Pysia Posted February 2, 2008 Share Posted February 2, 2008 Wieści dzisiejsze takie: Ewa biega z malą na dwór. Mała boi się nadal mamy, ale do Ewy idzie i się tuli :loveu: Z tatą Ewy fajnie się bawi:multi: Trochę markotna - ale to normalne... No i zlała się na posłanko :roll: To tyle - idę spać... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karo20 Posted February 3, 2008 Share Posted February 3, 2008 Bardzo się cieszę że Ewa jest zadowolona i niech się nie zrażają tym że Sari czasem się coś zdarzy. U mnie też jak była to zdarzyło jej się zrobić na pościel albo na dywan ale to trzeba popracować nad psiakiem i będzie dobrze. Pysia ja już z Tobą rozmawiałam że miałam problem ze swoją suką i walczyłam 1,5 roku bo sikała w domu. Przeszło po ciężkiej pracy nad psem ale warto było ;) Czekam na zdjęcia Sari z nowego domu :) Aniu zmień tytuł no i trzeba by było wątek przenieść już :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pysia Posted February 3, 2008 Share Posted February 3, 2008 Dzisiaj niedziela. Ostatnio zaniedbywałam dom, więc teraz odrabiam ;) Szybciutko tylko wstawiam fotkę nowej rodziny Sari. Pierwszy wspólny spacerek :) [IMG]http://i180.photobucket.com/albums/x1/Zmoroszelmy/Jesien%202007/2299cz1l20-7.jpg[/IMG] Jak pisałam, Sari jeszcze na fotce wystraszona i onieśmielona. Ale dzisiaj ponoć siedzi przy Ewie :) Pozdrawiam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anouk92 Posted February 4, 2008 Author Share Posted February 4, 2008 Cieszę się że Sari powoli się aklimatyzuje. Mam nadzieję że nowi Państwo wybaczą jej wpadki siusiowe i się nie zniechęcą. Jak jest taka możliwość to prosimy o nowe zdjęcia;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pysia Posted February 4, 2008 Share Posted February 4, 2008 Ewa biega z małą co chwilkę na dwór :) Wczoraj mała spacerowała....8 razy ;) Będzie pchła wybiegana ze ha! Nowych fotek nie ma :shake: Oni nie mają aparatu a ja nawet jakby mieszkali blisko to na razie zostawiam ich w spokoju ;) Niech mała o mnie zapomni bo chyba od razu mnie sobie upodobała...Jak tylko przyjechała to z miejsca łaziła za mną krok w krok ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karo20 Posted February 4, 2008 Share Posted February 4, 2008 Cieszę się że mała ma dobrze :) Ja teraz rzadko zaglądam tutaj bo rozłozyłam się na amen (grypa) ale zaglądać będę żeby zobaczyć co u małej :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pysia Posted February 5, 2008 Share Posted February 5, 2008 [quote name='karo20']Cieszę się że mała ma dobrze :) Ja teraz rzadko zaglądam tutaj bo rozłozyłam się na amen (grypa) ale zaglądać będę żeby zobaczyć co u małej :)[/quote] Zdrowiej Kasiu :glaszcze: Dzwoniła do mnie Ania ( ta która wiozła Sari) i mówiła, że jakby jakiś transport był potrzebny znowu, a akurat będą jechać to pomogą :) Więc Sari zapoczątkowała ich pomoc :multi: Pewnie się nie raz przydadzą innym zwierzakom ;) Dzisiaj rozmawiałam z pańciem Sari :) Twierdzi, że od soboty Sari nie nabrudziła :multi: I powiedział: " Ja nie wiedziałem, że to tak dobrze ułożony pies". To dosłowny cytat :) Mówił, że jest z nią kupę radości. Zrobiła rewolucje wśród domowników i sąsiadów - w pozytywnym słowa znaczeniu :multi: A za Ewą chodzi jak cień :loveu: Bawi się, szaleje i jest wesoła. Zawsze mówię, że cieszyć sie będę za pół rokuale nie odmawiajcie mi tej odrobiny radosci ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karo20 Posted February 5, 2008 Share Posted February 5, 2008 Pysiu to zdrowienie jakoś mi nie wychodzi bo zamiast lepiej po lekach to ja coraz gorzej się czuję. A co do Sari to bardzo ale to bardzo się cieszę że malutka ma dobrze. Ja przyznam szczerze że jak pojechała odemnie to ryczałam jak głupia niech nawet sama Ania powie jak zadzwoniła do mnie to ja ani słowa wydukac nie moglam. Dlatego wiem jak ona potrafi serce skraść człowiekowi. Mam nadzieję że będą jakies nowe zdjęcia z Sari :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pysia Posted February 5, 2008 Share Posted February 5, 2008 Kasiu - mojego syna też dopadło choróbsko :roll: Ale to wirus ...Paskudny ale jednak do zwalczenia ;) Trzeba tylko wyleżeć ;) Ja też tydzień temu z ledwoscią 10 minut siedzenia wytrzymywałam - tak się źle czułam. A dzisiaj już w pracy byłam :) A pchła rzeczywiscie jest przeurocza :loveu: Choć charakterek to ona też ma...Nie powiem :crazyeye: Jakby któraś z moich wielkich taki miała to ratuj się kto moze :diabloti: Ale te małe pchły to jakos tak wszystkie maja "charakterki" :evil_lol: 3 dni po szczepieniu i nic sie nie dzieje. Chyba mogę przestać schizować . Jeżeli chodzi o fotki to poczekamy aż nowi właściciele wrosna z sunia w jedna rodzine ;) Na razie wieści mam świerze bez narzucania się. Jak Sari stanie sie normalnym członkiem rodziny to wtedy zrobimy sesje zdjęciową. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karo20 Posted February 5, 2008 Share Posted February 5, 2008 Ok poczekamy w takim razie :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anouk92 Posted February 6, 2008 Author Share Posted February 6, 2008 Pysia chciałabym Ci przesłać umowę adopcyją - mam tylko taką wydrukowaną - więc musze Ci ją przesłać pocztą. Podaj mi swój adres na pw. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pysia Posted February 7, 2008 Share Posted February 7, 2008 Wieści są codziennie, ale wciaż to samo słyszę :) Mała jest zabawna, gdy szczypaniem zachęca do zabawy to ma takie kurwiki w oczkach że ha! :evil_lol: Z opowiadań wynika, że radosci z małej małej mają sporo ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
t_kasiek Posted February 11, 2008 Share Posted February 11, 2008 sesyjka z 17 strony jest boska !!!! a jakies fotki z nowego domku tez beda :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anouk92 Posted February 12, 2008 Author Share Posted February 12, 2008 Czekamy na fotki z nowego domu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pysia Posted February 12, 2008 Share Posted February 12, 2008 Powolutku :) Niech się wspólnie poprzyzwyczajają do siebie ;) Sari powoli zaczyna rządzic psami na osiedlu :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karo20 Posted February 13, 2008 Share Posted February 13, 2008 Hehh to że Sari ma charakterek to ja już u siebie zauważyłam. Moja suka która próbuje dominować musiała jej czasami ustapić :D A u mnie nowy nabytek .... Ania nam przywiozła szczeniaka który teraz dopiero pokazał co potrafi. Mam sińce na całych rekach bo skubany szczypie, moje dziewczyny siedzą grzecznie na łóżkach bo strach zejść bo nie wiadomo czy gdzieś truteń się nie chowa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Daga&Maks Posted February 13, 2008 Share Posted February 13, 2008 ważne że szczeniak się dobrze bawi:diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pysia Posted February 13, 2008 Share Posted February 13, 2008 karo20 - powiedz mi tylko, czy Sari u Ciebie też czasami wymiotowała. Bo nowi właściciele się bardzo martwią o nią. Czasami zdarza jej się raniutko a ostatnio wieczorem zwymiotowała. Nie ma gorączki, biega, szaleje i w ogóle nie wygląda na chorego psa. Dzwoniłam do weta i kazał ją ponownie odrobaczyć i dawać mniej jeść. On sądzi że jest przekarmiana albo zarobaczona. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karo20 Posted February 13, 2008 Share Posted February 13, 2008 Czasami jej się zdarzyło i u mnie. Niech mnie jeść dają jej bo moje suki jak się przeżrą to też zwymiotują. Nie sądzę aby miała robaki bo u mnie dostała dwa razy tabletki więc nie powinno nic być ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pysia Posted February 13, 2008 Share Posted February 13, 2008 [quote name='karo20']Czasami jej się zdarzyło i u mnie. Niech mnie jeść dają jej bo moje suki jak się przeżrą to też zwymiotują. Nie sądzę aby miała robaki bo u mnie dostała dwa razy tabletki więc nie powinno nic być ;)[/quote] I tak mają 16-go lutego ponownie odrobaczyć. Oni po prostu boją się o małą. Pytali się, czy biovital dla dzieci można jej podawać, wapienko i takie tam :) Pewnie że mogą :) W ilosciach jak dla bobaska jej nie zaszkodzi, a na pewno pomoże być zdrową ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karo20 Posted February 14, 2008 Share Posted February 14, 2008 Nie nie mogą , to są witaminy typowo ludzkie tak skoncetrowane aby były najlepsze dla człowieka. Witaminy psie zawierają zupełnie inne składniki i są najlepsze dla psa. Ja polecam Can Vit w proszku. Moje po tym mają piekną błyszczącą sierść i mam pewność że niczego im nie brakuje. A po co podawane jest jej wapno ? Czy ma niedobory wapna ? Nie sądzę.... absolutnie nie powinno się podawać takich rzeczy psu tylko i wyłącznie preparaty przeznaczone dla zwierząt. Ja wiem że niektórzy weterynarze polecają ludzkie witaminy ale jest to conajmniej niepowazne podejście. Ja jak jestem u mamy to odwiedzam swojego zaufanego weterynarza i on sam mi tą wiedzę przekazał i ja staram się przekazywać to innych jak nadarzy sie okazja. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anouk92 Posted February 14, 2008 Author Share Posted February 14, 2008 Absolutnie nie można podawać ludzikich witamin. Wapno też nie jest potrzebne. Pamiętajcie że czasami można przedobrzyć. Myślę że dobre jedzonko jej wystarczy i ewentulanie Can Viton tak jak napisała Karo. Ludzkie leki nie są dla psa nawet w najmiejszych ilościach mogą tylko zaszkodzić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pysia Posted February 15, 2008 Share Posted February 15, 2008 Nie będę dyskutować na temet witamin tym bardziej, że moja mama jest chemikiem a dobra koleżanka ze świata psiego - farmaceutą ;) A wet też człowiek i zarobić musi :p Powiem w skrócie: wit. C to wit. C obojętne czy dla psa czy dla człowieka ;) Różnica jest tylko w tym, że witaminy aptekowe są wytwarzane w sterylnych warunkach i pod bardzo dużą kontrolą a te u weta...to komercja ;) A niunia miała pobieraną krew i ma lekką anemie. Wet stwierdził, ze po sterylce to może być normalne i zalecił podawanie witamin :) Na pytanie wczoraj czy można Biovital dla dzieci rzekł, że jak najbardziej bo to lepsze od tych wszystkich sproszkowanych mixów, które się żrą ze sobą ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karo20 Posted February 15, 2008 Share Posted February 15, 2008 Nie będę się z Tobą sprzeczała ale po coś jest zrobiona selekcja że te dla ludzi a te dla zwierząt. Zapytam inaczej... zjadłabyś witaminy dla psów? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pysia Posted February 15, 2008 Share Posted February 15, 2008 [quote name='karo20']Nie będę się z Tobą sprzeczała ale po coś jest zrobiona selekcja że te dla ludzi a te dla zwierząt. Zapytam inaczej... zjadłabyś witaminy dla psów?[/quote] Nie :) Bo nie są produkowane w warunkach odpowiadających normom ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.