Jump to content
Dogomania

Jak spopularyzować dalmaśki?


Kika

Recommended Posts

W poniedziałek mój znajomy z wielkim wyrzutem oświadczył mi, ze na wystawie w Płocku nie było żadnego piegusa, a jeszcze co mnie bardziej przeraża spotykam co raz więcej w ogóle nie wzorcowe dalmatyny istne mieszanki...brak słów

Jest to przykra prawda, po fali popularności przed kilku laty ,dalmatyńczyki poszły w zapomnienie. To wcale nie dowód na fakt ,że ich nie ma - owszem są, ale takie pozaklasowe w dużej mierze. To jest chyba przykra konsekwencja popularności rasy.

Myślę, że na obecnych właścicielach rodowodowych dalmatyńczyków spoczywa obowiązek popularyzowania rasy - dbałość o wygląd, budowę, ale przede wszystkim psychikę psiaków.A dlaczego to podkreślam?Bo utarla się krzywdząca opinia,że dalmatyńczyk to "głupi" i do tego agresywny pies. A jak już wielokrotnie tutaj mówiliśmy może to wynikać z przypadkowych kryć, braku zastanowienia jakie geny przekazują psi rodzice swojemu potomstwu.

Do pracy nad rasą powinny nas także motywować opinie sędziów na wystawach - sama kilkakrotnie słyszałam, że ktoś cieszy się z pojawienia się ładnego i zrównoważonego przedstawiciela rasy na ringu. Ale przy tym zaraz : tylko szkoda,że ich tak mało, a to taka piękna rasa.

Link to comment
Share on other sites

Kika masz rację, ale powiedz ilu znasz odpowiedzialnych hodowców, którzy naprawdę chcą coś dobrego zrobić dla rasy??? Sama wiesz jak to wygląda, szybko, dużo i tanio.... Po co szukac dobrego reproduktora, jak po sąsiedzku jest tanie badziewie...

Link to comment
Share on other sites

Bo utarla się krzywdząca opinia,że dalmatyńczyk to "głupi" i do tego agresywny pies

Ja miałam dalmatynkę bez rodowodu i była agresywna, ale nie można tego uogólniać. Jej zachowanie było jedynie wynikiem mioch błędów i tylko siebie za to winię. Nigdy nie powien, że dalmatyńczyki są głupie, są bardzo mądre i łatwo się uczą. Może są wielkimi indywidualistami, są niezależne, ale na pewno nie są głupie.

Przykre jest to, że wiekszość dalmatyńczyków to psy niewiadomego pochodzenia, mieszańce. Patrząc na ulice, stwierdzam, że jest dużo piegusów, a na wystawach bardzo trudno je spotkać.

Link to comment
Share on other sites

  • 8 months later...

Odświeżam. :)

U mnie w okolicy dalmatynów jest trochę, ale żaden z nich z rodowodem. Tzn. na pewno rodowodowe są w Gdańsku, ale nie te, które bliżej poznałam (czyli te, z ktorych właścicielami rozmawiałam, choćby chwilę).

A jeśli ludzie mają produkować dalmaty o spaczonej psychice i wyglądzie to lepiej żeby dalmatków było tyle ile jest w tej chwili. :wink:

Link to comment
Share on other sites

Ja tez nie znam żadnego dalmatyńczyka z papierami.
Kurcze, przykre to bardzo.

O, ale właśnie sobie przypomniałam, że znałam jednego. Przeżył chyba z 15 lat i był pięknym, mądrym psem. Nie był agresywny, ani hałaśliwy. Naprawdę fajny. I takie mam wyobrażenie o dalmatyńczykach. A te które teraz spotykam na osiedlu, strasznie pokręcone są i niezbyt ładne.

A ta popularność pseduo- dalmaśków to po "101 dalmatyńczykach" pewnie??

Link to comment
Share on other sites

Dziewczyny wyobraźcie sobie , że podchodzi do mnie na wystawie we Wrocławiu babka z dzieckiem i pyta o dalmatyny. Bo widziała na filmie że one takie mądre tam były. Ręce mi opadły i zapytałam czy we wszystkie bajki wierzy :o . Rozumiem dzieci ale dorosła osoba pierdoły opowiada :evil:

Link to comment
Share on other sites

Cale szczescie, ze nie zaczeli ich kupowac calymi setkami, bo tak bylo w filmie.
Choć jak znam życie były to w większości psy dla dzieci, bo "taki śliczny szczeniaczek" :evil:
Ja nie potrafie zrozumiec "mody" na psa. Tyle jest ras, można wybrać najbardziej odpowiadającą własnemu stylowi życia, temperamentowi, a tymczasem ludzie kierują się jakimiś bzdurnymi przesłankami - bo w kinie widzieli, bo sąsiad ma.
A potem psy cierpią, bo paniusia na obcasach kupi sobie husky`ego.
I rasa się psuje. Taki los spotkał przecież nie tylko dlamatyńczyki, ale też ONy, labradory i inne. Ech... :cry:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mausa']Dziewczyny wyobraźcie sobie , że podchodzi do mnie na wystawie we Wrocławiu babka z dzieckiem i pyta o dalmatyny. Bo widziała na filmie że one takie mądre tam były. Ręce mi opadły i zapytałam czy we wszystkie bajki wierzy :o . Rozumiem dzieci ale dorosła osoba p******ły opowiada :evil:[/quote]

Oj,[b]mausa[/b] :stupid: , czyżbyś wątpiła w inteligencję naszych psów? :wink:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mausa']Dziewczyny wyobraźcie sobie , że podchodzi do mnie na wystawie we Wrocławiu babka z dzieckiem i pyta o dalmatyny. Bo widziała na filmie że one takie mądre tam były. [/quote]
:o No, ale czemu ja sie dziwie skoro moja znajoma chciala ONa, bo ogladala Komisarza Rexa i on też taki madry byl i po bulki sam biegal i w ogole. I dorosla jest. No normalnie rece opadaja.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kika']anabelka tak , masz racje , ale zobacz kto psuje rasę - nie nabywców mam tu na myśli...............
Chyba się zgodzisz - popyt i tylko popyt , a za nim cena......[/quote]

No oczywiscie, to chyba nie podlega dyskusji. Sa tacy co to tylko duzo i byle jak i tanio.
Prawdziwy, rzetelny hodowca staje na glowie, zeby miot byl jak najlepszy, a takiemu to tylko na kasie zalezy. :x

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mausa']Kika to kiedy robimy dzieci :wink: szybko i tanio, ale nie byle jak :wink:[/quote]

A Ty widziałaś coś co jest tanie i dobre zarazem? Gdzieś trzeba zrobić oszczędności ,żeby wyszło tanio, a na pozór dobrze. :wink: 8)

Link to comment
Share on other sites

A ja każdą osobę napotkaną na ulicy, która mnie zaczepia uświadamiam o co biega w całej tej zasadzie rasowy=rodowodowy. Bo wg mnie w obecnej sytuacji dalmatyńczyków, to najlepsze wyjście :roll: Zresztą dobrze, że teraz nie ma tylu chętnych na szczeniaki, bo może uda się odbudować je takie jakie były kiedyś... (to takie moje pobożne życzenie)
Moim kolejnym psem nie będzie już dalmatyńczyk (na razie w ogóle sie nie zanosi na kolejnego psa), chociaż miłość do tej rasy napewno zostanie i kiedyś kiedyś do nich wrócę, ale napewno bazując tylko i wyłącznie na importach z najlepszych linii. Jak Bóg da, bo to jak każdy wie wcale nie takie proste... :-? Ale przecież marzenia są po to, żeby się spełniały czyż nie ? ;)
I uważam że nie każda suka (nawet championka) musi zostać użyta w hodowli.

Pozdrawiam
Gosia i kropki (coraz starsze;) )

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Gosia i kropki'] I uważam że nie każda suka (nawet championka) musi zostać użyta w hodowli.
Pozdrawiam
Gosia i kropki (coraz starsze;) )[/quote]

tez tak uważam :D Dla mnie hodowla to cos wiecej niz pokrycie dobrej suki dobrym psem. Przede wszystkim trzeba odpowiedziec sobie na pytanie co dobrego moge zrobic da rasy.
Jesli kiedys zdecyduje sie na krycie to baaaardzo dogłebnie przeanalizuje wszystkie wady i zalety i bede sie starala dobrac jej "meza" ktory bedzie odpowiadal moim kryteriom.
Ale jak narazie to w ogole nie mam takich planow :wink:

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Mieszkam w Wawie. Niby duze miasto srutututu.
NIGDY nie spotkalam tu ladnego dalmata. Jedynie w hodowli z ktorej bralam Blule. Tylko. Reszta spasione, z zamazanymi kropkami, apatyczne, tak okropne ze nie widac gdzie glowa a gdzie tylek.
A nie, sory. Spotkalam jedna ladna sunie. Ma 7 miesiecy, nie wiem jeszcze co z niej wyrosnie. No i jest bez papierkow
CZY JA JESTEM INNA?
za kazdym razem mam ochote rzucic sie na ludzi od tych pieskow i udusic. To co dzieje sie z nasza rasa to katastrofa. Nie wiem czy kiedys bylo lepiej bo mam Blue od pol roku, ale naprawde dobija mnie to co ludzie robia z tak pieknych psow.
Nie wiem czy dobrym pomyslem jest ich popularyzacja. Wydaje mi sie ze najlepiej jak ludzie o nich zapomna, nie beda wtedy ich tak rozmnazac..
swoja droga ostatnio na allegro zobaczylam za 300 zl szczeniaki (oczywiscie bez papierow). za nieco wieksza kwote kupilam niehodowlanca z metryczka :roll:

Link to comment
Share on other sites

  • 2 years later...

;) Żeby spopularyzować rasę trzeba jasno i wyrażnie uświadamiać ludziom jakie wspaniałe to psy-rodzinne,towarzyskie,aktywne .Przy tym mało agresywne,śmiejące się i najbardziej z dużych ras przywiązane do człowieka!!!!Z dalmatyńczykiem życie nie jest monotonne i smutne.Uwielbiają zabawy ruchowe z dziećmi ,dużo biegać i absorbują sobą.:cool1: .

Link to comment
Share on other sites

Guest Reyes

[quote name='LUSIA188'];) Żeby spopularyzować rasę trzeba jasno i wyrażnie uświadamiać ludziom jakie wspaniałe to psy-rodzinne,towarzyskie,aktywne .[B]Przy tym mało agresywne[/B],śmiejące się i najbardziej z dużych ras przywiązane do człowieka!!!!Z dalmatyńczykiem życie nie jest monotonne i smutne.Uwielbiają zabawy ruchowe z dziećmi ,dużo biegać i absorbują sobą.:cool1: .[/quote]
Mało? Hmmm przy normalnym właścicielu owszem ale chyba każdy przyzna że goldeny to niesą... Obcy do chaty nie wejdzie :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...