Zapraszam wszystkich wolontariuszy ;)

[zonia]

Słuchajcie....teraz byłam na obozie i dopiero dzisiaj usiadłam na dgm. Wczoraj byłam na działce, w Jachrance-niedaleko jest schronisko w Józefowie...a ja, moja mama i mój tata jesteśmy strasznie zwariowani na punkcie psów...:lol: a mój tata od jakiegoś czasu zaczął wyprowadzać psy w Józefowie i z nim pojechałam....widziałam tam takiego ślicznego labradora że do dzisiaj go nie mogę zapomnieć....nie jestem jakąś fanką tej rasy ale ten mi się strasznie podobał...miał tak cudne oczy i takie spojrzenie...widać że nie chce tam być...był tak strasznie smutny i tak czekał...bardzo chciałabym mu pomóc. Porobię mu zdjęcia, zaopiekuję się nim...ale może macie jakieś pomysły...? Jest czarny, ma biały brzuch i koncówkę ogona, ma ok.2lata.

[BlackSheWolf]

szukaj mu domu :) to jest najlepszy ratunek dla psa :)

[zonia]

Wiem wiem:lol: Tylko tyle jest tych biedaków a ja teraz mam 0adopcji....:shake::shake::shake:
A mam jeszcze do was pytanie, ponieważ w Józefowie niektóre psiaki biegają luzem to jeśli się wyjdzie z jakimś z klatki to nie wiem czy nie dojdzie do starcia...czy u was w schronisku też tak jest...? Jeśli tak to jak wychodzicie z tymi z klatek?

[Mysia_]

u nas kiedyś tak było i był z tym problem... Teraz mamy osobną furtkę spacerową, nie musi przechodzić przez plac koło biura, tylko prosto z boksów za schronisko.... A może luzem biegają tam same bardzo spokojne i łagodne psiaki? :roll:

[zonia]

Różne, takie szczeniaki ok.8mies., staruszki i takie psiaki do 2lat;) myślę że nie będzie z tym wielu problemów;) Bo chciałabym się zająć kilkoma psiakami z tam tond:cool3:

[magdyska25]

W takim razie czekam na kolejne zdjęcia psiaków nie tylko z Palucha:cool3:
Koniecznie trzeba będzie założyć Im osobny wątek;)

[DuDziaczek]

Jezu wysyp :placz:
A my nie mamy miejsc nasza dzialka przepelniona, dzialka naktorej trzymac nie mozemy tez :placz:, wszystkie DT przepelnione :placz:

[Mysia_]

u nas też straszne przepełnienie.... :shake:

[BlackSheWolf]

u nas naszczescie nie.

[YoungLADY]

u nas wszystkie boksy zajęte... co do jednego:shake:
i prośba:
[url]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=116307[/url]
jakieś pomysły może? rady? ktoś miał kontakt z podobnym psem?:oops:

[Mysia_]

u nas boksy są już zupełnie zapełnione od dawna, ale teraz to już naprawde jest katastrofa :shake:

[basia bonnie]

może troszke zmienie temat...
Czy ludzie Was tez czasem pytaja co Wy macie z wolontariatu? Mnie ostatnio jedna dziewczyna zapytała co ja z tego mam, jak odpowiedziałam, że nic,bo robimy to z miłości do zwierząt i z chęci pomocy itd. to odpowiedziała "ee to sie nie opłaca".
:mdleje:

[Mysia_]

czasami ludzie zadają takie pytania, ale to tylko świadczy o nich samych :roll:

[YoungLADY]

bardzo często się niektórzy "mądrzy" w ten sposób wypowiadają:cool1: ale wtedy tylko 'wzrok mordercy' i już siedzą cicho:mad::evil_lol:

[rotek_]

ba! u mnie tak siostra mówi:evil_lol:
ale akurat nas ktoś podmienił w szpitalu
napewno nie jesteśmy rodzeństwem:diabloti:

[DuDziaczek]

:evil_lol::evil_lol::evil_lol:

rotek czy ja mam powiedzieć że moj tata nie jest moim tatą a mama zawsze mowiła inaczej :evil_lol::evil_lol::evil_lol:

Nie a na serio to faktycznie tez czesto slysze takie pytania glownie chodzi o to ze marnuje czas, pieniadze i Bog wie co tam jeszcze... :evil_lol:
A czasem zazdroszcza starszych znajomych :roll:

Dziwny jest ten świat.... :cool3:

[Mysia_]

u mnie w domu z reguły cały poroblem był w tym, że w schronisku spędzam zbyt wiele czasu i potem na nic innego go nie mam :roll: Jednak po praiwe 7 latach w schronisku jakoś wszyscy już do tego się przyzwyczaili :eviltong:

[BlackSheWolf]

u mnie zajomi sie dziwia. TO TY PRACUJESZ TAM ZA DARMO ? czesto to slysze ;] ale nie chce mi sie im tego tlumaczyc... hyh ;)

a co do schroniska. U nas ostatni tydzien jest taki:
adopcji-0
psow przybylych- 4

[DuDziaczek]

U nas codziennie sa nowe psy... tylko się błakaja bo nei ma jak domu znaleść... moj DT znalazl expresowo w 5 dni... Jejku jakbym chciala zeby takich adopcji wiecej było...

[zonia]

Mnie też zawsze pytają i się dziwią...:cool3: Ale też mnie czasem wkurza większość ludzi jak mówię "Może chcesz ze mną pojechać do schroniska...?"- "Nie bo by mi serce pękło....:-(" :razz: też macie takie odpowiedzi....?:roll: U mnie rodzice nie mają pretensji bo my tam całą rodzinką jeździmy...:cool1::p:eviltong:

[BlackSheWolf]

no ... np. moja mama nigdy nie wjedzie do schronu bo nie chce patrzec na te biedne psiaki :(

[zonia]

Acha...no i mam taki problem....:shake::shake::shake::shake::shake::shake::shake::shake:
[URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=116410[/URL]

[Mysia_]

ze mna kiedyś do schroniska jeździła siostra, ale jakoś przestała ;) W ogóle tyle znajomych ze mną jeździło, że szok, a zostałam tylko ja. Juz nie wspomnę ilu wolontariuszy przez te 7 lat przewineło się przez schronisko....

[Asia_Klero]

Ja mam tak samo...teraz praktycznie jezdze sama i zadko ktos ze mna jest...najczesciej jeszcze Madzia(Dona20)...jestem w schronisku codziennie,co 2dni ale glownie sama ale nie marudze...daje rade:)pracy duzo jest tak czy siak;)

[Mysia_]

ja ogólnie jestem za wolontariuszami w schronisku, ale za takim z prawdziwego zdarzenia :cool3: bo tacy co są na "chwilkę" to tylko zamieszanie niepotrzebne robią :mad: