Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='Doginka']
Blllleeeeeeeeeee:eviltong::cool3:
[url]http://i311.photobucket.com/albums/kk473/beriet_baaj/Resizeof080806_03.jpg[/url][/QUOTE]

Dokładnie bleee :evil_lol::cool3:

  • Replies 6.7k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Witamy się! :)

[URL]http://i311.photobucket.com/albums/kk473/beriet_baaj/Dogomania/2008_08_11/Resizeof080811_szczury03.jpg[/URL]
A cóż to jest?

Piekny Baajek, najbardziej mi sie podoba jak daje 'piątke' ;)

Bez obrazy, ale ja też szczurów raczej niet... Niezalezne ode mnie.

Posted

Żwaczyk miałam i macedowe smaki, ale mógł też się oblizywać, bo fota strzelona tuż po tym, jak pojechałam po trawie na kolanie dzięki ludziom i luzem biegającym psom bez odwołania. Dziś kilkakrotnie przerwano nam ćwiczenia, aż w końcu miałam dość.

Posted

To nie ciekawie, ja jak widzę,że ktoś coś robi z psem to odwołuje , choś czasem mały nie wraca od razu jeszcze, i staram się odejśc dalej, ale fakt takie głuche na właściciela psy są wnerwiające:angryy:

Posted

Ja do psów luzem w zasadzie nie mam nic, ale jak proszę kogoś o zabranie psa i jeszcze słyszę stos pretensji, to mnie skręca. Mam juz dość pytań o płeć Baaja i polecenia: niech pani go spuści. Nie spuszczę psa z przywołaniem 9/10 - 9 razy wrócę, a za 10 jak mi się zachce...

Jakby co ja ani do tego psa, ani do Baaj pretensji nie miałam, ale Baaj nie dał się nabrać na miły ton - widział wyraz twarzy, czuł emocje - wystarczyło mu to. A już powaliła mnie babka, której suka [ew. agresywna] do nas podeszła, a ta do niej słodziutko - No weź patyczek i chodź. No zostaw pieska. No chodź, no weź patyczek... :/

Posted

Ja też nie mam do psów, w takim samym sensie jak Ty to pisałam, to nie pies winien,że nie wraca tylko właściciel,że go nie nauczył, a co do tej pani to moze się bała ostrzej powiedzieć,zeby nie sprowokować suki i chciała odwrócić jej uwagę i spokojnie się oddalić, tyle zę suka ją olała, skoro musiała powtarzac komendo-prośbę a ona (suka) nie reagowała:roll::roll:
EDIT: mnie pytanie o plęć irytuje tak samo,jakby to miało jakieś znaczenie, nienawidzę stereotypów jak ta sama płec to się pożrą a jak suka i pies to spoko, mój każdego dominuje czy to suka czy pies, czy młode czy nie.

Posted

Wiesz wolałam uściślić, chociaż czasem mam ochotę takiego psa huknąć... Ale to raczej w myslach, niż w czynie... Babka bała się własnego psa, bo stała tuż przy niej w pewnym momencie, a i tak się przed psem płaszczyła. Ja rozumiem psy są różne, ale wszystko ma swoje granice. Ale czego ja wymagam - myślenia, a to przecież boli...

Posted

Szkoda, że ta baba jeszcze tyłkja tej suce nie wylizała:cool3:
Mnie też wqrza, jak takie babsztyle przemawiają do swoich pupili jak do malutkich dzieci - jakby te rozumiały taką przemowę.:razz:

Posted

Ja z moją Neską to nie mogę wyjść na dłużej gdzie indziej niż tylko w pola,bo w mojej okolicy połowa ludności ma psa tylko po to "żeby szczekał" :angryy: Tak mówią. Nie da się nigdzie wyjść,bo wszędzie na drogach stada kundli,które nie dają przejść z innym psem (podbiegają,szczekają,warczą) a Neska je ignoruje,ale one swoje. A właścieciele? Siedzą w domach i nawet nie myślą gdzie ich pies się włóczy :angryy: A powiedzieć im,żeby pilnowali swojego psa to mówią "Niech sobie biega" :mad:
Wczoraj jak byłam z Neską i z mamą w sklepie (mama robiła zakupy,a ja czekałam na nią koło sklepu) to jechała na rowerze taka kobieta i do mnie mówi tak "Po co tego psa na smyczy trzymasz,póść go niech sobie pobiega tak jak inne psy" :angryy: Przy drodze głównej i innych psach które biegają po całej wsi ludzem :angryy:

Posted

[quote name='Kati16']Ja z moją Neską to nie mogę wyjść na dłużej gdzie indziej niż tylko w pola,bo w mojej okolicy połowa ludności ma psa tylko po to "żeby szczekał" :angryy: Tak mówią. Nie da się nigdzie wyjść,bo wszędzie na drogach stada kundli,które nie dają przejść z innym psem (podbiegają,szczekają,warczą) a Neska je ignoruje,ale one swoje. A właścieciele? Siedzą w domach i nawet nie myślą gdzie ich pies się włóczy :angryy: A powiedzieć im,żeby pilnowali swojego psa to mówią "Niech sobie biega" :mad:
Wczoraj jak byłam z Neską i z mamą w sklepie (mama robiła zakupy,a ja czekałam na nią koło sklepu) to jechała na rowerze taka kobieta i do mnie mówi tak "Po co tego psa na smyczy trzymasz,póść go niech sobie pobiega tak jak inne psy" :angryy: Przy drodze głównej i innych psach które biegają po całej wsi ludzem :angryy:[/QUOTE]

Eh... Niemal norma u nas. W kółko dowiaduje się, co powinnam zrobić z psem i jak mu bardzo ludzie współczują, że chodzi na smyczy/lince.

Posted

jeśli chodzi o pytanie o pleć -u nas akurat ma znaczenie. Bo do suk jesteśmy nastawieni pozytywnie , mój pies nie zrobi nic a Foxi się chętnie pobawi. Ale jak podbiegnie do nas pies to będzie krwawa jatka .
Ale u nas akurat nie ma właściwie prawie wcale takich podbiegaczy ;)
ja tylko narzekam na agresywne jazgoty wielkości mojej świętej pamięci szczurzycy :roll:

Posted

Eh widzę, że wszędzie się tacy ludzie znajdą. Ja z takich bardzonie miłych sytucj wspominam zaistniałą kilka dni temy. Stoję sobie obok przystanku z psem na smyczy (ta smycz jest krótka), kawałek dalej jest sklep i jakieś podwórko , które tylko w kawałku jest ogrodzone. Podbiega do nas pies, malutki kundelek, za to bardzo hałaśliwy. Zaczął się rzucać i atakować mojego psa. Widziałam jak szedł z kobietą, która w ogóle nie zainteresowała się sytuacją, wiec grzecznie pytam czy to jej pies, odpowiedziała mi "tak ale on nie groźny jest niech sie pobawią", szczerze to ten pies moze mógł co najwyżej pokąsać mnie i Dołka, ale ja chcąc narażać ani siebie ani psa, bo w końcu nie wiem czy on jakiejś zarazy nie przenosi bo tak sobie samopas często lata. Dlatego grzecznie poprosiłam panią by jednak zabrała swojego pupila mówiąc, że on może nie groźny ale ja już widzę , że mój pies przyjaźnie na niego nie reaguje i nie chce by potem jakies problemy były. Na co pani zaczela na mnie krzyczeć, że nie życzy sobie, aby jakaś gówniara jej groziła etc. W między czasie mój pies się najeżył i aczął warczeć na tego kundla. A przemiła pani wykrzykując dlaej do mnie, swierdziła, że takie agresywne psy jak mój powinno się usypiać albo przynajmniej w kagańcu na krótszej smyczy prowadzać. W tym momencie ja juz nie wytrzymałam... co odpowiedziała nie napiszę bo powiecie, że jestem źle wychowana :P No ale jakinaczej postąpic w takiej sytuacji?

Posted

[quote name='eria']jeśli chodzi o pytanie o pleć -u nas akurat ma znaczenie. Bo do suk jesteśmy nastawieni pozytywnie , mój pies nie zrobi nic a Foxi się chętnie pobawi. Ale jak podbiegnie do nas pies to będzie krwawa jatka .
Ale u nas akurat nie ma właściwie prawie wcale takich podbiegaczy ;)
ja tylko narzekam na agresywne jazgoty wielkości mojej świętej pamięci szczurzycy :roll:[/QUOTE]

Agresywne jazgoty też mamy, ale coraz częściej je od nas zabierają, już jak widzą z daleka, bo raz, że postraszyłam, że jak jeszcze raz taki mojego ugryzie, to kopnę [a noszę glany], a dwa, że Baaj jest dosyć emocjonalnym stworzeniem i jak tak skacze i się cieszy, to z takiego maleństwa dżem może zostać...

Posted

[quote name='Katarama']Eh widzę, że wszędzie się tacy ludzie znajdą. Ja z takich bardzonie miłych sytucj wspominam zaistniałą kilka dni temy. Stoję sobie obok przystanku z psem na smyczy (ta smycz jest krótka), kawałek dalej jest sklep i jakieś podwórko , które tylko w kawałku jest ogrodzone. Podbiega do nas pies, malutki kundelek, za to bardzo hałaśliwy. Zaczął się rzucać i atakować mojego psa. Widziałam jak szedł z kobietą, która w ogóle nie zainteresowała się sytuacją, wiec grzecznie pytam czy to jej pies, odpowiedziała mi "tak ale on nie groźny jest niech sie pobawią", szczerze to ten pies moze mógł co najwyżej pokąsać mnie i Dołka, ale ja chcąc narażać ani siebie ani psa, bo w końcu nie wiem czy on jakiejś zarazy nie przenosi bo tak sobie samopas często lata. Dlatego grzecznie poprosiłam panią by jednak zabrała swojego pupila mówiąc, że on może nie groźny ale ja już widzę , że mój pies przyjaźnie na niego nie reaguje i nie chce by potem jakies problemy były. Na co pani zaczela na mnie krzyczeć, że nie życzy sobie, aby jakaś gówniara jej groziła etc. W między czasie mój pies się najeżył i aczął warczeć na tego kundla. A przemiła pani wykrzykując dlaej do mnie, swierdziła, że takie agresywne psy jak mój powinno się usypiać albo przynajmniej w kagańcu na krótszej smyczy prowadzać. W tym momencie ja juz nie wytrzymałam... co odpowiedziała nie napiszę bo powiecie, że jestem źle wychowana :P No ale jakinaczej postąpic w takiej sytuacji?[/QUOTE]

Spoko - ja się nie zbulwersuję... Czasami mi samej puszczają hamulce...

Są przepisy, ale widać tylko po to, żeby je omijać. Smycz i kaganiec gryzą, kupy są niewidzialne, a pies zostawiony pod sklepem sam przecież sam nie jest, bo nad nim czuwa boska opatrzność.

Posted

[quote name='AngelsDream']Spoko - ja się nie zbulwersuję... Czasami mi samej puszczają hamulce...

Są przepisy, ale widać tylko po to, żeby je omijać. Smycz i kaganiec gryzą, kupy są niewidzialne, a pies zostawiony pod sklepem sam przecież sam nie jest, bo nad nim czuwa boska opatrzność.[/QUOTE]

Zastanawia mnie tylko czemu tacy ludzie wszystkie przepisy dobieraja i interpretują na własny sposó, żeby tylko im było wygodniej, wiedzą jakie są konsekwencje ich postępowania i mimo to nic sobie z tego nie robią? Bo niby przepisy nie obowiązują wszystkich jednakowo, ich te które są na ich korzyść a innych resztę?

Posted

[quote name='Katarama']Zastanawia mnie tylko czemu tacy ludzie wszystkie przepisy dobieraja i interpretują na własny sposó, żeby tylko im było wygodniej, wiedzą jakie są konsekwencje ich postępowania i mimo to nic sobie z tego nie robią? Bo niby przepisy nie obowiązują wszystkich jednakowo, ich te które są na ich korzyść a innych resztę?[/QUOTE]

Bo tak jest fajniej, łatwiej i wygodniej? :mad:

Posted

[quote name='AngelsDream']Bo tak jest fajniej, łatwiej i wygodniej? :mad:[/QUOTE]

Całe szczęście da sie jeszcze znaleźć osoby które nie są wyznawcami takich praw i potrafią użyć rozumu czasem :)

Posted

No i kolejne zdjęcia udręczonego psa:

[IMG]http://i311.photobucket.com/albums/kk473/beriet_baaj/Dogomania/2008_08_13/Resizeof080813_10.jpg[/IMG]

[IMG]http://i311.photobucket.com/albums/kk473/beriet_baaj/Dogomania/2008_08_13/Resizeof080813_09.jpg[/IMG]

[IMG]http://i311.photobucket.com/albums/kk473/beriet_baaj/Dogomania/2008_08_13/Resizeof080813_08.jpg[/IMG]

[IMG]http://i311.photobucket.com/albums/kk473/beriet_baaj/Dogomania/2008_08_13/Resizeof080813_07.jpg[/IMG]

[IMG]http://i311.photobucket.com/albums/kk473/beriet_baaj/Dogomania/2008_08_13/Resizeof080813_06.jpg[/IMG]

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...