Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='bagira@sara']pilnie potrzebna pomoc!!!!!!!!!!!!!!!!!:placz::placz: wywalil młodą sunie terierowatą, dziewczyna ma siersc błyszcząca i pewnie nie raz spała na kanapie ....a jutro schron ja czeka :placz::placz::placz::placz:......

[IMG]http://images44.fotosik.pl/105/e89195353c9343bfmed.jpg[/IMG]
[IMG]http://images45.fotosik.pl/105/400d24b82128d2f6med.jpg[/IMG][/quote]
Zobaczcie czy ona nie ma chipa bo bardzo podobna sunia kilka tygodni temu została adoptowana ze schroniska.Jeśli ma to w schronie maja namiary na właścicieli.

  • Replies 3.9k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[SIZE=4][B][COLOR=Red]Wszystkich bardzo prosimy o pomoc
3 miesięczny szczeniak ma czas do poniedziałku
Jego życie zależy od nas[/COLOR][/B][/SIZE] [SIZE=4][COLOR=Red][B]!!![/B][/COLOR][/SIZE]
[URL="http://www.dogomania.pl/forum/f28/pomocy-sprawa-zycia-smierci-pomocy-135923/#post12154132"]POMOCY !!!!! Sprawa Życia lub Śmierci - POMOCY!!!!!!!!!!!!!!![/URL]

[CENTER][URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/b2404f0abd98ddd5.html"][IMG]http://images49.fotosik.pl/106/b2404f0abd98ddd5.jpg[/IMG][/URL][/CENTER]

Posted

[quote name='ciapuś']Zobaczcie czy ona nie ma chipa bo bardzo podobna sunia kilka tygodni temu została adoptowana ze schroniska.Jeśli ma to w schronie maja namiary na właścicieli.[/quote]

nie miała chipa
dziś poejchała do nowego domu

Posted

Drogie ciotki pozwole sobie wkleić link też tutaj,może komuś wpadnie pomysł na domek dla suńki.

[URL]http://www.dogomania.pl/forum/f28/7-letnia-labradorka-najprawdopodobniej-z-hodowli-klatkowej-136201/[/URL]

Posted

[CENTER][B][SIZE=5][COLOR=red]PROSIMY O POMOC !!!!!!!!!!![/COLOR][/SIZE][/B][/CENTER]

[SIZE=4]W dniu 24 kwietna z łódzkiego schroniska został adoptowany przez mieszkańca Brzezin piesek ; czarny ,średniego wzrostu ,łapki i pyszczek od dołu [/SIZE]
[SIZE=4]brązowe .[/SIZE]

[CENTER][URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images39.fotosik.pl/108/320d2fa8f842565b.jpg[/IMG][/URL][/CENTER]

[SIZE=4]Niestety piesek nie był odpowiednio dopilnowany i uciekł z posesji.[/SIZE]
[SIZE=4]Piesek oddany był do schroniska po osobie zmarłej.[/SIZE]
[SIZE=4]Jest bardzo łagodny, samotny , zagubiony, wystraszony.[/SIZE]

[SIZE=4]Wszystkich którym los tego biednego maleństwa nie jest obojętny prosimy o pomoc w złapaniu pieska, ewentualnie informację gdzie przebywa.[/SIZE]

[CENTER][SIZE=4][COLOR=red][B]Kontakt telefoniczny :[/B][/COLOR][/SIZE][/CENTER]
[COLOR=red] [/COLOR]
[CENTER][SIZE=5][COLOR=red]886-303-309 Iwona [/COLOR][/SIZE]
[COLOR=red][SIZE=4][SIZE=5]603-954-019[/SIZE] [/SIZE][SIZE=5]Ania[/SIZE][/COLOR][/CENTER]

[CENTER][URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images46.fotosik.pl/112/62389f0255831076.jpg[/IMG][/URL][/CENTER]

[CENTER][URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images49.fotosik.pl/112/4ddefab0f16b0a6f.jpg[/IMG][/URL][/CENTER]

[CENTER][URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images45.fotosik.pl/112/9e2b2a3292291d3a.jpg[/IMG][/URL][/CENTER]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images50.fotosik.pl/112/955bf0ebfd22b66f.jpg[/IMG][/URL]
Taką obrożę ma na szyi.

Posted

[COLOR=Red][B]Informacja dla mieszkańców Brzezin

Pies był widywany na : Osiedlu Kulczyńskiego
Osiedlu Przedwiośnie
Osiedlu Modrzewskiego

ulice : Andersa
Żeromskiego
Fredry
św. Anny
Okrzei
Sienkiewicza[/B][/COLOR]
w dniu 29 kwietnia koczował na skrzyżowaniu ulic Dąbrowskiego i Polnej

[SIZE=4][COLOR=Blue][B]
Pies jest bardzo wypłoszony, głodny, spragniony i zdezorientowany.
Prosimy o pomoc w poszukiwaniach [/B][/COLOR][/SIZE]

Posted

[CENTER][FONT=Palatino Linotype][SIZE=5][COLOR=red][B]APEL DO ZMOTORYZOWANYCH [/B][/COLOR][/SIZE][/FONT]
[FONT=Palatino Linotype][SIZE=5][COLOR=red][B]DOGOMANIAKÓW Z ŁODZI !!!![/B][/COLOR][/SIZE][/FONT][/CENTER]

[CENTER][FONT=Palatino Linotype][SIZE=4][COLOR=black][B]JEŚLI CHCECIE POMÓC W POSZUKIWANIACH I ODNALEZIENIU PSIAKA PROSIMY O KONTAKT [/B][/COLOR][/SIZE][/FONT]
[FONT=Palatino Linotype][SIZE=4][COLOR=black][B]pod nr telefonu :[/B][/COLOR][/SIZE][/FONT][/CENTER]

[CENTER][B][SIZE=4]886-303-309[/SIZE][/B]
[B][SIZE=4]603-954-019[/SIZE][/B][/CENTER]

[CENTER][URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images41.fotosik.pl/108/e742ebb1d08ada86.jpg[/IMG][/URL][/CENTER]

[CENTER][FONT=Palatino Linotype][SIZE=5][COLOR=red][B]Piesek jest bardzo wypłoszony, głodny, spragniony i zdezorientowany/[/B][/COLOR][/SIZE][/FONT][/CENTER]

[CENTER][FONT=Palatino Linotype][SIZE=5][COLOR=black][B]Prosimy o pomoc w poszukiwaniach !!![/B][/COLOR][/SIZE][/FONT][/CENTER]

Posted

[CENTER][FONT=Palatino Linotype][SIZE=5][COLOR=black][B]Kto pomoże wystraszonemu pieskowi ,[/B][/COLOR][/SIZE][/FONT][/CENTER]

[FONT=Palatino Linotype][SIZE=5][COLOR=black][B]który stracił wszystko co miał !!![/B][/COLOR][/SIZE][/FONT]
[LIST]
[*][LEFT][B][FONT=Palatino Linotype][SIZE=5][COLOR=red]ukochanego pana[/COLOR][/SIZE][/FONT][/B][/LEFT]
[*][LEFT][B][FONT=Palatino Linotype][SIZE=5][COLOR=red]swój dom[/COLOR][/SIZE][/FONT][/B][/LEFT]
[*][LEFT][B][FONT=Palatino Linotype][SIZE=5][COLOR=red]codzienny posiłek[/COLOR][/SIZE][/FONT][/B][/LEFT]
[*][LEFT][B][FONT=Palatino Linotype][SIZE=5][COLOR=red]spokój i bezpieczeństwo[/COLOR][/SIZE][/FONT][/B][/LEFT]
[/LIST][CENTER][B][FONT=Palatino Linotype][SIZE=5]Pozostał sam w obcym mieście , narażony na moc niebezpieczeństw :-( :-( :-( :-([/SIZE][/FONT][/B]

[CENTER][B][FONT=Palatino Linotype][SIZE=6][COLOR=red]PROSZĘ POMÓŻCIE !!!![/COLOR][/SIZE][/FONT][/B][/CENTER]
[/CENTER]

Posted

Pies miał nadane imię w schronisku Ivo. ale było to tylko wirtualne imię. W każdym razie Ivo jest bardzo łagodnym psem, nie nalezy się go obawiac. Ktokolwiek czyta ten wątek..... Bardzo prosimy o pomoc w poszukiwaniach Ivo.

Posted

[COLOR=Red][B]Poszukiwania trwają.
Prosimy o pomoc!!!!!!!!
Jest nas za mało do przeszukania tak dużego i niebezpiecznego dla psa terenu (trasa Łódź -Warszawa)
Psina z każdym dniem słabnie, nie potrafi zdobywać pokarmu, jest też narażona na zagryzienie przez inne psy![/B][/COLOR]

Posted

Miałam się nic nie odzywać, ale jestem rozgoryczona i napiszę to co myślę.
Taki mam charakter, że co w głowie to i na języku.
Zaginiony w Brzezinach pies schroniskowy został zaadoptowany w piątek przez jednego z mieszkańców Brzezin. Gdyby wszystko poszło dobrze pies miałby wspaniały dom. Pan pojechał do schroniska po psa dla swojej 70 letniej siostry, która była przez 10 lat właścicielką schroniskowca. Gdy pies przekroczył Tęczowy Most pani postanowiła przygarnąć kolejną bidę schroniskową. Dodam, ze owy Pan jak i jego siostra mieszkają we własnych ogrodzonych posesjach obok siebie.
Pies starszej pani przypadł od razu do gustu. Nakarmiła go, napoiła,wygłaskała. Po pewnym czasie pies zasygnalizował, ze chce wyjść z domu za swoją potrzebą. Pani wypuściła psiaka na podwórko będąc pewna, że psina jest bezpieczna na ogrodzonym terenie z zamknięta furtką i w tym miejscu popełniła błąd. Niestety, psina nie wiadomo czym się kierując przeskoczyła 1,5 metrowe ogrodzenie i uciekła.
W piątek pan ganiał za psem po mieście ze swoją żoną ( informacje potwierdzone przez mieszkańców). Poinstruowany przez anovip starał się do niego na kucki zbliżać ze smaczkiem, ale pies uciekał na jego widok. Co było ciekawe, pies uciekał od pana kierując się w rożne częsci miasta, ale po 2, 3 godzinach wracał w pobliże miejsca zamieszkania. Pan wystawił mu jedzenie i picie pzred furtkę i wyglądał za uciekinierem. Anovip wiedząc, zę jestem z Brzezin powiadomiła mnie o całej sytuacji, więc włączyłam się do poszukiwań. W końcu w niedzielę około godz 11 zauważyłam psa. Miałam przy sobie kiełbasę, smycz i delikatnie podeszłam do niego. Spał na trawniku przy płocie Wytwórni Umundurowania Strażackiego, w kwadracie miasta gdzie został adoptowany. Juz miałam złapać go za obroże, ale miałam pecha. Zza płotu zauważył nas (mnie i siostry córkę)zakładowy pies i zaczął ujadać. Poszukiwany psiak zerwał się ze strachu i dał nogę
Nie będę wam opisywać mojej dalszej pogoni bo to bez sensu, W każdym razie straciłam go z oczu około godz 13. Potem dojechała do Brzezin anovip ze swoja rodziną i ganiałyśmy psiaka po mieście praktycznie do wieczora, przemieszczał się z prędkością światła, aż w końcu straciliśmy go z oczu na osiedlu Przedwiośnie. Iwonka o mało nie wyzionęła ducha z przemęczenia. Tak oddanej zwierzakom osoby ddawno nie widziałam.Został także wezwany przez Iwonke do pomocy pan Zbyszek. Zrobiło się ciemno i dalsze poszukiwanie nie miały już sensu. Porozgłaszałam na gg, na e-maile apel do znajomych ze zdjęciami psa, poprosiłam ich o przesyłanie informacji dalej, najbliższą rodzinę , która mieszka na tamtym osiedlu wyposażyłam w dodatkowe smycze, postawiłam na nogi kogo się dało.W poniedziałek pies był widziany przy jednym ze sklepów mięsnych. Był bardzo zmęczony i głodny. Został nakarmiony i o czym zostałam powiadomiona telefonicznie. Nie byłam w stanie lecieć na drugi koniec miasta , bo jak pisałam na jednym z wątków jestem w trakcie robienia badań kontrolnych i wybierałam się na te badania do Łodzi. Po południu autobusem do Brzezin zjechała znów anovip i ewtonieja.
Wszczęłyśmy poszukiwania, ale psa nigdzie nie było widać. Obeszłyśmy miasto wzdłuż i w szerz, bez skutku. Padnięte dziewczyny wróciły późnym wieczorem do domu.
Dziś odebrałam dwie informacje, które po sprawdzeniu okazały się być fałszywe.
Powiem tak. Sama to ja sobie mogę skoczyć!!!!!!! Dostałam informacje, że schroniskowiec potrzebuje pomocy i w tą pomoc się włączyłam. Nie mam zdrowia jak wiecie, a leczenie mojego raka wyssało ze mnie kondycje jak z banki próżniowej, o czym się mogłam właśnie przekonać.
Dobrze tez wiecie, że mam w domu sparaliżowaną mamę, a żeby było ciekawiej mojego syna obsypała ospa. Nie zaniedbam kontrolnych badan lekarskich, bo czeka mnie za kilka dni wizyta u onkologa. Nie jestem tez zmotoryzowana, nie posiadam nawet hulajnogi.
Boli mnie to, że masa łódzkich dziewczyn wiedział o sprawie i żadna oprócz Natalki nie włączyła się do poszukiwań. Wczoraj były nas 3 dziś zostaję sama. Każdy dzień dla tego psa stwarza zagrożenie. To bardzo niebezpieczne miasto jeśli chodzi o ruch uliczny, a także o inne bezdomne psiaki. Np. na Przedwiośniu jest pies Misiek, który nie chce wpuszczać na swój teren obcych psów i atakuje je bez ostrzeżenia.
Z każdą godzina szanse na znalezienie żywego psa maleją. Jest jest wygłodniały, zmęczony, spragniony i spanikowany na dodatek na obcym terenie.
Byc możne powinnam to odczytać w ten sposób " szajbus daj sobie spokój, przecież to tylko jeden schroniskowiec". To po cholerę ratować inne psioki?
Jestem zła, wściekła i rozgoryczona. Moim zdaniem łódzkie dziewczyny powinny się włączyć do poszukiwań, podzielić się na grupy i przeczesywać miasto. Ja kondycyjnie wysiadam. Już wysiadam. Nogi odmawiają mi posłuszeństwa. Pytanie tylko po co i do kogo ja to pisze, skoro nawet tu nikt nie odpowiedział na apel.

Posted

[quote name='Niewiasta_21']
.......Do poszukiwań Suzi równiez były tylko 3-4 osoby.[/quote]

Nie wiem czemu ma służyć ten komentarz, bo stawia on w bardzo złym świetle łódzkie dziewczyny. To by oznaczało, że jak psiak znajdzie dom to jest ok, ale jak się zgubi to niech się martwią o niego inni. Pieknie!
Rozumiem tym samym, że nie mam co liczyć na zwiększone siły do poszukiwań Niuńka vel Ivo. Na polu bitwy zostaję sama z dojeżdżająca autobusem i wykończona Iwonką i Natalką.
[B]POMAGAJMY RAZEM - ZWIERZETA W POTRZEBIE[/B] bardzo dumnie brzmiąca nazwa.
Szkoda, że tak naprawde pomagaja tylko nieliczni.
Reszte pozostawiam bez komentarza. Idę na dalsze poszukiwania. Może mi nogi nie wypadna z 4 liter. Żegnam na dziś!

Posted

Dziś na poszukiwanie psiaka przyjechała tak jak w niedziele Iwonka ze swoją córką i jej narzeczonym.
Udało nam się zlokalizować psa. Z dobrych wiadomości to ta, że pies żyje.
Ze złych:jest prawdopodobnie potrącony przez samochód bądź pogryziony bo kuleje na tylna łapkę. Psiak na dzień dzisiejszy jest bardziej wypłoszony wychudzony i potwornie zmęczony. Spał w gęstych zaroślach ukryty przed światem. Nie ma stałego miejsca, przemieszcza się z jednej części miasta do drugiej wzdłuż najbardziej ruchliwych ulic. Czas działa na jego niekorzyść.
Wszystko wskazuje na to, ze dobrze zapamiętał nasze sylwetki a nawet samochód narzeczonego Patrycji. Gdy tylko nas zobaczył zaczął uciekać. Próbowaliśmy wszystkiego, ale kolejna próba podjęcia psa nie przyniosła skutku.
Nie wiemy co robić w takiej sytuacji.

Posted

Wróciliśmy .
Jestem załamana,zrezygnowana .........i nie mam pomysłu by go złapać :shake:
Chciałam przechytrzyć psiaka ,wzięłam moją sunię Majkę na wabia. Wszystkie psy z Brzezin za nią biegały ......wszystkie oprócz Iva
Jest mądrym ,łagodnym psem . Przeżył tragedię.Zmarł jego ukochany pan.
Został sam. Schronisko było jego azylem,tam czuł sie dobrze . Smutne to,ale niestety prawdziwe.
Teraz został sam ,bez nikogo ,w obcycm mieście .
Jest bardzo zagubiony i wytraszony , wręcz przerażony.
Boi się wszystkiego i wszystkich. Każdy jest jego wrogiem.
Ja ,szajbus,moja rodzina:-( ...przed nami wszystkimi ucieka ....... tragedia :placz:
Na dodatek złego kuleje .....co się stało, nie wiemy.
Samochód, pogryzienie ,może kopnięcie :placz:
Tego psa nie można skazać na bezdomność. Tyle już przeżył i to w jakim stanie jest obecnie jest ponad jego siły.

Helgo,chętnie z Tobą do Brzezin pojadę. Boję się , czy on nie ucieknie.
Ja z samochodu nie powinnam nawet wysiadać,by nie czuł zagrożenia .
Sama nie wiem co robić.
Będziemy jechać 1 maja ,im więcej nas tym szybciej można go zlokalizować...... może się uda go złapać.
Uwierzcie, on wart jest by mu pomóc.
A pomoc jest bardzo potrzebna.

Posted

jeśli da radę uzbierać ok. 100 zł to może warto pomyśleć o odstrzeleniu go? Pan prowadzący hodowlę ONków w Łodzi ma duże doświadczenie i chętnie pomaga w takich sprawach, zresztą wiem, że współpracował już z dziewczynami z Łodzi. mogę podać numer na pw

Posted

[quote name='karoluch']jeśli da radę uzbierać ok. 100 zł to może warto pomyśleć o odstrzeleniu go? Pan prowadzący hodowlę ONków w Łodzi ma duże doświadczenie i chętnie pomaga w takich sprawach, zresztą wiem, że współpracował już z dziewczynami z Łodzi. mogę podać numer na pw[/quote]

Psiaka widziałam w niedzielę,gdy dojechałam do Brzezin .
Znał mnie,tuliłam go na kolanach,byłam pewna że do mnie dojdzie -niestety.
Jest zbyt wystraszony i zgubiony . Sam w obcym mieście ....:-(

Profesjonalizm i fachowość hodowcy owczarków niemieckich jest mi znana.
Postanowiłam zadzwonić i poprosić o pomoc .
Zbyszek zjawił się praktycznie w kilka chwil, za co mu ogromnie dziękuję.
Niestety było nas zbyt mało ,by móc ponownie zlokalizować wystraszonego już psiaka.

Gdyby było więcej osób do pomocy,psiak pewnie grzał by pupkę w domku .... niestety :-(
Na dodatek pies porusza sie w bardzo ruchliwej okolicy.
Tam jeżdża TIR-y :placz:

Posted

Malawaszka braliśmy pod uwagę klatkę pułapkę, ale ona chyba nie wchodzi w rachubę. Psiak pokazuje się to w jednym miejscu, to w drugim, a na dodatek nie jest jedynym bezdomnym psem. Dziś np spał zaszyty w zaroślach a obszczekiwał go inny bezdomny psiak. Bidulek nie miał siły sie mu nawet odgryźć.
Braliśmy pod uwagę podanie mu Sedalinu, ale musiałaby być gwarancja, ze to on zje a od jedzenie nie odgoni go inny psiak. Nas już zna dobrze i kojarzy z jednym " chcą mnie złapać są dla mnie niebezpieczni" Tak przyjemniej odczytujemy jego reakcję na nasz widok. Zana nasze sylwetki, nasze zapachy a nawet bezbłędnie rozpoznaje samochód, z którego dzisiaj i w niedziele wyszły te potwory chcące go schwytać.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...