Jump to content
Dogomania

szczeniaki porzucone na ul.Bartyckiej (1 w domu, drugi szuka dt) W-wa . mają domy


esperanza

Recommended Posts

Dziś dotarło do nas zgłoszenie. Ktoś porzucił 2 szczeniaki na ul.Bartyckiej.
Ponieważ trzeba było szybko zareagować, a lecznica na Gagarina była najbliżej zapadła decyzja, że to tam awaryjnie maluchy wylądują.
Szczeniaki mają 5 tygodni i będą duże. Poza odwodnieniem i matową sięrścią nic im nie jest. Jeden już kilka godzin po akcji trafił do nowego domu, a drugi jutro rano trafi na wekend do Aleksandry_B

[B]Potrzebny jest tymczas od niedzieli wieczorem.

[/B]Zdjęcia wstawią gosiar, moka1 lub jutro Aleksandra_B.

Link to comment
Share on other sites

[IMG]http://images32.fotosik.pl/279/96807c69d5bbe28emed.jpg[/IMG]

[IMG]http://images26.fotosik.pl/227/75fc589e013f2a21med.jpg[/IMG]

[IMG]http://images30.fotosik.pl/227/69279e687fa8708cmed.jpg[/IMG]


[IMG]http://images29.fotosik.pl/226/3ee4587935660550med.jpg[/IMG]

[IMG]http://images25.fotosik.pl/226/d4fd1da033da76f9med.jpg[/IMG]

[IMG]http://images31.fotosik.pl/280/51d545623824534dmed.jpg[/IMG]

[IMG]http://images34.fotosik.pl/280/046ad18e308faa98med.jpg[/IMG]

[IMG]http://images33.fotosik.pl/280/ca96816b9785f09emed.jpg[/IMG]

[IMG]http://images31.fotosik.pl/280/960e6c699d07a3d4med.jpg[/IMG]

[IMG]http://images26.fotosik.pl/227/58055abaa1215377med.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Moja Mama ochrzciła maluszka Tytus. Jest przeuroczym brzdącem, niesamowicie potrzebującym ciepła. Łazi przy nodze przez cały czas, wciąż potrzebuje kontaktu z człowiekiem, on w sumie powinien być jeszcze przy mamie :-(
Dzisiaj Tytus jedzie z moim bratem na działkę i tam chwilowo będzie przebywał. Nie wiem ile mój brat będzie mógł opiekować się Tytusem, na pewno przez tydzień, jednak pilnie jest poszukiwany domek - najlepiej stały, żeby nie krążył z rąk do rąk. [B]Bardzo więc proszę o ogłoszenia.
[/B]Ciepłego, kochanego domku potrzebuje ta psina...

Link to comment
Share on other sites

maluch na allegro

[url]http://allegro.pl/item379854870_szczeniak_kochany_niedzwiadek_tytus_szuka_domu.html[/url]

moje psy się postarzały i potrzebują niestety więcej dni na oswojenie się z maluchem, także zabawy z nimi nie uraczy. Niezwykle zainteresowany był kotami i vice versa. Ciaptak taki z Niego, potyka się jeszcze o swoje łapki, kochaniutki jest niezwykle.

Link to comment
Share on other sites

Zaraz po meczu jedziemy na działkę z Tytusem.
Mam prośbę do osoby, która zostawiała malucha na Gagarina, żeby się dowiedziała co tam mu robili, odrobaczali czy nie odrobaczali? Dzisiaj byłam u weta założyć mu książeczkę i widać było tylko resztki po pchełkach więc pewnie dawali mu jakieś środki ale chciałabym się upewnić. Za kilka dni będę chciała go szczepić więc chciałabym mieć pewną informację. W lecznicy on nazywał się Lolek, niestety osoby, które mi go wydawały nie wiedziały czy Tytus był odrobaczany.

Link to comment
Share on other sites

BARDZO,BARDZO KINGA PRZEPRASZA A W SZCZEGÓLNOŚCI ESPERANZE I ALEKSAMDRĘ ZA ZBYT POCHOPNĄ DECYZJE W SPRAWIE PIESKA. JA RÓWNIEŻ.

Kinga zbyt pochopnie zadecydowała w sprawie tego psiunia nie kontaktując się wcześniej ze swoim mężem. Mieliśmy jeszcze nadzieje do dzisiaj że jej mąż zmieni zdanie jednak mimo proźb nie wskórałyśmy nic. Przepraszam za nadzieje.

Eseranzo nie gniewaj się proszę. Sytuacja wygląda tak że Kingi mąż powiedział "jeszcze nie teraz ze względu na twoje wyjazdy do Warszawy a co z psem?" Faktycznie.Lepiej że jest ktoś kto postawił sprawę jasno dla dobra psiaka. Trzymam kciuki za najlepszy domek na świecie dla niego i......
[B][SIZE=4]Jeszcze raz bardzo przepraszam :oops::-([/SIZE][/B]
[B][/B]
(JA TEŻ POWINNAM BYĆ MĄDRZEJSZA ZA NIM NAPISZĘ "MAM DOMEK"):wallbash:

Link to comment
Share on other sites

Bardzo przepraszam ale muszę sobie krzyknąć i zakląć nawet troszeczkę :angryy::angryy::angryy::angryy::angryy::angryy::angryy::mad::mad::mad::mad::mad:To na temat lecznicy. Już.

A teraz do rzeczy- nie mają notatki o odrobaczeniu Lolka.Byłam tam w piątek wieczorem i rozmawiałam o odrobaczeniu.MIAŁ być odrobaczony!!!!Ale nikt nie pamięta czy był :angryy::angryy::angryy::angryy: RACZEJ nie bo info o leku jest tylko w karcie Bolka.I ja myślę ,że faktycznie nie był bo miałabyś to uwzględnione w rachunku.(o tym nigdy nie zapominają:angryy::mad::angryy::mad:)
Gdyby jednak był to trzeba odczekać 2-3 tygodnie obserwując.Jeśli pojawią sie robale to odrobaczyć jeśli nie to szczepić.Tak mówią.Ale po mojemu to głupio mówią bo dla Bolka dali preparat na 4 dni więc jak można sie spodziewać ,że po jednym i to wątpliwym odrobaczeniu Lolek jest gotowy do szczepienia???Ja bym odrobaczyła.Tylko może czym innym niż aniprazol.
Kurcze,tak sie cieszyłam ,że oba kajtki błyskawicznie znalazły dom.A tu kiszka :shake: No trudno.Szukamy więc dalej.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...