zaba14 Posted May 22, 2004 Posted May 22, 2004 Wczoraj Mikuś dziwnie się zachowywał godzina 24 rodzice już spali, a rudy zawsze z nimi, jednak wczoraj, a w zasadzie dziś… tak nie było. Kręcił się po moim pokoju drapał się, i próbował wciskać się do ciemnych zakamarków. Nad ranem zaczął ocierać się o dywany i gdy tylko zaczął szaleć biegać bawić się co jakiś czas szybko siadał tak jakby go swędziało :( od razu podrzuciłam myśl o robakach bo właśnie tydzień temu dostał tabletkę na odrobaczenie, a uczulenie na pokarm też nie wchodzi w grę bo Miki je cały czas to samo … więc poszłam z nim do weterynarza, na początku chciał mu zmierzyć temperaturę, ale gdy zobaczył jego tyłek od razu powiedział, że to zapalenie gruczołów okołodbytowych(albo odbytowych sama już nie wiem) pytał się czy pies jest na czczo powiedziałam, że nie bo nie byłam pewna więc radził mi przyjść jutro rano na zabieg … zapomniałam się zapytać z czego bierze się takie zapalenie, może wy wiecie? Jest mi rudego tak bardzo żal bo nie jest sobą leży cały czas, albo się ociera :( jutro pójdziemy na zabieg czy po nim może to świństwo powrócić?? Quote
blaira Posted May 22, 2004 Posted May 22, 2004 gruczoly odbytowe obecnie u psa nie maja zadnej funkcji zostalo im to poprostu od przodkow :-)ktorymi puszali gruczoly poto by znaczyc teren i dostraszyc rywalow z wiekiem psiakom gruczol odbytpwy tak juz nie funkcjonuje wiec zapalenie gruczolu odbytowego jest to zapachnie sie gruczolu gdzie zamiast wydzieliny jest tez juz ropa-stan zapalny .Wiec zabieg bedzie polegal na wycisnieciu bo i podaniu przeciw zapalnych zastrzykow itp masci lub czopki Jednak nie wiem oco chodzi z tym czy pies jest naczczo co to ma wspolnego z wycisnieciem tego nie wiem Quote
tufi Posted May 22, 2004 Posted May 22, 2004 A czy wet wyczyscil mu te gruczoly? Powinien tak zrobic, bez wzgledu na to czy pies jest na czczo czy nie. Jaki to ma byc zabieg? :o Operacyjne usuniecie tych gruczolow?? Jestem zdziwiona co do metody weta - napisz cos wiecej Quote
zaba14 Posted May 22, 2004 Author Posted May 22, 2004 Nie wiem czemu na czczo :roll: rudy jutro dostanie głupiego jasia, bo co kolwiek przy nim zrobić to wielki stres dla psa ... trudno go utrzymać, taki panikant z niego... A wiecie skąd bierze sie to zapalenie ?? Quote
blaira Posted May 22, 2004 Posted May 22, 2004 tak jak juz pisalam z wiekeim psu juz tak dobrze gruczol nie funkcjonuje ,dlatego powinno sie go wyciskac co ok 2 miesiace albo i czesciej zalezy od psa a zapalenie dlatego ze gruczol nie zostal wycisniety i wdala sie infekcja Quote
Flaire Posted May 22, 2004 Posted May 22, 2004 powinno sie go wyciskac co ok 2 miesiace albo i czesciejNooo... To nie całkiem tak. U większości psów, gruczoły funkcjonują normalnie i nie ma potrzeby regularnego ich wyciskania. Ponadto niektóre psy same je sobie czyszczą. Natomiast na pewno trzeba je opróżnić gdy się zatkają i gdy utworzy się infekcja, jak w Twoim przypadku. Jeszcze się nie spotkałam ze stosowaniem głupiego jasia w tym celu, bo cały zabieg trwa mniej jak minutę. Niemniej gdy jest tam stan zapalny spowodowany infekcją, zabieg ten nie jest zbyt przyjemny i może dlatego Twój wet zdecydował się na głupiego jasia (choć, jak pisałam, z reguły nie jest to potrzebne).Często dzieje się tak, że jak się zacznie te gruczoły regularnie wyciskać, to potem nie można przerwać, bo robi się infekcja... Więc ja raczej odradzam regularnego ich opróżniania; lepiej poczekać, aż będzie problem. Natomiast gdy problemy stają się chroniczne, to wtedy można przerzucić się ne regularne opróżnianie. :( Quote
tufi Posted May 22, 2004 Posted May 22, 2004 No wlasnie - jak napisala Flaire. Jednej suczce zapychaja sie okropnie gruczoly - chodzilysmy co 6 tygodni... Troche poczekalam, nie poszlam i... problem znacznie sie zmniejszyl. Teraz wystarczy takie wyciskanie raz na kilka miesiecy. Druga sunia ma teraz przejsciowe problemy i miala czyszczone 3 razy w przeciagu ostatnich 4 tygodni :( Jestem bardzo zdziwiona podawaniem glupiego jasia do takiego zabiegu - przy sprawnym lekarzu to kwestia 30 - 60 sekund. I przeciez sama mozesz psiaka przytrzymac, bo bedzie mial przeciez tyl czyszczony, wiec do ytrzymania jest latwy :) Quote
Flaire Posted May 22, 2004 Posted May 22, 2004 przy sprawnym lekarzu to kwestia 30 - 60 sekund. I przeciez sama mozesz psiaka przytrzymac, bo bedzie mial przeciez tyl czyszczony, wiec do ytrzymania jest latwy :)A w ogóle, to poproś weta, żeby Ci pokazał, jak to się robi i wtedy możesz to robić sama... To naprawdę bardzo prosty zabieg... Quote
blaira Posted May 22, 2004 Posted May 22, 2004 no tak przepraszam nie dodalam ze u mojego psa powiedziano ze powinnam oprozniac gruczoly co 2 miesiace ,ale jednak postanowilam robic o radziej w tkaihc przypadkach wole uzywac czopkow a ten glupi jas hmm nie wiem samam i do tej pory nie mam pojecia po co ,moze wet mlody i bardziej sie stresuje bo to jego poczatki?? i woli nie ryzykowac no nie wiem czekamy na dalsze relacje :D Quote
zaba14 Posted May 23, 2004 Author Posted May 23, 2004 dziękuje wszystkim za odpowiedzi ... słyszałam, że jeśli pies dostanie zapalenia gruczołów strasznie śmierdzi czy to prawda ? bo mój wcale nie śmeirdzi ... :roll: Quote
Flaire Posted May 23, 2004 Posted May 23, 2004 dziękuje wszystkim za odpowiedzi ... słyszałam, że jeśli pies dostanie zapalenia gruczołów strasznie śmierdzi czy to prawda ? bo mój wcale nie śmeirdzi ... :roll:Niekoniecznie. To, co śmierdzi to jest zawartość tych gruczołów (bez względu na to, czy jest tam zapalenie, czy nie). Więc jak gruczoły są zablokowane na mur, to nie śmierdzi. Moja obecna sunia czyści sobie te gruczoły sama co jakiś czas(zresztą większość moich psów tak robiło). Polega to na intensywnych sesjach wylizywania pod ogonem i akompaniuje temu głośnie mlaskanie i nieprawdopodobny smród. Trwa to wszystko tylko kilka minut i smród się rozchodzi, ale jak zaczyna to robić przy gościach, to ją wypraszam do drugiego pokoju :oops: . Quote
zaba14 Posted May 23, 2004 Author Posted May 23, 2004 No i wróciliśmy, z Mikim nie jest najlepiej. Na początku wet próbował bez głupiego jasia, ale niestety z psem który boi sie samego zapachu weterynarza, sklepu zoologicznego itp. nie ma lekko, obecnie mam dziure w palcu :lol: Jutro Miki idzie na zastrzyki, bo same wyciśnięcie nie wystarczy :cry: jeśli będzie poprawa przejdziemy na antybiotyki,a jeśli jej nie będzie bez operacji się nie obejdzie :cry: Obecnie Mikuś lezy na moim łóżku z językiem na zewnątrz :cry: :cry: Quote
Flaire Posted May 23, 2004 Posted May 23, 2004 zaba, kiedy miałam psa z tym problemem, wet zalecił gorące kompresy. W ten sposób część wydzieliny niejako "wyciągała się" na zewnątrz. Nie wiem, czy Mikiemu to by pomogło, ale na pewno by nie zaszkodziło, więc możesz spróbować. Ale to śmierdząca sprawa... A po drugie, jeżeli już dojdzie do tej operacji, to pamiętaj, że zęby też możesz wtedy przy okazji załatwić (niedawno pytałaś o narkozę w celu usnięcia kamienia nazębnego). Trzymamy kciuki za Mikusia. Quote
zaba14 Posted May 23, 2004 Author Posted May 23, 2004 Flaire mam nadzieje, że do tej operacji nie dojdzie bo w tym wieku i z chorym sercem to raczej niebezpieczny zabieg, ale jesli to bedzie jedno wyjść to oczywiście.. no i przy okazji zęby sie zrobi... Jak wróciliśmy do domu Miki chwile polezał i zaczoł 'chodzić' on jest okropny po mimo że kręci mu się w głowie to musi isc... przewracał się, opierał sie o wszystkie ściany .... teraz wkońcu się uskopoił i skopojnie śpi.. ;) Quote
tufi Posted May 23, 2004 Posted May 23, 2004 Ojej, biedny psiaczek... Kurcze, dla mnie operacja to najgorsza ostatecznosc - co wet dokladnie powiedzial? Jaka to ma byc operacja - usuniecia gruczolow? Wyglaszcz biedulka Quote
zaba14 Posted May 23, 2004 Author Posted May 23, 2004 o operacji jeszcze nic nie wiem, nie wypytywałam się na czym będzie polegała, wciąż mam nadzieje, że bez niej się obejdzie ... właśnie przed chwilką wyszłam z nim na dwór, aby się załatwił teraz dalej sobie nyna... ;) i już nawet mama dzwoniła jak się pikutek czuje ;) A właśnie Miki jak tylko wrócił od weta miał okropny apetyt :o i nawet nie wybrzydzał :o :o Quote
zaba14 Posted May 24, 2004 Author Posted May 24, 2004 Pragnę wszystkich poinformować, że z Mikim jest coraz lepiej ;) nie zauważyłam, aby się drapał czy saneczkował dziś wet go obejrzał i dał zastrzyk, a od jutra antybiotyki do piątku, a w sobotę na kontrolę :angel: Quote
anetta Posted May 24, 2004 Posted May 24, 2004 Buuu biedny Mikus :( tyle wycierpial. Cale szczescie ze mu sie poprawia :) Wyglaszcz malca odemnie :wink: Quote
zaba14 Posted May 24, 2004 Author Posted May 24, 2004 Pewnie że wygłaszcze, zaraz idzie na przystanek odebrac pańcię więc Mikuś się strasznie ucieszy ;) o jego stanie poinforuje was w sobotę;) Quote
coztego Posted May 24, 2004 Posted May 24, 2004 Biedactwo :roll: Dobrze, że idzie ku lepszemu! :) Trzymam kciuki!!! Najbardziej to mi go żal przez to, że się tak strasznie boi lecznic. Musi być okropny stres dla niego. Kreska weterynarza "u Ciebie" się nie boi już, nawet się z nim zaprzyjaźniła. Ale jak pojechaliśmy "na Sierotki" na prześwietlenie, to za Chiny nie mogłam jej wepchnąć do środka, sam zapach ją przerażał :o (a pierwszy raz tam była!) Quote
zaba14 Posted May 24, 2004 Author Posted May 24, 2004 Natalia tak stres jest ogromny np. w sklepie zoologicznym zainteresuje się zwierzakami, a tam? ogon pod siebie i trudno go utrzymać a taki krasnal... Na sierotki, na prześwietleniu (także miał tam robione) wet sam go zabrał... :o ja nie mogłam tam wejść... :roll: Natomiast teraz z braku samochodu, l;eczymy Mikiego u Dr. Pawła ;) chyba tak ma na imię :roll: Quote
coztego Posted May 24, 2004 Posted May 24, 2004 Na sierotki, na prześwietleniu (także miał tam robione) wet sam go zabrał... :o ja nie mogłam tam wejść... :roll: Natomiast teraz z braku samochodu, l;eczymy Mikiego u Dr. Pawła ;) chyba tak ma na imię :roll: Tak ma na imię ;) "Na prześwietlenie" też nie wchodziłam, tzn do "kabiny RTG", ale do lecznicy tak, czekałam w przedsionku i patrzyłam przez szybkę, jak "pan Sierotka" ( ;) ) układa Kreskę na stole. Śmiesznie wyglądała taka rozpłaszczona. :lol: Quote
zaba14 Posted May 24, 2004 Author Posted May 24, 2004 No to wszystko wyglądało tak jak w przypadku Mikiego ;-) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.