słodkich łapek nagle wylazły już mniej słodkie pazurki i zaczęły wciągać mój palec do środka :diabloti:
na szczęście udało mi się jakoś uwolnić ;)
ale maluchy są słodziutkie, tylko chyba im zabawek brakuje :roll:

dla spokoju Joli od razu mówię, że ręce miałam zdezynfekowane,
a tej chorej kociej dzikuski nawet nie dotykałam, zresztą nawet gdybym bardzo chciała ją pogłąskać to ona i tak się nie da :shake:

Posted

nie widzialas ich? tylko przez te szpary w drzwiach?
musz eje odwiedzic, nie mialam czasu przez ostatnie dni, moze jutro mi sie uda
i jakies nowe zdjecia zrobie?

Posted

[quote name='Jola_K']nie widzialas ich? tylko przez te szpary w drzwiach?
musz eje odwiedzic, nie mialam czasu przez ostatnie dni, moze jutro mi sie uda
i jakies nowe zdjecia zrobie?[/quote]

no tylko przez te dziury je widziałam :-(
ale i tak przesłodko wyglądały :loveu:
nie chciałam ich za bardzo dotykać żeby się przypadkiem czymś nie zaraziły :shake:
nie wiem czy juz zaszczepione i nie chciałabym mieć takich słodziaczków na sumieniu :shake:
ale powinnaś im pstryknąć fotkę jak fajnie wystawiają te swoje malutkie łapeczki przez te otworki :iloveyou:

Posted

nie sa szczepione, przez to kk ciagle nie dalam rady ich zaszczepic

dzisiaj sie nie spotkalismy
nie chcialam przeszkadzac bo w lecznicy mieli duzy ruch..

zostawilam tylko pojemnik z qpa do analizy innych kociat od staruszki i wyszlam

Posted

dzwonila do mnie Pani z Zabrza w sprawie srebrnego kocurka
ma owczarka (tez srebrengo) i szuka kotka do pary
piesek jest juz stary, ma problemy ze stawami, typowe dla onkow
chce wniesc troche radosci do domu, poza tym kocha zwierzeta

przyslala mi zdjecia z corocznie organizowanych urodzin swojego psa, gdzie zaprasza gosci i jest imprezka.... :)

obiecuje uchylic nieba kotkowi

*******

ktos moglby w moim imieniu sprawdzic ten domek?
zaraz zmienie tytul

Posted

[quote name='halbina']a gdzie to w Zabrzu? masz adres? dzielnica jaka?... daj info na pv[/QUOTE]
kurcze nie wiem teraz
mam numer telefonu
dowiem sie
numer moge juz wyslac
dzieki

Posted

[quote name='peate']i jak idzie z tą wizytą?

a poza tym reszta ślicznych kociaków też czeka ..[/QUOTE]

nie zorganizowalam jeszcze spotkania, po weekendzie dopiero mam czas sie za to wziac

**********

zdjecia maluszkow juz u mnie

[IMG]http://img235.imageshack.us/img235/3708/101008kotkiumnie1fy1.jpg[/IMG]

[IMG]http://img232.imageshack.us/img232/7042/101008kotkiumnie2ra5.jpg[/IMG]

mama zostala w lecznicy
jest prawie calkowicie lysa :( nie jest to choroba skory
wzieto zeskrobiny, obejrzano ja dokaldnie
nie ma pasozytow

owszem cala rodzina miala wszoly :!:
(z ktorymi chyba pierwszy raz sie spotkalam u kotow)
na siersci kotow jest mnostwo bialych kropeczek przylepionych, to jaja, ktore mam wyczesywac

kocica bedzie sterylizowana, nie wiem za co, rachunek za nie wyniosl 461zl :placz: i to jest podsumowanie do konca wrzesnia, a minelo kolejne 10 dni
nie wiem skad az tyle, musze sie dopytac

Posted

słodziutkie są :loveu:
a ten najmniejszy maluch już zdrowszy?
a kiedy będzie wiadomo na co choruje mama?
(może ona jest po prostu pół rasowym sfinksem :razz:)

Posted

[quote name='peate']słodziutkie są :loveu:
a ten najmniejszy maluch już zdrowszy?
a kiedy będzie wiadomo na co choruje mama?
(może ona jest po prostu pół rasowym sfinksem :razz:)[/QUOTE]ze stersu jej wylazly, wylizala je
to ma podloze psychiczne, ja trzeba jak najszybciej uwolnic

Posted

[quote name='peate']no dobra, ale od sterylki to jeszcze co najmniej z 10 dni, a za oknem mokro i zimno :shake:
i jak ona biedna bez futra sobie poradzi :shake:[/QUOTE]
juz wiemy ze to nie zarazliwe, wiec moze latwiej dt znajdziemy?

peate, bedziesz tam moze w lecznicy jutro lub w niedziele?
ja nie zabralam dzisiaj apratu, warto by ja obfocic, pokazac wszystkim jak ona tragicznie wyglada
zalozymy dla niej aukcje

z gory dziekuje za fotki

Posted

niestety jeśli koniecznie nie będę musiała to nie wybieram się nigdzie przez weekend , bo dopadła mnie grypka :-(
ale jutro do południa w lecznicy będzie bubu z aparatem, bo po długim okresie wyczekiwania znalazł się chętny domek na pudelka Nero i właśnie jutro osobiście po niego przyjeżdża z Nowego Targu :multi:
więc może napisz jej PW albo może lepiej smsa

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...