lemonsky Posted April 1, 2006 Share Posted April 1, 2006 "Your pet requires only one satisfactory blood test and 6 calendar months wait provided the subsequent rabies booster vaccinations are given by the required date" to chyba potwierdza, że 6 miesięcy od uzyskania wyniku badania... na wszelki wypadek zakładam, że 6 miesięcy ma upłynąć od daty na certfikacie z Puław, chociaż miła Pani z DEFRy mi napisała tak: "* Microchip * Rabies Vaccination (your dog must be at least three months old in order to receive this vaccination) * Blood Tested with the blood sample being sent to an EU Recognised Blood Testing Laboratory * Six Month Wait from the date the blood was drawn which lead to a successful result" U nas sam czas czekania na wyniki był bardzo krótki, więc mogę sobie założyć te 6 mcy od wyniku :multi: - krew utoczyli 16.03, w Puławach próbkę przyjęli 20.03, badania wykonali 21-23.03 (tydzień od pobrania krwi!!!), więc graniczna data wyjazdowa to 23.09, aaaaaa no i Torro ma wynik 30,8 IU/ml :multi: ale i tak idę w poniedziałek do mojego drogocennego weta, coby swoim autorytetem potwierdził, co trzeba i wpisał do paszportu co trzeba:eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lemonsky Posted April 1, 2006 Share Posted April 1, 2006 eeee, a co do pracy, to będę szukać w zawodzie... moooooooże :cool3: się uda, ja grafik :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Devis&Marta Posted April 1, 2006 Share Posted April 1, 2006 Lemonsky a co ma wet wpisac do paszportu i gdzie bo ja mam wszytsko na papierze tylko a nic w paszporcie:roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lemonsky Posted April 1, 2006 Share Posted April 1, 2006 Fact sheet 3 (PETS), part 2, step 4 (documentation) - tu piszą o paszporcie i na koniec jest info:"...Make sure that the vet correctly completes sections I to IV of the passport and V if appropriate." A ta piąta sekcja w paszporcie to info o teście serologicznym na wściekliznę. I ja już wolę być bardziej correct niż ustawa zakłada :roll: - niech mi wpiszą tam co trzeba, a kwit z Puław i tak będzie "w kupie" z paszportem :evil_lol: ...w sumie to ma sens - paszport jest podstawą do wjazdu, wyjazdu, więc tam powinien być komplet informacji potwierdzonych przez upoważnionego (to ważne!) veta. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sylwia-Kora Posted April 1, 2006 Share Posted April 1, 2006 lemonsky co masz na myśli mówiąc "upoważnionego weta"? :crazyeye: A ten mój zwykły wet nie może wpisać mi do paszportu wyników z Puław? :crazyeye: Myślałam, ze "upoważniony" (powiatowy) wet to musi tylko się podbić w paszporcie na str 20--że: "Zwierzę jest zdrowe i zdolne do przewozu do miejsca przeznaczenia"... Qrcze a wydawało mi się, że wiem wszystko.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lemonsky Posted April 1, 2006 Share Posted April 1, 2006 z tego co wiem, to "upoważniony" to taki, co może wydawać i wypełniać paszport (nie wiem, czy wszyscy są upoważnieni automatycznie :cool3: ) - najlepiej spytać Weta, czy może takie operacje wykonywać - z tego co mój mówił wiem, że Brytyjczycy czasami dzwonią i sprawdzają paszportowe informacje (w razie wątpliwości), on ma doświadczenie w "exporcie" :evil_lol: psów, więc się go słucham grzecznie :razz: :roll: ...może mącę niepotrzebnie...;) to mnie naprostujcie :mad: :diabloti: ale! w tym piątym rozdziale paszportu jest "data, imię i nazwisko oraz podpis upoważnionego lekarza weterynarii" - no, a pewnie powiatowy wet jest raczej upoważniony:p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Devis&Marta Posted April 1, 2006 Share Posted April 1, 2006 ja tez uwazam ze wszytsko do paszportu wpisac, ale dobrze ze mi mowice bo bym przegapila, mi sie tez wydawalo ze wiem wszytsko a tu co chwila cos nowego, no nie wiem jaki to wet ma byc mi sie wydaje ze normalny, nie musi byc powiatowy:roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
UTAAP Posted April 1, 2006 Share Posted April 1, 2006 Sylwia ten wet musi miec upowaznienie do wystawiania paszportow, gdzies jest lista w necie:roll: ....W sekcji V potwierdza ze widzial wyniki testu i wpisuje date pobrania krwi + pieczatka i podpis;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sylwia-Kora Posted April 1, 2006 Share Posted April 1, 2006 Ja też myślę, ze info do paszportu może wpisać każdy wet---tak samo jak każdy moze wystawić paszport--przecież to teraz zwykła usługa. Skoro trzeba tylko przepisać wynik z kwitka z Puław to chyba nie musi być Jego Wysokość Powiatowy. Z kolei wpisanie stanu zdrowia psa to już inna bajka i tu się bez powiatowego nie obędzie. lemonsky mąć mąć---takie zdrowe mącenie zmusza do poszukiwania informacji a im więcej wiemy tym większa pewność, że bez przeszkód wjedziemy na wymarzoną wyspę. A jak już tam będę......:roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sylwia-Kora Posted April 1, 2006 Share Posted April 1, 2006 UTAAP ło matko!!!!!!!!!!!!!!!!!:crazyeye: Na gwałt szukaj adresu gdzie ta lista!!!!!!!!!!!! Ja po prostu poszłam do mojej wetki i powiedziałam, że zakładamy paszport a ona wypisała książeczkę i zaczipowała psa i po wszystkim. Nie wpadłam na to, żeby ją spytać czy jest upoważniona... A jeśli nie jest?????????????????????:crazyeye: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
UTAAP Posted April 1, 2006 Share Posted April 1, 2006 Znalazlam liste wetow od paszportow [URL="http://www.vetpol.org.pl/paszporty.htm"]http://www.vetpol.org.pl/paszporty.htm[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lemonsky Posted April 1, 2006 Share Posted April 1, 2006 yesyes!!! mącić!!:diabloti: - pojutrze będę u weta, to czegoś nowego pewnie się dowiem, tudzież upewnię, a co, zasypię go pytaniami!! ...i uprzejmie doniosę:evil_lol: hmmmm - JegoWysokośćPowiatowy na koniec? - zapytamy! mmm, oby do końca... i siuup! :multi: na wyspę! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sylwia-Kora Posted April 1, 2006 Share Posted April 1, 2006 Palpitacji serca dostałam--- nie ma tu mojej wetki!!!!!!!!!!!!!!!!! Ale to jest stan na wrzesień 2005... A ona miała czytnik--przy mnie odczytała "zamontowanego" czipa... Ja już sama nie wiem... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lemonsky Posted April 1, 2006 Share Posted April 1, 2006 Sylwia-Kora - jeśli Twoja wetka miała ustrojstwo do chipowania i zrobiła, co zrobiła, to na pewno miała takie uprawnienia!! Paszporty są (tak myślę) numerowane i byle kto nie może nimi dysponować. Zadzwoń do niej i tyle. Powinno być ok :)) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sylwia-Kora Posted April 1, 2006 Share Posted April 1, 2006 Jessssuuuuu sorry za panikę--- jest moja wetka kochana Monika Kubiak... uffff... po prostu nie zwróciłam uwagi, ze nie otworzył mi się cały dokument tylko połowa i nasiałam paniki bo ona jest prawie na samym końcu. sorry...:oops: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
UTAAP Posted April 1, 2006 Share Posted April 1, 2006 [quote name='lemonsky']Sylwia-Kora - jeśli Twoja wetka miała ustrojstwo do chipowania i zrobiła, co zrobiła, to na pewno miała takie uprawnienia!! Paszporty są (tak myślę) numerowane i byle kto nie może nimi dysponować. Zadzwoń do niej i tyle. Powinno być ok :))[/quote] Tak Sylwia, jesli twoja wet miala paszporty do wypelnienia i czytnik i ta cala reszte to musiala miec uprawnienie:p Ja zaczelam szukac tak na szybko i taka liiste znalazlam nnnnnna str.izby lek.wet - widocznie maja juz niezaktualizowana;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
UTAAP Posted April 1, 2006 Share Posted April 1, 2006 [quote name='Sylwia-Kora']Jessssuuuuu sorry za panikę--- jest moja wetka kochana Monika Kubiak... uffff... po prostu nie zwróciłam uwagi, ze nie otworzył mi się cały dokument tylko połowa i nasiałam paniki bo ona jest prawie na samym końcu. sorry...:oops:[/quote] Hehehe, czyli jjednak jest - super:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lemonsky Posted April 1, 2006 Share Posted April 1, 2006 Ło rany, uff! :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karjo1 Posted April 1, 2006 Share Posted April 1, 2006 A powiedzcie mi, prosze, jak wielki jest ten chip, wrrrrr szkoda ze tatoo nie wystarcza. Nas czeka cala procedura pozna jesienia i potem odczekanie kwarantanny. Co do pracy, na poczatek pewnie dluuugie polowanie na prace, moze uda sie cos ze zwierzakami, moze konie :smile:. Gdzies mi przewijaly dosc popularne oferty dog handler i animals technician, ale nie potrafilabym pracowac z zwierzakami doswaidczalnymi :-(. Wyglada na to, ze wyspy opanuje mafia, mafia dogomaniakow :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lemonsky Posted April 1, 2006 Share Posted April 1, 2006 Hmmm, w przypadku psa z tatuażem czas teoretycznie może być krotszy o ten miesiąc oczekiwania od zaszczepienia do momentu pobrania krwi do badania... bo pies z tatuażem jest już zidentyfikowany i procedura PETS przewiduje taki przypadek - tatuaż, szczepienie z podanym nrem tatoo, chip, badanie a potem paszport i wpis (Annex "A" PETS - fact sheet 3), czyli można psa badać od razu - zakładając, że od szczepienia na wściekliznę minął co najmniej miesiąc, ale ja nie ryzykowałam, bo u mojego Torro tatuaż w uchu nie jest dobrze czytelny :shake: , więc zaczęliśmy od chipa - to maleństwo, taka pałeczka ok. 05 mm na 5 mm, wszczepia się pod skórę psu większą strzykawą, podobno to psa nie boli, powinien być wszczepiony w okolicy szyi po lewej stronie. Aaaaaa! no i powinien spełniać normy określone oczywiście (ISO Standard 11784 lub 11785), ale to raczej innych uprawnieni weci nie używają - ja polazłam z wydrukiem i wszystko sprawdzałam, hehe, na pewno mnie tam lubią :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karjo1 Posted April 1, 2006 Share Posted April 1, 2006 Dzieki, jak dobrze sie doinformowac :multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
UTAAP Posted April 1, 2006 Share Posted April 1, 2006 Ja przy chipowaniu Gajki wybaluszylam oczy na widok igly z chipem i wetka powiedziala ze wzgl. na rozmiar igly ona najpierw zaszczepi a potem zachipuje zeby psu stresu oszczedzic na poczatku. Tymczasem Gajka az zapiszczala przy szczepieniu:crazyeye: , a chipa nawet nie poczula:eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karjo1 Posted April 1, 2006 Share Posted April 1, 2006 Ja sie od razu nastawiam na znieczulenie miejscowe, jest taka masc dla dzieci, stosuje sie z pol godziny przed ukluciem i z glowy stresobol ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
UTAAP Posted April 1, 2006 Share Posted April 1, 2006 Ooo, nie wiedzialam ze jest cos takiego:razz: U mnie nie zdaloby egzaminu bo mam futrzaka i wiecej by na siersci zostalo niz na skorze:eviltong: Zreszta mysle, ze psy az tak sie tym chyba nie stresuja, bo to ulamek sekundy trwa i w porownaniu ze szczepieniem, to to drugie moze byc nieco bolesne bo pies zdazy poczuc ze mu "cos tam" robia:cool1: ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sylwia-Kora Posted April 1, 2006 Share Posted April 1, 2006 Zainstalowanie czipa pod skórą trwa sekundę--zrobisz jak zechcesz ale moim zdaniem szkoda zachodu na tą maść. Chyba, że Ci to naprawdę zaoszczędzi stresu (no właśnie--Tobie a nie psu). Mój Korek nawet nie zauważył, ze się coś dzieje a już było po wszystkim. To nie jest tak, ze robią dziurę na pół szyi-- w ludzkim odczuciu ta igła faktycznie jest dość gruba, ale bez przesady. Nie wbija się jej nigdzie głęboko tylko pod skórę. Dla zobrazowania-- jestem krwiodawcą i igły podobnych rozmiarów używa się do pobierania krwi-- i zapewniam Cię, ze ja tam znieczulenia nie potrzebuję... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.