Koperek Posted December 18, 2012 Share Posted December 18, 2012 A tymczasem pomiędzy oczekiwaniem na fotoski głównego Bohatera wątku :) witają się moje kochane 2 z 4 kicioreczki: Toffik (czarny) i Irenka :loveu: [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/51/01112012001.jpg/"][IMG]http://img51.imageshack.us/img51/3360/01112012001.jpg[/IMG][/URL] Projektanci domków dla kotków ponieśli klęskę... Jak widać praktyczne wykorzystanie takiego domku w rzeczywistości polega na wylegiwaniu się na dachu, a nie wchodzeniu do środka :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Becia66 Posted December 18, 2012 Author Share Posted December 18, 2012 nie na darmo nazywa się ich dachowcami. :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Koperek Posted December 19, 2012 Share Posted December 19, 2012 [quote name='Becia66']nie na darmo nazywa się ich dachowcami. :diabloti:[/QUOTE] Fakt! Najprostsze rozwiązanie pod słońcem, a nawet o tym nie pomyślałam :mdleje: ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Koperek Posted December 26, 2012 Share Posted December 26, 2012 Świąteczny Buńciuszek, 2,5 miesiąca po operacji, pierwszy raz spuszczony ze smyczy na 10 minut, wraz z przybraną siostrzyczką Bonusią... [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/202/26122012002.jpg/][IMG]http://img202.imageshack.us/img202/6844/26122012002.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/541/26122012001.jpg/][IMG]http://img541.imageshack.us/img541/3055/26122012001.jpg[/IMG][/URL] [COLOR=#dda0dd][SIZE=3][B]Wszystkim życzliwym cioteczkom, które trzymały kciukole za szybki powrót Buńćka do zdrówka serdecznie i z całego serduszka dziękujemy i życzymy Wszystkiego Najlepszego na Nowy 2013 Roczek! [/B][/SIZE][/COLOR]:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Becia66 Posted December 26, 2012 Author Share Posted December 26, 2012 nadrabiał szaleństwa czy był powściągliwy ? biedny nie rozumie co się dzieje, wie tylko że boli. Dla ciebie Koperku też pewnie stress takie puszczanie ze smyczy bo nie wiesz co głuptaskowi przyjdzie do głowy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Koperek Posted January 7, 2013 Share Posted January 7, 2013 [quote name='Becia66']nadrabiał szaleństwa czy był powściągliwy ? biedny nie rozumie co się dzieje, wie tylko że boli. Dla ciebie Koperku też pewnie stress takie puszczanie ze smyczy bo nie wiesz co głuptaskowi przyjdzie do głowy.[/QUOTE] Akurat głupio wyszło Beciu, bo na zdjęciach minę ma nie przymierzając średnio wesołą, a w rzeczywistości, kiedy poczuł brak smyczowej kontroli brykał jak źrebak :) Tak, jest dla mnie ogromnym stresem takie spuszczanie ze smyczy, ale mam wtedy oczy na około głowy i w D także, toteż (tfu, tfu!) póki co wszelkie podniety zostały w porę zauważone ;) A co do bólu to nie tyle Buńciuszka ta nóżka boli, co ma ją obecnie w gorszej kondycji, a co się z tym wiąże- mniej i słabiej ją używa i w ten sposób robi się błędne koło, bo im mniej używa, tym wolniej będzie dochodziła do formy sprzed operacji... ...ale, ale... W końcu znalazłam czas i pieniążki i jutro mamy umówioną pierwszą (i mam nadzieję, nie ostatnią) wizytę u zoofizjoterapeutki, pani Iwony Dębskiej. Rozpoczniemy rehabilitację od masażu i elektrostymulacji, a co dalej to wyjdzie "w praniu". Trzymajcie kciuki ciotki, aby Dziecko grzeczne było...:diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Becia66 Posted January 7, 2013 Author Share Posted January 7, 2013 to trzymam kciuki za grzeczne dziecko :lol:. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Koperek Posted January 9, 2013 Share Posted January 9, 2013 Króciutko... :) byliśmy dzisiaj drugi raz, jutro i pojutrze następne wizyty. Zaczęliśmy wczoraj od masażu i elektrostymulacji. Dzisiaj doszła przebieżka na bieżni, ale w ramach przyzwyczajania. Było dziecko bardzo grzeczne :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Koperek Posted January 11, 2013 Share Posted January 11, 2013 A tak jeździmy na rehabilitację... [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/19/11012013001.jpg/][IMG]http://img19.imageshack.us/img19/8027/11012013001.jpg[/IMG][/URL] PIES KTÓRY JEŹDZIŁ... AUTOBUSEM :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Koperek Posted January 29, 2013 Share Posted January 29, 2013 Dwa filmiki z naszej fizjoterapii z p. Iwoną Dębską (z wczoraj) :) Pierwszy pokazuje Buńciuszka na bieżni (akurat wczoraj brzydko chodził, nie mógł znaleźć swojego rytmu, gdzie normalnie nie sprawia mu to większego problemu; dopiero w kłusie się odnalazł): [url]http://imageshack.us/clip/my-videos/833/gi1lwadxlovztgscuvmgsw.mp4/[/url] ...a jak już się tyćkę zmęczy to kładziemy się do masażu i elektrostymulacji (fajnie wyraźnie widać 2 skórcze po przybliżeniu): [url]http://imageshack.us/clip/my-videos/339/k6pczevdsdvlshixwmrwpe.mp4/[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Koperek Posted February 6, 2013 Share Posted February 6, 2013 Wczoraj p. Iwonka zastosowała u Buńciuszka pierwszy raz magnetoterapię i od tej pory zamiast elektrostymulacji będziemy wykorzystywali właśnie tę technikę rehabilitacji. Ostatnio dość poważnie dawałam Dziecku "popalić" fizycznie, aby nóżka nie miała specjalnych zastojów. Efektem tego było lekkie pobolewanie i utykanie, stąd też pomysł że właśnie to będzie w tej sytuacji najwłaściwsze, gdzie ja chwilowo uspokoję się z codziennymi treningami ;) Hmmm... ponieważ Dzieciak dalej grzeczny niesłychanie, dziękuję pięknie za kciuki- pomagają! :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Becia66 Posted February 6, 2013 Author Share Posted February 6, 2013 obejrzałam filmiki i jestem pod wrażeniem. Moja suczyna to chyba zawału postrasowego by dostała na tej bieżni, a już na pewno tyłem wyleciała poza nią. Powiedz Koperku skąd Bruno wiedział, że po tym trzeba dreptać ? Dzielne psisko, mam nadzieję że sprawia mu to choć trochę przyjemności. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Koperek Posted February 11, 2013 Share Posted February 11, 2013 (edited) [quote name='Becia66']obejrzałam filmiki i jestem pod wrażeniem. Moja suczyna to chyba zawału postrasowego by dostała na tej bieżni, a już na pewno tyłem wyleciała poza nią. Powiedz Koperku skąd Bruno wiedział, że po tym trzeba dreptać ? Dzielne psisko, mam nadzieję że sprawia mu to choć trochę przyjemności.[/QUOTE] Beciu Twoja suczynka nic by nie dostała oprócz początkowego zdziwienia, a późniejszej radości z biegania ;) Rozmawiałam z p. Iwoną na ten temat i powiem Ci, że w Jej karierze zdarzył się tylko 1 pies (suczka), która odstawiała takie cuda na bieżni, że zagrażała sama sobie i mogła jej się stać krzywda (robiła jakieś wyskoki nieoczekiwane), więc po paru próbach zaprzestała tej metody rehabilitacji. Ciekawostką jest fakt, że właśnie bieżnią zaczynamy wizytę fizjoterapeutyczną i dopiero jak się Dzieciak zmęczy to robimy magnetoterapię (która trwa bite pół h leżenia w bezruchu- ostatnio Mały zaliczył drzemkę :)), a kończymy masażem i ćwiczeniami. Lubimy chodzić do p. Iwonki, bo tam dają pyszne smaczki na dzień dobry :D Edited February 11, 2013 by Koperek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Becia66 Posted February 11, 2013 Author Share Posted February 11, 2013 Fajnie że to nie jest stresujące dla niego, a nawet sprawia mu przyjemność. Mam nadzieję, że ta cała rehabilitacja postawi go na nogi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Koperek Posted February 26, 2013 Share Posted February 26, 2013 [quote name='Becia66']Fajnie że to nie jest stresujące dla niego, a nawet sprawia mu przyjemność. Mam nadzieję, że ta cała rehabilitacja postawi go na nogi.[/QUOTE] Też na to liczymy :) Info z dzisiejszej wizyty rehabilitacyjnej: obwód nóżki zwiększył się o 3 cm:multi: Nie jest to co prawda jeszcze wielkość, jaką przedstawia lewa tylna łapa, ale zbliżamy się do wyrównania. W każdym razie zostały nam 3 wizyty do końca drugiej sesji, z których każda obejmowała 10 wizyt. Po tym czasie dajemy sobie na razie spokój. Będziemy ćwiczyć w domku i na spacerach, od czasu do czasu korzystając jedynie z bieżni. Oby nie za wcześnie, ale uffff..... ;) Dziękujemy ciotkom za wsparcie psychiczne- ogromnie to pomaga uporać się z problemami :buzi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Becia66 Posted March 2, 2013 Author Share Posted March 2, 2013 Dużo zdrówka dla Bruńcia i wytrwałości dla ciebie Koperku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Koperek Posted March 9, 2013 Share Posted March 9, 2013 Bruno chyba nigdy mi nie odpuści... :shake: Musiałam nawet odwołać naszą ostatnią wizytę rehabilitacyjną. We czwartek na spokojnym i pilnowanym przeze mnie! spacerku wywinął sobie jakoś (prawdopodobnie źle stanął) swoją zoperowaną, tylną łapkę tak, że do dzisiaj kuleje i go boli. Odtąd wychodzimy tylko na załatwianie, żadnego chodzenia, nie mówiąc o bieganiu. Jeżeli do wtorku się nie poprawi, jadę na prześwietlenie. Jestem załamana... Tyle czasu, tyle pilnowania, dbania, chuchania, nie wspominając o pieniądzach, które są rzeczą nabytą i wystarczyło głupie zagapienie. **** !!! Oby okazało się, że sam odpoczynek wystarczy do wygojenia... :placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Becia66 Posted March 11, 2013 Author Share Posted March 11, 2013 o jejku, może to nic poważnego tylko jakieś małe naciągnięcie....trzymam za was kciuki Koperku. Biedni wy jesteście :shake:. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Koperek Posted March 12, 2013 Share Posted March 12, 2013 Beciu, dopiero mogę napisać, ponieważ dopiero mam chwilę i dostęp do neta... Wczoraj od razu po pracy pojechałam do domu po Bruna i pojechaliśmy do dr Bieżyńskiego. Obejrzał nóżkę i okazało się, że z kolankiem (ufffffff!!!!!!!) wsio w porząsiu. Nie wyczuł żadnych odsunięć od normy. Prawdopodobnie sobie coś naciągnął, tak jak wspomniałaś, albo skrzywił bioderko. Dostał zastrzyk przeciwbólowy i we czwartek jedziemy na kontrolę. ...i zobaczymy... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Becia66 Posted March 12, 2013 Author Share Posted March 12, 2013 ufff to dobrze Koperku, napisz po kontroli czy wszystko w porządku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Koperek Posted March 15, 2013 Share Posted March 15, 2013 [quote name='Becia66']ufff to dobrze Koperku, napisz po kontroli czy wszystko w porządku.[/QUOTE] Według doktora Beciu wszystko w porządku, ponieważ wszystko jest na swoim miejscu, tak jak powinno być. Według mnie nadal jest coś nie tak- widać po nastroju, czyli jego braku i pozycjach, jakie Bruno przyjmuje- często siada i kładzie się, a bawi się na leżąco... Wychodzimy tylko na krótkie spacerki i widzę, że w drodze do domu jest bardzo zawiedziony, że JUŻ koniec, ale nie mogę inaczej. No przynajmniej na razie.... :( Jeszcze go poobserwuję i jeszcze się pooszczędzamy i zobaczymy co dalej. A tymczasem pozdrawiamy cieplutko w te mroźne dzionki !! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Becia66 Posted March 15, 2013 Author Share Posted March 15, 2013 szczególnie teraz uważajcie Koperku kiedy śniegu dużo i zaspy po pachy...przynajmniej u nas. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Koperek Posted April 2, 2013 Share Posted April 2, 2013 U nas w miarę OK. Nóżka nie klika, nie ucieka, lekko utyka, ale cały czas wzmacniamy mięśnie. Lekkie bieganie, delikatne przeciąganie i ćwiczenia pomagają w polepszeniu sprawności. Natomiast dzisiejszy dzień jest specjalny... Mój kot NOSEK odszedł dzisiaj za TM ['] Niestety nie sam, musiałam pożegnać się z nim u weta. Będzie zakopany w ogrodzie, obok mojego pierwszego psa Boy'usia. Wytrzymał 22 dni ponad pełen rok od pierwszej kroplówki, którą trzeba było podawać codziennie. Staram się sobie wytłumaczyć, że tak należało, ale.... ciężko jednak i... smutno bardzo... :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Becia66 Posted April 3, 2013 Author Share Posted April 3, 2013 Przykro mi Koperku bardzo i współczuję, tym bardziej, że musiałaś mu pomóc odejść. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Koperek Posted April 3, 2013 Share Posted April 3, 2013 [quote name='Becia66']Przykro mi Koperku bardzo i współczuję, tym bardziej, że musiałaś mu pomóc odejść.[/QUOTE] Dziękuję Beciu, bardzo. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.