Fundacja Medor Posted October 23, 2007 Share Posted October 23, 2007 [URL="http://ale.gratka.pl/ogloszenie/696447_pies_misio_mial_byc_spalony_w_piecu.html:shake:"]http://ale.gratka.pl/ogloszenie/696447_pies_misio_mial_byc_spalony_w_piecu.html[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szyszka Posted October 23, 2007 Share Posted October 23, 2007 [URL]http://ale.gratka.pl/ogloszenie/696447_pies_misio_mial_byc_spalony_w_piecu.html[/URL] otwiera się pod tym linkiem.:) Miso to bardzo fajny piesek i przemiły piesek. Bardzo prosimy o dom. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ayia Posted October 23, 2007 Share Posted October 23, 2007 Sunia szuka DT jak najszybciej... choc najlepiej bylo by jakby znalazla szybko DS! Sunia ma 10miesiecy, jest bardzo delikatna, została umieszczona z dorosłymi dużymi sukami w boksie, które przez tygodnie nie dopuszczały jej do jedzenia (ma na ciele zresztą mnóstwo ran po pokąsaniu) sunia wkrótce zostanie przywieziona do Medorku.. Czy ona nie zasługuje na lepsze zycie? [IMG]http://images31.fotosik.pl/13/5b11dc9f4d814330.jpg[/IMG] [IMG]http://images32.fotosik.pl/13/cc2f9cdc47ee9b19.jpg[/IMG] [IMG]http://images33.fotosik.pl/13/163e6408e139e143.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szyszka Posted October 23, 2007 Share Posted October 23, 2007 A mnie się wydawało że ona już znalazła domek.... To jest ta sunia co była u księgowych w schronisku? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szyszka Posted October 23, 2007 Share Posted October 23, 2007 [B][SIZE=3][COLOR=red]Tanitko chciałam Ci bardzo podziękować, pieniążki na ksatrację wpłynęły.[/COLOR][/SIZE][/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Fundacja Medor Posted October 23, 2007 Share Posted October 23, 2007 sunia od julki przyjedzie do nas :lol: ale smutne wisci bangladesz wraca warczy na dziecko dziewczyna płacze ale psina nie moze chodzic w kaganicu dodatkowo nie je ehhh' trzeba mu szukac samotnej osoby Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ayia Posted October 23, 2007 Share Posted October 23, 2007 [CENTER]:placz::placz::placz: a czy dziecko mu nie zrobilo czegos? moge on sie boi ze mu cos zrobi? :shake: a moze daje mu cos zlego i jemu nie smakuje? :shake: a da szanse innemu psu moze? czy juz nie chce bo on tak sie zachowuje?:shake: [/CENTER] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szajbus Posted October 24, 2007 Share Posted October 24, 2007 Pewnie nie to dziecko mu coś zrobiło, ale psina może mieć przykre doświadczenia z dziećmi, które dopiero teraz się ujawniły. Szkoda! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szyszka Posted October 24, 2007 Share Posted October 24, 2007 No po prostu załamka.:placz::placz::placz: Biedny Bangladesz. A może faktycznie dziewczyna da szanse innemu psiakowi, może Skunks, jeśli nie ma tam innych zwierząt, albo któraś staruszka. I jeszcze ta sunia od Julki. Wszyscy mówia , że jej nie ma. Że poszła do domu. Cholera jasna co to za informacja. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ayia Posted October 24, 2007 Share Posted October 24, 2007 Psiaki ze Zgierza prosza o nowe domki... Bangladesz musi znalezc nowy dom tam gdzie nie ma dzieci.. :( Niech Pani przemysli i niech przygarnie innego :placz: babunie niech wezmie.. albo Sonie ona zostala sama teraz juz :placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Fundacja Medor Posted October 24, 2007 Share Posted October 24, 2007 tak ta pani wezmie innego pieska ale doradzilismy młodego pieska bo ta pani ma dziecko ta pani płakała wczoraj jak dzwoniła no ale bangladesz nie moze ciagle w kagancu chodzić bangladesz miał przykre doswiadczenia z dziecmi chyba bo w jego tamtym domu było 13 dzieci i bewnie mu dokuczały bangladesz tez boi sie mężczyzn trzeba mu szukac samotnej pani mało tego załatwia sie w domu wiec musi do byc domek aby na nowo nauczył sie czystosci bo jego prawdziwi własciciele nie wyprowadzali go na spacer załatwiał sie w domu lub na balkon w sumie może to dla niektorych dziwnie zabrzmi ale myslę że dobrze [I]iż taka sytuacja zaistniała bo przynajmniej wiemy teraz jakiego domku szukac bangladeszowi bo przeciez w azylu nie da sie pewnych rzeczy sprawdzic ....... mysle optymistycznie wierze ze sie uda ...ta pani bedzie opłacała leczenie bangladesza[/I] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szyszka Posted October 24, 2007 Share Posted October 24, 2007 Zgadzam się z Twoją opinią. Zawsze to dla nas jakaś nauka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Fundacja Medor Posted October 24, 2007 Share Posted October 24, 2007 pewnie wiec głowa do góry :multi:bedzie dobrze Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szyszka Posted October 25, 2007 Share Posted October 25, 2007 Dziś prawdopodobnie pojedziemy do bangladesza. Rozmawiałam z Panem przez telefon. Bangladesz je ale ma taką biegunkę że wszystko przez niego przelatuje. Pańswto sa w trakcie robienia psu badań. Dziś ma mieć badaną krew. Istnieje powazne podejrzenie, że ma uszkodzenia wewnętrzne. I jeszcze świerzbowiec, pobrano wycnek skóry z placka do badania, czekają na wyniki. ALe żeby tego wszystkiego było mało, to Bangaldesz ugryzł babcię, z którą miał spędzać większość czasu. W stosunku do Pani i jej narzeczonego nie jest taki, natomiast na bacię szczerzy kły. Nie znam bangladesza z tej strony. Zawsze był dla nas miły, może jakoś nie mocno przytulaśny, ale tak sie nie zachowywał, a byłam dla niego obca osobą. Ania też. Wchodziłyśmy do boksu i nic. Ostatnio był z nami na spacerku i też było ok. Więcej relacji jak wrócimy z wieczornej wizyty. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ayia Posted October 25, 2007 Share Posted October 25, 2007 no zobaczymy co wyniknie mama nadziej ze bedzie wszystko dobrze! z ta biegunka sie martwie bo moze sie odwodnic szybko! :-( Angelika musimy dzis pojechac i zobaczyc jak to jest i poradzic troche jak sie zachowac jak on tak robi:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szyszka Posted October 25, 2007 Share Posted October 25, 2007 [FONT=Times New Roman][SIZE=3]Słuchajcie nie wiem aż od czego zacząć.[/SIZE][/FONT] [SIZE=3][/SIZE] [FONT=Times New Roman][SIZE=3]Spróbuję od początku.[/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3]Gucio przywitał nas przy bramie szczekaniem, a potem się ucieszył. Jakby nas poznał.[/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3]Wygląda rewelacyjnie.[/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3]4 dni wystarczyły żeby troszkę przytył.[/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3]Placek na grzbiecie ładnie zarósł sierścią…[/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3]Pies jest radosny i szczęśliwy, dobrze czuje się w tym domu.[/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3]To widać…[/SIZE][/FONT] [SIZE=3][/SIZE] [SIZE=3][/SIZE] [FONT=Times New Roman][SIZE=3]I to na tyle radosnych wieści.[/SIZE][/FONT] [SIZE=3][/SIZE] [SIZE=3][/SIZE] [FONT=Times New Roman][SIZE=3]Ma rozwolnienie, to jak się okazuje duży problem. Załatwia się w domu, ale uważam, ze jest to wynikiem tych problemów z kupą.[/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3]Myślę, że gdyby nie to wytrzymywałby spokojnie. Tylko jak ma wytrzymac jak ma takie parcie????[/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3]Swędzi go skóra to widać, jutro będą wyniki badań, wtedy łatwiej może będzie go leczyć…[/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3]Jest jeszcze jedna tragedia.[/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3]Gucio nie widzi na lewe oko!!!!! Jest to skutkiem tortur jakie w swoim życiu przeszedł.[/SIZE][/FONT] [SIZE=3][/SIZE] [SIZE=3][/SIZE] [FONT=Times New Roman][SIZE=3]I jeszcze male sprostowanie.[/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3]Gucio nie jest wypatrzony na Dogo, tylko na allegro i nie ma w tym domu żadnych dzieci, co nijak ma się do tego co utrzymywała jego właścicielka. Mam tu na myśli warczenie na dziecko. Nie wiem jaki był cel tego kłamstwa.[/SIZE][/FONT] [SIZE=3][/SIZE] [SIZE=3][/SIZE] [FONT=Times New Roman][SIZE=3]Myślę, że Gucio trafi spowrotem do schroniska. Niestety. [/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3]Babcia nie może przecież sprzątać psich kup.[/SIZE][/FONT] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ayia Posted October 25, 2007 Share Posted October 25, 2007 Nie wiem poprostu co pisac jestem zalamana to co uslyszalam.. poprostu nie potrafie sobie tego wyobrazic :shake: wiem ze pies moze roznie reagowac ale moze to babcia zrobila zly krok? oprocz ze Gucio slepy na 1oko to jeszcze ja podejrzewam ze moge byc przygłuchy :shake: nie reaguje na zadne pstrykanie kolo ucha :shake: wiem jedno Pies nie moze tam zostac bo widac ze oni tego nie chca! Pan i babcia mysleli ze my przyjechali po psa juz dzis i teraz go zabrac mamy :shake: Bangladesz naprawde potrzebuje domku normalnego tam gdzie go chca!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szyszka Posted October 25, 2007 Share Posted October 25, 2007 I do tego myślę, że to nie jest problemowy pies. To ludzie chcą od razu psa idealnego..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szajbus Posted October 26, 2007 Share Posted October 26, 2007 Zaraz, bo nie nadążam. Pies miał byc agresywny, warczeć na dziecko, chodzic dla jego bezpieczeństwa w kagańcu. A teraz okazuje się, że dziecka nie ma i nigdy nie było. Czy może babcia zdziecinniała? Kurde, chyba za wolno myślę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szajbus Posted October 26, 2007 Share Posted October 26, 2007 [B]PROSZĘ Podpisujcie ten bojkot. TO nie jest nic innego jak barbarzyństwo. Do takiej podłości jest zdolny tylko człowiek. [/B][URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=8280761#post8280761"]http://www.dogomania.pl/forum/showth...61#post8280761[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szyszka Posted October 26, 2007 Share Posted October 26, 2007 [quote name='szajbus']Zaraz, bo nie nadążam. Pies miał byc agresywny, warczeć na dziecko, chodzic dla jego bezpieczeństwa w kagańcu. A teraz okazuje się, że dziecka nie ma i nigdy nie było. Czy może babcia zdziecinniała? Kurde, chyba za wolno myślę.[/quote] Ja niestety też. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Fundacja Medor Posted October 26, 2007 Share Posted October 26, 2007 nie tak dawno dzwonilismy do bangladesza rozmawiałysmy z panem mama pytała jak z ich decyzja opowiedziała jego historie co przeszedł i ze z kazdym dniem bedzie sie przyzwyczajał pan powiedział jednak ze piesek zostaje z nimi jutro zadzwonimy do pani bo maja byc dokładne wyniki ale jedno jest pewne bangladesz zostaje:lol: widocznie zrobiło sie im go zal Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szyszka Posted October 26, 2007 Share Posted October 26, 2007 Mam nadzieję, że wiedzą co mówią. Tak czy inaczej trzeba będzie ich jeszcze odwiedzić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szajbus Posted October 28, 2007 Share Posted October 28, 2007 Juz przerabialiśmy taką adopcje z Wacusiem . Pamiętacie? Nie chce krakac, ale mi się to nie podoba. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szyszka Posted October 28, 2007 Share Posted October 28, 2007 Zwizytujemy ten domek po świętach Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.