Jump to content
Dogomania

Airedale w potrzebie


lolka

Recommended Posts

  • Replies 167
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Dzieki za aukcje, ale bardzo prosze o [B]PILNA [/B]edycje!
Tekst bedzie czytany przez ludzi spoza forum, tak na szybko proponuje go skrocic tak -

[COLOR=DarkSlateBlue]17 kwietnia[/COLOR][COLOR=DarkSlateBlue] została oddana do schroniska w Dluzynie, kolo Zgorzelca [/COLOR][COLOR=DarkSlateBlue] - przez kogos kto powiedzial, ze jest jej wlascicielem. Została w schronisku zaszczepiona i zachipowana.
Probowalismy dowiedziec sie w schronisku czegos wiecej. Niestety
minął juz miesiac i trudno bylo uzyskac jakies konkretne informacje.

17 maja zostala zabrana ze schroniska i jest w domu tymczasowym.
Suczka ma tatuaz, niestety nieczytelny.

Zdrowie - w przypadku zaniedbanego psa o niewiadomym pochodzeniu, trzeba byc z gory przygotowanym, ze bedzie wymagac leczenia. Zreszta kazdy pies - zawsze moze zachorowac.
[/COLOR][LIST]
[*][COLOR=DarkSlateBlue]- juz w schronisku wiadomo bylo, ze sunia ma skórny problem i rzeczywiscie drapie sie i ma suchy łojotok, szczesliwie nie wyglada to bardzo powaznie. Po kąpieli i trymowaniu jest jakby lepiej, ale trzeba poczekac na opinie weterynarza.[/COLOR][/LIST][LIST]
[*][COLOR=DarkSlateBlue] - kiedy została odebrana ze schroniska - podczas czesania okazało sie, ze ma tłuszczaka na szyi, potem okazalo sie, ze ma tez guzka na jednym z sutków. Ten problem na pewno jest do wycięcia podczas sterylizacji, a jednoczesnie stanowi wyrażne wskazanie do niej. Oczywiscie moze sie okazac, ze guzek bedzie złosliwy, ale to sie niestety zawsze moze przytrafic każdemu. [/COLOR]
[*][COLOR=DarkSlateBlue] - to domowa suka, walczyla z kratami w schronisku i ma powylamywane siekacze.[/COLOR]
[*][COLOR=DarkSlateBlue]- w domu tymczasowym zostala odrobaczona i zabezpieczona preparatem przeciwko kleszczom.[/COLOR][/LIST][CENTER][SIZE=3][COLOR=DarkSlateBlue]Opinia o psie tymczasowej opiekunki:[/COLOR][/SIZE][/CENTER]
[CENTER][COLOR=DarkSlateBlue]- jezeli ktos zapewni jej spacery, da kawałek serca - bedzie mial idealnego psa. To naprawde łatwa suka, az sie zastanawiam patrzac na nia - dlaczego teriery maja opinie trudnych psow, bo sunia jest zywym zaprzeczeniem obiegowych opinii. W domu tymczasowym od pierwszego dnia idealna - zaadaptowala sie sama z siebie, bez żadnych wysilkow, specjalnych staran...
Jest wspaniala, trzeba ja tylko najpierw wyprowadzic na dobra droge pod wzgledem zdrowotnym - a reszta to bajka.

[/COLOR][/CENTER]
[LEFT]
[COLOR=DarkSlateBlue][COLOR=Black]P.S. Po wizycie u weterynaza i zmianie tymczasu potrzebna bedzie kolejna edycja.[/COLOR][/COLOR]
[COLOR=DarkSlateBlue][COLOR=Black]U mnie miala byc na jedna, potem 2 noce, wlasnie mija tydzien... Gdyby chodzilo o mnie, ale niestety to nie zalezy ode mnie:shake: nie moge jej dac domu na dluzej, [/COLOR][/COLOR][COLOR=DarkSlateBlue][COLOR=Black]juz i tak nagielam sytuacje ponad miare...[/COLOR][/COLOR][COLOR=DarkSlateBlue][COLOR=Black] Jestem umowiona z Lolka, ze wezmie ja teraz na troche do siebie. szkopul w tym, ze o ile zrozumialam, ona tez nie bardzo moze ja miec u siebie:roll:

[/COLOR] [/COLOR][/LEFT]

Link to comment
Share on other sites

sorki, że sie nie odzywałam przez kilka dni lecz wybyłam...już powróciłam na służbę:cool3:
nie mogę się dodzwonić do Fuki......i nie wiem jak na daną chwile wygląda sytuacja.............ja mogę ja dziś zabrać do siebie , ale niestety 6.06 jest kolejną datą nie do przebrnięcia, wyjeżdżam i jeśli do tego czasu sunia nie znajdzie domku znowu będzie musiała wędrować:shake:
to straszne, że tak wspaniały pies nie ma swojego domku
Monita wysłałam Ci PW

Link to comment
Share on other sites

dzięki Monita
całe szczęście sunia jest w dobrych rękach...Fuka to dba o nią chyba lepiej niż o samą siebie;)

szykuje się operacja...trzy w jednym - sterylka,wycięcie guzka na sutku oraz wycięcie tajemniczego zgrubienia na szyi....niestety dość kosztowna
mało tego sunia wymaga specjalistycznej karmy gdyż jest podejrzenie alergii
i tu niestety jak wół wychodzi prawdopodobny powód oddania jej do schroniska.....koszty leczenia:shake:...ach co za dziadostwo

ale się dzisiaj uśmiałam jak Fuka zapytała mnie o poziom weterynaryjny na moich włościach....hahaha....już nawet nic nie mówiłam, że miejscowy wet pomylił kunę oseska z kotem.......no wmawiał mi że to maluśki kotecek:roll:

Link to comment
Share on other sites

Ja na moment - bo mam ograniczony dostep do kompa. Moj osobisty rozlaczony na czas remontu :p
[B]Lolka[/B], nie zachwalaj mnie tak bo sie wstydze :oops: Inna rzecz, ze cos w tym jest - ja o psy dbam tak, ze sama bym chciala byc moim wlasnym psem ;)
Co do poziomu weterynaryjengo - ja mysle, ze wszedzie mozna znalezc lekarzy lepszych i gorszych. Fakt we Wroclawiu mam wiekszy wybor - duze miasto uczelnia, ale przede wszystkim ja mam wetow sprawdzonych i wiem na pewno - o lepszych nie mozna marzyc.
[B]Monita[/B], kochana jestes! Poki co na okolicznosc weterynaryjna utargowalam jeszczedni pare dla Loli w moim domu. Potem mam zgode na czas wyjazdu Lolki -Agnieszki. Przy okazji bede ja mogla zabrac na kontrole do mojego weta.

Tak jak napisala Lolka - bylysmy u weta.
Skora - wyglada, ze przyczyna jest alergiczna. Na poczatek Lola dostala antybiotyk i płyn do specjalnych kąpieli i zalecenia karmienia karma dla alergików :p Mamy ją obserwowac i zobaczymy, jest nadzieja, ze to powinno wystarczyc. Szkopuł w tym, ze bez sponsorow sie nie obejdzie :roll: Poki co Lola jadła razem moimi psami zwykla Eucanube, myslalam, ze odsypie jej troche na pobyt u Lolki, a teraz powinnam jutro zamowic jej karme weterynaryjna, a niestety jestem goła jak świety turecki...
Operacja - tak jak sie spodziewalam, moj wet chcialby najpierw zrobic porządek ze skora. A potem oddac ja w rece chirurga, z ktorym wspolpracuje. Gulka na szyi raczej nie jest tluszczakiem. Jest spora szansa, ze uda sie wszystko wyciac za jednym zamachem.
Wychodzac z gabinetu wpadlam na pana chirurga, wiec nie omieszkalam przedstawic mu ewentualnej przyszlej pacjentki oraz opowiedziec mu jej historii. Lolka jak zwykle zlapala za serce, pan doktor obiecal, ze bedzie sie rozgladal za fajnym domem dla niej. Przy okazji jak ja zachwalalam - uslyszlam, ze przeciez airedale chyba zawsze sa takie :loveu::loveu: W ogole Lolka mu sie bardzo podobala. Jak wszystkim zreszta :eviltong:

[B]Kochani[/B], padam - nie potrafie zebrac slow z sensem. Sprobuje cos wiecej napisac jutro.

Link to comment
Share on other sites

Ojej ... poważna sprawa :shake: Teraz jestem jeszcze bardziej zmartwiona :shake:

Roześlę psiaka gdzie się da ... pieniądze się znjadą !!

Proponuję zrobić aukcje cegiełkową - może ktoś nam pomoże.

Czy macie na AFN specjalną skarpetę na ratowanie terierków ??

Link to comment
Share on other sites

Fuka mam prośbę.....prześlij mi tel do Agnieszki lub pyknij do Niej, aby przesłała nam jej papiery, głównie chodzi o nr czipa......wyrobiłabym jej paszport i książeczkę zdrowia, bo jak będzie u mnie to mogłabym ja zabierać do czech....bardzo często tam wybywam.......a tak bez papirów musiałabym ją zostawiać samą w chacie

Link to comment
Share on other sites

Autem na duzych przejsciach naogol nikogo psie paszpoirty nie interesuja, natomiast na malych, a szczegolnie na pieszych - paszport to baaaardzo wazny dokument!
[B]Kochani[/B], z powodow transportowych (dzisiaj jest mozliwosc, a potem do soboty juz moze nie byc) - nastapila drobna zmiana planow. Lolka wlasnie jedzie do Wroclawia po Lole i moze sie nia zaopiekowac az do przyszlej soboty, kiedy wyjezdza. Jezeli do tej pory nie znajdzie sie dobry dom docelowy Lola przyjedzie wtedy znowu do mnie. Zobaczymy jakie sa postepy w leczeniu, a jezeli bedzie wszystko dobrze i uda uzbierac kase - to chcialabym ja wtedy umowic na zabieg.

A na razie zbieram na karme, kolejne osoby pytaly o moj numer konta, wiec mam nadzieje, ze uda nam sie uzbierac jak najszybciej. Ja niestety mam w tej chwili puchy na koncie:p

Link to comment
Share on other sites

lola jest już u mnie.....i mam sajgon
ona chce zamordować mojego kota........awantura na całego......cała noc nie przespana.....jestem cała podrapana, kot ma stan przedzawałowy a sunia nie opuszcza mnie na krok i cały czas czai się na kota......jak dobrze, że w tej chwili pracuję w domu bo inaczej nie wiem co by było...chyba rzeź niewiniątek:roll:
jak ona znienacka w nocy zerwała sie do mojej chanelki to myślałam , że połamię nogi biegając za nimi w ciemnościach:crazyeye:....chwilowo kot wyeksmitowany, ale wieczorem muszę ja odebrać i chyba ktoś wyląduje w łazience na nockę
abym to nie była ja bo Chanela to oczko w głowie Pawła i już mamy w związku z cała sytuacją stan rozwodowy:roll:

Link to comment
Share on other sites

a niunia oczywiście zachowuje się jakby mieszkała u mnie całe życie........nigdy, przenigdy nie spotkałam takiego psa......nie wiem czy to jej cygańska natura czy po prostu przyjmuje wszystko z pokorą co los jej rzuci
nie wiem...bardzo mnie to zastanawia

Link to comment
Share on other sites

no wyglada na to, ze Lolka baaardzo lubi koty i lubi byc blisko:p

[B]Monita, [/B]tfu tfu, wyglada na to, ze jakby co mam staly tymczas! a Lolka bada jeszcze ewentualnych chetnych, wiec moze cos sie ruszy w dobrym kierunku...
Oby!

Link to comment
Share on other sites

[B]Monita[/B], wspaniala jestes - bardzo Cie prosze wyslij mi PW z namiarami na siebie, najlepeiej by bylo gdybys mogla byc dostepna pod nr tepsowym, albo plusowym - musze pilnie pogadac, a przez telefon powinno byc latwiej.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...