sara_rokitnica Posted May 5, 2008 Posted May 5, 2008 dokładnie- Doduś tak poza schroniskiem to super psiak :loveu:... ale za kratkami... :shake: Quote
Mysia_ Posted May 5, 2008 Author Posted May 5, 2008 [quote name='Asia_Klero']A Dodek..w boksie dalej jest nieufny i wydaje sie byc agresywnym..ale jemu resocjalizacja nie jest potrzebna bo na spacerach jest kochany,pelen energii i daje tyle buziakow ze szok!:)[/quote] trzeba Dodka przekonać do nie rzucania się w boksie ;) Wiemy, ze jedzonko go przekonuje, więc może niech każdy kto przechodzi daje mu smakołyk? :razz: Quote
sara_rokitnica Posted May 5, 2008 Posted May 5, 2008 dobry pomysł Mysia :D trzeba spróbować :D może akurat... ;) Quote
Mysia_ Posted May 6, 2008 Author Posted May 6, 2008 myślę, że może zaczął by ludzi kojarzyć pozytywnie i zamiast rzucać się przez kraty, cieszył by się i czekał na smakołyk. Nie ma co, trzeba chodzic po schronisku saszetkami na pas albo ze samkołykami w kieszeni :cool3: Quote
sara_rokitnica Posted May 6, 2008 Posted May 6, 2008 no właśnie też tak pomyślałam jak zarzuciłaś tym pomysłem ;) a do tego jak z nim będziemy na spacerki wychodzić to też człowieka przy boksie będzie kojarzył pozytywnie ;) bo zauważyłam że np. po spacerze z nim jak przechodzimy koło jego boksu albo wybiegu to się w ogóle nie ciepie po kratach ani nic... więc to by było dobre :D genialny pomysł Mysia :D trzeba go szybko wprowadzić w życie :D Quote
Mysia_ Posted May 8, 2008 Author Posted May 8, 2008 ja go wypuszczam na wybieg i tez już lepiej reaguje, ale to wszystko trzeba wzmacniać, w tym wypadku jedzonkiem, bo to Dodek kocha ;) Quote
Asia_Klero Posted May 16, 2008 Posted May 16, 2008 No tylko trzeba wszystkich w nie zaopatrzac i nie zapominac..:P Quote
Mysia_ Posted May 16, 2008 Author Posted May 16, 2008 [quote name='Asia_Klero']No tylko trzeba wszystkich w nie zaopatrzac i nie zapominac..:P[/quote] wszystkich pewnie się nie da, ale im więcej tym lepiej ;) Quote
Mysia_ Posted May 17, 2008 Author Posted May 17, 2008 i oczywiście spacerki, spacerki i jeszcze raz spacerki, niekoniecznie długie, ale częste ;) Zbliżają się Wam wakacje, więc myslę, że jest to realne :razz: Quote
sara_rokitnica Posted May 18, 2008 Posted May 18, 2008 nom w wakacje na 100% będzie dużo częściej wychodził bo będzie na to więcej czasu ;) no i z tym karmieniem to był myślę dobry pomysł- ja mu zawsze rzucam smakołyka jak jestem koło jego boksu i za 5 razem reaguje na mnie już mniej agresywnie tzn. szczeka i w ogóle ale już nie tak bardzo zajadle jak gdy przechodzę pierwszy raz ;) Quote
Mysia_ Posted May 18, 2008 Author Posted May 18, 2008 będzie dobrze :razz: Jeszcze kilka psiaków potrzebuje u nas resocjaliacji, trzeba pomyślec nad planem działania :razz: Quote
Mysia_ Posted May 18, 2008 Author Posted May 18, 2008 [quote name='sara_rokitnica']a które konkretnie? :razz:[/quote] np. ta sunia, ktora jest teraz w boksie 23, bidulka panicznie boi się smyczy :-( Quote
sara_rokitnica Posted May 18, 2008 Posted May 18, 2008 qrczę biedna :( hmm... a da się ją w ogóle na nią zapiąć? Quote
Mysia_ Posted May 18, 2008 Author Posted May 18, 2008 [quote name='sara_rokitnica']qrczę biedna :( hmm... a da się ją w ogóle na nią zapiąć?[/quote] strasznie się boi, ale da się, ale jak trzeba ruszyć z miejsca to wpada w panikę :roll: Quote
sara_rokitnica Posted May 18, 2008 Posted May 18, 2008 a jakby ją tak na tej długiej smyczy zapiąć i pozwolić jej samej wyjść z boksu? np. przy wypuszczaniu psiaków na wybieg? może wtedy sama by poszła? może po jakimś czasie jakoś by się przyzwyczaiła do smyczy i do tego że ta smycz jej krzywdy nie zrobi... nic innego mi do głowy nie przychodzi... :roll: znaczy w sumie to mam jeszcze jeden pomysł ale on nie jest za bardzo do zrealizowania... konkretnie zapiąć jej smycz i tak zostawić na parę minut w boksie... ale mogłaby się w nią zaplątać, zaczepić o coś i tylko zrobić sobie krzywdę... to raczej pomysł na psiaka który ma dom... :roll: Quote
zielony Posted May 18, 2008 Posted May 18, 2008 [quote name='Mysia_']np. ta sunia, ktora jest teraz w boksie 23, bidulka panicznie boi się smyczy :-([/quote] Witam sredecznie. Kiedy mam takiego psa, używam lassa. Wchodze do kojca i nie patrząc na psa bezpośrednio rzucam na jego grzbiet lasso kilka razy. Będzie uciekał, gryz lasso, robił uniki, aż w końcu przychodzi ten czas, aby zarzucić lasso na jego szyję. Można to robić kazdego dnia po troszeczku, aby stopniowo oswajac psa i odwrócić znaczenie smyczy. Ale pojawia sie kolejny problem jesli pies nie potrafi chodzić na uwięzi. [URL]http://www.schronisko.infocomp.pl[/URL] Quote
Mysia_ Posted May 19, 2008 Author Posted May 19, 2008 [quote name='zielony']Witam sredecznie. Kiedy mam takiego psa, używam lassa. Wchodze do kojca i nie patrząc na psa bezpośrednio rzucam na jego grzbiet lasso kilka razy. Będzie uciekał, gryz lasso, robił uniki, aż w końcu przychodzi ten czas, aby zarzucić lasso na jego szyję. Można to robić kazdego dnia po troszeczku, aby stopniowo oswajac psa i odwrócić znaczenie smyczy. Ale pojawia sie kolejny problem jesli pies nie potrafi chodzić na uwięzi. [URL]http://www.schronisko.infocomp.pl[/URL][/quote] założenie jej smyczy to własnie nie jest problem, problemem jest to, ze zupełnie nie potrafi chodzić na uwięzi.... W pomieszczeniech idzie jej to troszkę lepiej, ale na zewnątrz - tragedia :shake: Quote
Asia_Klero Posted May 19, 2008 Posted May 19, 2008 To ta susia od Rokiego z boksu??bo jak ta to Marta chciala nad nia popracowac... Quote
Mysia_ Posted May 19, 2008 Author Posted May 19, 2008 [quote name='Asia_Klero']To ta susia od Rokiego z boksu??bo jak ta to Marta chciala nad nia popracowac...[/quote] Jak pisałam wyżej sunia z boksu 23 czyli od Rockiego i Sobika ;) Quote
Asia_Klero Posted May 19, 2008 Posted May 19, 2008 No mi sie zawsze mieszaja te numery z tej strony dlatego spytalam:DTo musisz pogadac z Marta bo wiem ze chciala ja oswajac....;) Quote
Mysia_ Posted May 20, 2008 Author Posted May 20, 2008 [quote name='Asia_Klero']No mi sie zawsze mieszaja te numery z tej strony dlatego spytalam:DTo musisz pogadac z Marta bo wiem ze chciala ja oswajac....;)[/quote] oswajać nie trzeba, bo ona lgnie do ludzi tylko z tą smyczą jest duży problem... Myśle, ze trzeba by było pomysleć o szelkach dla niej :roll: Quote
zielony Posted May 20, 2008 Posted May 20, 2008 [quote name='Mysia_']oswajać nie trzeba, bo ona lgnie do ludzi tylko z tą smyczą jest duży problem... Myśle, ze trzeba by było pomysleć o szelkach dla niej :roll:[/quote] To jeżeli lgnie do ludzi to założyć jej lasso smakołyk w ręke i w pozycji kucnej zachęcać ja do podejścia do nsiebie po uprzednim odejściu od niej. Ja tak robie, lekko pociągając za lasso informuje psa o tym, że podejście do mnie jest bardziej oplacalne niż stanie w samotności. Często ją baaardzo łagodnie i powoli głaszcze dotykam wszędzie, lecznie patrze na nią, a broń Panie Boże w oczy. i tak do skutku. Góra 1 godzina. Proszę spróbować. Quote
Mysia_ Posted May 20, 2008 Author Posted May 20, 2008 z tym, że ona w pomieszeniah chodzi na smyczy tylko przy wyjściu na zewnątrz wpada w panikę..... Z reguły w takich sytuacjach pomagają nam szelki. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.