Jump to content
Dogomania

KOZAK - POEZJA - piękny 11 letni znalazł czlowieka!!!


Yorija

Recommended Posts

  • Replies 1.1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Przetrzebiłam cały ogólny Obornicki wątek.
Wydarłam z niego wszelkie zdjęcia na których jest Kozak.
Pominęłam ze dwa takie na których jest tylko jego łapa albo bardziej się domyślam że to jest on. Ale zdjecia się skończyły.

Drogie Cioteczki. Składam zamówienie na wieeeele jego zdjeć.
Mam nadzieję, że jak sama dotrę do schroniska to jego już nie będzie :-) - zrobię zdjecia innym. Ale na teraz proszę o jego fotki. Tak na pamiątkę.

Link to comment
Share on other sites

Mam pomysł. Marny ale marny. Jak będę wracać po świętach z Poznania do Krakowa niechaj jakaś ciotka w umówionym miejscu przywiąże go w lesie o umówionej godzinie.
Ja sie zatrzymam kości rozprostować i tak znienacka go znajdę.
Może moi faceci zmiękną. Andrzej to pewnie by zmiękł i moooooże by się nie zorientował że to właśnie Kozak. Gorzej z Metrem. Zazdrosny samiec :placz:. A tak bym dwa miała - dwa psy, Dusię, kotkę, TŻ-ta i małe mieszkanko - :placz::placz::placz:

KOZAK szukaj domuuuuuu

Link to comment
Share on other sites

jezeli akcja mialaby sie powiesc to ja moge jezdzic z nim co chwila was wyprzedzajac tak by w koncu przywiazac go w takim miejscu zebyscie go znalezli a nigdy tego nei robilam wiec moglabym dojechac pewnie az do kraka;) ale..da radel;)

ja na prawde nei wiem dlaczego ludzie nie chca kozaka przeciez to istny przytulak...do tego dogaduje sie z innymi, no po prostu fajny spokojny psiak...

Link to comment
Share on other sites

A bo może wielki jest czy co?

A co możesz jesze o nim powiedzieć?
Dużo szczeka? Czy jest hałaśliwy?
Czy nadawałby się do mieszkania? Czy mógłby zostawać sam po kilka godzin dziennie? Co z zachowaniem czystości? Czy niszczyłby rzeczy? Lubi się bawić, gryźć przedmioty?
Da się coś takiego wywnioskować z jego zachowania w schronie?

Link to comment
Share on other sites

troche ciezko podac takie info po psiaku ktory mieszka w budzie w schronie ale...
halasliwy czy szczekliwy to on nie jest raczej cichy spokojny facet, co do zostawania w mieszkaniu sadze ze by wtedy spal glowy nei dam sobie uciac ze by nic a nic i nigdy nie zniszczyl ale jak mowie to typ spokojnego psiaka. a czy wielki no do kurdupli nie nalezy;) ale ja mam w domu doga x 2 wiec dla mnei reszta jest jakas taka mniejsza;)
sadze ze co do czystosci t jezeli zdazylaby mu sie wpadka to szybko by sie oduczyl to madry psiak ladnie chodzi na smyczy i bardzo przymilny pakuje leb pod reke i mruzy oczy... spacery bez szalenstw latem chetnie wykapie sie dla ochlody.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mrowa23']troche ciezko podac takie info po psiaku ktory mieszka w budzie w schronie ale...
halasliwy czy szczekliwy to on nie jest raczej cichy spokojny facet, co do zostawania w mieszkaniu sadze ze by wtedy spal glowy nei dam sobie uciac ze by nic a nic i nigdy nie zniszczyl ale jak mowie to typ spokojnego psiaka. a czy wielki no do kurdupli nie nalezy;) ale ja mam w domu doga x 2 wiec dla mnei reszta jest jakas taka mniejsza;)
sadze ze co do czystosci t jezeli zdazylaby mu sie wpadka to szybko by sie oduczyl to madry psiak ladnie chodzi na smyczy i bardzo przymilny pakuje leb pod reke i mruzy oczy... spacery bez szalenstw latem chetnie wykapie sie dla ochlody.[/quote]

Widzicie, jak miałam zabrać Dusię to znajomi się zaoferowali, że mogą ją nawet przetrzymac u siebie przez kilka dni. Co gorsza padły nawet takie słowa, że jak się w niej zakochają i przyzwyczają to nie będą chcieli mi jej oddać :loveu:.
Ale to były wakacje. Dziewczyna jest nauczycielką więc praktycznie jak urlop. Oni bardzo by chcieli mieć psiaka ale z jednej strony chęci a z drugiej nie chcieliby aby pies byl nieszczęśliwy bo musi wiele godzin spędzać sam. To jest oczywiście ich decyzja.
Ja tylko tak nieśmiało im podsunełam link do tego wątku. A nuż się zakochają w tej pięknej mordzie :-)
Chciałabym też ich zabrać do schronu jeżeli uda mi się przyjechać w okolicy świąt.
Z tego co wiem ich "wymagania" są takie: psiak musiałby tolerować inne psiaki. Ich rodzice mają już zwierzaki a że często się widują towarzystwo psie musiało by się zgrać. Oraz lubić dzieci. To rodzina z mnustwem kuzynostwów, siostrzeńców. I tu wydaje mi się nie ma zastrzeżeń co do Kozaczka :-). Kotów raczej u nich nie uświadczysz więc ten problem odpada. Mieszkają na parterze - niestety w centrum miasta ale jest park blisko - po za tym często bywają u rodziców, którzy mają dom i ogród i spanielka.

Niestety to zostawanie w domu. Czy zdarzyło się wam doprowadzić do takiej adopcji gdzie po jakimś czasie okazywało się że pies wraca do schronu bo:
- nie potrafi sam zostawać w domu, męczy się, niszczy... sama nie wiem co jeszcze

To nie jest przedmiot żeby mozna go wyciągnąć ze znanego mu otoczenia, potrzymać kilka dni w domu a potem zdecydować zostaje czy nie.

Ech :placz:

Link to comment
Share on other sites

dlatego na ich miejscu zdecydowalabym sie na starszego psiaka bo wystarczy wejsc do mnie do domu po 3 h nieobecnosci i zobacyzc co potrafia szczeniory zrobic...heh wchodzi sie porosto do wysypiska smieci nie ma ani jednego mebla calego czy paneli scian nic...a remont zaczal sie bo nie skoncyzl jeszcze 3 miesiace temu... dlatego ja bym nie obawiala sie zabrac kozaka do domu jezeli zapewnia mu spacery przed i po pracy kozak bedzie chrapal w najlepsze pod ich nieobecnosc...mowisz ze w centrum poznania oni mieszkaja? to moze po sasiedzku...hehe.. jezeli okazalby sie takim dewastatorem jak moje to mozna i z tym sobi poradzic kupujac np klatke dla psa i to nie jest fatalne rozwiazanie tlyko ochrona swojego domu;) a pies nie traktuje klatki jak kary tlyko jak miejsce do odpoczynku... ja wlasnie taka klatke bede budowala w domu bo niestety rozmairy dostepne sa za male;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Yorija']
Niestety to zostawanie w domu. Czy zdarzyło się wam doprowadzić do takiej adopcji gdzie po jakimś czasie okazywało się że pies wraca do schronu bo:
- nie potrafi sam zostawać w domu, męczy się, niszczy... sama nie wiem co jeszcze

To nie jest przedmiot żeby mozna go wyciągnąć ze znanego mu otoczenia, potrzymać kilka dni w domu a potem zdecydować zostaje czy nie.

Ech :placz:[/quote]
Łatwo w to chyba uwierzyć
że to tylko od ludzi zależy:shake:
czasem supergrzeczne jest zwierzę:loveu:
a do schronu wraca w dwa pacierze,:placz:
bo sierść zbyt długa była
i turecki dywan zhańbiła...:mad:
czasem pies dom na uszach stawia:cool1:
i nikt go na dwór nie wystawia;)
Jeśli pies jest spokojny raczej
to i w domku nie będzie inaczej..
to chyba z temperamentu wynika
czy masz torpedę czy żółwika:cool3:
pies nerwowy może gryźć ściany
a Kozak-luzak..chyba że będzie pijany:diabloti:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Hakita']Jak się uda, to będę w sobotę w schronie, a jak nie, to najpóźniej za tydzień, wtedy popstrykam fotki Kozakowi, chyba że do tego czasu znajdzie się domek :)[/quote]

To wtedy możesz pojechać go obfotografować do nowego domku :loveu:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...