elmira Posted December 17, 2008 Share Posted December 17, 2008 Guziczku, ja trafiłam do ciebie od Krecika, ale z ciebie fajny piesio:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Selenga Posted December 17, 2008 Share Posted December 17, 2008 No bo Guziczek ma nowego kolegę - Krecika :) Krecik przyjechał do nas dzisiaj na tymczas - tu jest jego wątek: [url=http://www.dogomania.pl/forum/f28/sochaczew-niewidzialny-dt-jedyna-szansa-na-zyce-126285]Sochaczew - NIEWIDZIALNY - DT jedyną szansą na życe - Dogomania Forum[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
danka1234 Posted December 18, 2008 Share Posted December 18, 2008 A to dopiero będzie niespodzianka dla Guziczka,ciekawe jak przyjmie w swoim domu nowego rezydenta. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
danka1234 Posted December 22, 2008 Share Posted December 22, 2008 [IMG]http://republika.pl/blog_ti_267886/392270/tr/titoune_sapin_jouets.gif[/IMG] [B]Kochani:loveu:[/B] [B]Z okazji Świąt Bożego Narodzenia[/B] [B]dziś składamy Wam życzenia[/B] [B]aby rażniej w duszy było[/B] [B]aby Wam sie dobrze żyło[/B] [B]tylko w szczęściu i miłosci[/B] [B]pomyślności i radości[/B] [B]bez smutku i cierpienia[/B] [B]takie nasze są życzenia[/B] [COLOR=lime],,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,[/COLOR] [B]Danka z Toficzkiem[/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Selenga Posted January 2, 2009 Share Posted January 2, 2009 Siostrzenica pożyczyła mi aparat, więc dla wszystkich fanek Guziczka kilka fotek. Na początek bardzo Wam dziękujemy za życzenia i życzymy również wszystkiego co tylko może zdarzyć się dobrego. a żebyście nie myślały, Cioteczki, że mam takiego grzecznego kota, to dalszy ciąg świątecznej kartki A teraz już Wasz ulubieniec bardzo się lubimy STRZELAJĄ! gdzie by się tu schować?? strategiczne miejsce - w przejściu już mi się nie chciało na fotel wskoczyć nie ma to jak relaks nie po oczach! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
danka1234 Posted January 2, 2009 Share Posted January 2, 2009 witam Was kochani:multi: tyle foteczek ależ sie ciesze:lol: Dusia to pewnie myślała ze dla niej tyle zabaweczek ponawieszałas na drzewku:evil_lol: a Guziczek jaki szczęśliwy w tym koszyczku,niech Wam się szczęści w tym Nowym Roku i zawsze.;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jotpeg Posted January 3, 2009 Share Posted January 3, 2009 super, ze sa foty!!! widze, ze choinka bez wlosow anielskich i bardzo dobrze, ze wzgledu na kota. ale Guziczek wypieknial. zwierzaki u Ciebie to szczesciarze :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Selenga Posted January 3, 2009 Share Posted January 3, 2009 Poluję teraz z aparatem na zabawy Guzika i Dusi, ale pod tym względem oni są okropni. Pięknie się bawią dopóki nie wezmę aparatu do ręki, wtedy od razu stają oboje przodem do obiektywu i nie ma zabawy. Ale może mi się uda jakoś w końcu z zaskoczenia ich uchwycić w czasie zabawy. To są na prawdę fantastyczne sceny jak Duśka robi fikołki na grzbiecie Guzika, albo Guzik przewraca Dusię na plecki i łapie ją za gardło. Mnie zawsze wtedy cierpnie skóra, ale Dusinka jest zachwycona bo Guzik ją bardzo delikatnie tarmosi. Ona go wtedy łapkami obejmuje za szyję i nadstawia tą malutką szyjkę pod zęby Guzika. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Selenga Posted January 4, 2009 Share Posted January 4, 2009 Mamy od dzisiaj nową tymczasowiczkę, śliczną młodziutką czarnulkę z tego wątku: [URL="http://www.dogomania.pl/forum/f28/mala-czarna-z-marek-poszukuje-domu-128145/"][/URL][URL]http://www.dogomania.pl/forum/f28/mala-czarna-z-marek-poszukuje-domu-128145/[/URL] więc Guzik jest cały w skowronkach, on BARDZO lubi dziewczyny :) Mała jest nieco mniej zadowolona i już dwa razy go pogoniła, bo strasznie namolny był. No to jeszcze trochę fotek dobrze się pogrzać na słoneczku [IMG]http://dogo.egonet.pl/fotki/guzik/DSC05058.jpg[/IMG] lubię się bawić z ta małą księżniczką [IMG]http://dogo.egonet.pl/fotki/guzik/DSC05056.jpg[/IMG] czyż nie jestem przystojny? [IMG]http://dogo.egonet.pl/fotki/guzik/DSC05057.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
danka1234 Posted January 4, 2009 Share Posted January 4, 2009 noo ,nie ma sie co dziwić ze Guziczek cały w skowronkach:evil_lol: skoro taka ślicznota mu sie na tymczas trafiła,pewnie i swój koszyczek jej odda skoro tak mu podpasowała. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Selenga Posted January 5, 2009 Share Posted January 5, 2009 Guzikowym koszykiem to ona się mało interesuje, zdecydowanie woli kanapę. Chociaż akurat teraz śpi właśnie w koszyku. Po pierwszym zachwycie koleżanką Guzik okazał się paskudnym egocentrykiem, nawet odezwać się do suni nie mogę bo natychmiast pcha się pod ręce. A jak próbuję ją głaskać to potrafi ją odepchnąć i wepchnąć się na jej miejsce. Nawet szelek nie mogę jej spokojnie założyć bo Guzik natychmiast pcha łepek pod moje ręce i każe się głaskać. Okropny zazdrośnik z niego. Ale poza tym to nie jest źle, bawi się z nią, spali sobie w nocy przytuleni razem (na moim tapczanie oczywiście), żeby mnie nie było to byliby idealnie zaprzyjaźnieni :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Selenga Posted February 6, 2009 Share Posted February 6, 2009 Guziczek miał dzisiaj straszny atak. Wygląda to na padaczkę. Pierwszy raz coś takiego widziałam. Decyzja weta - obserwować, ewentualnie badania jakieś przed podaniem leków. Opis w książce się zgadza, zalecenia: dieta niskobiałkowa i dużo witaminy B. Biedne to moje maleństwo :placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jotpeg Posted February 6, 2009 Share Posted February 6, 2009 biedne malenstwo Guzikowe; alez sie musialas zdenerwowac. na dgm jest troche znawcow padaczkowego tematu, tzreba tu kogos zciagnac. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Selenga Posted February 6, 2009 Share Posted February 6, 2009 oj zdenerwowałam się bardzo, nie wiedziałam co się dzieje i jak mu pomóc teraz już trochę wiem i jakoś sobie z tym poradzimy o ile oczywiście to nie są jakieś postępujące zmiany w mózgu mam nadzieję, że to tylko jakieś pourazowe zaszłości - wcale by mnie nie zdziwiło gdyby jakiś dawny kopniak trafił w główkę tego maleństwa i zostawił trwały ślad pogrzebię też na dogo, może znajdę jakieś rady Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jotpeg Posted February 6, 2009 Share Posted February 6, 2009 na weterynarii, dzial neurologia: [url=http://www.dogomania.pl/forum/f502/]Neurologia - Dogomania Forum[/url] moze to wcale nie jest padaczka? trzeba obserwowac. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
danka1234 Posted February 7, 2009 Share Posted February 7, 2009 Jakie niedobre wiesci u Was.:-(Guziczek biedny tyle już w swoim życiu wycierpiał a tu jeszcze jakieś choróbsko sie go czepia.:shake: Oby to był jednarazowy atak. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jotpeg Posted February 17, 2009 Share Posted February 17, 2009 Selenga, co u Was? Jak się czuje Guziczek? Spokój? Co z Twoją tymczasową mieszkanką? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Selenga Posted February 17, 2009 Share Posted February 17, 2009 Guziczek czuje się dobrze. Atak się nie powtórzył na razie. Mam nadzieję, że się nie powtórzy. Dbam żeby miał spokój i żeby był dopieszczony. Profilaktycznie trzymamy niskobiałkową dietę i dodajemy witaminę B do jedzonka. No ale dietka mu się przyda i tak, bo zaczął się robić grubasek, a przecież musimy dbać o linię żeby nie przeciążać biednych łapek. Na szczęście Guziczek zaprzyjaźnił się z Melą, która jakoś nie może znaleźć nowego domu. Dla Meli Guzik jest idolem - naśladuje go we wszystkim. Ale też jest zazdrosna o niego i muszę ją stopować, bo często odpycha Guziczka kiedy się oboje pchają do pieszczotek. Niestety, Mela trafiła do mnie na tymczas i cała reszta spadła teraz na mnie, nikt się jej losem nie interesuje. Ogłaszam ją i nawet się nią ludzie interesują, ale konkretów ciągle brak Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
danka1234 Posted February 18, 2009 Share Posted February 18, 2009 moze u Guzika bedzie to jednak 1 razowy atak,oby tak było. poszukamy watku Melki,moze uda sie znalezc jej jakis domek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jotpeg Posted February 18, 2009 Share Posted February 18, 2009 wątek małej/czarnej Meli: [url]http://www.dogomania.pl/forum/f28/mala-czarna-z-marek-poszukuje-domu-128145/[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Selenga Posted March 15, 2009 Share Posted March 15, 2009 Cioteczki pomóżcie coś wymyślić - mam kłopot z Guzikiem :( Ostatnio Guzik często chodził na spacery z moim tatą, bo ja mam problemy z rękami i trudno mi się na kulach oprzeć. No iw czasie jednego ze spacerów zobaczył bawiące się psy po drugiej stronie szerokiej, ruchliwej ulicy. Wogóle nie reagując na krzyk mojego taty przebiegł na drugą stronę. Tata miotający się między nim a Melą nie dał rady go złapać (ma 80 lat). Pomogła mu pani Ania z jednego ze sklepów (adoptowała bidę z dogo) i Guzik bez szwanku wrócił do domu. Ale bardzo mu się to spodobało niestety i powtórzył ten sam numer, tym razem będąc ze mną na spacerze - szczęśliwie samochody i tramwaj się zatrzymały i gnojkowi nic się nie stało. Ja nie mam żadnych szans na dogonienie go, nie mam też jak prowadzić go na smyczy. Chodzimy w zupełnie inną stronę, uważamy jak tylko się da, ale nie jesteśmy w stanie przewidzieć tego czy pojawi się jakiś pies po drugiej stronie ulicy kiedy będziemy wracali do bloku, a spod naszej klatki doskonale tamten teren widać. Może znacie jakiś sposób żeby zmniejszyć jego zainteresowanie innymi psami??? Do tej pory bał się przebiegać na tamtą stronę, nawet jesli widział tam psa, to bez problemu go zawracałam, a teraz wogóle sobie nic nie robi ze mnie, głuchnie zwyczajnie. Na razie ja będę po operacji i Guzik będzie wychodził przez 4-6 tygodni z kimś z rodziny, na smyczy. Ale co będzie potem??? Za nic w świecie nie chcę dopuścić do tego żeby zginął pod kołami :placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olena84 Posted March 16, 2009 Share Posted March 16, 2009 Chyba nie da się bez smyczy:-(, ale to zdarzyło sie tylko dwa razy więc może mu przejdzie, ale ryzykowac nie można:placz:. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Selenga Posted March 16, 2009 Share Posted March 16, 2009 [quote name='Olena84']Chyba nie da się bez smyczy:-(, .[/quote] tylko jak ja mam to zrobić??? [quote]ale to zdarzyło sie tylko dwa razy więc może mu przejdzie, ale ryzykowac nie można:placz:[/quote] trzy.... w sobotę znowu wyciął ten sam numer... szczęśliwie ruchu nie było... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
danka1234 Posted March 24, 2009 Share Posted March 24, 2009 Oj Guziku niedobry pańci masz sie pilnować a nie biegać za psami.:mad: nic mi nie przychodzi do głowy co moznaby w tej sytuacji zrobić oprócz trzymania go na smyczy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olena84 Posted June 3, 2009 Share Posted June 3, 2009 Jak badania Guzika? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.