dorcia44 Posted April 17, 2008 Share Posted April 17, 2008 noc była SPOKOJNA:multi:...boje się cieszyć...ale malutka jadła i o północy i o 3 nad ranem i było wszystko ok..tyle że o 3 to zabrała się z Tytkiem za zabawe i szczekanie :mad:;) wczoraj nie robiła kupki ,dzis sobie za to pofolgowała i zrobiła dwie:roll:...ale wcześniej bywało że po każdym posiłku Bardzo jej smakuje RID i mam nadzieje że to bedzie dobra dieta dla niej.,. ide troszke sie przespać.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Neris Posted April 17, 2008 Share Posted April 17, 2008 Boże, jakby do tego wszystkiego doszła jeszcze alergia to naprawdę nie byłoby sprawiedliwe. Jedna mała kruszyna i tyle złego... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wanilka Posted April 17, 2008 Share Posted April 17, 2008 Obejrzałam fotki na Miau.Tycinek to chyba imię powinien zmienić,bo to juz pełnowymiarowy kot jest:evil_lol:.Maltusia to straszna malizna:loveu:Taki malizny zawsze rozkładają mnie na łopatki:lol:Cieszę się ,że trochę lepiej z nią. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dorcia44 Posted April 18, 2008 Share Posted April 18, 2008 Wanilka on tycityci..:oops:mój malutki ,ukochany tycityci...martwie się bo coś mało je..drobniutki jest taki i problrmy z brzuszkiem...i gile które wyki****e w ilościach hurtowych....martwie się czy nie zacznie mu gnić tkanka miękka a potem kości w nosku.....tulkam pieszczocha teraz i ....no jest dla mnie tak bardzo ważny,tyle razem przeszliśmy,tyle tyg. walki o każdy mililitr conva,o utrzymywanie ciepełka ,oddech..oczy...jednego nie udało się uratować... on jest poprostu mój :loveu: a Maltusi dziś o 4 rano kupy w ilości hurtowej ,kolor zielony..potem śluz ,widziałam że coś się dzieje bo drżała bardzo :-(..jedzonka już za bardzo nie chciała...przygniatała je noskiem do talerzyka...a teraz zjadła i jest w miare... wczoraj dostała kolejna dawke ornipuralu...czy to może być kolejny powód...ech ,nie ma co spekulować,24.04 do dr.Galantego,potem badania... moją wetka już by robiła ale ja musze czekać :oops: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
RESSEL Posted April 18, 2008 Share Posted April 18, 2008 Trzymam kciuki...mocno, mocno.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dorcia44 Posted April 18, 2008 Share Posted April 18, 2008 to mój Tytek...znaleziony 13 pażdziernika,ważący 15 dkg wiek 7-8 tyg. [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images31.fotosik.pl/221/af3feb18db9d2ba1.jpg[/IMG][/URL] [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images26.fotosik.pl/198/147ae3055bde7ef8.jpg[/IMG][/URL] [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images34.fotosik.pl/221/9f21e1d9a173ceee.jpg[/IMG][/URL] taki jest teraz.. [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images31.fotosik.pl/221/e279b10ec0052705.jpg[/IMG][/URL] tu trzeba sie dobrze przyjrzeć aby zobaczyc kto tam lezy..;) [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images24.fotosik.pl/198/e7efcca09d8c3d91.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Neris Posted April 18, 2008 Share Posted April 18, 2008 Widziałam już Tycinka na miau, to NIEPRZYSTOJNE zdjęcie też... :evil_lol: A na ostatnim widzę kicię, lekko zgniecionego yorka (?) i nie wiem , na samym wierzchu pekińczyka? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wanilka Posted April 18, 2008 Share Posted April 18, 2008 A ja tu widzę pekina ,yorka,kocurka i ...Maltusię:evil_lol:Pekińczyk robi za walec:lol:i rozgniata całą resztę towarzystwa.Strasznym powodzeniem cieszy sie posłanko ...Chyba na zmiany śpią he he:evil_lol: Ehhh ...moje to się tak nigdy obok siebie nie kładą.Odległośc conajmniej metra musi być zachowana ,bo inaczej Lilka zaraz chce przegryźć gardło samkowi.Prawda to ,że im mniejszy pies tym większa zaraza i agresor:mad::lol: Tycinek to faktycznie okropnie wyglądał :(((Obraz nędzy i rozpaczy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dorcia44 Posted April 18, 2008 Share Posted April 18, 2008 Wanilka wygrała:razz:.....tam faktycznie lezy jeszcze Maltusia :evil_lol:troszke sie bałam czy aby nie zgniecie Nadia wypierdaska ale jest ok.. one uwielbiają spanie grupowe :lol: mieszają się psy z kotami i tak jest najfajniej :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Neris Posted April 18, 2008 Share Posted April 18, 2008 Ja też trochę wygrałam :mad:. mogą być te ciepłe krówki milanowskie coś je na tyłku trzymała :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dorcia44 Posted April 18, 2008 Share Posted April 18, 2008 te już zżarte :eviltong: ale moga byc inne ..ew. jak się uprzesz to też w kieszonce na zadku potrzymam :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Neris Posted April 18, 2008 Share Posted April 18, 2008 Ja miałam gdzieś taką małą puszeczkę skarmelizowanego mleka, szukam i nic... a na taką pogodę to tylko to! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dorcia44 Posted April 18, 2008 Share Posted April 18, 2008 a ja zjadłam obfity obiad....zupke amino pomidorowa z torebki ..;)i chyba pokłusuje po jakiegos słodyczka....:oops: albo chociaz jedna mandaryneczke... lubie takie mleczko...mniammniam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Neris Posted April 18, 2008 Share Posted April 18, 2008 Ta zupka to był CAŁY obfity obiad? Ja robię sobie gorące kubki :diabloti: albo makaronik ugotuję i z pesto zeżrę... ale do sklepu daleko, 4km, to jemy co mamy... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dorcia44 Posted April 18, 2008 Share Posted April 18, 2008 a ja nie jadam obiadków..ja wole suche...np.RC ;)..albo owocków ..słodyczków...:oops:.... ide z psicami i do sklepu bo mi język kołem stanie a żołądek domaga się czegus dobrego...jeszcze tylko zerkne na co mnie stac..:roll: a zjadłabym truskawek,melonka,arbuza..mandaryski..winogrona tyz mogą byc..:cool3: sałatke maksykanska.. brzoskwinki i morelki... papierówke ..o jabluszku mysle .. no zaślinie sie... jak tak dłużej tu posiedze to nic nie zjem ,nawet dumlaska..:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Neris Posted April 18, 2008 Share Posted April 18, 2008 Nie mam nic z tych rzeczy, nie mogę nawet Ci przysłać :roll: A herbatniki domowe lubisz? Takie posypane sezamem albo orzeszkami albo czymsik innym dobrym... bo będę może jutro piec to CI narobię SMAKA. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dorcia44 Posted April 18, 2008 Share Posted April 18, 2008 z sezamem....no nie rób mi tego....:mad: i z czym jeszcze?:oops:;) byłam z ferajna na dworku...Maltusia piekne siusiu zrobiła,podreptała troszke..a po powrocie do domu dosiusiała jeszcze 2 razy :lol:jędza mała... [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images33.fotosik.pl/222/44b94691275ebc1d.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Neris Posted April 18, 2008 Share Posted April 18, 2008 Mała zołzinka! A Malizna leje do kociej kuwety, tej bez daszku. Przez nią muszę co chwila wymieniać żwirek, ale za to nie ma kałuż na podłodze... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dorcia44 Posted April 18, 2008 Share Posted April 18, 2008 a ja jej daje wolna ręke...;)trudno..nie będe ją stresować..:oops:wiesz że ona ciągle sie boi..np. jak ja wołam to ucieka lub się kuli ,a mi serducho pęka...:shake: kłade sie na podłodze to przybiega,wykłada brzuszek ..liże mnie ,odskakuje znów sie rozkłada ,rozciąga...ale to nie jest jeszcze to.. (za to bawi sie pieknie zabawkami...tarmosi ,ciągnie ,obgryza...:lol:) może się boi że do weta idziemy i zaraz bedzie bolało..nie wiem..ale niech sobie ta moja zmorka kałuży gdzie chce... wiem że potem moge mieć problemy ..ale jeszcze przeczekamy z nauką... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Neris Posted April 18, 2008 Share Posted April 18, 2008 No spróbowałabyś stresować Maliznę :evil_lol: Ręce nogi mózg na ścianie, zęby z daleka pokazuje, ale to ze strachu bidna bida, tyle się nacierpiała tych kłuć, kroplówek, zastrzyków, macania, badań, usg i tak dalej... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Selenga Posted April 18, 2008 Share Posted April 18, 2008 bazarek dla Maltusi: [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=9973357[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Visenna Posted April 18, 2008 Share Posted April 18, 2008 O raju!:placz::placz: Przeczytałam jednym tchem!! Łzy mi płyną jak grochy, modlę się żeby mi nikt nie wszedł do pokoju bo się będę musiała gęsto tłumaczyć czemu wyję przy monitorze! Boże kochany! Trzymam moją szczeniakową kruszynę na kolanach i nie mogę się uspokoić. Dorcia, jestes wielka! Nie jesteś chyba człowiekem, tylko aniołem! Ja panikuję jak moje maluchy tylko się trzęsą - choc są zupełnie zdrowe (odpukać) a Ty tyle przeszłaś z tymi bidami...:calus: Jak ja dobrze rozumiem co czuje człowiek, kiedy widzi biedactwo podpierajace się noskiem, jak to serce rozdziera! I ta malutka Śnieżynka...przyjacielem moich Yorków był właśnie Maltanczyk, to takie kochane stworzonka, takie ciepłe, przymilne.. Powiedzcie ze już wiadomo że malutkiej będzie lepiej, powiedzcie że idzie ku lepszemu, błagam! Czy ona widzi, słyszy? Bo w pierwszym poscie jest że nie, ale dalej wynika że przynajmniej słyszy? Podajcie mi proszę nr konta, moze byc na priv- chcę pomóc koniecznie, na tyle ile mogę.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dorcia44 Posted April 19, 2008 Share Posted April 19, 2008 Visenna bardzo bym chciała napisać że bedzie lepiej ,że bedzie dobrze...że jest dobrze..ale ciągle ciesze się przed czasem :shake: teraz tez.. .. TO CHYBA SIĘ NIGDY NIE SKONCZY.....jest to samo co było... już z bólem brzuszka,ogromnym cierpieniem i smutkiem w oczach..duzo kupki i sluzu.... oczywiście nie chce jeść... i to zaczeło sie tak jak wcześniej pisałam o 4 rano... podstawiłam jedzonko z lekami i caekam.... i właściwie to już nie wiem co myśleć co robić...potem jest dobrze ,biega ,bawi się....... _________________ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dorcia44 Posted April 19, 2008 Share Posted April 19, 2008 Selenga ogromne dzięki ..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Folen Posted April 19, 2008 Share Posted April 19, 2008 Dorcia wiem, że jest ciężko, ale trzymajcie się, ja wierzę, że będzie dobrze, ta drobinka tyle już przeszła, wystarczy wreszcie... Trzymamy kciuki za Was, choć często tu nie piszę to zaglądam codziennie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.