Jump to content
Dogomania

Dlaczego kość = złe samopoczucie?


Aga

Recommended Posts

Już próbowałam różnych kości, gotowane, wędzone, sparzone i po każdej to samo. Na drugi dzień kupki dosłownie co chwila, i wymioty. Właśnie wczoraj dostała kość i dziś, biedaczka nie wytrzymała jak była sama w domku i zrobiła ogromną kupke, strasznie śmierdzącą, godzinke potem wyszła na spacerek i znowu kupka, a potem jeszcze 2 godzinki póżniej następna. Przed chwilą zwymiotowała, kawałki kości z żółcią - strasznie śmierdząco.

Dlaczego za każdym razem tak reaguje, czy wogóle w takim wypadku podawać jej kości?

Link to comment
Share on other sites

Dostawała kości wędzone z zoologicznego i z mięsnego sklepu surowe, które gotowałam lub sparzałam, o ile się nie myle to były cielęce kości

Badań krwi nie miała robionych, a czy to może być coś z nią nie tak?

Link to comment
Share on other sites

To w takim razie odstaw kości. Nie jest powiedziane, że pies musi dostawać kości!! W zamian za to możesz kupować jej więcej smakołyków które chętnie być może zje :D A z badaniami... też radzę pójść do weta, on coś poradzi i ew. zleci wykonanie badań.

Nie mogłam sie powstrzymać, czytałam na kilka sposobów i nie da rady: czy tego samego, tylko nieco inaczej, nie powiedziały w dwóch postach coztego i Basia? :hmmmm:

Link to comment
Share on other sites

ok, kości odstawie, żaden problem

A możliwe jest że jej organizm, poprostu nie toleruje kości?

Mam ją dopiero ponad pół roku, nie wiem co wcześniej jadała, ale wątpię czy kiedykolwiek jadła kości, więc może dlatego tak reaguje, sama nie wiem :roll:

Psica wydaje się być zdrowa, nie ma żadnych objawów choroby czy coś takiego, tylko po zjedzeniu kości często robi twardą kupke i jeszcze sobie przypomniałam, że kiedyś dawałam jej surowe skrzydełka i po nich też miała biegunkę tylko, że baardzo luźną i wymioty.

Ale na codzeń dostaje ryż z mięskiem i jest wszystko OK, dlatego jak na razie nie będę robić jej badań (też dlatego, że jestem spłukana po sterylce :oops: ), odstawie kości i będzie dobrze :)

Link to comment
Share on other sites

Mni się wydaje, że niektóre psy mają po prostu delikatnijesze od innych przewody pokarmowe. Moja Misia je suchą karmę, plus trochę wątróbki lub kiełbasy jako smakołyki, i kupy ma piękne. Ale niegdyś dawałam jej kości i miałam problemy takie same jak Ty. Kiedys, w takiej luźnej, śluzowatej kupie znalazłam kawał niepogryzionej kości, jakieś 1 lub 2 cm2. No i to chyba było właśnie powodem problemów: Misia, która jest bardzo łakoma, nie do końca gryzła te kości, a potem kawałki niepogryzionej kości raniły jej jelita.

Teraz nie dostaje kości i kupki ma zawsze fajne.

Link to comment
Share on other sites

To w takim razie odstaw kości. Nie jest powiedziane, że pies musi dostawać kości!! W zamian za to możesz kupować jej więcej smakołyków które chętnie być może zje :D A z badaniami... też radzę pójść do weta, on coś poradzi i ew. zleci wykonanie badań.

Nie mogłam sie powstrzymać, czytałam na kilka sposobów i nie da rady: czy tego samego, tylko nieco inaczej, nie powiedziały w dwóch postach coztego i Basia? :hmmmm:

Widzę, że coś się Tobie Aga nie podoba... :roll:

Proszę bardzo, będę lepiej dobierać słowa i napisanie postów ... przy Tobie... :o

I przepraszam, że musieliscie czytać to samo aż 3 razy... :roll:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...