Olusia Posted September 9, 2007 Share Posted September 9, 2007 Jakie leki dostają\dostawały Wasze psiaki na padaczkę (epilepsję) ? Dianka dostaje lek Mizodin, jest to ponoć lek dla ludzi - wet nam go przypisał. Od czasu przyjmowania tego leku Diana nie miała żadnego ataku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mary333 Posted September 28, 2007 Share Posted September 28, 2007 A jak długo Twój pies dostaje mizodin? bo mój od 2 dni i wlasnie sie zastanawiam czy zadziała. Wcześniej dostawał depakine ale niestety ataki były (raz nawet 6 jednego dnia). Poza tym dostaje krople dr Bacha Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olusia Posted September 28, 2007 Author Share Posted September 28, 2007 Mizodin dostaje co dwa dni gdzieś tak od września, nie miała żadnego ataku odkąd bierze ten lek ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mary333 Posted September 29, 2007 Share Posted September 29, 2007 mam nadzieję, że mojemu Bąbelkowi pomoże... on dostaje 2x dziennie... ostatnio miała ataki co weekend, więc trzymam kciuki, żeby wreszcie coś mu pomogło Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olusia Posted September 29, 2007 Author Share Posted September 29, 2007 Moja miała ataki ok. co miesiąc - ostatnio miała atak w lipcu. Czyli można wywnioskować z tego, że ten lek pomaga ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mary333 Posted September 30, 2007 Share Posted September 30, 2007 ja bym chciała, zeby Bąbel miała atak raz w miesiącu!! Przez ostatni miesiąc miał ok 20 ataków, czasem po kilka dziennie. Dziś jest 7 dzień bez ataku, oby dalej tak było! Cieszę się, że ten mizodin działa. Wiem, że w zasadzie na każdego psiaka może działać co innego ale jednak pocieszyłaś mnie, że Twojej suni tak pomaga :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olusia Posted September 30, 2007 Author Share Posted September 30, 2007 Trzymaj się ! Lek jej na pewno pomoże ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mary333 Posted October 1, 2007 Share Posted October 1, 2007 Dzięki!! Na razie przetrwaliśmy weekend bez ataku a to duży sukces bo ostatnio 4 weekendy pod rząd miał po kilka ataków- nie mam pojęcia dlaczego. Ale chyba mizodin działa :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olusia Posted October 1, 2007 Author Share Posted October 1, 2007 Tak myślałam, że pomoże ;) Nie martw się, teraz już będzie o wiele lepiej ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mary333 Posted October 1, 2007 Share Posted October 1, 2007 Chciałabym bo na prawdę strasznie mi szkoda tego psinka mojego, niby ataki ma dość lekkie (ok minute- dwie) i szybko odzyskuje przytomność i ogólnie sprawność po ataku ale jednak to zawsze uszkodzenie mózgu. A poza tym ja już ostatnio byłam tak wykończona że ledwo żyłam. Ale wierzę, że już będzie ok :-D Dzięki za słowa otuchy!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olusia Posted October 1, 2007 Author Share Posted October 1, 2007 Nie ma za co ;) Od tego jestem ;) Sama mam chorą suczkę, ale nie w tak zaawansowanym stopniu - wiem jak to jest ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mary333 Posted October 3, 2007 Share Posted October 3, 2007 chyba rzeczywiście ten mizodin działa- już 10 dni bez ataku!! aż się boję zapeszyć... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olusia Posted October 4, 2007 Author Share Posted October 4, 2007 A mówiłam, że będzie już lepiej ! ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kacpru Posted March 2, 2008 Share Posted March 2, 2008 Mozecie mi napisac cos wiecej o kroplach Bacha w przypadku epileptykow? Jak dzialaja i czy rzeczywiscie cos daja? Ja juz sie poddaje,moja suczka ma ataki srednio 2 razy w tygodniu,w jeden dzien nawet po dwa. Ma drugi raz zmieniony lek ale atak znow sie pojawil.Atak jest krotki ale podczas niego nieswiadomie moczy sie i oddaje kal co jest bardzo klopotliwe bo mieszka ze starsza kobieta,po ataku strasznie dziwnie sie zachowuje wyje,piszczy nie poznaje ludzi.... moze te krople Bacha jakos by ja uspokoil jak sadzicie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mary333 Posted March 3, 2008 Share Posted March 3, 2008 na efekty musisz poczekać około tygodnia Nie potrafię wytłumaczyć, jaka jest zasada działania kropli ale jeśli są dobrze dobrane to są na prawdę skuteczne. Mój pies je bierze i na prawdę jest dużo lepiej- on miał ataki nawet codziennie, głównie jak się zdenerwował. Dzięki kroplom bardzo się zmienił- nie boi się już ludzi i psów, jest bardziej pewny siebie, taki zrównoważony, a był kłębkiem nerwów... Sprawdziłam je też na drugim swoim psie, który miał problemy z agresją lękową, a teraz sama też biorę :-) na pewno ważne jest, żeby były dobrze dobrane- byłaś z psem u kogoś, kto się tym zajmuje? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kacpru Posted March 9, 2008 Share Posted March 9, 2008 nie wiem nic na temat tych kropli dlatego pytam. Nie mam pojecia kto sie tym zajmuje,gdzie sie moge zwrocic o porade? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mary333 Posted March 9, 2008 Share Posted March 9, 2008 moim psem zajmuje się konsultantka z Warszawy, ale chyba musiałabyś do niej przyjechać, jeśli chcesz to spytam czy mogę przekazać Ci jej telefon. albo zajrzyj na stronę drbach.pl- tam jest kontakt do gabinetu w Krakowie, może polecą Ci kogoś kto kończył szkolenie na temat tej metody Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sajko Posted March 25, 2008 Share Posted March 25, 2008 Mój Bari, cane corso, ma padaczkę od mniej więcej 2 lat. Szczęście w nieszczęściu po roku złego leczenia w końcu postawiono mu dobrą diagnozę- ma padaczkę od ciężkiego uszkodzenia wątroby po babeszjozie, nie filtruje ona amoniaku z mięsa, co powoduje ogólne zatrucie organizmu i ataki. Teraz jest od roku na bardzo restrykcyjnej diecie wegetariańskiej i nie ma ataków:p nie bierze i nie będzie brał żadnych leków, bo niestety one pogorszą tylko stan jego wątroby. Pozdrawiamy innych chorych z życzeniami na lepszą wiosnę;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Monisia Posted March 25, 2008 Share Posted March 25, 2008 [COLOR=Indigo][quote name='kacpru'],po ataku strasznie dziwnie sie zachowuje wyje,piszczy nie poznaje ludzi.... moze te krople Bacha jakos by ja uspokoil jak sadzicie?[/quote] Z tego co mi wiadomo to te ataki moga uszkodzić mózg, pamięć dlatego pies moze nikogo nie poznawać ... Ja po każdym mocniejszym ataku szłam do weterynarza który sprawdzał odruchy psa, robił jakieś dziwne wygibasy i ćwiczenia żeby sprawdzić jego reakcje czy atak czegoś nie uszkodził. Co do leków to mój psiak przyjmuje: [B]Luminalum, 2 razy dziennie po całej tabletce Phenytoinum, pół tabletki raz dziennie (rano) Asmag (magnez), jedną tabletkę dziennie [/B]od czasu gdy je przyjmuje nie miał ani jednego ataku [/COLOR] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konisia Posted March 25, 2008 Share Posted March 25, 2008 Luminal - 1 tabl dziennie Bromek Potasu - 4ml dziennie Ataki mniej więcej co 3 miesiące. Pozdrawiamy wszystkich padaczkowców. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rufusowa Posted May 20, 2008 Share Posted May 20, 2008 [quote name='kacpru']Mozecie mi napisac cos wiecej o kroplach Bacha w przypadku epileptykow? Jak dzialaja i czy rzeczywiscie cos daja? Ja juz sie poddaje,moja suczka ma ataki srednio 2 razy w tygodniu,w jeden dzien nawet po dwa. Ma drugi raz zmieniony lek ale atak znow sie pojawil.Atak jest krotki ale podczas niego nieswiadomie moczy sie i oddaje kal co jest bardzo klopotliwe bo mieszka ze starsza kobieta,po ataku strasznie dziwnie sie zachowuje wyje,piszczy nie poznaje ludzi.... moze te krople Bacha jakos by ja uspokoil jak sadzicie?[/quote] pies sie tak zachowuje, bo okresowo traci wzrok..trzeba do niego mówić zeby poznał po głosie i najlepiej wyjść od razu po ataku na dwór....nie puszczac ze smyczy, bo wzrok szwankuje ale np. moj bardzo sie uspokaja na spacerku a w domu to pobojowisko zostawiał albo szczekał, bo atak bardzo go pobudzał. z tego co wiem dobrze jest odrobaczać psa co trzy miesiące, bo robaki mogą nasilać ataki (a dokładnie chyba toksyny, ktore wydzielają mogą je nasilać) a do tego podawać zestaw witamin. moj dostaje tylko luminalum 100mg dwa razy dziennie a do tego hepatil (lek osłonowy na wątrobę). ciekawa jestem tego bromku....chętnie bym spróbowała, wiec jesli mozecie to napiszcie cos wiecej :cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rufusowa Posted May 20, 2008 Share Posted May 20, 2008 [quote name='Sajko']Mój Bari, cane corso, ma padaczkę od mniej więcej 2 lat. Szczęście w nieszczęściu po roku złego leczenia w końcu postawiono mu dobrą diagnozę- ma padaczkę od ciężkiego uszkodzenia wątroby po babeszjozie, nie filtruje ona amoniaku z mięsa, co powoduje ogólne zatrucie organizmu i ataki. Teraz jest od roku na bardzo restrykcyjnej diecie wegetariańskiej i nie ma ataków:p nie bierze i nie będzie brał żadnych leków, bo niestety one pogorszą tylko stan jego wątroby. Pozdrawiamy innych chorych z życzeniami na lepszą wiosnę;)[/quote] to wspaniale, ze jest diagnoza :) wiesz na czym stoisz :) pozdrowionka! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KRYSKA_Z Posted May 21, 2008 Share Posted May 21, 2008 Witam! Walczę z padaczką od 3,5 roku. Od 22 stycznia 2007 bez ataku. Mój pies ostatni atak miał po odrobaczaniu. Ostatnio podałam psu krople (na kark) przeciw kleszczom i od tego czasu pies jest słaby, utrzymuje się u niego niezborność ruchów. Rozmawiałam z kilkoma wetami na temat odrobaczania i wszelkiego rodzaju szczepień i usłyszałam, że nie są one obojętne dla "padaczkowca". Bardzo się boje o mojego pupila. Obecnie podaję mu 2 razy dziennie po 100mg Luminalu i łyżkę bromku potasu. Ostatnio dostaje też Arthroflex i Karsivan. Pozdrawiam i życzę opiekunom wszystkich "padaczkowców" powodzenia w walce z tą chorobą Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rufusowa Posted May 21, 2008 Share Posted May 21, 2008 no to znamy dwie wersje co do odrobaczania ale wydaje mi sie ze ktos juz gdzies pisał na temat takiej kuracji odrobaczającej i stwierdził, ze na początku moze wystąpić okresowe pogorszenie ale jest to cos przez co trzeba przejsc.... przynajmniej tak to zrozumiałam... w kazdym razie to chyba przy silnym zarobaczeniu było a moj pies od kiedy go regularnie odrobaczam i podaję witaminy ma znacznie rzadsze ataki niz wcześniej Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mary333 Posted May 23, 2008 Share Posted May 23, 2008 koniecznie trzeba odrobaczać bo robaki produkują toksyny zatruwające psa- co przy padaczce zawsze zwiększa ryzyko ataku. i rzeczywiście po odrobaczaniu może zdarzyć się atak (mój pies dostawał na lamblie aniprazol przez 4 dni i przez te 4 dni miał po 2 ataki) ale potem powinno być lepiej. a poza tym jeśli pies dostaje leki przeciwpadaczkowe to wiadomo, że trzeba szczególnie dbać o jego zdrowie żeby nie obciążać dodatkowo organizmu- z resztą tak samo jak z robakami jest z każdą infekcją. życzę zdrowia wszystkim walczącym z tą wredną chorobą pzdr Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.