Jump to content
Dogomania

Krówek-mix Dalmat. Krew mu nie krzepnie, nóżka obcinana po kawałku...MA DOM


Ulaa

Recommended Posts

Historia typowa: [B]porzucony, biegał i błąkał się od ponad tygodnia.[/B] Po prostu sobie był.
Dzisiaj [B]wpadł pod duży samochód dostawczy[/B]. Ledwo żywego znalazły dzieci i ściągnęły z drogi. Kierowca jak to powszechnie przyjęte - zwyczajnie sobie odjechał. Pewnie się spieszył. Co się będzie jakimś kundlem wiejskim przejmował. Niech zdycha w rowie.

Miał psiak szczęście, że trafił na pobocze przy domu ludzi wrażliwszych na krzywdę zwierząt niż przeciętni. Nie dobili łopatą, nie pozwolili w bólu umierać. Dzieci przyniosły mu jedzenie i wodę, pół dnia przy nim siedziały...
Myślały, że umrze.
Ale jemu się polepszyło. Na tyle, że podnosił głowę i patrzył na dzieci. Zadzwoniły do nas te dzieci i staruszka, prosząc choćby o uśpienie "bo szkoda gadziny, po co ma się męczyć, taki ładny..."

Zabrałyśmy psiaka do lecznicy, niestety nikogo z wetów nie było (szczepienia w terenie). Zostawiłyśmy go w klatce z nadzieją, że ktoś się nim zajmie po powrocie.
Biedaczek ma pogruchotany tył. Gołym okiem widać tylko niewielką ranę, z której wylewa się krew i mrówki tam wchodziły do tej rany :-( Psiak jednak nie stoi sam i przewraca się na tył. Nie jest jednak luźny, więc chyba to nie kręgosłup - oby.

Jest tak łagodny... Nawet nie pokazał ząbków i nie strzelił oczami ani raz! Popuścił siku w aucie. Miejmy nadzieję, że z bólu, albo strachu, a nie dlatego, że nie czuje.

Trzymajcie kciuki za niego. Oby diagnoza dała mu szansę...

Nazwałam go Feluś. Tak mu Felkowato patrzy z oczków :loveu:

[IMG]http://img150.imageshack.us/img150/2956/felek1bp8.jpg[/IMG]


Rana, w której było pełno mrówek i robali )na fotce nie wyszło, ale ona jest głęboka, jaka jak od śruta)

[IMG]http://img74.imageshack.us/img74/8711/felek2ay5.jpg[/IMG]


Zakagańczony do podróży. Całkiem niepotrzebnie, bo wszystko dał ze sobą zrobić.
[IMG]http://img229.imageshack.us/img229/9641/felek3pw5.jpg[/IMG]

W lecznicy
[IMG]http://img215.imageshack.us/img215/3647/felek4xb0.jpg[/IMG]


Nie wiem co się dzieję i boli mnie :-(

[IMG]http://img229.imageshack.us/img229/6605/felek5vi4.jpg[/IMG]

[COLOR=Red][B]Edit 28.04.2008[/B] - [/COLOR][B][COLOR=Red]Psiaczek ma złamaną miednicę.
Nie ma czucia w łapce.[/COLOR]

Jeśli ktoś chciałby wspomóc jego leczenie, to...

[/B][COLOR=Blue][SIZE=2][FONT=Tahoma][B]Fundacja Pro Animals - Na Pomoc Zwierzętom
ul. Żeromskiego 6, 32-500 Chrzanów
PKO BP Oddz. I. w Chrzanowie 24 1020 2384 0000 9502 0095 0717
[/B]z dopiskiem "Krówek"

[COLOR=Red][B]Edit 23.09. - Krówek odgryzł sobie kawałek paluszka. Konieczna jest amputacja reszty (info na końcu wątku)

[/B]Leczenie zapowiada się ciężko, ponieważ wcześniejsze badania wykazały, że ma[U] zaburzenia krzepliwości krwi.[/U][/COLOR] [/FONT][/SIZE][/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 538
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Oj nie skonczy sie na potluczeniach bo tak jak wspomniala Ulka na szczescie nie jest to kregoslup ale conajmniej lapka zlamana, oby nie bylo nic wewnatrz to zlamanie mozna naprawic. Najgorsze w tym wszystkim ze nadchodzi dlugi weekend nawet nasza lecznica zamknieta od 01.05 do 04.05 a jak to jest zlamanie to przeciez nie moza psina czekac tylko jeszcze przed pierwszym maja musi byc zoperowany. Ulka powinnismy juz pomyslec zeby w poniedzialek na wszelki wypadek zaklepac termin, pytanie tylko gdzie czy znow w Katowicach? Postaram sie jutro wpasc do lecznicy moze juz jutro mozna bedzie mu lapke przeswietlic?

Link to comment
Share on other sites

Wlasnie dzwonila pani Halinka i mamy byc jutro o godzinie 8,45 w lecznicy zeby pomoc przy przeswieltleniu psa, wstepna diagnoza ktora podal Maciek pies ma zlamana lape wysoko w udzie poniewaz probowal wstac ale niestety przewraca sie, moze tez byc pogruchotana miednica, jak jutro bedziemy mialy zdjecia RTG to musimy w poniedzialek szybko robic termin zeby zdarzyc przed dlugim weekendem psa zoperowac.

Link to comment
Share on other sites

Feluś wciąż nie zrobił kupy, jak go wyniosłyśmy na trawkę to tylko sobie usiadł, porozglądał się, a potem położył. Jest wystraszony i bardzo smutny.
[IMG]http://hanek.genobis.pl/Felek/felek1.jpg[/IMG]

[IMG]http://hanek.genobis.pl/Felek/felek2.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

On nie chodzi! I nie sikał jak go wyniosłyśmy na trawę, więc to nie ma sensu na razie.
Pani Halinka jak zadzwoniła o to "wyprowadzenie" to miała pretensje, że nie dopytałyśmy pani Lucynki co z jego załatwianiem się i organizacją tego. Pani Lucynka powiedziała mi, że ona teraz ma zabieg i żeby dzwonić po weta Maćka, a wet Maciej nic nie wiedział, tylko pokazał gdzie pies leży i którędy go wynieść.

Link to comment
Share on other sites

Chwila moment hanek przeciez Lucynka tlumaczyla nam jak go ukladac do sikania, i probowac rowniez z koopa, chociaz powiedziala ze z koopa bedzie trudniej, moze jutro jak bedziemy o 14. 00 to bedzie rowniez Lucynka to nam pokaze jak go stawiac. Ch...ra nikt oprocz Lucynki nic nie umie w tej lecznicy oprocz robienia zastrzykow.:angryy::angryy::angryy:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ada-jeje']Chwila moment hanek przeciez Lucynka tlumaczyla nam jak go ukladac do sikania, i probowac rowniez z koopa, chociaz powiedziala ze z koopa bedzie trudniej[/quote]
Ja wtedy bujałam w obłokach, czy co?:shake:

Cewnikować go chyba nie trzeba, bo on posikuje, tylko nie wstaje do tego.

Link to comment
Share on other sites

Nie tłumaczyła nam dokładnie p. Lucynka jak to robic. Mówiła tylko, że potrzebny będzie ktoś, kto będzie mu pomagał to robic przez najbliższy czas.

Labek z Polnej też miał złamaną miednicę i początkowo problemy z tym.

Jakaś niefajna atmosfera ostatnio w lecznicy, miejmy nadzieję, że przejściowo.

Link to comment
Share on other sites

Znowu się nie załatwił :shake: Ale za to bardzo ładnie "stał" i uczy się chodzić na
3 łapkach - tylko na jednej się nie podpiera i jest ona sztywna, przeszkadza mu w chodzeniu bo sobie ją przydeptuje :roll:
Ale w pewnym momencie dostał zrywa i schował się w krzakach. Tak bardzo się boi.
Lubi inne psy, na ich widok się ożywia. Martwiące jest to niezałatwianie się :shake: Nie ma jak się ustawić.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...