Monika_Zara Posted May 4, 2004 Share Posted May 4, 2004 Witajcie!!! Mam 9 miesieczną ONkę dlugowlosa - Zarę:) Mam ogromny problem i oczekuję Waszych odpowiedzi... Zara, jak jest ktos w domu, jest aniołeczkiem :lilangel: , nic nie niszczy.... Ale jak juz ktoś wychodzi .... zara satje się DIABELKIEM :evil: :cooldevi: :diabloti: !!!! Wszystkie obrazki, jakie KIEDYŚ wisiały na scianie, są pogryzione.... prasa przejrzana..... szawki pogryzione.... nawet ubrania z tej szawki wyjete i porwane ...... raz nawet łóżko było na środku pokoju.... ohhh.... juz lepiej nie mówic co jeszcze ....... :x Co mam zrobić???? Juz nie zostawiam psa samego, bo zaraz moje cale mieszkanie ..... tz. wtedy już nie będzie mieszkania.... ;/;/;/;/ Słyszałam, że klatka może być dobrym rozwiazaniem, ale wet mówił, że wtedy pies staje sie dziki.... a w dodatku cena.... prawie 1000 zł.... - to raczej nie dla mnie... co zrobić???? POMOCY!!!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tunio Posted May 4, 2004 Share Posted May 4, 2004 Po pierwsze witaj a teraz lecimy po kolei.... Słyszałam, że klatka może być dobrym rozwiazaniem, ale wet mówił, że wtedy pies staje sie dziki.... Pierwsze slysze.Stosowalam klatke doputy dopoki Malenstwo z niej nie wyroslo....Kto go widzial ten wie ze raczej dziki to on nie jest....Byl zamykany w momencie kiedy wychodzilam z domu i w nocy aby np.nie poprzegryzal przewodow itp itd (chociaz i tak nigdy do tego ciagotek nie mial)tak wiec odpowiednio uzywana klatka na pewno psu nie zaszkodzi a mozliwe ze stanie sie nawet ulubionym miejscem wypoczynku....Z tym ze on byl przyzwyczajany od ok.8tygodnia zycia....U Ciebie moze pojsc troche gorzej ale mysle ze sie przyzwyczai...A lepsze to niz codzienna demolka i ew.prawdziwa krzywda.....Mysle ze w ramach przyzwyczajenia to np.tylko tam dawac jesc....Po meczacym spacerze tam zamykac itp itd.... Malenstwo klatke mialo zawsze otwarta i samo z wlasnej woli chodzilo sie tam przespac,odpoczac po zabawie,skonsumowac kosc...Byl zrozpaczony kiedy przestal sie miescic.... Tak wiec z czystym sumieniem moge powiedziec ze polecam to rozwiazanie..... prawie 1000 zł.... a skad ta astronomiczna cena ? :o Ja placilam za najwieksza na rynku 250zl.... A nawiasem mowiac skad wet posiada takie ciekawe informacje ? pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
madlen Posted May 4, 2004 Share Posted May 4, 2004 Monika... jesteś klubowiczką, masz dostęp do archiwum, na owczarku sporo było o kennel-klatkach. Zajrzyj, popytaj :) Sporo z nas ma klatki w domach. I uwierz mi, pierwsze słyszę, żeby pies stał się dziki. Ja mam klatkę od paru miesięcy - kupiłam ją stanowczo za późno. Ale nawet kupiona tak późno zdołała moją sunię wyciszyć. A drzwiczek nigdy nie musiałam jej zamykać. Aha, a cena to jakies 260 zł za największą. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tunio Posted May 5, 2004 Share Posted May 5, 2004 I jeszcze jedna rzecz.......Klatka nigdy nie moze byc miejscem do ktorego pies idzie za kare.....Ma byc bezpiecznym miejscem wypoczynku a nie narzedziem tortur :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cortina Posted May 5, 2004 Share Posted May 5, 2004 Moja Cortina tez strasznie zniszczyla mi mieszkanie, wiec biorac Hage mialam juz na wzgledzie kupno klatki. Klatke kupilam dosc spora i wkladalam tam Hage od 8 tygodnia zycia, dzieki temu mieszkanie jest cale. Teraz ma pol roku a ja ja zaczynam powoli z niej wypuszczac, ale mam te komfortowa sytuacje ze sa dwie sunie i pewnie mniej odczuwaja samotnosc. A zapewniam cie ze Haga nie zdziczala chociaz moja kolezanka twierdzila ze to zle wplynie na jej psychike. Nie raz spotykam ludzi na spacerach i wielu z nich ma klatki w domach. Pozdr Monika i dwie najwspanialsze ONki :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Monika_Zara Posted May 6, 2004 Author Share Posted May 6, 2004 Witajcie! Po pierwsze: wet powiedział, że pies staje sie dziki ale raczej mu nie wierze:) Po drugie: cena ok. 1000zł - taka była cena najwiekszej klatki w sklepie zoologicznym I w koncu po trzecie: piszecie, że cnie zamykacie dzwiczek od klatki ... w takim razie po co taka klatka ??? Zara od razu by z niej wyszła :x .... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cortina Posted May 7, 2004 Share Posted May 7, 2004 oczywiscie ze drzwiczki zamykam inaczej byloby bez sensu i moi znajomi tez zamykali a za klatke zaplacilam 250 zl, jezeli bedziesz chciala to podam namiar na faceta ktore taka ci zalatwi Pozdr Monika i ONki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
madlen Posted May 7, 2004 Share Posted May 7, 2004 Monika: to ja napisałam, że nie zamykam drzwi od klatki. To po co w takim razie klatka? Ano po to, że pies w niej wypoczywa, to jest jego azyl, nora. Jak chce to do niej włazi, nie chce to nie wrzucam na siłe. Najczęściej chce :) I klatka naprawdę wyciszyła mojegp łobuza. Nie mam już potzreby zamykania drzwi po prostu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tunio Posted May 9, 2004 Share Posted May 9, 2004 ja takze ciagle mialam otwarta klatke z tych samych powodow co Madlen,byla zamykana TYLKO kiedy wychodzilam i na noc. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cortina Posted May 9, 2004 Share Posted May 9, 2004 no u mnie klatka tez jest zamykana razem z psem wtedy kiedy wychodze z domu do pracy, inaczej jest otwarta pies tam ma swoje zabawki i inne skarby :wink: i wchodzi do niej kiedy chce, ale na ogol wchodzi tylko wtedy kiedy ja wychodze :-? inaczej nie bardzo, chyba ze ma ochote sie pobawic swoimi zabaweczkami Pozdr Monika i ONki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Monika_Zara Posted May 24, 2004 Author Share Posted May 24, 2004 Dzieki za rady! Cały czas zastanawiam sie nad kupnem klatki .... Jak na razie odkryłam nowy sposób aby psiak tak nie niszczył ... Wcześniej (jak juz pisałam) była zamykana w jedny pokoju ... takim niewielkim ... a teraz odkryłam że jak jej nie zamykam, tylko Zara ma dostep jeszcze do duzego pokoju, który jest połączony z kuchnią NIC nie niszczy .... tz na razie zostawiamja na gora 1 godz. ale to dopiero poczatek :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Johny Posted May 24, 2004 Share Posted May 24, 2004 Nie zapomnij o jej szkoleniu,jeśli sama nie potrafisz wyszkolić psa to się gdzieś zapisz,są szkoły szkolenia psów,gdzie pies szkoli sie razem z właścicielem,właściciel uczy się jak prawidłowo nawiązać kontakt z psem,itp.,niewyszkolony ON sprawia problemy nie tylko z zachowaniem porządku,ale także z posłuszeństwem,tu nie chodzi tylko o przynoszenie patyków przez psa,na początku klatka ci się przyda Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Monika_Zara Posted May 24, 2004 Author Share Posted May 24, 2004 JOHNY! Chodzę z Zara na szkolenie od chyba lutego albo marca ... szkolenie ZK :)No ale rezultaty szkolenia widoczne są tylko na spacerze i szkoleniu, czyli ogólnie poza domem ... ale w mieszkaniu ... chyba udało jej się mnie zdominować :oops: i jak powiedziala mi jedna pani, która zajmuje sie układaniem psów, niszczy, gdyż jest zła, ze zostaje zamknieta. Od ok. 3 tygodni staramy sie nie wpuszczać Zary na lóżko, nie bawić się z nią, kiedy ona przychodzi do nas z np. zabawką ... (tak poradziła mi ta pani ...) teraz nie dostaje wody z prysznica, jak to wcześniej, przychodziła do łazienki i siadała przed wanną ;/;/;/;/;/ wiem, że pewnie zdziwieni jesteście, zę tak dałamsie zdominować przez psa ... ale to jest dopiero pierwszy psiak w moim domu :oops: , jak zara była mała to był taką słodziutka kuleczką i trudno było jej nie wpóścić na łóżko ... :oops: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Johny Posted May 24, 2004 Share Posted May 24, 2004 Musisz ustalić hierarhię w domu i każdy z domowników musi jej przestrzegać,psu nie wolno wchodzić na łóżko,najpierw jesz ty,a potem pies,psu nie wolno dawać niczego ze stołu w czasie gdy ty jesz,często właściciele popełniają błędy,które ciężko potem naprawić,dominacja objawia się też ignorowaniem komend,dominant nie przyjmuje poleceń siad,waruj,nie wyrazi uległości wobec właściciela Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.