Jump to content
Dogomania

Spójrz, proszę w oczy Kacprowi. Być może będzie to ostatnie spojrzenie?


hanka456

Recommended Posts

  • Replies 2.1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Dopiero teraz mogę spokojnie coś napisać. Wróciłam do domu przed godziną.
Sporo czasu spędzam w schronisku ale do rzeczy.

Gdy zobaczyli lekarze w Warszawie pacjenta Kacpra zaniemówili i za chwilę w milczeniu bardzo dokładnie go zbadano.

Dopiero po tygodniu bardzo srupulatnego zakrapania oczu, gdy stan zapalny zostanie opanowany i na skutek podawania atropiny gałki oczne przestaną go straszliwie boleć byc może uda się tzw. "powrót" gałek ocznych na właściwe miejsce i jest nadzieja, że powieki właściwie się ułożą. Jest to tylko przewidywanie ponieważ organizm Kacpra jest bardzo osłabiony i walczy na dwóch frontach. Po tygodniu zaleznie od stanu jego zdrowia lekarz podejmie decyzje o zaszyciu powiek bądź nie. zaszycie powiek będzie czasowe, a działać będzie jako naturalny bandaż i opatrunek. Po penym czasie konieczny jest jeszcze jeden zabieg ponownego otwarcia oczu. Ale to dopiero okaże się za tydzien.

Na ten moment Kacper jest bardzo dzielny. Spokojny i prawdziwie kochany. dreptał dzielnie do gabinetu, poniewaz nie widzi stara się rozpoznawać znajome głosy i w ich kierunku zmierza.
W samochodzie przytulał sie słodko i ufnie.
Rana jest "paskudna", codziennie ma zmieniane opatrunki.

Tak jak Ewatonieja pisała i Ania wszystko co zechcecie ofiarować Kacprowi możecie słać na konto moje lub Ani lub adres Ewatonieji, zawsze do Kacpra dojdzie.

Na wszelki wypadek podaję mój adres: 93-161 Łódź
Naruszewicza 15/179

Powiem jeszcze tylko tyle, że jestem bardzo wruszona tym, że tak wiele osób
przejął los tego psiaka, który naprawdę bardzo Was potrzebuje.

Link to comment
Share on other sites

Dzisiaj na Twój adres wysłałam opatrunki, które na pewno mu pomogą, łagodzą też ból. jutro powinny dojsc, nie miałam Twojego nr telefonu, wysłałam je UPSem. Jesli nie bedzie Cie jutro w domu, to musimy sie skontaktowac z UPSem, zeby przywiezli o dogodnej godzinie.
Czy mozesz upublicznic nr konta- wiele osob o to pyta, szkoda zmarnowac checi do wpłat.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Niewiasta_21']Poniewaz ja mam konto internetowe i łatwiej mi sprawdzic czy pieniadze doszły i ile jest juz na Kacpra po porozumieniu z Hania prosimy o wpłaty na moje konto:

Anna Matcza
ul. Franciszkańska 9/15
Łódź 91-431

86 1020 3378 0000 1702 0131 7916

z dopiskiem: nick z dogo na Kacpra[/quote]
Dzieki, moze wpisz w pierwszym poscie.

Link to comment
Share on other sites

Kacper przebywa w Łodzi u Krystyny, która od długiego czasu starała się mu pomóc w schroniskowym życiu.
Gdy zdarzył się ten wypadek podjęła decyzję o zabraniu Kacpra do siebie.
Krystyna jest osobą nie znana na Dogo, ale kocha te niechciane i zapomniane całym sercem. Uratowała juz ich wiele. Kacper w tej chwili jest kolejnym psem któremu ratuje życie. Nigdy o nic nie prosiła ale ta sytuacja jest zbyt poważna aby mogła podołać jej sama, dlatego zwróciła się do nas o pomoc a my z taką prośbą zwracamy się do Was.

Kacper miał przepisane 3 rodzaje kropel na ten moment w tym również sztuczne łzy. Codziennie chodzi do pobliskiej lecznicy na zmanę opatrunku. koszty nie są małe, ale Kacper równiez nigdy o nic nie prosił.

Dla Kacpra prosimy i my i bardzo byśmy wszyscy chcieli aby udało mu się przechytrzyć tragiczny los.

Link to comment
Share on other sites

Codziennie chodzi do pobliskiej lecznicy na zmanę opatrunku. koszty nie są małe, ale Kacper równiez nigdy o nic nie prosił.

Opatrunki aktywne, które wysłałam trzyma sie na ranie klika dni - jest to dodatkowa zaleta, nie ma bólu, zrywania przylepionej gazy i takich dramatów. Mam nadzieję, ze wszystko zakonczy sie dobrze, jest taki cierpiący i tyle juz przeszedł.

Link to comment
Share on other sites

Aniu, kochana Niewiasto, pewnie z pośpiechu wkradł się błąd w Twoim nazwisku - post nr 89 i nr 91(cytowany):oops:

Dziś po południu zrobiłam przelew na Twoje konto.

Kiedyś miałam rogówkę skaleczoną i bardzo szybko wyleczyłam ją maścią do oczu [B]Solcoseryl[/B].
Nasza nieżyjąca już sunia Fina też na skaleczenie rogówki miała przypisany ten lek.
Pewnie u Kacperka oprócz skaleczenia jest jeszcze infekcja.
Spytajcie, proszę, dziewczyny lekarza o ten Solcoseryl dla Kacpra, może w jego przypadku ten lek też miałby zastosowanie.
Mam nadzieję, że u psów rogówka jest w mniejszym stopniu unerwiona, niż u człowieka, bo ból skaleczonej rogówki jest okropny, przeszywający, jak cięcie nożem lub wbijanie szpil.
Trudno go do czegoś porównać, ale i trudno zapomnieć.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...