Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

No na razie odzewu brak, ale nie tracimy nadziei. Sunia jest wesoła i ładnie się bawi. Pewnie jeszcze kilka dni będzie mogła zostać, ale moja znajoma studiuje i pracuje, mieszka w niewielkim, wynajmowanym pokoju, właściciel mieszkania na razie nic nie wie o "procederze", możliwe, że się nie zgodzi na obecność psa. Coraz trudniej jest też wymyślać, co można zrobić z małą na czas dłuższych nieobecności. Taka sytuacje nie będzie więc mogła zbyt długo trwać.:shake:
Dziś jedziemy jeszcze do schroniska z plakatem, może ktoś jej jednak szuka. Chociaż mam mieszane uczucia względem starych właścicieli - pies był bez obroży, nigdzie w okolicy nie ma plakatów, w prasie też głucho... Heh, krótko mówiąc, sunia wciąż czeka...

  • Replies 88
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='magda z.']masz urlop od poniedziałku?czy kończy się audyt?
[/quote]
Audyt w poniedziałek a potem spokój.
Parę dni wolnego to bym sobie faktycznie wzieła :roll:
A co do małej to mam przeczucie że domek szybciutko się znajdzie :)

Posted

Są plakaty w okolicy, gdzie została odnaleziona, plakat jest w schronisku, wysłałam ogłoszenie do Wyborczej i jest zrobione allegro. Coraz bardziej podejrzewam, że ktoś ją zwyczajnie porzucił na parkingu koło firmy. Sunia nie należy do klasycznych psich aniołów. Jest żywiołowa, lubi skupiać uwagę na sobie, prawdopodobnie komuś się to nie spodobało. Ja mam tylko nadzieję, że trafi jej się doświadczony i odpowiedzialny opiekun, nie chcę dla nie "powtórki z rozrywki". Moja znajoma, która nie miała wcześniej psów, tylko koty, momentami sobie z nią nie radzi, sunia "wchodzi jej na głowę". Nie są to jakieś straszne zachowania, na pewno do wyeliminowania, ale, no właśnie... musi się trafić ktoś, kto będzie z małą prcował.

Posted

Niestety wciąz aktualne, już sama nie wiem, co robić:-( Czasu jest naprawdę mało, u Alicji może zostać jeszcze góra 2-3 dni, ja jej na dłużej wziąc nie mogę, bo sunia nie bardzo się rozumie z moim narwanym mopsem, a metraż mieszkania nie daje nam za bardzo możliwości manewru.

Posted

[quote name='waljum']
Niestety wciąz aktualne, już sama nie wiem, co robić:-( Czasu jest naprawdę mało, u Alicji może zostać jeszcze góra 2-3 dni, ja jej na dłużej wziąc nie mogę, bo sunia nie bardzo się rozumie z moim narwanym mopsem, a metraż mieszkania nie daje nam za bardzo możliwości manewru.[/quote]
nie opowiadaj o możliwościach manewru-mam 6 psów na 30 metrach-każdy jest osobno wyprowadzony na dwór ale może jakby była.... no właśnie Mopsem nie zwykłym kundlem pole manewru" nie byłoby zbut dużą przeszkodą....

a wydanie psa do dobrego domu-nie pozbycie się pierwszemu z brzegu co zadzwoni i powie, że "chce" to nie proces 2 dni nieraz i 3 miesięcy - dopóki będzie trzeba.

Posted

Próbowaliśmy je konfrontować, ale wygląda to tak, że moja mopsia (ma 5 miesięcy) szaleje z radości i próbuje od razu podbiec i polizać, a sunia się boi tych gwałtownych ruchów i próbuje gryźć. Mojemu maluchowi trudno jest ochłonąć, gdy wiedzi innego psa. Dadatkowy problem taki, że sunia bardzo zazdrosna, nie można mopsa przy niej głaskać. Fakt, że mops jest mopsem, a nie "zwykłym kundlem" ma o tyle znaczenie, ze ja boje się bardzo o jej oczy, wiem, ż sunia w strachu może zacząć gryźć. Nie widzę możliwości, żeby mieszkały w jednym pokoju, zwłaszcza, gdy nas nie ma. Jeszcze dziś będę próbować je zaprzyjaźniać. Tymczas u mnie byłby może jakimś wyjściem, ale i tak dla suni oznaczałoby to, że po raz kolejny ktoś by ją prorzucił i przeniosł w nowe miejsce :shake: Wciąż nie tracę nadziei, że jednak szybko znajdzie dobry domek.

Posted

Nie ma co się denerwować, czasami sa to 3 miesiące, a czasami 3 dni-ja tak raz miałam z młodą panienką i ma superowy domek, nie ma reguły. Mała ma dużo ogłoszeń, a w wyborczej waljum juz wyszło czy jeszcze nie? Może trzeba im jeszcze raz podesłać? agamika wrzucała nam kiedys starszego pana jamnika na gumtree chyba i szybciutko znalazł dom, tez we wrocławiu:razz:

Posted

Przypominasmy się ze ślicznotką. :razz: Dziś z mopsem było już o wiele lepiej, właśnie szaleją obie w ogródku. Wcześniejsza reakcja wynikała zapewne ze stresu. Pod skrzydłami Alicji sunia nabrała trochę pewności siebie. Jednak domku nadal szukamy!!

Posted

Wojna szczeniacza :evil_lol:
[URL="http://fotoo.pl"][IMG]http://fotoo.pl/hosting-zdjec/img/3161dd19d94f0f8b95abfbe1a4fabcbe/psy.jpg[/IMG][/URL]
[URL="http://fotoo.pl"][IMG]http://fotoo.pl/hosting-zdjec/img/acf499e8fec22d6bbd8f7b42b3c04be3/psy2.jpg[/IMG][/URL]

Posted

o kurcze! fatalna sprawa! pamiętaj waljum, że dom to dom, a w schronisku mogłaby zostac pogryziona już pierwszej nocy, cały czas byłaby za kratami, nie uczyłaby się bycia w domu!!!

Posted

Ecci, wiem doskonale, dlatego postaram się niedopuścić, żeby mała trafiła do schroniska. Odciążam Alicję, jak mogę i wspieram w chwilach zwątpienia:evil_lol:. Ostatecznie mogę ją (tzn. Sunię:lol:) brać do siebie, ale wtedy mam w domu przetaczająca się z kąta w kąt szczeniaczą kulę. Moja mopsica ją trochę dominuje a mam wrażenie, że suni trzeba jeszcze odrobiny spokoju i indywidualnej pracy, żeby się już zupełnie "wyluzowała", mam nadzieję, że się jednak szybko znajdzie DS

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...