Unbelievable Posted October 10, 2012 Author Posted October 10, 2012 [quote name='Amber']Takie cuś to na DCDC było we wrześniu i można pooglądać 10 min. bo potem to już nuda :evil_lol: Ja bym chciała Tinkę zobaczyć jak się gimnastykuje bardziej niż Brumę haha :lol:[/QUOTE] spadówa :evil_lol: Quote
Vectra Posted October 10, 2012 Posted October 10, 2012 ja mam dobrą kondycję , lubię jeździć na kłeło , ale w mordę obawiam się , że mogę wyzionąć ducha przy takiej kompanii :diabloti: oglądam te filmiki i powiem tak , tylko raz w życiu Klementyna wskoczyła mi na plecy za frisbee i zapamiętam to do końca życia :evil_lol: myślałam że mam kręgosłup na 600 części przedziurawiony drapcami :evilbat: a plecy wyglądały , jakbym miała chłostę :diabloti: to taki mój mały , subtelny piesek :loveu: walisz setę i po tremie :cool3: Quote
Amber Posted October 10, 2012 Posted October 10, 2012 Tylko żeby po tej secie czegoś innego nie walnęła... Szczególnie po tych akrobacjach co nam szykuje, ze swojej strony z entuzjazmem jak można zauważyć w poprzednim poście :evil_lol: Quote
Vectra Posted October 10, 2012 Posted October 10, 2012 ee to muszą być dwie sety , na dwie nóżki , co by nam się Tinka na glebę nie obaliła :loveu: Quote
Unbelievable Posted October 10, 2012 Author Posted October 10, 2012 Ja już miałam Brum na plecach.... na początku się bała, więc miałam miliony pazurków na sobie :loveu: później przestała się bać a ja miałam dwie bluzy na sobie :diabloti: więc nie było najgorzej, ale marnie to widzę jak zacznie się odbijać ;) na nodze ją spokojnie utrzymuję, ale jeszcze nie skakała jak ja bym chciała żeby ona już mogła wszystko robić :placz: w sumie seta to nie jest zły pomysł :diabloti: ja mam naturalne predyspozycje do przewracania się (w sensie życiową niezdarność, potykanie się na równej drodze i takie tam), ale po alkoholu wcale a wcale mi się nie pogarsza :evil_lol: Quote
Amber Posted October 10, 2012 Posted October 10, 2012 Albo dżojncik :loveu: To i wesoło bendzie od razu :evil_lol: Quote
Unbelievable Posted October 10, 2012 Author Posted October 10, 2012 [quote name='Amber']Albo dżojncik :loveu: To i wesoło bendzie od razu :evil_lol:[/QUOTE] ja nie wszczykuję marichułaniny, nie morzna pżecierz :roll: Quote
Vectra Posted October 10, 2012 Posted October 10, 2012 nie wiem o jakich cukierkach piszecie , ja jestem na diecie ... Z Klementyną jest ten problem , że ona się nie stresuje tylko idzie jak czołg po gruzie :diabloti: Quote
Amber Posted October 10, 2012 Posted October 10, 2012 Ja się już nie mogę doczekać tego występu, wesoła barżo Tinka bendzie robiła fikołaski z Brumą. Dogomania style :evil_lol: Quote
Unbelievable Posted October 10, 2012 Author Posted October 10, 2012 wyobraźnia was ponosi :diabloti: Quote
Vectra Posted October 10, 2012 Posted October 10, 2012 ale to może być bardzo ciekawe jeśli idzie o widowiskowość ... :diabloti: myślę nawet , że Miotły może nikt w tych występach nie zauważyć :siara: Quote
Unbelievable Posted October 10, 2012 Author Posted October 10, 2012 przerzucam się na agility :diabloti: Quote
Vectra Posted October 10, 2012 Posted October 10, 2012 [quote name='Unbelievable']przerzucam się na agility :diabloti:[/QUOTE] podobno przewracasz się na równym :diabloti: frisbee ma być , jest ciekawsze !!!! mnie bardziej fascynuje , bo sama nie potrafię tego cholerstwa rzucać :evil_lol: Quote
Amber Posted October 10, 2012 Posted October 10, 2012 To właśnie dobrze, że się przewraca... :evil_lol: Byle nie na Brumę, bo wtedy chyba są punkty karne? :roll: :lol: Quote
Vectra Posted October 10, 2012 Posted October 10, 2012 jak ja kocham swoją wyobraźnię hahahhahah , bo już to widzę hahahaha :evil_lol: Quote
Unbelievable Posted October 10, 2012 Author Posted October 10, 2012 [quote name='Vectra']podobno przewracasz się na równym :diabloti: frisbee ma być , jest ciekawsze !!!! mnie bardziej fascynuje , bo sama nie potrafię tego cholerstwa rzucać :evil_lol:[/QUOTE] i to jest en problem :evil_lol: jak jeszcze z Gramem chodziłam na agi, i był ustawiony torek, gdzie trzeba było zrobić jakąś zmianę, w sensie obrócić się w którąś stronę jednocześnie biegnąc, to zajęło mi najpierw 15min obczajenie w którą stronę mam się w ogóle obrócić i później z tydzień w domu zanim nauczyłam się to robić z psem i w biegu :evil_lol: a to nie było trudne :diabloti: ale rozmawiałam z naszą, mam nadzieję, przyszłą panią trener, i na wstępie powiedziała że ona chce robić zmiany, dużo zmian, dużo biegania i innych takich, nooo to będziemy miały ciekawie :diabloti: będzie się z czego pośmiać :evil_lol: a mnie w sumie nie wiem co bardziej fascynuje :hmmmm: w agi jest dużo dłubania, myślenia, frisbee to przede wszystkim zabawa a później technika, frisbee nie jest tak techniczne jak agility ;) i z takim psem jak Broom o ile będzie czas i chęci będę mogła ciągnąc dwie dyscypliny na bardzo dobrym poziomie ej no na psa się jeszcze nigdy nie przewróciłam :diabloti: no dobra, może ze dwa razy :siara: Quote
Vectra Posted October 10, 2012 Posted October 10, 2012 ja muszę wymyślić jakiś nowy turniej .... który ma na celu upadlanie tych potworów ... rozmawiałam na temat tych sportów stafficzych i szczerze to mnie powaliło ... bo u mnie jest to nierealne ... jedną dyscyplinę powinno się robić dziennie max do 8 minut ... czyli albo bat , albo rampa , albo ten rowerek na drzewku ... i tak to ćwiczą kurna tylko te moje potwory , po 8 minutach , to pazury dopiero zaczynają rozgrzewać .. oczywiście każda z tych "dyscyplin" ma swoją sportową nazwę by grzmiało zachwytami na dzielni :diabloti: ten rower na drzewie u mnie nie zda egzaminu , bo to takie latanie w koło za kawałkiem gałganka ... nie zainteresuje Quote
Amber Posted October 10, 2012 Posted October 10, 2012 Ja myślę, że powinnaś połączyć frisbi z adżility, dżojtem, wódką przewracaniem się i fikołaskami, wtedy było by najlepiej. I nawet Brumy byś już wtedy nie musiała angażować :evil_lol: [QUOTE] ja muszę wymyślić jakiś nowy turniej .... który ma na celu upadlanie tych potworów ... [/QUOTE] Obrona sportowa ;) Quote
Unbelievable Posted October 10, 2012 Author Posted October 10, 2012 [quote name='Vectra']ja muszę wymyślić jakiś nowy turniej .... który ma na celu upadlanie tych potworów ... rozmawiałam na temat tych sportów stafficzych i szczerze to mnie powaliło ... bo u mnie jest to nierealne ... jedną dyscyplinę powinno się robić dziennie max do 8 minut ... czyli albo bat , albo rampa , albo ten rowerek na drzewku ... i tak to ćwiczą kurna tylko te moje potwory , po 8 minutach , to pazury dopiero zaczynają rozgrzewać .. oczywiście każda z tych "dyscyplin" ma swoją sportową nazwę by grzmiało zachwytami na dzielni :diabloti: ten rower na drzewie u mnie nie zda egzaminu , bo to takie latanie w koło za kawałkiem gałganka ... nie zainteresuje[/QUOTE] ja to bym im zrobiła rozrywkę umysłowo- sportową ;) mój ulubiony sposób na zmęczenie pieska to obieganie drzewek :diabloti: 15min latania i z pieskiem można iść do domu i nawet dosyć szybko pójdzie spać :loveu: Vectra, a to nie jest tak, że jak one po 8 minuty będą robić, to będą na pełnej prędkości i podjaraniu i szybciej się zmęczą? jak będziesz im tak ruch dawkować, krócej ale znacznie bardziej intensywnie [quote name='Amber']Ja myślę, że powinnaś połączyć frisbi z adżility, dżojtem, wódką przewracaniem się i fikołaskami, wtedy było by najlepiej. I nawet Brumy byś już wtedy nie musiała angażować :evil_lol: Obrona sportowa ;)[/QUOTE] o fakin szjet, musiałabym to solidnie przemyśleć i być w stanie niezłej nieważkości :evil_lol: Ja idę spać, 8h podróży z psem bez kagańca i biegnięciem na pociąg, i co najmniej dziwnymi współpasażerami, plus przejścia na uczelni i w dziekanacie mogą skutecznie zmęczyć ;) Quote
Amber Posted October 10, 2012 Posted October 10, 2012 To tak na dobranoc :loveu: [url]http://kwejk.pl/obrazek/1459869/nie-boj-sie.html[/url] Quote
Vectra Posted October 10, 2012 Posted October 10, 2012 intensywniej ? :mdleje: Ty musisz mnie odwiedzić :) :evil_lol: Bo ja widzę nadal , że zdjęcia psują bardzo mocno ... życie moich psów .... taki jest mniej więcej finał , jak Twój nieszczęśliwie oddany Gram ;) ja rozumiem , że pewne rzeczy piszesz z filmów ;) no to niektóre mają proces myślowy włączony i dlatego to nie wygląda że intensywnie ... Staffik to nie ONek , nie zmęczysz psychicznie :) Bojowe psy pracowały wysiłkowo i umysłowo jednocześnie , bez udziału człowieka :) I wcale tak nie jest , że te szybkie i zwinniejsze są wytrzymalsze .... dlatego u mnie zabawa trwa w sumie ... ehh pół dnia , a nie 8 minut :diabloti: Ja mam ten luksus , że jak jedna ekipa się odszczywa i odpoczywa , to mogę chwilę na dogo siedzieć ... ja zaczynam z pieskami zabawę ok 11 .. kończę ok 17 ... Quote
Vectra Posted October 10, 2012 Posted October 10, 2012 (edited) [quote name='Amber']A może mają właśnie za dużo ruchu? ;)[/QUOTE] nigdy nikomu nie dogodzi moja miła .... chcom to biegajom , a potem śpiom i nie pajacujom. I mam błogą ciszę :loveu: jak są takie niedostukane , to się upadlają w domu .... a tego to ja nie lubię ... a to nie jest tak , że ja nie panuję nad ich ruchliwością , ja tak po prostu lubię i tak mam. Sprawia mi ogromną frajdę , jak się wściekają czy za piłką czy frisbee , batem , rampa , boomery i inne takie tam które im organizuje. Mam psy dla siebie :) nie mam ambicji szkoleniowych , sportowych. Moje psy są wychowane tak by było mi z nimi dobrze żyć. Lubię patrzeć jak są szczęśliwe i beztroskie ... w imię czego mam im to odbierać ? bo dogo ma jakies powalone normy ostatnio ? :evil_lol: tu się moda zmienia jak pogoda ... moje psy odkąd je mam w składzie od Francy począwszy ... latają za piłką dzień dnia .... czyli od ponad 5 lat. Raptem od jakiś kilku miesięcy , są psami nieszczęśliwymi ? bo nie trenują agi zawodowo. Życzę wszystkim tak wychowanych psów , z taką kondycją :grins: Ja zaczynałam z dogo , jak były na topie ramki na zdjęciach i robienie bannerków , potem była era lustrzanek , obowiązkowo dwóch piesków , ale nie było wytykania jak ktoś nie spełniał warunków - teraz nagle szkolenie sportowe i to obowiązkowe, bo jak nie to pieski nieszczęśliwe. Lepiej może pogonić tych , co jedyne co dają psu to spacer na sznurku dookoła bloku :) Aczkolwiek są psy co im i to wystarcza. Dlatego bardzo mocno kibicuje tym co mają ambicje sportowe , by ziścili swoje marzenia i chętnie będę wtórować w sukcesach i wspierać w porażkach ... Edited October 11, 2012 by Vectra Quote
Unbelievable Posted October 11, 2012 Author Posted October 11, 2012 Ale Vectra, po pierwsze, to było tylko luźno rzucone pytanie/stwierdzenie Po drugie, ja przecież nie mam tylko owczarka :grins: już nie mówię o tym, że mam mało borderowego bordera, którego niezbyt męczy praca umysłowa, a bardziej męczy bieganie. Obydwa moje psy zajebiście męczy wysiłek psychiczny połączony z fizycznym, i jestem pewna, że gdyby staffiki robiły coś więcej niż bezmyślne bieganie za piłką to po prostu męczyłyby się (no może nie męczyły, ale pozbywały energii :grins:) szybciej. Ja nie mówię, że to jest złe, tylko to co ja bym zrobiła na twoim miejscu ;) bo mnie by nużyło straszliwie takie rzucanie piłki przez kilka godzin. Ja bym brała każdego psa osobno i coś z nim robiła- powtórzę, krócej, ale intensywniej. Ale ja jestem spaczona sportami, dlatego to napisałam, przecież nie wymagam żebyś zmieniła tryb życia czy cośtam :evil_lol: i w sumie nie rozumiem twojego toku myślowego i nie wiem co Gram ma tu do rzeczy? :hmmmm: a wiecie czemu jest moda na dogo na sporty psie? bo coraz więcej ludzi to robi, jest coraz więcej klubów, zawodów, etc. Jak ja zaczynałam coś z Gramem robić, to niewiele osób wiedziało co to agility :grins: teraz już chyba każdy "bardziej" psiarz wie. Dyski do frisbee sprzedawał jeden sklep jak miał dostawy i Darek Radomski jak sprowadzał dla siebie i mu zostało :grins: czekałam dobry miesiąc na dwa talerze, gdzie były dostępne chyba 4 rodzaje jednej firmy plus piąty jak DR miał ;) teraz można kupić chyba wszystkie produkowane dla psów dyski najczęściej od ręki :) Quote
Vectra Posted October 11, 2012 Posted October 11, 2012 Tinka , ale skąd tak serio wiesz co robią moje psy ? bo ten fenomen mnie zawsze zadziwia ... robiła byś co ? bo coś robiła bym , to taka odpowiedź , fakt w stylu dogomaniackim - coś mi nie pasuje , ale nie wiem co. Pisałaś o bieganiu dookoła drzewek - fascynujące pewno ... tylko dla odpowiedniej rasy :) Moich psów nie zmęcze na piłce lekarskiej , dając im smaczki i każąc robić sztuczki , to są Terriery Typu Bull , rozumiem inne psy ok .. ONka padała po szkoleniach :) Staffika zanudzisz prędzej psychicznie niż zmęczysz - to taka specyfika rasy , o której zawsze piszę i znów potem czytam , że latają bezmyślnie za piłką. Gwarantuje Ci , że wszystko co robi staffik , nie jest bezmyślne - to nie owczarki :) Wiesz co jaka moda ? na sporty psie ? od zawsze psy aportowały piłeczki , frisbee. Bardziej mnie męczy inny fakt , że dużo osób nie z chęci dla chęci tylko musi pies ganiać za piłką nawet jak tego nienawidzi , bo co powiedzą na dogo. Jak ja chodziłam z psem na szkolenia , to jako plemnik występowałaś na planecie ziemia :) Każda rasa psa ma swoją specyfikę , użytkowość , popędy i specyficzne potrzeby. Jak kiedyś polubie mocno frisbee , to sobie dokupie odpowiednią rasę do mocną zabawę w ten sport. Tylko z tego co mnie uczono do dnia dzisiejszego ... sportowe psy , zawodowe ... szkoli się od szczeniaczka ;) Dlatego i pewno moje psy trudniej zmęczyć niż przeciętne inne , bo są ganiane i gnębione również od fasolki ;) Ale serio bez tam pajacowania .. napisz , jaki program zabaw możesz wymyślać dla staffików. I bez irytacji proszę , rozmawiamy bardzo miło i bez podtekstów antypatii .. może ja mam czasem taki chamski ton , na żywo mam gorszy :diabloti: Ja lubię rozmowy konkrety , a nie lakoniczne flaki i rebusy. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.