manforte Posted May 9, 2008 Posted May 9, 2008 [B]Szczęśliwe mordeczki:[/B] [B]ORION[/B] [B][IMG]http://lh4.ggpht.com/luksqqqqq1/SCMfzD94N0I/AAAAAAAAACY/JMc0P5i9UG4/Obraz%20003m.jpg?imgmax=512[/IMG][/B] [B]JUNA[/B] [B][URL="http://imageshack.us/"][IMG]http://img171.imageshack.us/img171/386/juna1qb5.jpg[/IMG][/URL][/B] [B]TUSIA[/B] [URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images33.fotosik.pl/239/fab2e5eaf0520f9e.jpg[/IMG][/URL] Quote
kika22 Posted May 9, 2008 Posted May 9, 2008 Luks polecam Ci ksiązkę "Pies, który kochał zbyt mocno. Opowieści i porady z dziedziny psychologii psa" Autor:[URL="http://merlin.pl/Nicholas-Dodman/browse/search/1.html;jsessionid=AEC4918000A69393A0760950E855BAE0.LB3?offer=O&person=Nicholas+Dodman"][COLOR=#0000ff]Nicholas Dodman[/COLOR][/URL] Ta niezwykła książka w przystępny sposób omawia problemy dotyczące zaskakujących często zachowań, z jakimi mogą spotkać się właściciele psów. Niektóre z nich mogą wynikać z błędów wychowawczych ze strony właściciela, czy z niewłaściwej socjalizacji, a inne mają podłoże psychiczne. W zależności od problemu, autor podsuwa nam różne metody pracy z psem. Skuteczne może okazać się odpowiednie szkolenie i wychowanie, czasem pomocna może być porada doradcy behawioralnego czy lekarza weterynarii - specjalisty zachowań zwierząt. Anna Redlicka o książce: [I]Książka, która trafia w Wasze ręce, jest pierwszym na polskim rynku poradnikiem, pokazującym jak radzić sobie z zaburzeniami w zachowaniu psa, również tymi poważnymi. Często nie zdajemy sobie sprawy z tego, że nasze problemy, można rozwiązać. Czasami można poradzić sobie zmieniając otoczenie, w którym przebywa pies, jego dietę a także wprowadzając odpowiedni program ćwiczeń. Dotyczy to zwłaszcza omawianej w pierwszej części książki agresji. Inne zaburzenia, jak choćby napady panicznego lęku czy zachowania obsesyjne, sięgają głębiej w psychikę psa. Jeszcze do niedawna słaba znajomość mechanizmów ich powstawania i brak sposobów leczenia sprawiały, że zarówno lekarze weterynarii jak i szkoleniowcy nie potrafili praktycznie pomóc psom dotkniętym takimi przypadłościami. Książka Dodmana prezentuje najnowsze osiągnięcia medycyny weterynaryjnej i udowadnia, że znajomość psychiki psa i mechanizmów jej działania pozwalają całkowicie wyeliminować, bądź znacznie złagodzić objawy zaburzeń zachowania, nawet tych najcięższych.[/I] Quote
eliza_sk Posted May 9, 2008 Posted May 9, 2008 A książeczkę można chyba na dogo-bazarku kupić, widziałam gdzieś. Przyjemne z podwójnie pożytecznym by było:) Quote
kika22 Posted May 9, 2008 Posted May 9, 2008 [quote name='eliza_sk']A książeczkę można chyba na dogo-bazarku kupić, widziałam gdzieś. Przyjemne z podwójnie pożytecznym by było:)[/quote] Zgadza się ja też tak kupiłam:lol: Jak dla mnie to ksiązka jest rewelka:multi: Mogę ją polecić z czystym sumieniem;) Quote
Eruane Posted May 9, 2008 Posted May 9, 2008 Luks, ten kaganiec bardziej halter przypomina. Przed ugryzieniem nie chroni zbyt dobrze, natomiast niestety z tego ,co widzę, może utrudniać ziajanie. Dlatego w miarę możliwości pomyślcie o innym kagańcu (pies powinien w miarę swobodnie w nic otworzyć pysk). Co do warczenia - zgadza się, tak jest, jak piszesz, choć sprawa jest nieco bardziej skomplikowana. :roll: :p Ale faktycznie wiele osób o tym nie wie. W miarę możliwości postarajcie się poszukać linków do tekstów o odwrażliwianiu we właśnym zakresie, bo jestem teraz na necie z doskoku (szykuję się do wyjazdu na długo, więc w razie potrzeby skontaktujcie się ze mną w ciągu 2 tygodni). Życzę powodzenia! Quote
kika22 Posted May 9, 2008 Posted May 9, 2008 Luks ja proponuje Ci zakup kagańca humanitarnego. Moim zdaniem kaganiec ma same plusy: duży, lekki, wytrzymały i co dla mnie najważniejsze pies może w nim otworzyć pysk;) Kaganiec wykonany jest z jakiegoś wytrzymałego tworzywa. Przy dużym silnym psie ma jeszcze jeden dodatkowy plus, pies nie zrobi nam nim krzywdy. Mam namyśli to,że uderzenie tym kagańcem nie boli tak jak metalowy, np. jak rozpędzony psiak chce się przywitać:evil_lol:. Koszt takiego kagańca to ok 40 zł. Ja kupiłam na alegro. A kaganiec wygląda tak [URL=http://img366.imageshack.us/my.php?image=p1010440kg1.jpg][IMG]http://img366.imageshack.us/img366/9429/p1010440kg1.th.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://img122.imageshack.us/my.php?image=p1010441yh9.jpg][IMG]http://img122.imageshack.us/img122/7500/p1010441yh9.th.jpg[/IMG][/URL] Quote
Luks Posted May 10, 2008 Posted May 10, 2008 Dziekuję za fotki, zmieniliśmy koncepcję, nie będziemy kupować nowego kagańca. właściwie to szkoda nam psiaka więc wyprowadzamy go z bloku w kagańcu i potem kaganiec ściągamy. Zauważyłem tak jakoś trzeciego dnia że na spacerach czasami pocharkuje, zastanawiałem sie czemu myślałem że może chory albo coś, a to pewnie był ten nasz kaganiec, dobrze że napisaliście że może mieć kłopoty z oddychaniem. Orion coraz bardziej się otwiera, z dnia na dzień zachowuje się coraz lepiej. Na początku ciagle dyszał prawie nigdy nie zamykał oczu nawet jak się go głaskało a on leżał to i tak ciągle łypał oczkami i na każdy szelest podnosił łeb. Teraz jest znacznie lepiej. Wieczorami nadal jest pełen energii albo niespokojny, ale jest duuuża zmiana. Zaczyna kombinować :) Wszystko go interesuje wszędzie wsadzi mordkę. Codzienne próby wlezienia na łóżko. Kładzie łapę lub łapy i patrzy co się mu powie. Wieczorami jak jego pani już leży to niucha w kołderce. :) Wyglądanie przez okno i przeglądanie wszystkich możliwych zakamarków. Ogólnie zmienia się w mądrego i ciekawskiego psiaka. Możemy się już z nim bawić bez jego kręcenia się. A dokładniej każda zabawa opiera się na jego zebiskach. gryzienie szarpanie itp :) Jak na psiaka który nie ma nawyku zabaw z ludzmi i ich delikatnym ciele jest bardzo ostrożny. Wiadomo że jedno kłapnięcie może się źle skończyć ale nigdy się nie zapomina i krzyknięcie "ał" jak się zdarzy że trafi którymś z ostrych zębów w rękę albo palca powstrzymuje jego zapędy i przerywa na chwile zabawę. Kręci się nadal aczkolwiek już łatwiej go przystopować i krzyknięcie pani z reguły go ocuci (moje oczywiście nie, bo nie wyczuwa rozkazu w moim głosie tylko prośbę). Kręci się najczęściej po naszym przyjściu. Nauczyliśmy się już że do pokoju wchodzimy powolutku otwierając drzwi bo zawsze jest tam jego morda przyklejona do szyby. Martwi nas nadal jego strach i warczenie na ludzi (w przejściach i na glatce schodowej). W wolnej chwili musimy popracować nad jego lękami. Zawsze w wąskich przejściach się bardzo denerwuje, jak zgaśnie światło na klatce to aż się trzęsie. Tyle tylko że na dworze już praktycznie nie szczeka na obcych i nie zwraca na nich uwagi. Jutro spacerek nad zalew i zobaczymy czy lubi wodę...może będą jakieś fotki ciekawe to wrzucę. Quote
kika22 Posted May 11, 2008 Posted May 11, 2008 [COLOR=blue][B]A ja przypomne psiaki, które nadal szukają domku![/B][/COLOR] [COLOR=blue][B]CYPIS [/B][/COLOR]- pies, mało-średni kundelek, młody, w miarę zadbany, przyprowadzony przez kobietę, która twierdziła, że to pies jej zmarłego sąsiada; bojowy i szczekliwy, przez cały mój pobyt tam wył i piszczał na łańcuchu (podobno polował na kury), łasił się i wyrywał do e.h. [B]23.02.2008 -[/B] [B][COLOR=green]NADAL W AZYLU[/COLOR][/B] [COLOR=black]bardzo wesoły, niezwykle otwarty na człowieka psiaczek, posłuszny, przybiega na każde zawołanie; w boksie męczy się okropnie, całymi godzinami wisi na kracie i piszczy; raczej mały, kanapowy, można go nosić na rękach; już [B]wykastrowany[/B][/COLOR] u nas: [URL="http://imageshack.us/"][IMG]http://img380.imageshack.us/img380/5777/cypis009ev7.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us/"][IMG]http://img370.imageshack.us/img370/8001/cypis10bg0.jpg[/IMG][/URL] [COLOR=blue][B]MARUNA[/B][/COLOR] - sunia, ok. roczna, podrzucona razem z w/w, w przeciwieństwie do tamtej nieufna i warcząca, w ogóle nie chciała wyjść z budy, malutka, na zdjeciach wyszła na średniej wielkości psa [B]23.02.2008 -[/B] [B][COLOR=green]NADAL W AZYLU, JUŻ WYSTERYLIZOWANA[/COLOR][/B] [COLOR=black][B]w azylu otwarła się zupełnie, przybiega do głaskania, łasi się[/B]; jest maleńka (mniejsza od Frotki); kieszonkowy piesek na ręce i na kanapę[/COLOR] jeszcze u ex-hycla: [URL="http://imageshack.us/"][IMG]http://img168.imageshack.us/img168/4600/nowe061hb3.jpg[/IMG][/URL] u nas: [IMG]http://img177.imageshack.us/img177/905/1000048th7.jpg[/IMG] Quote
Eruane Posted May 12, 2008 Posted May 12, 2008 Lęk nie znika z dnia na dzień. Czeka Wam jeszcze sporo pracy z Orionem, ale już widać duze postępy. Wyjeżdżam 29 maja, wiec gdyby okazało sie, że jeszcze przydałyby siejakieś informacje na temat pracy z nim, proszę pisać wcześniej. Quote
Luks Posted May 12, 2008 Posted May 12, 2008 Wrzucam jeszcze pare fotek Oriona i jego chyba pierwszego w życiu spaceru nad wodę (chociaż woda go nie interesowała za bardzo)....Następne fotki dopiero jak zdazy się coś naprawdę ciekawego bo wątek jest o szukających domku a ja spamuję.... [IMG]http://lh5.ggpht.com/luksqqqqq1/SCiuyyFNtzI/AAAAAAAAAEA/2fI3nw66mRc/Obraz%20016m.jpg?imgmax=576[/IMG] [IMG]http://lh4.ggpht.com/luksqqqqq1/SCiwciFNt4I/AAAAAAAAAEo/_aOJ2JewGqs/Obraz%20038m.jpg?imgmax=640[/IMG] [IMG]http://lh6.ggpht.com/luksqqqqq1/SCiuzCFNt3I/AAAAAAAAAEg/goRfjLJF51Y/Obraz%20031m.jpg?imgmax=800[/IMG] Należało się cieszyć jego podniesionym łebkiem bo większość pobytu nad wodą spędził w takiej pozycji......... [IMG]http://lh6.ggpht.com/luksqqqqq1/SCiuzCFNt2I/AAAAAAAAAEY/L5LSi6LRkek/Obraz%20023m.jpg?imgmax=912[/IMG][IMG]http://lh5.ggpht.com/luksqqqqq1/SCiuyyFNt0I/AAAAAAAAAEI/thHThzxuhDg/Obraz%20017m.jpg?imgmax=576[/IMG] I w takiej.... [IMG]http://lh6.ggpht.com/luksqqqqq1/SCiwdCFNt6I/AAAAAAAAAE4/vuBy4aQZAJA/Obraz%20052m.jpg?imgmax=800[/IMG] Ale warto było dla takiego widoku :) [IMG]http://lh5.ggpht.com/luksqqqqq1/SCiwcyFNt5I/AAAAAAAAAEw/QfvkG8VN97Q/Obraz%20050m.jpg?imgmax=720[/IMG] Quote
eliza_sk Posted May 13, 2008 Posted May 13, 2008 Wiesz co Luks, z tym spamem to nawet nie żartuj, obyśmy na swoich wątkach mieli same takie szczęśliwe spamy :p Quote
Miśka79 Posted May 15, 2008 Posted May 15, 2008 Maruna jest tak sliczna. Postaram się w miarę możliwości dać ogłoszenia.To niemożliwe, żeby na taką sunię nie znaleźli się chętni odpowiedzialni dobrzy ludzie. To samo można powiedzieć o Cypisie tylko gdzie te domy? Quote
eliza_sk Posted May 15, 2008 Posted May 15, 2008 Aż nie możliwe, żeby Cypis i Maruna tyle u nas siedzieli :crazyeye: Quote
manforte Posted May 17, 2008 Posted May 17, 2008 Malutka Maruna i wesoły Cypisek ciągle czekają na swoje domki. Quote
erka Posted May 18, 2008 Posted May 18, 2008 Może, skoro ON-ki od hycla zostały już wyadoptowane, dobrze by było zmienić tytuł:roll:? Bo nie zajrzą tu ludzie zainteresowani małym pieskiem, a wydaje mi się,że właśnie małe mają większe szanse na adopcję. Cypisek jest moim faworytem, cudny psiaczek, zresztą Maruna tez jest przemiłą sunią:p. Quote
manforte Posted May 19, 2008 Posted May 19, 2008 [B]Maruna[/B] [IMG]http://img230.imageshack.us/img230/1572/1000433lo7.jpg[/IMG] [B]...Cypisek[/B] [URL="http://imageshack.us/"][IMG]http://img370.imageshack.us/img370/8001/cypis10bg0.jpg[/IMG][/URL] Quote
Miśka79 Posted May 19, 2008 Posted May 19, 2008 Dałam ogłoszenia Cypisa i Maruny na 10 stronach.Miejmy nadzieję, że zadzwoni ktoś sensowny..Dostałam takiego e-maila:Witam, chce zapytac o Marune,jaka jest duza,chcialabym mala psinke,zebym mogla nosic ja na rekach ,przytulac i kochac.Mam doswiadczenie,bo mialam juz w swoim zyciu 3 pieski i bardzo za nimi tesknie.Czuje sie samotna i taka psinka rozweselilaby mi zycie:) prosze o odpowiedz Kazałam tej pani zadzwonić do Potter. Trzymam mocno kciuki za dużo dobrych domów:) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.