Jump to content
Dogomania

Alfi wreszcie ma dom, ludzi i miejsce w ich sercach.


wiata

Recommended Posts

  • Replies 99
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

No to jeszcze na koniec dnia podzielę się z Wami popołudniową zabawowo-przytulankowo-miziastą sesją foto :D
Ten "dywanik" z przodu to oczywiście etatowy chrapacz - Miruszka :> Za jakość zdjęć przepraszam, bo robione przez Blinka z drugiego końca mieszkania, a i tak przez ten fakt Alfik nie wyluzował w typowym dla siebie stopniu ;)

[IMG]http://www.schronisko.wielun.pl/adopcje/2008/Alf/Alf_92.jpg[/IMG]

[IMG]http://www.schronisko.wielun.pl/adopcje/2008/Alf/Alf_86.jpg[/IMG]


Ach, jak lubimy miętolić sierściuchę pod-pyszczkową ;)

[IMG]http://www.schronisko.wielun.pl/adopcje/2008/Alf/Alf_87.jpg[/IMG]

[IMG]http://www.schronisko.wielun.pl/adopcje/2008/Alf/Alf_88.jpg[/IMG]

[IMG]http://www.schronisko.wielun.pl/adopcje/2008/Alf/Alf_89.jpg[/IMG]

[IMG]http://www.schronisko.wielun.pl/adopcje/2008/Alf/Alf_90.jpg[/IMG]

[IMG]http://www.schronisko.wielun.pl/adopcje/2008/Alf/Alf_91.jpg[/IMG]

Po tych przytulankach odwieźliśmy futrzaka do stęsknionej mocno Majki, więc teraz to mnie z tęsknoty za nim skręca... [IMG]http://manu.dogomania.pl/emot/cry.gif[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Od poniedziałku znów zmagamy się z biegunką :( Musiał chłopak coś liznąć ukradkiem, bo obie z Majką mamy oczy dookoła głowy. Na szczęście biegunkowa woda lała się z psa tylko kilkukrotnie, szybkie podanie leków plus głodówka wstrzymały psie bóle. Wczoraj podałam już psicy troszkę jedzonka, więc rano ponownie była biegunka, powtórzyła się po południu.

Nasz wet trzyma się tego, że stan w jakim Alf się obecnie znajduje minie, że tylko musi odzyskać siły, by trzustka zaczęła normalną pracę.

Pomimo naszych lęków o chłopaka - on poza momentami, gdy zginają go skurcze biegunkowe, czuje się wręcz wyśmienicie :D
Szaleństwa jakie odstawia podczas zabaw ogrodowych przebijają wszystko co potrafi wymyślić moje prywatne stadko ;)

Mam więc znów kolejny rachunek w dłoni, receptę na następne leki do wykupienia, i świadomość, że coraz trudniej będzie Alfowi dobry domek znaleźć. A Alf to przecież... [B]pies idealny[/B]. Ale pewnie nieobiektywna jestem, przecież go kocham, nie? :oops:
Tylko czy to przypadek, że każda osoba, której przychodzi tulić to futrzaste ciałko i pokazywać mu, że świat jest zupełnie fajny - wpada po same uszy? Majka potwierdza! :D



A dziś po południu na ogródkowe bieganko przybyła Sabinka :) Alf próbował się rozdwoić, bo Mirunia z żalem w oczach i nadzieją wymalowaną na pycholu próbowała młodziaki dogonić. Ale cóż, kondycja nie ta ;) Alfik więc starał się sprawiedliwie dzielić swe zainteresowanie na obie panny, a i z Supłem pościgać się jak to chłopaki mają w zwyczaju :)



Na początku powitanie goldeniastych futer...

[IMG]http://www.schronisko.wielun.pl/adopcje/2008/Alf/Alf_96.jpg[/IMG]


... które szybko przeistoczyło się w szaleńcze gonitwy i przepychanki. Mirunia, jak widzicie - nie nadążała za Sabą i Alfem...

[IMG]http://www.schronisko.wielun.pl/adopcje/2008/Alf/Alf_97.jpg[/IMG]

[IMG]http://www.schronisko.wielun.pl/adopcje/2008/Alf/Alf_100.jpg[/IMG]


A młodziaki miny i pozy przybierają nieprzeciętne :D

[IMG]http://www.schronisko.wielun.pl/adopcje/2008/Alf/Alf_93.jpg[/IMG]

[IMG]http://www.schronisko.wielun.pl/adopcje/2008/Alf/Alf_94.jpg[/IMG]

[IMG]http://www.schronisko.wielun.pl/adopcje/2008/Alf/Alf_95.jpg[/IMG]

[IMG]http://www.schronisko.wielun.pl/adopcje/2008/Alf/Alf_114.jpg[/IMG]


"Miraaaaa! Berek!"

[IMG]http://www.schronisko.wielun.pl/adopcje/2008/Alf/Alf_98.jpg[/IMG]


"A właśnie, że nie! Złap mnie!" ;)

[IMG]http://www.schronisko.wielun.pl/adopcje/2008/Alf/Alf_99.jpg[/IMG]


"A co to jest? Patyk? Co to patyk?" :o

[IMG]http://www.schronisko.wielun.pl/adopcje/2008/Alf/Alf_104.jpg[/IMG]


"Łeee, patyki som nudne"

[IMG]http://www.schronisko.wielun.pl/adopcje/2008/Alf/Alf_101.jpg[/IMG]


"Wolę chodzić na dwóch łapach! Przednich!" ;)

[IMG]http://www.schronisko.wielun.pl/adopcje/2008/Alf/Alf_102.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

"Tyyy... widziałeś?!?! COŚ przeleciało :o "


[IMG]http://www.schronisko.wielun.pl/adopcje/2008/Alf/Alf_110.jpg[/IMG]


Chyba se chłopaki buzi po tym dali ;)

[IMG]http://www.schronisko.wielun.pl/adopcje/2008/Alf/Alf_111.jpg[/IMG]


"Wołasz mnie? Idę!"

[IMG]http://www.schronisko.wielun.pl/adopcje/2008/Alf/Alf_103.jpg[/IMG]


Luzujemy się ;)

[IMG]http://www.schronisko.wielun.pl/adopcje/2008/Alf/Alf_105.jpg[/IMG]

[IMG]http://www.schronisko.wielun.pl/adopcje/2008/Alf/Alf_106.jpg[/IMG]

[IMG]http://www.schronisko.wielun.pl/adopcje/2008/Alf/Alf_107.jpg[/IMG]

[IMG]http://www.schronisko.wielun.pl/adopcje/2008/Alf/Alf_108.jpg[/IMG]

[IMG]http://www.schronisko.wielun.pl/adopcje/2008/Alf/Alf_109.jpg[/IMG]

[IMG]http://www.schronisko.wielun.pl/adopcje/2008/Alf/Alf_113.jpg[/IMG]


Alfik nie tylko jest cudny. On kocha całym sobą, ma miłość do wybranej osoby wypisaną w spojrzeniu, w ruchu głowy, w liźnięciu ciepłym jęzorem po szyi, a zaufanie jakim potrafi obdarzyć... Ach...

[IMG]http://www.schronisko.wielun.pl/adopcje/2008/Alf/Alf_115.jpg[/IMG]

[IMG]http://www.schronisko.wielun.pl/adopcje/2008/Alf/Alf_116.jpg[/IMG]

[IMG]http://www.schronisko.wielun.pl/adopcje/2008/Alf/Alf_112.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[COLOR=Green][B]Cudny, mądry, śliczny, do wzięcia, a że karma trochę kosztuje... Jeśli chce się psa karmić porządnym jedzonkiem to już tak niestety jest, nawet przy zdrowym psie. Mocno trzymam kciuku za domek, który będzie mógł zadbać o Alfiego we właściwy sposób.[/B][/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

Od poniedziałkowego wieczoru Alfik, wraz ze swoją biegunką ;) był pod moją opieką, dziś wieczorem powędrował na powrót w objęcia stęsknionej Mai. Biegunka poszła w niepamięć (w cztery dni się z paskudztwem uporaliśmy :> ) - trzymajcie kciuki by już nam się nie przypominała :?

Jakieś dwa tygodnie temu zważyłam blondyna - 23 kg, czyli ważył ok. 20 na początku naszej wspólnej drogi. Dziś waga osiągnęła liczbę 25 kg :D i muszę przyznać, że wreszcie jest co poklepać ;) No i człowieka przestał ogarniać lęk, że psisku kostki jednym klepnięciem połamie...


Teraz tęskno mi "nieco" ;) a i moje stadko brak Alfa odczuwa. Głównie Mira, która na moje oko zadurzyła się ociupinkę :oops: Blondas podczas ich wspólnych przepychanek był momentami bardziej niż niedelikatny, ciągnął Mirkę za włosy, za ucho, podgryzał gardło, rozdeptywał ją - a sunia za każdym razem aż sapała z radości i jeszcze mu się nadstawiała do podduszania :o Za to podczas zabaw z Supłem Alf zachowywał się jak mógł najdelikatniej, mimo, że tym razem to Supeł żarł go na potęgę :o

Normalnie uwielbiam go :D

[IMG]http://www.schronisko.wielun.pl/adopcje/2008/Alf/Alf_129.jpg[/IMG]


"Nuuuuuuudzę się..."

[IMG]http://www.schronisko.wielun.pl/adopcje/2008/Alf/Alf_118.jpg[/IMG]


Jakaś mucha mu nad głową latała, ale pupy ruszyć się nie chciało ;)

[IMG]http://www.schronisko.wielun.pl/adopcje/2008/Alf/Alf_117.jpg[/IMG]


Mleeeeeeczyk!

[IMG]http://www.schronisko.wielun.pl/adopcje/2008/Alf/Alf_119.jpg[/IMG]


"Pobawimy się? Cio?" :D

[IMG]http://www.schronisko.wielun.pl/adopcje/2008/Alf/Alf_120.jpg[/IMG]


Ponieważ widać nie sprostałam psim wymaganiom w przytulankach Alf postanowił pościgać się nieco z Supełkiem i podczas gonitwy przedyskutować techniczne problemy z wyjściem z bloku startowego ;)

[IMG]http://www.schronisko.wielun.pl/adopcje/2008/Alf/Alf_128.jpg[/IMG]


No i Mirka doczekała się swojej ulubionej chwili :D (oświadczam, że żaden pies podczas poniższej sesji foto nie doznał uszczerbku na uchu, oku czy w ilości kudełków. Zmarszczenie kufy Miry należy interpretować jako... siódme niebo ;) )

[IMG]http://www.schronisko.wielun.pl/adopcje/2008/Alf/Alf_121.jpg[/IMG]

[IMG]http://www.schronisko.wielun.pl/adopcje/2008/Alf/Alf_122.jpg[/IMG]

[IMG]http://www.schronisko.wielun.pl/adopcje/2008/Alf/Alf_123.jpg[/IMG]

[IMG]http://www.schronisko.wielun.pl/adopcje/2008/Alf/Alf_124.jpg[/IMG]

[IMG]http://www.schronisko.wielun.pl/adopcje/2008/Alf/Alf_125.jpg[/IMG]

[IMG]http://www.schronisko.wielun.pl/adopcje/2008/Alf/Alf_126.jpg[/IMG]


Na koniec buzi w uszko...

[IMG]http://www.schronisko.wielun.pl/adopcje/2008/Alf/Alf_127.jpg[/IMG]



******************************************
Wydatki:
75 zł (3-dniowe leczenie: antybiotyk, leki osłonowe, przeciwbiegunkowe i wzmacniające)
58 zł - Kreon 25 tys. (50 tabl.)

Wpłaty:
40 zł - Beata, Krasne, 24.04.2008
70 zł - Renata, Nowa Ruda, 24.04.2008

******************************************

Wraz z Alfiątkiem dziękujemy bardzo serdecznie wszystkim dobrym duszkom (i prosimy o wskazówki, komu słać tapetkę z podziękowaniem), bo łącznie przy wydatkach [B]946 zł[/B] otrzymaliśmy od Was wsparcie na kwotę... [B]723 zł[/B] :oops: :)

Link to comment
Share on other sites

Mieliśmy dziś przesympatyczne odwiedziny - gościliśmy alfowy fanklub ze Zgierza :p Edytka z Leszkiem oraz z chłopcami Konradem, Przemkiem i Radkiem (dzieciaki i-de-al-ne :o ) kibicują Alfikowi od samego początku.

I... muszę Wam to pokazać! :loveu:


[IMG]http://www.schronisko.wielun.pl/adopcje/2008/Alf/Alf-Edyta.jpg[/IMG]


Fotka autorstwa Leszka :D
Alf naprawdę poczynił niesamowite postępy. Nadal boi się obcych sobie osób, głównie mężczyzn, ale sami widzicie jakim stał się dzielnym psiskiem ;) Nie tylko chłopcom nie uciekł, ale sam starał się leżeć w centrum, blisko ludzkich (wcale niekoniecznie moich) nóg i rąk, które pogłaszczą psi łepek :p



Ze zdrowotnych wieści - od kilku dni Majka na spacerach z Alfem odstawia dziki taniec radości :razz: - bo to co Alfik "pozostawia" po sobie godne jest swojej nazwy ;)


******************************************
Wpłaty:
50 zł - Joanna, Parzęczew, 28.04.2008
100 zł - Aleksandra, W-wa, 29.04.2008

******************************************
Dziękuję dziewczyny :loveu: Alfik tysz :)

Link to comment
Share on other sites

[B]Madziu [/B]- praktycznie codziennie mam tel. i maile na jego temat, więc możliwe, że tak. Na razie jednak jak widać po zapoznaniu chętnych z tematem, oraz po odesłaniu na forum po szczegóły - nie ma ciągu dalszego :shake:

Nie poddajemy sie jednak łatwo :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='MałGośka'][B]Madziu [/B]- praktycznie codziennie mam tel. i maile na jego temat, więc możliwe, że tak. Na razie jednak jak widać po zapoznaniu chętnych z tematem, oraz po odesłaniu na forum po szczegóły - nie ma ciągu dalszego :shake:

Nie poddajemy sie jednak łatwo :)[/quote]
mam nadzieje ze ktoś pokocha w końcu tego pięknego psa:loveu:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='"MałGośka"']Mieliśmy dziś przesympatyczne odwiedziny - gościliśmy alfowy fanklub ze Zgierza :p Edytka z Leszkiem oraz z chłopcami Konradem, Przemkiem i Radkiem (dzieciaki i-de-al-ne :o ) kibicują Alfikowi od samego początku.[/quote]
Edyta w dzisiejszym mailu poprosiła o zacytowanie jej słów, co z olbrzymią przyjemnością i wzruszeniem niniejszym czynię:

[quote name='"Edyta"']Bliźniaki po tych wszystkich wrażeniach zasnęły w aucie niemal natychmiast. A jak zregenerowały siły, to Przemek - „rodzinny komik” w trakcie przygotowań do snu wypalił: [I]„Szkoda, że Alf nie ma komórki, bo byśmy do niego sms-owali…”[/I], a potem gdy już zmęczenie dało znać o sobie: [I]„Głowa mnie boli – za dużo psów…”[/I] (co oczywiście należy odczytać w sensie pozytywnym – no bo to poczwórna dawka szczęścia była…). No tak, wszystkim nam trudno było rozstać się z Alfem… Serce kroiło się w plastry, mój żołądek zawiązany na supełek, dzieci dziwnie małomówne, wzdychający Leszek… No a rano było jeszcze gorzej… Zobaczyliśmy zdjęcie chłopców z Alfem, przeczytaliśmy opis… no i się zaczęło… Oczywiście poryczałam się jak głupia… z bezsilności, żalu, wzruszenia, złości, że nie wszystko może być tak, jak człowiek by chciał… A Leszek (gdy pierwsza fala mego ryku minęła) zamiast męsko-rozsądkowym podejściem [I]wybić mi łopatą Alfa z głowy, zaczął: [/I]„Wiesz, no może byśmy dali radę…” Tu nastąpiła druga fala mego ryku… Po jej przejściu Radek zapytał: [I]„Czemu mama płacze?”[/I] - Tatuś: [I]„Mama tak czasami musi …”[/I] – fala nr 3… Po niej - uspokojona już mamusia odpowiedziała w końcu domagającemu się odpowiedzi dziecku: [I]„Bo jestem rozdarta wewnętrznie!!”[/I] – nadeszła fala nr 4, czego już nie wytrzymał najstarszy z trójki - Konrad i opuścił kuchnię ze słowami: [I]„Nie rozumiem kobiet!!!!”[/I]

[B]To teraz słuchajcie ludziska! Jeśli ktoś z Was rozważa myśl o posiadaniu dużego psa, nie są mu straszne jego wymagania żywieniowe, jest w stanie udźwignąć je finansowo i ma w sobie dużo miłości i cierpliwości… TO NIECH NIE ZWLEKA !!!![/B] I bierze tego cudownego futrzaka – zanim ktoś inny nie sprzątnie mu go spod nosa !! Mówi Wam to „Alfikowy fan-club” ze Zgierza.

Alf jest cudowny pod każdym względem… A to jego spojrzenie…

Oh, jakże będziemy zazdrościć rodzince, która da Alfowi szczęśliwy dom…[/quote]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...