NightQueen Posted June 19, 2010 Posted June 19, 2010 Wiedeń jest rewelacyjny, byłam tam parę lat temu i uważam że to jedno z ładniejszych miast jakie widziałam. działają ci emotikony? bo mi nie Quote
Unbelievable Posted June 19, 2010 Author Posted June 19, 2010 [quote name='smallpati']Wiedeń jest rewelacyjny, byłam tam parę lat temu i uważam że to jedno z ładniejszych miast jakie widziałam. działają ci emotikony? bo mi nie[/QUOTE] ja bym jeszcze z chęcią zobaczyła Bratysławę, ale grafik mamy dosyć napięty, bo wracamy do polski 4 czerwca, którego to o 18 z groszami mam pociąg do Darłowa :evil_lol: ale mnie i tak bardziej interesuje łażenie po górach, i focenie, i łażenie po górach :loveu: zaopatrzyłam się nawet w parę "niepotrzebnych" klamotów, które mam nadzieję przyjdą jak najszybciej ;) wszystko mi działa ;) Quote
NightQueen Posted June 19, 2010 Posted June 19, 2010 a mi coś szwankuje dogo... Ja jestem raczej nastawiona na zwiedzanie zabytków, bo to uwielbiam robić, krajobrazy hmm... mogą być ale bardziej mnie satysfakcjonuje chodzenie po muzeach, zamkach itd. A zamków właśnie w Wiedniu jest sporo, w tym zamek Księżniczki Sisi który wg. mnie jest cudny, o ogrodach nie wspomnę, można tam cały dzień siedzieć i gapić się na zamek. i się marzy Moskwa i Paryż ale tylko z powodu Luwru :) Ja na zlot jadę 1 sierpnia, a późnej prawdopodobnie Dania, ale jeszcze nic pewnego. Quote
Unbelievable Posted June 19, 2010 Author Posted June 19, 2010 [quote name='smallpati']a mi coś szwankuje dogo... Ja jestem raczej nastawiona na zwiedzanie zabytków, bo to uwielbiam robić, krajobrazy hmm... mogą być ale bardziej mnie satysfakcjonuje chodzenie po muzeach, zamkach itd. A zamków właśnie w Wiedniu jest sporo, w tym zamek Księżniczki Sisi który wg. mnie jest cudny, o ogrodach nie wspomnę, można tam cały dzień siedzieć i gapić się na zamek. i się marzy Moskwa i Paryż ale tylko z powodu Luwru :) Ja na zlot jadę 1 sierpnia, a późnej prawdopodobnie Dania, ale jeszcze nic pewnego.[/QUOTE] ja jestem w stanie z przyjemnością oglądać gotyckie katedry, średniowieczne zamki (byle nie głupio odrestaurowane) i w ogóle architekturę, bo nawet jakbym nie chciała muszę to lubić :evil_lol: muzea mnie nie interesują aż tak bardzo ;) moim głównym celem jednak są zdjęcia, i to zdjęcia takie, z których będę zadowolona ;) ewentualnie takie zdjęcia, które nadadzą się do rysowania- cel na wakacje to 20 prac- niby niedużo, ale nie wiem jak to zrobię : P poza tym- jadę z Gramem..... :cool3: Quote
NightQueen Posted June 19, 2010 Posted June 19, 2010 Na mnie ogólnie katedry, kościoły i inne cerkwie wrażenia nie robią, nie wiem dlaczego, bo przecież to naprawdę popis jeśli chodzi o architekturę, wystrój itd. ale ja jak mam iść takie coś zwiedzać, to po 5 min. już mnie nosi :) Zamki lubię z każdej epoki, średniowiecze włącznie, chociaż to dość surowy okres więc za wiele nie ma co do oglądania, barok itd. to już inna bajka. Muzea sa ciekawe, ja np. ubóstwiam musem Historii Naturalnej Ziemi w Londynie, byłam tam chyba z 20 razy, a pojechałabym i kolejny raz, podobnie Muzeum Auschwitz które jest jak rzut beretem ode mnie, rodzai muzeów jest niezliczona ilość, a ja jeszcze nie trafiłam chyba na takie które by mi się nie podobało :) Ale ja generalne historię lubię, dla mnie coś co ma jakąś ciekawą przeszłość już jest samo w sobie ciekawe, może dlatego nie lubię kościołów itp. bo tam się nie dzieje za wiele :) Podróżowanie u mnie to rozrywka i ewentualnie zdjęcia do tego, ale nie na odwrót, czyli nei jadę gdzieś tylko po to żeby zdjęcia popstrykać :) Kurcze nawet mi enter na dogo nei działa Quote
Asiaczek Posted June 20, 2010 Posted June 20, 2010 A ja generalnie lubię zwiedzać. Moga to byc i muzea, kościoły, parki krajobrazowe..., cel - nie ma znaczenia. Ważne dla mnie jest to, że się ruszam, widze coś innego niż dookoła domu... Nie mogłabym pojechać np. do Turcji czy Egiptu i siedziec cały dzień na plazy. To znaczy leżeć... Wolę objazdowe wycieczki. A najlepiej to takie, gdy to ja decyduję gdzie i kiedyruszamy;) pzdr. Quote
Unbelievable Posted June 20, 2010 Author Posted June 20, 2010 odpiszę później, bo teraz nie mam czasu, ale.... trzymajcie kciuki za mnie znowu : P mam kolejny egzamin o 15... ;) Quote
NightQueen Posted June 20, 2010 Posted June 20, 2010 chciałam coś zacytować ale dziś dogo też mi nie działa jak należy ;/ "Wolę objazdowe wycieczki. A najlepiej to takie, gdy to ja decyduję gdzie i kiedyruszamy" - zdecydowanie najlepiej się zwiedza jak się gdzieś jedzie na dłużej niż na tydzień czy dwa i program turystyczny robisz sobie sama :) tylko tak można dogłębnie poznać wszystko Quote
Agnes Posted June 20, 2010 Posted June 20, 2010 [quote name='smallpati']chciałam coś zacytować ale dziś dogo też mi nie działa jak należy ;/ "Wolę objazdowe wycieczki. A najlepiej to takie, gdy to ja decyduję gdzie i kiedyruszamy" - zdecydowanie najlepiej się zwiedza jak się gdzieś jedzie na dłużej niż na tydzień czy dwa i program turystyczny robisz sobie sama :) tylko tak można dogłębnie poznać wszystko[/QUOTE] albo i nie bo mozna sporo pominac ;) akurat w Wiedniu bylam za krotko - raptem 5 dni - ale bylam tez na objazdowce w Turcji. I chyba tylko siedzac miesiac i miec araba obok mozna zobaczyc samemu ten piekny kraj - ogromne odleglosci pomiedzy miastami, nie wszedzie mozna wejsc (bez araba) itp itd...takich miejsc jest zapewne wiecej ;) Nie wszystko tez jest napisane w papierowym przewodniku, czasami warto kogos posluchac ja mialam ubaw z "amerykancow" ktorzy byli u nas przez jakis czas - tych zadowolic to dopiero wyczyn. Staralismy sie pokazac jak najwiecej, a w trakcie sie okazalo, ze ich zabytki malo co interesuja:lol: Sami u siebie za wiele tego nie posiadaja:evil_lol: Quote
Asiaczek Posted June 20, 2010 Posted June 20, 2010 [quote name='Unbelievable']odpiszę później, bo teraz nie mam czasu, ale.... trzymajcie kciuki za mnie znowu : P mam kolejny egzamin o 15... ;)[/QUOTE] No i...? Pzdr. Quote
NightQueen Posted June 20, 2010 Posted June 20, 2010 [quote name='Agnes']albo i nie bo mozna sporo pominac ;) akurat w Wiedniu bylam za krotko - raptem 5 dni - ale bylam tez na objazdowce w Turcji. I chyba tylko siedzac miesiac i miec araba obok mozna zobaczyc samemu ten piekny kraj - ogromne odleglosci pomiedzy miastami, nie wszedzie mozna wejsc (bez araba) itp itd...takich miejsc jest zapewne wiecej ;) Nie wszystko tez jest napisane w papierowym przewodniku, czasami warto kogos posluchac ja mialam ubaw z "amerykancow" ktorzy byli u nas przez jakis czas - tych zadowolic to dopiero wyczyn. Staralismy sie pokazac jak najwiecej, a w trakcie sie okazalo, ze ich zabytki malo co interesuja:lol: Sami u siebie za wiele tego nie posiadaja:evil_lol:[/QUOTE] Hmm.. to już zależy od człowieka, ja akurat jestem mistrzem w odnajdywaniu się w nowym miejscu :evil_lol: tzn. bez pomocy przewodnika wycieczki, ale nie wykluczając pomoc mieszkańców jeśli już na prawdę się pogubię, ale rzadko mi się to zdarza. Ja po prostu jeśli gdzieś jadę to staram się zwiedzić jak najwięcej, programy turystyczne są szeroko okrojone, także biorę udział w kilku firmowych wycieczkach a resztę już zwiedzam sama, bądź w ogóle jadę sama (bez wycieczki) do jakiegoś kraju i sama sobie od początku organizuje czas. W Wiedniu byłam 3 tygodnie i zobaczyłam praktycznie wszystko z programów plus miejsca gdzie w turystyce nie są modne, podobnie miałam z Londynem (moje ukochane miasto :loveu:), poruszałam się sama wszędzie, później okazało się że byłam w wielu miejscach o których nawet rodowici Anglicy nie wiedzieli ;) Grunt to dobre rozeznanie się w terenie, a na to nie mogę narzekać. Ale faktycznie zdarza się czasami tak że trzeba poprosić o pomoc mieszkańca danego miejsca, ale i z tym problemu nie ma, też byłam w krajach Arabskich więc wiem co masz na myśli mówiąc że nie wszędzie wpuszczają "obcych". Ogólnie nie przepadam za podróżowaniem z przewodnikami, bo tak na prawdę to oni wiedzą bardzo mało, ba zdarza się nawet że 2 różni przewodnicy z tego samego biura turystycznego mówią całkiem co innego na temat tej samej budowli i jej historii, więc wolę na własną rękę zdobywać informację, bo sa prawdziwsze. Na Amerykanów trzeba mieć sposób, to dość specyficzni ludzie, aczkolwiek lubię tę kulturę. Ale nei zgodze się że nie posiadają u siebie za wiele zabytków, USA to nie tylko Biały Dom, NY i Hollywood. Quote
Unbelievable Posted June 20, 2010 Author Posted June 20, 2010 No, i właśnie dlatego piszę na blogu :diabloti: [quote name='smallpati']Na mnie ogólnie katedry, kościoły i inne cerkwie wrażenia nie robią, nie wiem dlaczego, bo przecież to naprawdę popis jeśli chodzi o architekturę, wystrój itd. ale ja jak mam iść takie coś zwiedzać, to po 5 min. już mnie nosi :) Zamki lubię z każdej epoki, średniowiecze włącznie, chociaż to dość surowy okres więc za wiele nie ma co do oglądania, barok itd. to już inna bajka. Muzea sa ciekawe, ja np. ubóstwiam musem Historii Naturalnej Ziemi w Londynie, byłam tam chyba z 20 razy, a pojechałabym i kolejny raz, podobnie Muzeum Auschwitz które jest jak rzut beretem ode mnie, rodzai muzeów jest niezliczona ilość, a ja jeszcze nie trafiłam chyba na takie które by mi się nie podobało :) Ale ja generalne historię lubię, dla mnie coś co ma jakąś ciekawą przeszłość już jest samo w sobie ciekawe, może dlatego nie lubię kościołów itp. bo tam się nie dzieje za wiele :) Podróżowanie u mnie to rozrywka i ewentualnie zdjęcia do tego, ale nie na odwrót, czyli nei jadę gdzieś tylko po to żeby zdjęcia popstrykać :) Kurcze nawet mi enter na dogo nei działa[/QUOTE] a ja muszę umieć rysować wszystko ze szczegółami, z pamięci, więc chcąc nie chcąc oglądając katedry, zamki, kamieniczki, "wczytuję się" w nie bardziej niż przeciętny człowiek ;) poza tym architektura, to jest to :loveu: wszystkie lizeny, donżony, sklepienia krzyżowo-żebrowe, portyki, portale, konstrukcje szkieletowe i inne śmieszne rzeczy :diabloti: sposób ułożenia gzymsów i skąd on pochodzi, skąd te zawijaski przy kolumnach, ah...:loveu: muzeum, o ile ciekawie zrobione, obejrzeć mogę ale mnie to nie fascynuje... [quote name='Asiaczek']A ja generalnie lubię zwiedzać. Moga to byc i muzea, kościoły, parki krajobrazowe..., cel - nie ma znaczenia. Ważne dla mnie jest to, że się ruszam, widze coś innego niż dookoła domu... Nie mogłabym pojechać np. do Turcji czy Egiptu i siedziec cały dzień na plazy. To znaczy leżeć... Wolę objazdowe wycieczki. A najlepiej to takie, gdy to ja decyduję gdzie i kiedyruszamy;) pzdr.[/QUOTE] zgadzam się ;) leżenie na tyłku to nic ciekawego, a jeżeli mam już się opalać to w ruchu ;) [quote name='Asiaczek']No i...? Pzdr.[/QUOTE] oj, tak sobie ;) w którymś momencie palnęłam po polsku województwo podlaskie :evil_lol: i generalnie się zamotałam, mało zróżnicowanego słownictwa... aby zaliczyć ;) Quote
NightQueen Posted June 20, 2010 Posted June 20, 2010 [QUOTE]a ja muszę umieć rysować wszystko ze szczegółami, z pamięci, więc chcąc nie chcąc oglądając katedry, zamki, kamieniczki, "wczytuję się" w nie bardziej niż przeciętny człowiek [IMG]http://www.dogomania.pl/images/smilies/icon_wink.gif[/IMG] poza tym architektura, to jest to :loveu: wszystkie lizeny, donżony, sklepienia krzyżowo-żebrowe, portyki, portale, konstrukcje szkieletowe i inne śmieszne rzeczy [IMG]http://www.dogomania.pl/images/smilies/diablotin.gif[/IMG] sposób ułożenia gzymsów i skąd on pochodzi, skąd te zawijaski przy kolumnach, ah...:loveu: muzeum, o ile ciekawie zrobione, obejrzeć mogę ale mnie to nie fascynuje...[/QUOTE] ja się nastawiam na co innego, na historię :loveu: oczywiście architektura też, ale nie fascynuje mnie ona aż tak szczegółowo, no i nie używam jej do rysunku. co to za egz. miałaś? Quote
Unbelievable Posted June 20, 2010 Author Posted June 20, 2010 [quote name='smallpati']ja się nastawiam na co innego, na historię :loveu: oczywiście architektura też, ale nie fascynuje mnie ona aż tak szczegółowo, no i nie używam jej do rysunku. co to za egz. miałaś?[/QUOTE] ja historię chcąc nie chcąc też szczypię ;) ustny CAE Quote
Agnes Posted June 20, 2010 Posted June 20, 2010 [quote name='smallpati']Na Amerykanów trzeba mieć sposób, to dość specyficzni ludzie, aczkolwiek lubię tę kulturę. Ale nei zgodze się że nie posiadają u siebie za wiele zabytków, USA to nie tylko Biały Dom, NY i Hollywood.[/QUOTE] to nie moja opinia a...ich ;) Quote
NightQueen Posted June 20, 2010 Posted June 20, 2010 [quote name='Unbelievable']ja historię chcąc nie chcąc też szczypię ;) ustny CAE[/QUOTE] ambitnie Swojego czasu też to rozważałam, ale później stwierdziłam że jest mi to zbędne. [quote name='Agnes']to nie moja opinia a...ich ;)[/QUOTE] tak jak mówiłam, specyficzni ludzie :evil_lol: Quote
Unbelievable Posted June 20, 2010 Author Posted June 20, 2010 [quote name='smallpati']ambitnie Swojego czasu też to rozważałam, ale później stwierdziłam że jest mi to zbędne. [/QUOTE] no ja wolę mieć potwierdzenie tego, że jednak umiem coś więcej niż na tą maturę rozszerzoną... chociaż jeszcze nie na tyle, żeby dobrze zdać CAE, niestety Quote
NightQueen Posted June 21, 2010 Posted June 21, 2010 [quote name='Unbelievable']no ja wolę mieć potwierdzenie tego, że jednak umiem coś więcej niż na tą maturę rozszerzoną... chociaż jeszcze nie na tyle, żeby dobrze zdać CAE, niestety[/QUOTE] Ja stwierdziłam że ogólnie nie jest mi to potrzebne później na studia, po za tym mam nieco mieszane uczucia do tego certyfikatu, chyba bym jednak wolała zrobić kurs i mieć potwierdzenie gdzieś za granicą niż w Pl. Zostały mi 2 lata studiów, później planuje gdzieś wyjechać, marzy mi się Australia więc tak czy siak musiałabym iść na jakieś studia tam żeby dostać wizę, więc pewnie poszłabym na coś właśnie takiego językowego ;) Quote
*Monia* Posted June 21, 2010 Posted June 21, 2010 A CAE nie zwalnia przypadkiem z egzaminu z języka na studiach? Na anglistykę nie biorą pod uwagę certyfikatów, a przynajmniej za moich czasów tak było i tak czy inaczej trzeba było test wstępny zaliczyć, ale koleżanka po zdaniu jakiegoś egzaminu z hiszpańskiego nie musiała zaliczać lektoratu. Ja do CAE nie podchodziłam, bo mi nie było i nie będzie do niczego potrzebne ;). Kiedy wyniki? :razz: Quote
Unbelievable Posted June 21, 2010 Author Posted June 21, 2010 [quote name='smallpati']Ja stwierdziłam że ogólnie nie jest mi to potrzebne później na studia, po za tym mam nieco mieszane uczucia do tego certyfikatu, chyba bym jednak wolała zrobić kurs i mieć potwierdzenie gdzieś za granicą niż w Pl. Zostały mi 2 lata studiów, później planuje gdzieś wyjechać, marzy mi się Australia więc tak czy siak musiałabym iść na jakieś studia tam żeby dostać wizę, więc pewnie poszłabym na coś właśnie takiego językowego ;)[/QUOTE] [quote name='*Monia*']A CAE nie zwalnia przypadkiem z egzaminu z języka na studiach? Na anglistykę nie biorą pod uwagę certyfikatów, a przynajmniej za moich czasów tak było i tak czy inaczej trzeba było test wstępny zaliczyć, ale koleżanka po zdaniu jakiegoś egzaminu z hiszpańskiego nie musiała zaliczać lektoratu. Ja do CAE nie podchodziłam, bo mi nie było i nie będzie do niczego potrzebne ;). Kiedy wyniki? :razz:[/QUOTE] ten egzamin pozwala na studia za granicą, jest uznawany na większości uczelni w większości krajów, uznają go urzędy, pracodawcy ;) to nie jest taki świstek niepotrzebny :diabloti: wyniki 30 lipca ;) Quote
NightQueen Posted June 21, 2010 Posted June 21, 2010 teoretycznie tak, w praktyce wygląda to nieco inaczej, oczywiście zleży o jakiej pracy za granica marzysz, na zmywaku taki certyfikat to rarytas :evil_lol: Quote
*Monia* Posted June 21, 2010 Posted June 21, 2010 Ja będę miała świstek o ukończeniu studiów (jak się obronię :roll:), więc znajomość języka mi potwierdzi ;). To będziemy trzymać kciuki za jak najwyższy procent wiedzy przelanej na papier i tej mówionej :) Quote
Asiaczek Posted June 22, 2010 Posted June 22, 2010 [quote name='Unbelievable'] a ja muszę umieć rysować wszystko ze szczegółami, z pamięci, więc chcąc nie chcąc oglądając katedry, zamki, kamieniczki, "wczytuję się" w nie bardziej niż przeciętny człowiek ;) poza tym architektura, to jest to :loveu: wszystkie lizeny, donżony, sklepienia krzyżowo-żebrowe, portyki, portale, konstrukcje szkieletowe i inne śmieszne rzeczy :diabloti: sposób ułożenia gzymsów i skąd on pochodzi, skąd te zawijaski przy kolumnach, ah...:loveu: muzeum, o ile ciekawie zrobione, obejrzeć mogę ale mnie to nie fascynuje... zgadzam się ;) leżenie na tyłku to nic ciekawego, a jeżeli mam już się opalać to w ruchu ;) oj, tak sobie ;) w którymś momencie palnęłam po polsku województwo podlaskie :evil_lol: i generalnie się zamotałam, mało zróżnicowanego słownictwa... aby zaliczyć ;)[/QUOTE] ..[I].voivodship[/I] podlaskie ... O rany, i teraz musisz czekac do końca lipca... Pzdr. Quote
Mudik Posted June 26, 2010 Posted June 26, 2010 Takie ciepłe [url]http://i303.photobucket.com/albums/nn144/martyna2196/17czerwca10/DSC_8717.jpg[/url] Quote
Asiaczek Posted June 26, 2010 Posted June 26, 2010 [B]Mudikowa,[/B] a skąd u Ciebie fotka Szczura? pzdr. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.