Jacuś i Agatka z Krzyczek-Jacuś oddany do mnie po 2 dniach-nużyca-zostaje u mnie !!!

[oktawia6]

[quote name='_beatka_']
wrzuciłam nowe jacusiowe fotki na allegro:cool3:
okta czy ktoś dzwonił o niego?:razz:
[/quote]
dzięki Beata!:calus: prócz tego studenta ostatnio o którym pisałam nie było telefonu odnośnie Jacusia.

jeszcze mój Dyzio też z Krzyczek-jutro jego wielki dzień:
[IMG]http://img390.imageshack.us/img390/3185/tnp3310184uu6.jpg[/IMG]

[Charly]

:ylsuper::evil_lol::evil_lol::evil_lol:

[_beatka_]

kurcze dziwne, normalnie o szczeniaki na wyróżnionym allegro to zawsze są bitwy:mad:
ale to nic, dzięki kochanej cioteczce emilii mamy na dwa allegra:cool3::loveu:

[GameBoy]

Okta sa foty malucha, looknij prosze czy to pekinczyk czy mix prosze

[_beatka_]

jak dla mnie to piękny pekinek:loveu:

[oktawia6]

Beato-masz rację-szczeniak a szczeniak-on też jest szczeniakiem ale nie szczeniaczkiem już-jego waga dochodzi do 10 kg-ostatecznie osiągnie nawet 25-nauczyłam go dawac pięknie buzi, jest całuśny, umie nawet podryzac uszko! to kanapowiec-pies pod kołderkę-nie wiem ślepi ludzie są.....włazi mi na kolanka i zasypia, przytula się.

GameBoy-Ten Twój Pekinek......jestem zdruzgotana:placz:pamiętaj-ostra naprawdę ostra selecja, bez dzieci domy wybieraj i ludzie którzy znają się na rasie i odpowiednio zajmą się jego pielęgnacją-bo to rasa naprawdę wymagająca jeśli chodzi o włos i oczy-to jak pies wygląda jest efektem ciężkiej pracy włąściciela-samo nie przychodzi, wybieraj dom z Warszawy-niech się biją o niego-pamiętaj, i koty omijaj-bo pacnie łąpą i po oku u PEkińczyka to bardzo łatwe-szczególnie szczeniakom gałki mogą samoistnie wypadac przy byle jakiej okazji.

[_beatka_]

zgadzam się, nie widzą go i tyle, ale dam,y radę, mam nadzieję że ten zastój z domkami się ruszy wreszcie:roll:;)

[emilia2280]

[quote name='oktawia6']
[IMG]http://img390.imageshack.us/img390/3185/tnp3310184uu6.jpg[/IMG]
[/quote]

To jest come-back stulecia - VV (Violetka Villas) w pelni hmm... wiatru :evil_lol:

[oktawia6]

[quote name='emilia2280']
To jest come-back stulecia - VV (Violetka Villas) w pelni hmm... wiatru :evil_lol:[/quote]
nie Dyzio tylko Liszka jest Violettą Villas!:zly7:Dyzio to Hanibal Lecter za czasów młodości!:loveu::eviltong:

[GameBoy]

[quote name='oktawia6']nie Dyzio tylko Liszka jest Violettą Villas!:zly7:Dyzio to Hanibal Lecter za czasów młodości!:loveu::eviltong:[/quote]


:evil_lol::evil_lol::evil_lol::evil_lol::evil_lol:
Okta o ktorej jutro trzymać kciuki?

[oktawia6]

[quote name='GameBoy']
:evil_lol::evil_lol::evil_lol::evil_lol::evil_lol:
Okta o ktorej jutro trzymać kciuki?
[/quote]
tak jest w Hanibalku jestem zakochana:loveu:-trzymaj moja droga kciukasy od 10:00 nie idę dzisiaj spac-ne opłaca się jak rano zazwyczj zasypiam po co się kłaśc jak zaraz trzeba wstawac!

[oktawia6]

za pół godziny na siu z Jacentym wyskoczę pod blok-zawsze od razu po przebudzeniu-tj. jego przebudzeniu

[oktawia6]

Beatko allegro Jacusia znalazłam-chciałam zobaczyc na której jest stronie-na 4-tej.
Jeśli możesz dodac w opisie to proszę Cię dopisz: nie do budy ani do kojca-tylko warunki domowe.

[_beatka_]

zaraz dopisuję;)

[GameBoy]

Okta trzymamy trzymamy

[Charly]

trzymam kciuku za Dyziunia. Mały nie daj sie:happy1::happy1::happy1:

[GameBoy]

Dyziunio juz wybudzony :multi::multi::multi::multi:

[hop!]

Dałam ogłoszenie o Jacusiu do GW oraz do środowej i piątkowej Oferty.

[emilia2280]

No, ciekawe jak tam Hannibal.

[GameBoy]

Okta jak tam Dyziulek?

[oktawia6]

[COLOR=blue]Dziękuję hop! za ogłoszenie JAcusia!:Rose:[/COLOR]
Dzięki dziewczęta za kciuki za Dyziunia-jest nieco cierpiący jak to po narkozie-jednak zabieg zrobiony zawodowo, za 10 dni kontrola, byłam już z nim na siu po zabiegu nawet-Jacuś nie podchodzi do Dyziunia-Dyzio wcześniej go gonił, teraz jest nieswój więc nawet warknąc niezabardzo-Jacek grzecznie do reszty moich psów też, choc jak to szczeniak-cielak bo cielak-ale nie wie, że duży i zabawy i szarpanki nie będzie z takimi partnerami.

Jacenty pomógł mi robic porządki w mieszkaniu: ten srebrny fotel na zdjęciach-no tak już tylko na zdjęciach-zasikany na wylot i podarty-Jacek ma jeszcze taki zwyczaj, że jak wychodzi się z nim na dwór w momencie wychodzenie popuszcza, dorobił ostatnio klatkę schodową, windę. Podłogę w sumie też należałoby wymienic-gdyby to był piesek mini inaczej-a jest to szczenię o wadze 10 kg, więc kałuże są jak po człowieku. Wychodzi góra co 3 godziny na dwór by wdrożyc mu nawyk załatwiania się na dworzu-jednak samo wychodzenie nie jest na sucho-nie stale ale więcej jak sporadycznie.

[BIANKA1]

Dobrze , że Dyzio już czuje się dobrze . :lol:
Ja pamiętam mojego Rokusia jak był mały :cool3: Wet kazał mi go nosić po schodach , żeby nie nadwyrężał stawów . Wielki był i ciężki , nogi wisiały mu do ziemi , a ja go targałam po schodach :cool1: 17 schodów po kilka razy dziennie :cool3:
A Mikuś sam bryka na podwórko i sika .............jak mu się uda :evil_lol:
Dzwonił ktoś w sprawie Jaculka ? On już chyba u Ciebie siedzi 2 miesiące :roll:

[oktawia6]

ja kiedyś taskałam Viktorię-moją ślepą jak po chodach nie umiałą chodzic na początku na 4 piętro bez windy, Sznaucerka Średnia-ślepa staruszka.
ale Dobek-bo na pewno masz na myśli swojego Dobermana Bianko-to dopiero jazda:shake:-dlatego malutkie psy są lepsze-chyba żę ma się rosłego chlopa na każde zawołanie by w razie choroby czy niedyspozycji przenieśc do weta takie bydlątko-nawet do samochodu.

Nie Bianeczko-nie było telefonów w sprawie Jacusia:roll:-tak dobrze wyliczyłaś jest u mnie ponad 2 miesiące-dokładnie od 21 stycznia.
a ja jeszcze na wieś nie chcę go oddac, ani do budy widzisz taka jestem.

[BIANKA1]

Tak , chodzi o dobka . Trochę go odchudziłam , bo już ważył ponad 50 kg :cool3:
Na stół do USC 2 studentów go targało :cool1: Jak mnie 2 lata temu szarpnął na smyczy , to miałam rękę w gipsie i 3 miesiące zwolnienia lekarskiego . Już nie wezmę nigdy dużego psa . Nie mam siły :-(
A ja dzisiaj zamówiłam budę dla Fryci . Ona i tak woli od początku być na podwórku , a próby jej udomowienia skończyły się wymianą wykładziny . Pokój ma około 30 m , to wiadomo , że buda wyjdzie jednak taniej :cool3:. Do domu wchodzi i będzie wchodzić . Ale jak nie ma nikogo , albo w nocy , to niech siedzi w budzie . Przykre to , ale nie daję sobie z nią rady .
Aaaaaaaaaaa.....................Miki zostaje :oops:

[halbina]

No to i po foteliku... dobrze, że masz zdjecia... ja swojego w całości nnawet na zdjęciu nie mam... dziś założyli mi rolety zewnętrzne, żeby Platon i Inka przestali straszyć w oknie... Platon tak sie miota na parapecie z powodu psów na chodniku pod jego oknem czasem, że podrapał mi już framugi... psy i koty... szczeniaki na tymczasie... i mieszkanie prosi sie o remont... malowanie koniecznie!