KORALIK: Pinczerkowaty czarnuszek -porzucony z różańcem na szyi...W CUDOWNYM DOMKU !!

[ewadr]

[quote name='Ulaa']Normalnie nie uwierzycie co się dzieje :-o:multi::loveu:
Dzwoniłam do DT Koralika. Pani się tak zakochała, że chciałaby aby Koralik został!!! :multi::multi: Musi jeszcze "tylko" przekonać męża. Za 2-3 dni odezwie się.
Z radości nie spytałam jak Koralik ma napradę na imię :razz:[/quote]


świetna wiadomość:loveu:
A jak ten kolega stoi ze szczepieniami i kastracją?

[Ulaa]

[quote name='ewadr']świetna wiadomość:loveu:
A jak ten kolega stoi ze szczepieniami i kastracją?[/quote]

Nie ma niczego jeszcze.
Za kilka dni pogadamy o tym z panią.

[K@tk@]

CUDOWNA WIADOMOŚĆ :loveu::loveu::loveu:
Koraliczku, życzę Ci dużo szczęście w "nowym życiu"

[Mona4]

Aby jedna dobra nowina:lol:

Znam takie domki tymczasowe,ze w pieskach sie zakochoja i nieoddaja:mad::lol::loveu:

[Tilia]

bardzo mocno trzymam kciuki z Koralika!!

[Ulaa]

Niestety :-(
Koralik nie może zostać w DT.

Dzwoniłam już do pani, której numer dała mi Mona4, ale akurat pani była u weterynarza i obiecała oddzwonić po południu.

A więc Koralik nadal o wzięcia, słyszysz K@tk@? :cool3:

[bea_m]

Powiem tak. Mój duży TZ miał kiedyś taką kruszynkę. Świetnie się dopełniali. K@t@ czy TZ twój nie ma jakiś urodzin albo rocznicy? Koralik będzie slicznie wyglądał z czerwoną kokardą jako prezent. Działaj ciotka działaj :razz: a psiak i tak będzie spał po twojej stronie łóżka :eviltong:
Ps. Ja tak sobie kiedyś zakupiłam chomiczkę. Po prostu dałam TZ owi na urodziny :evil_lol:

[K@tk@]

oj, to wielka szkoda :-(
ja juz z wielka radoscia zakomunikowałam TZ, ze Koralik ma super domek, a on az odetchnął z ulgą :cool3:
nie chce go brac podstepem i stawiac przed faktem dokonanym.
Cały czas próbuje coś zdzialac, ale M jest nieugiety :(

Koralikowy domku odezwij sie !!!

[Ulaa]

Niestety pani nie oddzwoniła :-( A może dzwoniła tylko mnie nie było wczoraj cały dzień w domu do późnego wieczora...
Nie chcę być nachalna.

Mona4, czy pani Jolanta nadal jest zainteresowana czarnuszkiem?

[Ulaa]

Dziś wyszedl przełom z ogłoszeniem Koralika (fotka + info)
Mnóstwo osób dzwoni, głównie starszych. Niestety żadnych konkretów jak na razie :shake:

[K@tk@]

Trzymam kciuki za dobry domek dla Koralcia

ja niestety z moim TZ nic nie zdzialam :-( szkoda ...

[Ulaa]

Koralik będzie miał dom :multi:
Tyle fajnych osób zadzwoniło, że wysłałam do DT chyba z 10 - napewno kogoś wybierze i nas zawiadomi, by wpaść z umową :p

[Ada-jeje]

W takim razie czekamy z niecierpliwoscia. :-o

[K@tk@]

czekam z utęsknieniem na dobre wiesci :multi:

[fizia]

No to wspaniale!!

[sezamka]

dzwonil moze ktos z Wrocka?;> pytam z ciekawosci:D

[bea_m]

:smhair2: .... Ulka nam padła jak nic :placz:

[Ulaa]

Nie, po prostu nie mam czasu wciąż siedzieć przy kompie. Moim psiakom też się "trochę mnie" należy :lol:

Nie wiem czy dzwonił ktoś z Wrocławia, ale chyba nie. Jak na razie wszyscy z gazety.

[Ulaa]

[SIZE=4]Uwaga uwaga: Koralik jest już w nowym domku!!! :multi::multi::multi:
[/SIZE]
Agnieszka z DT dzwoniła, dziś wieczorem będę wiedzieć więcej.

[Ada-jeje]

Cudowna wiadomosc Ulka jak bedziesz rozmawiac z Agnieszka zapytaj czy maly ma ksiazeczke i jak przedstawia sie sprawa spisania umowy adopcyjnej oraz kastracji. :multi::multi::multi:

[bea_m]

Ciotki i co? Czemu nic nie mówicie?

[Ada-jeje]

bea a co chcialabys wiedziec, Ulki na dogo jeszcze nie ma a tu tyle roboty na nia czeka jak zwykle,:angryy: Koralika umowe adopcyjna spisac, nastepnie rudaska i moja sunie szczeniaczka do domkow poodwozic i umowy popodpisywac. Malo ci jeszcze? Jutro zreszta tez upiorny dzien nas czeka. Ale to nie nowosc. Przywyklysmy juz do tego, oby tylko nasza Ewcia wyzdrowiala.

[bea_m]

Nie noo. Ja nic nie chcę. Ja tylko wasze wątki podbijam :oops: Przepraszam za zawracanie głowy. :oops:

[Ada-jeje]

bea jesli cie obrazilam to przepraszam, nie chcialam zebys tak to odebralas.:shake:

[bea_m]

mnie nie łatwo jest obrazić :eviltong: Lece na wasze wątki bo może ktoś na pierwszej stronie w tym ułamku sekundy wypatrzy.

Ewie jak najbardziej życze szybkiego powrotu do zdrowia.
A Pani Ado-jeje większej cierpliwości do upirerdliwych dogomaniaków :)