Jump to content
Dogomania

niewidomy Morus ma dom:D


gajesia1985

Recommended Posts

  • Replies 227
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Pewnie dalej siedzi..i czeka chociaz na spacerek, ale nic z tego:shake:
od czwartku nie bylam w schronie-mam angine, obrzydliwa:shake:
nikt sie nie odzywa w jego sprawie..zadnego maila, zadnego telefonu, ale bede go wystawiac do skutku..moze gdzies znajdzie sie jakas dobra duszyczka ktora go pokocha..
jak bylam ostatnio w schronie, to byla wolontariuszka, ktora pomagala mi go wyprowadzic, ja szlam z boksiem (ktory od wczoraj ma nowy domek) a ona z Morusem..wiecie ze on nie chcial isc z nia, ciagna ja (a jest mega silny) w moja strone i musialysmy sie zamienic..te psy tak sie potrafia przyzwyczaic do ludzia..nie wiem po czy on mnie poznaje, chyba ma wech mega super, bo czasami tylko ide, nie odzywam sie, a on juz wariuje..jak jestesmy na dworze to jest fajnie kiedy ja go glaszcze jak robi to ktos inny, to "rozglada sie" i szuka mnie..tak bardzo chcialabym mu pomoc znalesc mu dom..taki juz na zawsze..

Link to comment
Share on other sites

[quote name='gajesia1985']mam nadzieje, chociaz czasami ja trace i wydaje mi sie ze jak jak go nie wezme, albo nie wcisne komus znajomemu to ..ech:shake:[/quote]

Musisz się uzbroić w cierpliwość. Ja miałam dwa psiaki które "wisiały" mi po ponad pół roku. Jeden był pozornie bardzo adopcyjnym psiakiem. Młody (1,5 roku) śliczny, malutki. Szczepiony, błyszczący, zdrowy... i doprawdy nie wiem czemu tyle nie mógł trafić na dom. W tym czasie poszły pieski chore, stare, chore i stare równoecześnie, niewidome. A ten ślicznota i drugi mi "siedziały" tyle czasu. Miałam chwile zwątpienia, ale nie przerwałam ani na chwilę. [B]Musisz wytrwać.[/B]

Link to comment
Share on other sites

dzieki za slowa..troche podniosly mnie na duchu..bede probowac, wystawiac aukcje, moze wreszcie znajdzie sie ten ktos..poprosze kumpla zeby kiedys przejechal sie ze mna do schronu, porobil jakie ladne foty, moze to tez pomoze w ogloszeniach..
[B]Isadora [/B]jak mowilas mi o tych "swoich" dwoch psiakach niewidomych, ktore znalazly domy..super, naprawde..ciagle o tym mysle i mam nadzieje ze Morusa tez ktos gdzies wypatrzy, to naprawde bardzo, bardzo kontaktowy psiak..
wiem ze sie powtarzam, ale naprade nigdy nie widzialam psa ktory tak bardzo sie cieszy..

Link to comment
Share on other sites

[quote name='gajesia1985']dzieki za slowa..troche podniosly mnie na duchu..bede probowac, wystawiac aukcje, moze wreszcie znajdzie sie ten ktos..poprosze kumpla zeby kiedys przejechal sie ze mna do schronu, porobil jakie ladne foty, moze to tez pomoze w ogloszeniach..
[B]Isadora [/B]jak mowilas mi o tych "swoich" dwoch psiakach niewidomych, ktore znalazly domy..super, naprawde..ciagle o tym mysle i mam nadzieje ze Morusa tez ktos gdzies wypatrzy, to naprawde bardzo, bardzo kontaktowy psiak..
wiem ze sie powtarzam, ale naprade nigdy nie widzialam psa ktory tak bardzo sie cieszy..[/quote]

I tak trzymaj. Pamiętaj tez że jak długo psiak wystawiany to dobrze jest zmieniać w ogłoszeniach (głównie w allegro i alegratce) zdjęcia, tytuł, jak dasz rade to w opisie tez coś dodać nowego.

[IMG]http://img514.imageshack.us/img514/9497/206mm5.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='gajesia1985']sprobuje cos pozmieniac, ale ja w ogole nie mam umiejetnosci do pisania takich ogloszen..chociaz mam kolezanke, ktora moze mi pomoc..myslisz ze napisac tekst taki jakis wzruszajacy?co by za serducho chwytal?[/quote]

Dokładnie o to chodzi. Potrzebny teks, historyjka. Nie wiem też jak twoje możliwości bo to koszty, ale chociaż z raz spróbowałabym wystawić aukcję wyróżnioną. Popracuj nad jakąs historią, zrób nowe zdjęcia i może wystaw na 14 dni aukcje wyróznioną.

Link to comment
Share on other sites

to postaram sie wystawic wyrozniona na trojmiescie i na allegro. teraz bylam chora, to nie palilam prawie, wiec cos tam zaoszczedzilam;) wiec ta kase, przeznacze na Morusa.
poprosze tez kolezanke, zeby wymyslila jakas wzruszajaca historie, ktora poruszy serducha czytajacych.
ostatnio na spacerach mialam problemy z Morusem, cholernie ciagnal, ale tylko do chwili kiedy nie zrobil kupy. jednak mu nie pozwalam, tlumaczylam mu ze to ja jestem z nim na spacerze, ze to on ma mnie sluchac, ze takie ciagane pacery nie sa dla mnie przyjazne i ze przestane z nim wychodzic (oczywiscie to nie prawda, ale chcialam mu nagadac, bo bylam zla) i doszlismy jakos do porozumienia, potem bylo lepiej.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='gajesia1985']kurcze tak dawno u nich nie bylam, mam normalnie wyrzuty sumienia:shake: i najgorsze jest to ze nie wiem kiedy bede mogla pojechac. poczekam do konca aukcji i bede prosila koleznake o jakas chwytajaca za serducho historie dla Morusa.[/quote]

Wiesz o tekst to może już poproś, będzie miała więcej czasu na napisanie.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...