Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 85
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Asiunia, zaskoczyłaś mnie mile, zrobiłaś to przepieknie.!!!!!!!!!!!!!! Dzięki wielkie.....Romeczka -fijołek w takich słodkich różach...Dzisiaj wszystkie psiaki maja ciężki dzień, bo nie tak dawno Roma przewróciła mi tą starą sukę, bo się przepychała. Bo ona musi byc pierwsza i już...Dlatego piszę o nie fijołek. Ma odromny temperament i nie jest łatwa w prowadzeniu.

Posted

Ale dół....
Ale jakos to chyba będzie. Jak juz mowilam trzymam kciuki bo niezbadane sa wyroki boskie, wszystko sie moze zdarzyc :)
Nie wiem czy to ku pokrzepieniu ale moja kolezanka ma hodowle ON i jej suka ktora miala ponad 10 lat (dokladnie nie wiem ile) zachorowala i doznala paralizu, lezala biedna bezwladna ani nozka ani lapka ruszyc nie mogla. Okazalo sie ze to zapalenie ucha bylo. No dla mnie to byl szok ze tan pies sie potem wyleczyl i biegal jakby nigdy nic.

Swoja droga to zawsze boli ze te psy zawsze tak choruja i cierpia a my nie wiemy jak pomoc...

Posted

Hej!!

Pewnie,trzeba miec do konca nadzieje :) Rottek to silny pies nie da sie tak latwo chorobie
Lapiovra to dla poprawienia humorku-lustrzany efekt:evil_lol:
[IMG]http://img270.imageshack.us/img270/3886/npromaibuldog1do.jpg[/IMG]

Posted

Ja tracę nadzieję, bo suka wygłąda żle. Ile można na samych kroplówkach być? Ja wam juz pisałam, ze nie widze w niej obecnie woli życia.....Humorek mi poprawiasz takimi fotkami..... A teraz wam opowiem, bo zeszłam do naszej sypialni, mąz się już polożył spać, no i ,ma dwie żony zastępcze na łóżku, Roma i Margotka porozwalane. Roma w swojej ulubionej pozie, czyli kołami do góry. A Tinka przy łózku, bo to jest jedyna suka która sie nie pchała nigdy na łóżko. Strasznie smieszny widok.

Posted

Asiunia, będę kończyc na dzisiaj, bo rano o 7 pobudka. Jutro syn idzie na 8 do szkoły, więc muszę wstać i go wyprawić/ma 13 rok/ taki maluszek 170 cm wzrostu, ale w sumie jeszcze dziecko......Natomiast jedna z zon i tak zostanie, Margotka śpi w naszych nogach. Romeczka niestety będzie musiała opuścic łóżeczko. Z tym ze z zejściem nie ma problemu. Jak jej mówię schodż, bo teraz ja, to bez protestu opuszcza wyrko. Pa,Pa Pa.

Posted

lapiovra jeśli Twoja sunka ma ropomacicze to jedynym wyjsciem z sytuacji jest natychmiastowa operacja, bo jesli ropa sie wyleje to niestety psiak odejdzie. Wiem że psiak juz jest starszy (z reszta najczesciej nie sterylizowane suczki odchodza wlasnie na ropomacicze) i szanse sa tak jakby 50 na 50... ja sama sie obawiam ze jak moj pies zachoruje i bedzie trzeba go uspic do jakiegos zabiegu to on po prostu sie nie obudzi, Miki ma wade serca i to roznie bywa, czy mialby 2 lata czy tez teraz 15.. :roll:
3mam kciuki za was!
A co do charta i doga to naprawde ludzie są bezmyslini.. znieczulica :-( jak tak po prostu mozna przywiazac psy w lesie i odciac kawałek ucha? co to za bestia? NIe kazdy musi lubic psy, moga mu sie znudzic, ale na litośc boską, to sa stworzenia żywe, ktore czują... śmiersc głodowa.. z wycieczęnia :shake: :-( :-( :-( czy tak trudno oddać do schroniska? :-(

Posted

Dzięki za słowa wsparcia Zaba......Jeśli chodzi o psaia tragedię, to uważam, ze nie wszyscy muszą mieć psa, kota, czt jakiekolwiek zwierzę. Ale jeśli sie już zdecydowali, to go maja do końca jego życia.

Posted

Asiunia, cos sie dzisiaj pózno włączylas. Czekam tu na ciebie i czekam. Bo to my pisząc sobie nabiłyśmy trochę postów. Niektórzy tu od czasu tylko coś dziubną...... A z suką nistety bez zmian. Wczoraj nic nie jadła , a dzisiaj 6 cieńkich plasterków wedliny. Jest mi juz obojetne co, byle cokolwiek zjadła. Chciała wędline. to niech będzie. Jeszcze wieczorem musze jej dac antybiotyk. Może jakos w nia wmuszę. A potem znowu spróbuję jej dac parę plasterków.

Posted

Hej!

Tak sie jakos dzisiaj złozylo ze nie dotarlam do tego topicu wczesniej,ale juz jestem!:evil_lol:To dobrze ze sunia chociaz te pare plasterkow zjadla,moze jutro zje cos wiecej.Mam przeczucie ze wszytsko sie dobrze ulozy;)

Posted

Nawet nie mam jej zdjęć, bo syn mój pstryknąlł tylko młodym, a ja nie mam ani aparatu ani kamery cyfrowej. Ostatnio nakręciłam wszystkie 3 , ale zwykłą kamerą, bo w ruchu jak są to jest taki fajny filmik. Tymbardziej, ze młóde to sie tak wściekają, ze ja sie z nich zaśmiewm.

Posted

Dzięki. W skrzynce pokazuje, ze nie zrealizowano. Patrzę na wysłane, mówi ze poszlo. Glupi ten komp. Ale widzę, ze weszlo.Hurrra! Ja już wam pisałam, ze to przed Wigilią i ja "zrobiona", na codzień nie zawsze tak. To nie znaczy ze się upominam o komplementy, taka naga prawda.

Posted

[quote name='lapiovra']Dzięki. W skrzynce pokazuje, ze nie zrealizowano. Patrzę na wysłane, mówi ze poszlo. Glupi ten komp. Ale widzę, ze weszlo.Hurrra! Ja już wam pisałam, ze to przed Wigilią i ja "zrobiona", na codzień nie zawsze tak. To nie znaczy ze się upominam o komplementy, taka naga prawda.[/quote]
Hej!!

Wlasnie z Moniką pisalysmy ze wcale nie wyglada pani na swoj rocznik-gora 40:evil_lol:Do tego co tu duzo mowic jest pani piekna kobieta:oops:.Z reszta psie dziewczynki tez sa sliczne:loveu:

Posted

Monika, na temat moich psów już pisałam , poprostu przeleć wątek. Nie wiem nawet na której stronie, ale jest....Natomiast hod. Marxel trochę już wypuściła szczeniaków, niestety różnych eksterierowo./ po LUBIE Negrus, jego pierwszej suce/.Były udane mioty ale był taki jeden, niestety nie pamiętam po jakim psie, ze wygłądały jak nierasowe.....Sama Luba mialła ladnych rodziców i była ładną suką. Piszę była bo nie żyje....Ona jest matką NOY Marxel, po której ja mam Romę. NOA, to potężna suka, o głowie takiej, ze niejeden pies mógłby pozazdroscić. Dlatego pokrł ją juz 2 razy CAILLEBOTTEM Ewans, bo on nie jest taki ogromny. Oba mioty bardzo udane, bo oba widziałam.... Jak towarzystwo wypada na wystawacch, nie wiem. W miocie Romy osatały sie tylko 2 szczeniaki. urodziło sie 5/ ByLa jeszcze jedna suczka. Z tego co mówił p. Marek, wyjechala za granicę. No ale potem, to miot mial duzy, bo urodziło się chyba 14 szt., odchował 12. Było w czym wybierac. Natomiast nie znam wyników wystawowych.

Posted

Miło mi ze tak uwazacie, bo przeciez każda kobitka woli słuchać przyjemnych wypowiedzi na swój temat,,,,niz nie. Ale skończmy ten temat......Monika napisałam ci trochę. NIe wiem czy to cie zadowoli. Jak bedziesz chciała więcej, np. na temat linii, to rodowód mam. Pytaj.

Posted

Monika, ale jak to się robi????????? Maila sobie spisałam, ale co z tym rodowodem, to ja nie wiem:placz: :placz: . Mnie trzeba krok po kroku napisać , mówilam wam ze nic nie potrafię....

Posted

Monika, chciałaś rodowód Romy. Ojciec CAILLEBOTTE Ewans....jego rodzice: o. BORG Odemon m. ROMA od Beliny. Rodzice Borga: Arkseno Karimar, m. Fanta z KUny.... Rodzice Romy od Beliny:o. Ajaks z Rybia, m. Nel od Beliny. Dalej 4 pokolenie :Kobolt Korund, Rexa Habra.... Ajaks z Rybia Besta Dom Argosa.... Marco von der Burg Rottweil, Lira von Haus Duffanter....Ladys J:R Lilla Hagsater, Cera od Maruchy. .. Masz tu całą linie Kajbota...... A teraz linia matki Romy: m, NOA Marxel.... Ojciec: Rus Nekar Lars, M. LUBA Negrus.... Nekar po: o. FLASH v, Wolfert Turm m. BLACK DIAMOND Rott Holly..... LUBA po: o. GLENN v. Scheldetal ... m. RODA z Rybia. 4 pokolenie: Gil v. Burgtharm, Petra v. Fusse der Eifel.....Dolf v. Weissen Graben. Assy v.d.Wasser Wald...... Pascha v.Hgestrauch.. Ilka v.Wartum..... Horus du Clos Sara...Aria Pia Fidelia. Mam nadzieję, ze jakoś sie doczytasz, ale niestety zeskanowac narazie nie umiem.

Posted

Witam was serdecznie, niedawno przybyłam do domu.Dałam suczkom papu, niestety pózniej niż zwykle, więc były zniecierpliwione. Ale już pełne brzuchy, więc teraz odchodzi wieczorne szaleństwo..... Moja stara suka Tina, bedzie już chyba zdrowa, bo ob niedzieli jest zdecydowanie lepsza. Zaczęla interesować się jedzeniem /dotej pory tylko wędlina w małych ilościach/ a od wczoraj i mieso, a dzisiaj, to nawet karmę z apetytem zjadła. Narazie mniejsze ilości, 3x dziennie. Wygląda jak szkieletor. Mam nadzieję, ze już będzie dobrze. Jak się wzmocni, to tniemy macicę, bo juz trzeci raz, to by tego nie przeżyła. Leczę ja już 4 tygodnie, a były momenty, ze ogarniała mnie zupełna beznadzieja. Zastanawiałam sie czy jej nie uśpić, bo był stan cięzki...Nawet nie wiecie jak się cieszę.... Cieszę się ze i dzisiejszy dzień miałyście mily...... Julieczko, u mnie psy nie wyrazaly tak uczuć, natomiast, Roma jest cały czas zabawowa i musze ja strofować, bo kocha w czasie klusowania, łapac za smycz. Za to w Kielcach sędzia, nas ukarał i nie dostała CWC. Takie brykanie wytrąca ją z równego kłusu, takze i ja dostałam burę, ze suczka niegrzeczna....... Natomiast buldożka z racji krótkiego nosa pomrukuje i mówimy na nią kotopies.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...