Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='jareth']Symulant.No,ale czy nie jest miło jak nad nami skaczą?:lol:[/quote]

A właśnie, że nie skaczą :eviltong:
Jakby skakali i pocieszali, to wycie byłoby non stop:roll: A tak, jak publiczności współczującej nie ma, to po chwili spokój. Aż do następnej próby ;)

Jako, że tu dużo zakoconych wstawię fotki bezdomniaków, które mnie urzekły. A przy okazji zareklamuję :)

Niebieskooka piękność:
[IMG]http://images31.fotosik.pl/259/28b33d153530199a.jpg[/IMG]

Kocurek - generalnie nie przepadam za rudzielcami, ani za kotami z dużą ilością białego - ale na jego widok zasłabłam :loveu:
[IMG]http://images28.fotosik.pl/217/1030443cb4594c79.jpg[/IMG]

  • Replies 1.1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Bazyliach nie podobaja ci sie rudzielce ja je uwielbiam ale nie moge juz wziasc wiecej kotow kłaki od moich czterech są wszedzie najgorszy wstyd jak goście z kawy wyciągają:shake::oops:

Posted

Ja tradycjonalistką jestem. Czarne gładkie i czarne klasyki są naj naj naj.

Ale te działkowe mnie zauroczyły - i większość z nich to nie dziczki, tylko koty prawdopodobnie wyrzucone z domu :( One są tak kiziasto-miziaste, że szok.

Edit: Jagienka - kot wypasiony :) Córa też ;) Genialna fotka :)

Edit2: kurczę, nie mogę znaleźć fotki kubka z kawą, a na obrzeżu kubka wianuszek z kłaków ;)

Posted

wiesz to ze ludzie wywalaja koty jest okrutne ale mojego rudzielca skazali na pewną śmierć był przywiązany drutem do drzewa w puszczy niepołomickiej dzięki bogu jakiś spacerowicz go znalazł i zawiadomił TOZ.:shake:przez pół roku kot załatwiał sie z krwią to była tak silna nerwica jelit.:shake:

Posted

Mnie w takich przypadkach bardzo kusi, żeby im to samo zrobić.
Tylko jak to mówią: bydlę zabijesz, za człowieka pójdziesz siedzieć.
Bydlęta przepraszam za porównanie.

Posted

Rudzielce są piękne. A ten z biały zauroczył mnie wyjątkowo. Nie mogę wziąć następnego :placz: .
Zrób ogłoszenia. One na pewno znajdą domki. Są piękne. W jakim wieku te koty?
Jak zrobisz papierowe, mogę powiesić u mojej wetki.

Posted

Witam z rana:p
Mam nadzieję, że z Bondzikiem dziś lepiej:loveu: Dobrze, że wirtualna publiczność na niego nie działa, bo Bazyliah miałaby nieustający koncert :razz:

A Gacusiowa gdzie się z Tazinką podziała?:roll:

Posted

[quote name='jareth']Biedaczysko,miejmy nadzieję,że choroba nie wygra.:placz:[/quote]

To jest opuchlizna od uderzenia się w łapę. Jakby ten Jełop kładł się delikatniej i chciał na posłanku leżeć, już by było wygojone.
A próby przeniesienia Bonda na leżankę kończą się wyciem :roll:

Acha - Bond jest tak ciężko chory i tak obolały, że ma siłę tylko pod blatem leżeć i wyć :roll: Oczywiście cała tragedia psia bezpowrotnie ulatuje na spacerach :diabloti: Szaleństwa z Dzitką nie mają końca.

Posted

Powtórzę się-Symulant,ale z doświadczenia wiem,że afgany takie są.Moją jak coś się stało wystarczyło przytulić i wszystko złe odlatywało.A co do łapki Bondzika,to cudnie,że nie choróbsko tylko głupota.:multi:

Posted

Dzwoniła Majqa po wizycie przedadopcyjnej :) Jest na tak. Jareth bardzo się jej spodobała :) :) :)

Jutro wet na kontroli sprawdzi, jak to wszystkow wygląda.

Posted

Trochę sie bałam,bo nie wiadomo do czego ktoś może sie przyczepić,ale byłam po prostu szczera,Graf zabawowy,a Luna przymilna.Czyżby wszyscy chcieli widzieć w domciu Bondzika?Ciekawe jak pójdą oględziny u weta,trzymamy kciuki.[URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img144.imageshack.us/img144/7409/cane107ws2.gif[/IMG][/URL]

Posted

Bondzik miał spuszczany płyn z łapy, płukanie. Ale, że skóra rozciągnięta, to wetka nie daje gwarancji, że znów się nie zacznie gromadzić. Jak zacznie się zbierać znów, to będzie trzeba nadmiar skóry usunąć.

Rozmawiałam z Jareth, opisałam sytuację - wyjazd Bonda do nowego domu przesunięty.

Szczerze mówiąc jestem załamana - mam cały dom wyłożony kafelkami, a ten Jełop nie chce leżeć na leżance ani na kocach - co go zaniosę i położę, to wstaje i idzie na kafelki. Leżenie na kafelkach mimo zabezpieczenia na łapie powoduje, że płyn zbiera się w ekspresowym tempie :-( Raz, że kafelki zimne, dwa twarde, więc obija tą nieszczęsną łapę.
Ja się zastrzelę :placz:

Muszę zrobić bazarki na ciachnięcie łapy i ew. transport Bonda. Bo od przyszłego tygodnia jestem uziemiona z dzieckiem.

Posted

Rozmawiałam z Bazyliah,Bond jednak ma do mnie przyjechać.Niejaki Marro na stronie Świata Chartów ogłasza,że Bond potrzebuje domu.O co chodzi?Skąd ten gość ma te wieści?:nerwy::???:

Posted

[quote name='jareth']Rozmawiałam z Bazyliah,Bond jednak ma do mnie przyjechać.Niejaki Marro na stronie Świata Chartów ogłasza,że Bond potrzebuje domu.O co chodzi?Skąd ten gość ma te wieści?:nerwy::???:[/quote]

Zaraz do niego mailnę. To chłopak od pomocy w ogłoszeniach :) A Bond poogłaszany na kilkunastu serwisach chyba - telefony pewnie będę miesiącami odbierać.

Posted

gratuluje Bazyliah udanej adopcji.;)ja mam spore kłopoty moja tymczasowiczka nienawidzi kotów i małych psów jestem z nią zamknięta w pokoju to moja totalna porażka nie wiem co robić dalej:shake:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...