Kamila Posted February 27, 2010 Share Posted February 27, 2010 ....................... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AniaCz. Posted February 27, 2010 Share Posted February 27, 2010 Ja mam swoje 4 miesiace i codziennie ich uzywam. Musze przyznac, ze czesto chodze po wodzie,blocie i krzakach. Naprawde ich nie oszczedzam i narazie spisuja sie super. Zobaczymy jak to bedzie dalej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karjo2 Posted February 27, 2010 Share Posted February 27, 2010 Zakla, jakie widelki? Po dopelnieniu obowiazku szczepien i odczekaniu okresu karencji, pilnujac terminow nastepnych szczepien, mozesz dowolnie podrozowac na Wyspy. Co do ubezpieczen, tez trzeba dobrze przemyslec, bo w przypadku choroby jej skutki w nastepnych latach pokrywa tylko kontynuacja ubezpieczenia, co moze sie okazac kosztowniejsze niz zawarcie nowej umowy nawet z tym samym ubezpieczycielem. Jakikolwiek problem np. z konczyna wyklucza pokrycie kosztow leczenia tej samej konczyny w przypadku innej choroby. Wiekszosc ubezpieczen jest do okreslonego wieku psa, czasem wrecz jest stwierdzenie pokrycia kosztow uspienia i utylizacji, przy odmowie leczenia, ze wzgledu na zbyt duze koszty ostatniego. No i gorna polka ubezpieczenia (ta niby pokrywajaca wszystkie opcje rzadko schodzi ponizej kilkunastu/kilkudziesieciu L m-nie). Ogolnie stwierdzilismy, ze i tak trzeba bedzie zaciagac kredyt na leczenie i tak, a chociaz nie placimy frycowego ubepieczalni, ktora elegancko sie wymiga w razie potrzeby ;). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gosia.marta Posted February 27, 2010 Share Posted February 27, 2010 moze i cos w tym jest, co napisala Karjo2, ale np. brat mojej znajomej mial taka sytuacje, ze kiedy jego pies mial wypadek, a koszty leczenia wyniosly ok. 6000 funtow, to on zaplacil w sumie 1000 a ubezpieczalnia 5000. na pewno pozniej niezle podskoczyla miesieczna skladka, ale to juz inna sprawa. wez i wyciagnij z kieszeni 6 patykow... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karjo2 Posted February 27, 2010 Share Posted February 27, 2010 No my pokrywalismy dosc wysoka kwote, stad nabralam rozeznania w podejsciu i kruczkach firm ubezpieczajacych. Do tego stopnia, ze wrecz stwierdzono, ze juz zadnych kosztow nie pokryja, z urazami powypadkowymi wlaczenie (gdyby ktos psu kijem przylozyl, to tez), bo wszystko da sie podciagnac za powiazane z padaczka, wiec z wczesniejszym schorzeniem, ktore moze zaowocowac np. zlamaniem lapy, rozcieciem na szkle, wymiotami po niestrawionej kosci itp ;)... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Emigrantka Posted February 28, 2010 Share Posted February 28, 2010 Karjo - to wszystko zalezy gdzi masz psa ubezpieczonego i z jaka polisa...... Moja vet ogladal "wte i wewte" i jak mi Zara rozwali komus porche to.. tez zaplaca ;) Po prostu trzeba naprawde szukac i szukac i ROZUMIEC co maja w tych cholernych polisach..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karjo2 Posted February 28, 2010 Share Posted February 28, 2010 Na bezsennosc chyba cierpie ;). No niby rozumielismy polise, niby bylo ok, w zyciu bysmy nie wpadli na pomysl, ze padaczka zostala wywolana przez silna reakcje alergiczna po uzadleniu pare m-cy wczesniej :(. A do takiego wniosku doszli w ubepieczalni, wrrr. Natluklismy sie z nimi, z odwolaniami, poswiadczeniami wetow i d... ostatnia opcja, jakiej nie wykorzystalismy, to bylo wziecie prawnika i sprawa sadowa, za kosztownie to wygladalo... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Emigrantka Posted February 28, 2010 Share Posted February 28, 2010 Uzadlenie bylo zanim wykupiliscie polise rozumiem? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wirazka Posted February 28, 2010 Share Posted February 28, 2010 cześć ludki:) od wczoraj po ponad roku rozłąki mój piesek jest już ze mną na wyspach. Pierwszą rzeczą o której teraz myślę jest ubezpieczenie go. Przeglądałam kilka stron i zastanawiam się nad More Than. Czy moglibyście mi doradzić coś w tej kwestii,polecić jakieś ubezpieczenie. Z góry bardzo dziękuję za pomoc. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kasia_1982 Posted February 28, 2010 Share Posted February 28, 2010 Ja osobicie nie polecam, oprocz pierwszych 70/90 funtow dodatkowo placisz 10% kosztów leczenia, może okazać się bardzo kosztowne Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gii Posted February 28, 2010 Share Posted February 28, 2010 a ja ani nie odradzam, ani nie polecam ;) sama osobiście zrezygnowałam z ubezpieczenia i comiesięczną kwotę 20f poprostu odkładam :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Emigrantka Posted February 28, 2010 Share Posted February 28, 2010 Ja nic nie polecam ani nie odradzam bo zajelo mi ze 2 miesiace grzebanie w polisach zanim w koncu sie zdecydowalam...... Witamy psisko na Wyspach i czekamy na zdjecia :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karjo2 Posted February 28, 2010 Share Posted February 28, 2010 Owszem, wynika, ze ubezpieczenie jest swietne, jak sie nic nie dzieje, w przypadku mlodego psa, ktory nigdy nie mial zadnych wizyt u weta poza standartowa profilaktyka ;). Zeby bylo smieszniej, znajomym ubezpieczalnia odmowila pokrycia kosztow szycia po pogryzieniu, bo pies nie mial kompletu szczepien (niby nieobowiazkowych, ale zalecanych).. Za to jesli cos sie stanie, nawet uda sie oplacic leczenie/diagnostyke z ubezpieczenia, to pozostaje rezygnowac z niego na przyszlosc, bo juz sie cos pojawilo w historii i bedzie "rzutowac" na wszelkie inne potencjalne problemy, nie mowiac o wzroscie skladki. Emi, owszem ugryzienie bylo wczesniej, ale do jasnej anielki, w koncu w przeciagu 8 lat zycia psiego ma prawo cos sie wydarzyc, co kompletnie nie jest powiazane z dolegliwoscia, ktora powinno objac ubezpiecznie.. Niby... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Emigrantka Posted February 28, 2010 Share Posted February 28, 2010 Karjo - nie o to mi chodzi..... Chodzi mi o to czy obecny Vet wie o tym ugryzieniu? Zara miala problemy z lapami jak byla mala, nie bylam ubezpieczona..... Po przeprowadzce zmianilam veta, "psa mam od niedawna" i ubezpieczenie wszystko pokrylo - tez by mi pewnie wmowili ze guz na lapie sie zrobil od tego ze jej rzczastka dobrze nie rosla jak byla mala... a tak mam spokoj ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karjo2 Posted February 28, 2010 Share Posted February 28, 2010 Hihi, od nas zazadano dokumentacji o psie na kilka lat wstecz, kontaktu z wetami, z polskimi wlacznie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Emigrantka Posted February 28, 2010 Share Posted February 28, 2010 A bos wisnia.. Trzeba bylo ze psa kupilas tu.. albo znalazlas, przyplatal sie, nie wiesz nic heheheh Zara byla u jednego weta, pozniej u 2-go, jak wyladowalismy u 3-go to wykupilam ubezpieczenie - w historie ominelam 2-go weta a to ten ktory wiedzial o jej problemach z lapami.... 1szy i 3ci wet podlegaja pod ta sama firme wiec tylko ich wpisalam w papiery do ubezpieczenia..... I tak place ponad 30 miesiecznie za Zara (i prawie 20 za Tigera) wiec 50 miesiecznie za psa/kota na ubezpieczenie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karjo2 Posted February 28, 2010 Share Posted February 28, 2010 No bo czlek uczciwek, zreszta paszport taszczylismy ze soba, ba, u weta dawalismy wyniki poprzednich badan (swiry jestesmy, bo robimy co jakis czas kontrolnie kal, mocz i krew). Nigdy nie bylo zadnych problemow, poza typowa urazowka, to i do glowy by nam nie przyszlo , ze ubezpieczenie bedzie to laczyc :(. A za psa w wieku 9 lat to juz stawki zaczynaly sie od 40 L wzwyz, przy czym chyba wszedzie bylo, ze kosztow zejscia nie pokryja, bo w tym wieku to juz naturalne, leczenia tez nie, bo nieefektywne, nieoplacalne... No i tak musielibysmy pokrywac koszty w razie w., bo leczenie zamiast natychmiastowej decyzji uspienia, niezaleznie od szans wyleczenia po prostu nie wchodzi w gre. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kamila Posted March 2, 2010 Share Posted March 2, 2010 [B]Karjo[/B]-wlasnie chce bookowac bilety na pociag do Birmingham ale nie wiem ktora stacja jest najblizej ciebie i Cruftsa....Mam do wyboru: [B][B]Birm[/B]ingham International [B]Birm[/B]ingham Moor Street [/B][B][B]Birm[/B]ingham New Street Birmingham Snow Hill[/B] Ktora mam wybrac? :razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kamila Posted March 2, 2010 Share Posted March 2, 2010 [B]Karjo[/B]-wlasnie chce bookowac bilety na pociag do Birmingham ale nie wiem ktora stacja jest najblizej ciebie i Cruftsa....Mam do wyboru: [B][B]Birm[/B]ingham International [B]Birm[/B]ingham Moor Street [/B][B][B]Birm[/B]ingham New Street Birmingham Snow Hill[/B] Ktora mam wybrac? :razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kamila Posted March 2, 2010 Share Posted March 2, 2010 [B]Karjo[/B]-wlasnie chce bookowac bilety na pociag do Birmingham ale nie wiem ktora stacja jest najblizej ciebie i Cruftsa....Mam do wyboru: [B][B]Birm[/B]ingham International [B]Birm[/B]ingham Moor Street [/B][B][B]Birm[/B]ingham New Street Birmingham Snow Hill[/B] Ktora mam wybrac? :razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
UTAAP Posted March 2, 2010 Share Posted March 2, 2010 najblizej Crufts to chyba B.International... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kasia_1982 Posted March 3, 2010 Share Posted March 3, 2010 czyzby ktos oprocz mnie wybieral sie na cruftsa ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AniaCz. Posted March 3, 2010 Share Posted March 3, 2010 Dziewczyny a kiedy jedziecie? Ja wybieram sie w niedziele. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kamila Posted March 3, 2010 Share Posted March 3, 2010 Dzieki Utaap.Czy ty sie przeprowadzilas? Ja na Cruftsie bede w czwartek.A moze ktos jedzie samochodem i szuka 2 pasazerek? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karjo2 Posted March 3, 2010 Share Posted March 3, 2010 To Utaap wszystko napisala :). Kamila, pewnie sie w czwartek spotkamy w NEC? Oswieccie mnie, bo slepa jestem, umknela mi rozpiska, kiedy jakie rasy beda :(. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.