Jump to content
Dogomania

Chrzanowskie i ProAnimalsowe Mruczki :)


Ulaa

Recommended Posts

A czy ja mogła bym prosić o umieszczenie moich kociaków na stronkę? oczywiście to nie jest jakieś "super" pilne, ale nie chce by te koty zdziczały:p, a kotki są już na tyle duże, że mogą iść do nowych domków. Są to dwie kotki:roll:. Ta biała w łatki ma dłuższą sierść. Ich matka jest kotką, która dobrze poluje:p.
[URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img77.imageshack.us/img77/2762/p1010113zr3.jpg[/IMG][/URL]
[URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img205.imageshack.us/img205/3155/p1010111ik2.jpg[/IMG][/URL]
[URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img230.imageshack.us/img230/879/p1010107ma2.jpg[/IMG][/URL]
[URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img222.imageshack.us/img222/8402/p1010114se7.jpg[/IMG][/URL]
Przepraszam za jakość fotek, ale koty nie były zbyt chętne pozować:mad:
I w ogłoszeniu może być podany mój numer:886-455-825. I jeszcze mam pytanie. Jak to jest ze spisywaniem umowy, jeżeli kotka dorośnie, to właściciel ma ją wysterylizować tak?

Link to comment
Share on other sites

Przybył nam kolejny kiciuś - ten z Gaja, męczony przez dzieci. Pani, która dzwoniła dała mu DT, przyśle zdjęcia. Powiedziała, że potrzyma go dopóki nie znajdziemy mu domu (ona sama też będzie szukać), sama nie może go zatrzymać bo ma już kilka kotów. Mail ze zdjęciami ma przyjść na zwierzaki_chrzanow.

Link to comment
Share on other sites

Nie ma meila :shake:
Nie ma także meial z Jaworzna, gdzie są do adopcji kotki wyleczone z kociego kataru...

Kociaczki chore na koci katar są także w DT w Chrzanowie. Być może będzie to nowy DT dla kotków, pani jest wspaniała kociolubna :loveu: Potrzeba karmy dla maluszków, bo oprócz chorych są jeszcze dzikuski młode do oswojenia i wyadoptowania. Jutro fotki.

No i koteczka "w spadku" w Balinie [url]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=120845[/url], kochana grzeczna dorosła kicia.... i tam jezszcze 3 koty, o ktorych nic nie wiemy!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ulaa']Nie ma meila :shake:
[/quote]
Pani dopiero musi zrobić zdjęcia, więc jeszcze kilka dni poczekajmy spokojnie. Nawet nie wiem czy to kocurek, czy kotka, zapomniałam spytać, więc i tak się będę z panią kontaktować jeszcze.

Link to comment
Share on other sites

Kolejne koty... Ich mamę rozjechało auto na Oświęcimskiej, maluszki mają z miesiąc. Są naprawdę maleńkie i mieszczą się w dłoni. Mieszkają na budowie domu i zajmują się nimi moi znajomi, którzy adoptowali dzisiaj pieska. Kotka, która się tam okociła i zginęła była bezdomna.

Kotki są 2 czarne, 2 biało pręgowane i 1 syjamski :lol: Będą fotki.

=================

[B]A to maluchy z kocim katarem ( o których pisałam wcześniej). Będą do adopcji gdy wyzdrowieją, ale można już je ogłaszać. Ten większy (siedzący) to kocurek, mniejsza kotka.

[IMG]http://img217.imageshack.us/img217/599/kotki2uv8.jpg[/IMG]
[/B]
[IMG]http://img233.imageshack.us/img233/2823/kotki1vt1.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ada-jeje']Zaraz sie skontaktuje jak to by bylo z transportem. A wiec jutro po godzinie 17.00 moglby pan dowiezc kotka, podaje Ci na PW nr. tel.[/quote]
Państwo zostawiają sobie kiciusia na stałe:) Jest podobno śliczny, jedna z kotek państwa zaopiekowała się nim, i zostaje:)

Link to comment
Share on other sites

Słuchajcie nie wiem czy to tu moge zamiescic ale u nas na zakladzie sa kociaki z kotka okocona problem nr 1 dzikie nr 2 malo kto ma wstep na zaklad procz pracownikow nr 3 wyniesc ich nie moge bo by mnie na bramie nie przepuscili zbliza sie zima kotka z kociakami i tak nie ma dostepu do zywnosci jedynie co to towarem ktory sie zepsol lub tzw zwrotami i odpadkami ktorymi nawet tesciowej nikt by nie podal. Nie mam mozliwosci zrobienia im fotek bo na terenie zakladu nie mozna moze Wy macie prawo wejsci i zabrania tych kotow?

Link to comment
Share on other sites

Tak, to można zorganizować - jeśli byłoby gdzie umieścić koty...
Co do dzikich to chyba nie ma sensu zabierać, jedynie wykastrować/wysterylizować i potem puścić spowrotem.

Myślisz, że zakład zapłaciłby za zabiegi? :evil_lol::eviltong:

Link to comment
Share on other sites

Wierzysz w cuda;) oni nawet na nas oszczedzaja:P to mysle ze bylo by lepsze no ale to ja sama nie wem mlode mozna jeszcze przyzwyczaic do czlowieka jak uwarzacie szkoda maluchow zwlaszcza ze tam non topero auta jezdza a tam nie ma jak ich omijac a juz nie mowie o jakichkilwiek manewrach w nocy gdzie jest najwiecej kierowcow

Link to comment
Share on other sites

Nawet nie wiem jakim komentarzem to opatrzyć

[quote]Dzień dobry.Ostatnio pisałam do Was w sprawie domków ,dla szczeniaczków od wyrzuconej z auta suni ,czyli Zuzi-Tosi,Zyzi,Kini.Tym razem piszę w sprawi przybłędy kotki ,która okociła się u sąsiadki z lewej strony ,nie w tym domu co były szczeniaczki ,tylko trochę dalej.Kotka jest czarna nie chodzi na tylną łapę,urodziła jedną kotkę bo sprawdzałam.Maleństwo ma około dwóch tygodni .Na pewno nie mogą zostać u nich na dłużej dlatego ,że oni posiadają swojego kota.Na razie póki jest ten malutki może u nich zostać ,ale chwilowo.Ja postaram podrzucić im coś do jedzenia i jakoś wspólnie odchowamy.Tylko co dalej.Proszę pomóżcie wiem ,że to nie jest łatwe,ale szkoda tych zwierzątek .Z góry dziękuję ,pozdrawiam.
[/quote]

Link to comment
Share on other sites

[I][SIZE=1]cyt[/SIZE]. Maleństwo ma około dwóch tygodni .Na pewno nie mogą zostać u nich na dłużej dlatego ,że oni posiadają swojego kota.Na razie póki jest ten malutki może u nich zostać ,ale chwilowo.

[/I]No nie wiem[I], czy [/I]to jest sensowny argument[I] :nonono2: [/I]

Kotka[B] ich [/B]wybrała na swoje przytulisko :lol:
Jest tyle kotów w tragicznej sytuacji i nie ma dla nich już miejsca :cry:

Przykład: pod szkołę w Żarkach przychodzą 3 półdzikie koty, [B]przynajmniej jedna[/B] to kotka w ciąży. Razem z nimi 6 maluszków.
Udało się znaleźć domy dla 3 kociąt. Zostały najbardziej zabiedzone: pręgusek, maluszek bez ogonka:-( i chyba czarno-biały. Dokarmiane są przez obsługę szkoły.

A wkrótce mrozy :cry:

Link to comment
Share on other sites

Pewnie, że to nie jest żaden argument :angryy: Ale ludzie ze wsi, nie mający raczej serca dla zwierząt (tak wynikało ze słów osoby zgłaszającej).
Nie będą mieli oporów przed wygnaniem kotków :-(

A dla kotów w Żarkach może by jakieś budki pomogły?

Link to comment
Share on other sites

Czy są może na stanie fundacji krople do oczu Tobradex? Mruni z dt u Ariadny (ta kiciusia ze śmietnika obok wieżowców) od kilku dni ropiało oko, dzisiaj była u weta i się okazało, że paproch jej wpadł. Doktor wyjął i przepisał te krople.

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Create New...