Jump to content
Dogomania

Dzika świnia i tam tamy, czyli Bono a na dodatek Andrzej ^^


Recommended Posts

Posted

żebrzącej Lalki nie będzie widac spod stołu :D
będziesz musiała dobrze zabezpieczyć wszystkie kosze w domu, bo się sama obsłuży:evil_lol: jak sobie przypomnę to jej wieczne czekanie pod drzwiami aż ktoś ją wpusci pod kosz:diabloti:

teraz będę Ci zazdrościć braku jajek. a raczej Twojemu psu. i nie ja, tylko że mój pies ma. no i sie zagmatwałam, ale kto by się przejmował.

Posted

Ja tylko dopowiem że Lalunia to rodowodowa sunia pinczera o zabójczym charakterze :diabloti::evil_lol:


puszcza wam oczko :diabloti:

[IMG]http://i250.photobucket.com/albums/gg245/anitaaa93/Obraz105-1.jpg[/IMG]

Posted

[quote name='Avaloth']żebrzącej Lalki nie będzie widac spod stołu :D
będziesz musiała dobrze zabezpieczyć wszystkie kosze w domu, bo się sama obsłuży:evil_lol: jak sobie przypomnę to jej wieczne czekanie pod drzwiami aż ktoś ją wpusci pod kosz:diabloti:

teraz będę Ci zazdrościć braku jajek. a raczej Twojemu psu. i nie ja, tylko że mój pies ma. no i sie zagmatwałam, ale kto by się przejmował.[/QUOTE]

[COLOR=blue]no to z koszami własnie wiem bo jake jest kolej mojego brata to sie nazbierają ze 3
worki i 2 muszą stoć przed śmietnikiem...to sie oduczy, że trzeba śmieci wynosić
zaroz jak 1 worek sie uzbiero:diabloti:
ale grunt, że jo wiem o co kaman, to teroz zazdrość i sie męcz włahaha:diabloti:[/COLOR]
[COLOR=blue]a tam nawiasem to dziś idziemy na kontrola:)[/COLOR]

[quote name='ania90']ladny psiaczek i szeleczki:)[/QUOTE]
[COLOR=blue]zwykłe nienadzwyczajne niebieskie szelki nie wiem co w nich widzisz[/COLOR]

[quote name='NightQueen']Ja tylko dopowiem że Lalunia to rodowodowa sunia pinczera o zabójczym charakterze :diabloti::evil_lol:


puszcza wam oczko :diabloti:

[/QUOTE]
[COLOR=blue]ale teroz jak miała operacja i ji wycieli praktycznie cały tatuaż to raczy nie bydzie szło odtworzyć rodowodu itd?[/COLOR]

Posted

[quote name='Tepes']

[COLOR=blue]ale teroz jak miała operacja i ji wycieli praktycznie cały tatuaż to raczy nie bydzie szło odtworzyć rodowodu itd?[/COLOR][/QUOTE]

ten tatuaż nie był czytelny już przed zabiegiem, bo był rozmyty, także po za biegu tym bardziej, no niestety a szkoda, bo mogłaby w seniorach jeszcze wystartować :p

Posted

[quote name='zaba14']fajna sunia :) dziarsko wygląda taki kurdupel z ciętymi uszami :D :D[/QUOTE]

[COLOR="blue"]to bydzie mój bodyguard bo na Bona nie ma co liczyć jo go musza
bronić przed innymi:diabloti:[/COLOR]


[quote name='Aleksandra95']Śliczna ! :loveu:[/QUOTE]

[COLOR="blue"]wiem:diabloti:[/COLOR]

Posted

[quote name='Tepes'][COLOR=blue]ale co tam grunt, że bydzie u mie i tyle nie musi mieć papierka:loveu:[/COLOR][/QUOTE]

no pewnie że to nie jest ważne, chociaż może by znalazła wcześniej dom gdyby numer był czytelny, bo można by było się z hodowca skontaktować, ale najważniejsze że będzie na stare lata miała gdzie się podziać ;)

Posted

[quote name='Tepes'][COLOR=blue]no może hodowca by ją przyjął do siebie;)
no ale widocznie miało być tak jak jest na chwila obecno.
[/COLOR][/QUOTE]

na pewno źle jej nie będzie :p

a jak rodzice się do tego ustosunkowali? było jakieś ale?

Posted

[quote name='Tepes'][COLOR=blue]wiesz co łoni szczerze mówiąc jakoś niechętnie nawet o tym słuchają no ale cóż:diabloti:[/COLOR][/QUOTE]

aha, czyli generalnie bierzesz to na siebie (jak ewa :evil_lol:).
Lalka nie jest problemowa, słucha i ma fajny kontakt z ludźmi i psami, także pewnie szybko pokochają zgreda :p

Posted

[COLOR=blue]tak dokładnie jak Ewa:evil_lol:
na początku zdaje mi sie, że bydzie najbardzi kłopot z tatą tak jak było z Bonem piesek ja fajnyś ale idź
a teroz śpią razem;) kwestia przyzwyczajenia a początki zawsze są ciężkie:evil_lol:[/COLOR]

Posted

[quote name='Tepes'][COLOR=blue]tak dokładnie jak Ewa:evil_lol:
na początku zdaje mi sie, że bydzie najbardzi kłopot z tatą tak jak było z Bonem piesek ja fajnyś ale idź
a teroz śpią razem;) kwestia przyzwyczajenia a początki zawsze są ciężkie:evil_lol:[/COLOR][/QUOTE]

u mnie też tata był taki sztywny w stosunku do M., nie było tak że jej zabronił kategorycznie bo powiedział róbicie co chcecie jak sprowadzałyśmy ją, ale nie było tak jak to jest ze szczylami że wszyscy kiziu, miziu, malutkie ty moje... ooo nie :diabloti: było "nie siedź w moim pokoju bo nasikasz, a jak na złość jemu M. wybrała sobie miejsce pod łóżkiem koło taty pantofli i tam co rano zostawiała klocki :diabloti::evil_lol: a teraz mnie opiernicza że M. już od 3 h nie była na spacerze, bo przecież pies musi chodzić co 3 h - taka teoria jego :diabloti: i jest tylko "Muśka chodź do pana bo pani jest zUa :diabloti:" generalnie ma bardziej w głowie poprzestawiane niż ja, wliczając w to że biega do sklepu o 6 rano żeby M. kupić świeże mięsko :evil_lol:

Posted

[COLOR=blue]o no widzisz;) u mie na początku było tak samo! teroz tyż jak rykna na niego abo coś to tata zaroz leci i boziu biedny pies co ty mu robisz
przecież jak był na ty kastracji to miałach go odebrać o 17 a o 15 mój tata wraco do domu paczy psa nie ma...już normalnie łzy w oczach i z pyskiem
na mie, że zabiłach psa i wgl a jo spokojnie, ze dopiero momy go odebrać późni to sie uspokoił:evil_lol:[/COLOR]

Posted

[quote name='Tepes'][COLOR=blue]o no widzisz;) u mie na początku było tak samo! teroz tyż jak rykna na niego abo coś to tata zaroz leci i boziu biedny pies co ty mu robisz
przecież jak był na ty kastracji to miałach go odebrać o 17 a o 15 mój tata wraco do domu paczy psa nie ma...już normalnie łzy w oczach i z pyskiem
na mie, że zabiłach psa i wgl a jo spokojnie, ze dopiero momy go odebrać późni to sie uspokoił:evil_lol:[/COLOR][/QUOTE]

u mnie było tak ze sterylką :evil_lol::evil_lol: tata chodził że psa chce zabić, że nie przeżyje.
Teraz znów był zabieg z rzepką i była usypiana, to chodził i gadał że to nie potrzebne, że psa męczę niepotrzebnie, no to w końcu zapytałam czy ma skończoną weterynarię żeby oceniać czy operacja była konieczna czy była moim wymysłem :diabloti: zamilkł :evil_lol:
Ale faktycznie on czasami robi igły z widły, bo przecież ja jestem zła, np. jak czeszę M., a ona jojczy, tata leci bo psu się krzywda dzieje i takie tam :p
w ogóle faceci mają śmieszne podejście z niektórymi psimi sprawami :evil_lol:

Posted

[COLOR=blue]mój bydzie pewnie przez kolejne pół roku jęczeć, że biedny pies jest bezkulkowcem bo pańcie są gupie itd
tyż było tak, że powiedzioł mi, że sama mom sie dać wysterylizować a jak padałach ok moga iś to sie zamknył:diabloti:
ja z czesaniem tyż tak jest czy obcinaniem "ja Bono uciekej bo ta zołza zaś cie męczy" to mie zabijo normalnie:evil_lol:

ale najgorszy z tą kastracją był brat...jak my jechali to co chwila sie mie pytoł, że kaj go zakopiemy, że na wieczór wspomna jego słowa, że[/COLOR] [COLOR=blue]
zawieżli my psa na pewno śmierć i takie pitolenie bez sensu[/COLOR]

Posted

jezu :crazyeye: twój brat to masakra jakaś :mad::evil_lol:
aż tak to u mnie nie było, chociaż też mnie nie raz o mordowanie psa posądzali.
Ale tak to już jest, a my siejące terrorem, wystawiające psy na odcinanie narządów, w życiu nei zrozumiemy co dla psa jest dobre :diabloti::diabloti:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...