ciapuś Posted April 17, 2009 Posted April 17, 2009 [quote name='bagira@sara']pilnie potrzebna pomoc!!!!!!!!!!!!!!!!!:placz::placz: wywalil młodą sunie terierowatą, dziewczyna ma siersc błyszcząca i pewnie nie raz spała na kanapie ....a jutro schron ja czeka :placz::placz::placz::placz:...... [IMG]http://images44.fotosik.pl/105/e89195353c9343bfmed.jpg[/IMG] [IMG]http://images45.fotosik.pl/105/400d24b82128d2f6med.jpg[/IMG][/quote] Zobaczcie czy ona nie ma chipa bo bardzo podobna sunia kilka tygodni temu została adoptowana ze schroniska.Jeśli ma to w schronie maja namiary na właścicieli. Quote
ciapuś Posted April 18, 2009 Posted April 18, 2009 [SIZE=4][B][COLOR=Red]Wszystkich bardzo prosimy o pomoc 3 miesięczny szczeniak ma czas do poniedziałku Jego życie zależy od nas[/COLOR][/B][/SIZE] [SIZE=4][COLOR=Red][B]!!![/B][/COLOR][/SIZE] [URL="http://www.dogomania.pl/forum/f28/pomocy-sprawa-zycia-smierci-pomocy-135923/#post12154132"]POMOCY !!!!! Sprawa Życia lub Śmierci - POMOCY!!!!!!!!!!!!!!![/URL] [CENTER][URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/b2404f0abd98ddd5.html"][IMG]http://images49.fotosik.pl/106/b2404f0abd98ddd5.jpg[/IMG][/URL][/CENTER] Quote
modliszka84 Posted April 18, 2009 Posted April 18, 2009 [quote name='ciapuś']Zobaczcie czy ona nie ma chipa bo bardzo podobna sunia kilka tygodni temu została adoptowana ze schroniska.Jeśli ma to w schronie maja namiary na właścicieli.[/quote] nie miała chipa dziś poejchała do nowego domu Quote
rosse Posted April 22, 2009 Posted April 22, 2009 Drogie ciotki pozwole sobie wkleić link też tutaj,może komuś wpadnie pomysł na domek dla suńki. [URL]http://www.dogomania.pl/forum/f28/7-letnia-labradorka-najprawdopodobniej-z-hodowli-klatkowej-136201/[/URL] Quote
anovip1 Posted April 26, 2009 Posted April 26, 2009 [CENTER][B][SIZE=5][COLOR=red]PROSIMY O POMOC !!!!!!!!!!![/COLOR][/SIZE][/B][/CENTER] [SIZE=4]W dniu 24 kwietna z łódzkiego schroniska został adoptowany przez mieszkańca Brzezin piesek ; czarny ,średniego wzrostu ,łapki i pyszczek od dołu [/SIZE] [SIZE=4]brązowe .[/SIZE] [CENTER][URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images39.fotosik.pl/108/320d2fa8f842565b.jpg[/IMG][/URL][/CENTER] [SIZE=4]Niestety piesek nie był odpowiednio dopilnowany i uciekł z posesji.[/SIZE] [SIZE=4]Piesek oddany był do schroniska po osobie zmarłej.[/SIZE] [SIZE=4]Jest bardzo łagodny, samotny , zagubiony, wystraszony.[/SIZE] [SIZE=4]Wszystkich którym los tego biednego maleństwa nie jest obojętny prosimy o pomoc w złapaniu pieska, ewentualnie informację gdzie przebywa.[/SIZE] [CENTER][SIZE=4][COLOR=red][B]Kontakt telefoniczny :[/B][/COLOR][/SIZE][/CENTER] [COLOR=red] [/COLOR] [CENTER][SIZE=5][COLOR=red]886-303-309 Iwona [/COLOR][/SIZE] [COLOR=red][SIZE=4][SIZE=5]603-954-019[/SIZE] [/SIZE][SIZE=5]Ania[/SIZE][/COLOR][/CENTER] [CENTER][URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images46.fotosik.pl/112/62389f0255831076.jpg[/IMG][/URL][/CENTER] [CENTER][URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images49.fotosik.pl/112/4ddefab0f16b0a6f.jpg[/IMG][/URL][/CENTER] [CENTER][URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images45.fotosik.pl/112/9e2b2a3292291d3a.jpg[/IMG][/URL][/CENTER] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images50.fotosik.pl/112/955bf0ebfd22b66f.jpg[/IMG][/URL] Taką obrożę ma na szyi. Quote
modliszka84 Posted April 26, 2009 Posted April 26, 2009 Potrzebna pomoc dla psów z Ksawerowa! [URL]http://www.dogomania.pl/forum/f28/ksawerow-k-lodzi-dwa-psy-kot-od-ponad-roku-w-pustym-domu-bez-opieki-jedzenia-136388/[/URL] Quote
zuzka Posted April 26, 2009 Posted April 26, 2009 oj biedny oby jak najszybciej się odnalazł :shake: Quote
szajbus Posted April 26, 2009 Posted April 26, 2009 [COLOR=Red][B]Informacja dla mieszkańców Brzezin Pies był widywany na : Osiedlu Kulczyńskiego Osiedlu Przedwiośnie Osiedlu Modrzewskiego ulice : Andersa Żeromskiego Fredry św. Anny Okrzei Sienkiewicza[/B][/COLOR] w dniu 29 kwietnia koczował na skrzyżowaniu ulic Dąbrowskiego i Polnej [SIZE=4][COLOR=Blue][B] Pies jest bardzo wypłoszony, głodny, spragniony i zdezorientowany. Prosimy o pomoc w poszukiwaniach [/B][/COLOR][/SIZE] Quote
anovip1 Posted April 26, 2009 Posted April 26, 2009 [CENTER][FONT=Palatino Linotype][SIZE=5][COLOR=red][B]APEL DO ZMOTORYZOWANYCH [/B][/COLOR][/SIZE][/FONT] [FONT=Palatino Linotype][SIZE=5][COLOR=red][B]DOGOMANIAKÓW Z ŁODZI !!!![/B][/COLOR][/SIZE][/FONT][/CENTER] [CENTER][FONT=Palatino Linotype][SIZE=4][COLOR=black][B]JEŚLI CHCECIE POMÓC W POSZUKIWANIACH I ODNALEZIENIU PSIAKA PROSIMY O KONTAKT [/B][/COLOR][/SIZE][/FONT] [FONT=Palatino Linotype][SIZE=4][COLOR=black][B]pod nr telefonu :[/B][/COLOR][/SIZE][/FONT][/CENTER] [CENTER][B][SIZE=4]886-303-309[/SIZE][/B] [B][SIZE=4]603-954-019[/SIZE][/B][/CENTER] [CENTER][URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images41.fotosik.pl/108/e742ebb1d08ada86.jpg[/IMG][/URL][/CENTER] [CENTER][FONT=Palatino Linotype][SIZE=5][COLOR=red][B]Piesek jest bardzo wypłoszony, głodny, spragniony i zdezorientowany/[/B][/COLOR][/SIZE][/FONT][/CENTER] [CENTER][FONT=Palatino Linotype][SIZE=5][COLOR=black][B]Prosimy o pomoc w poszukiwaniach !!![/B][/COLOR][/SIZE][/FONT][/CENTER] Quote
szajbus Posted April 26, 2009 Posted April 26, 2009 [SIZE=5][COLOR=Red][B]POMOCY!!!!!!! Psiak porusza się po bardzo ruchliwych ulicach!!!!!![/B][/COLOR][/SIZE] Quote
szajbus Posted April 26, 2009 Posted April 26, 2009 [SIZE=3][COLOR=Green][B]Podnoszę prosząc o pomoc w poszukiwaniach[/B][/COLOR][/SIZE] Quote
anovip1 Posted April 26, 2009 Posted April 26, 2009 [CENTER][FONT=Palatino Linotype][SIZE=5][COLOR=black][B]Kto pomoże wystraszonemu pieskowi ,[/B][/COLOR][/SIZE][/FONT][/CENTER] [FONT=Palatino Linotype][SIZE=5][COLOR=black][B]który stracił wszystko co miał !!![/B][/COLOR][/SIZE][/FONT] [LIST] [*][LEFT][B][FONT=Palatino Linotype][SIZE=5][COLOR=red]ukochanego pana[/COLOR][/SIZE][/FONT][/B][/LEFT] [*][LEFT][B][FONT=Palatino Linotype][SIZE=5][COLOR=red]swój dom[/COLOR][/SIZE][/FONT][/B][/LEFT] [*][LEFT][B][FONT=Palatino Linotype][SIZE=5][COLOR=red]codzienny posiłek[/COLOR][/SIZE][/FONT][/B][/LEFT] [*][LEFT][B][FONT=Palatino Linotype][SIZE=5][COLOR=red]spokój i bezpieczeństwo[/COLOR][/SIZE][/FONT][/B][/LEFT] [/LIST][CENTER][B][FONT=Palatino Linotype][SIZE=5]Pozostał sam w obcym mieście , narażony na moc niebezpieczeństw :-( :-( :-( :-([/SIZE][/FONT][/B] [CENTER][B][FONT=Palatino Linotype][SIZE=6][COLOR=red]PROSZĘ POMÓŻCIE !!!![/COLOR][/SIZE][/FONT][/B][/CENTER] [/CENTER] Quote
hanka456 Posted April 27, 2009 Posted April 27, 2009 Pies miał nadane imię w schronisku Ivo. ale było to tylko wirtualne imię. W każdym razie Ivo jest bardzo łagodnym psem, nie nalezy się go obawiac. Ktokolwiek czyta ten wątek..... Bardzo prosimy o pomoc w poszukiwaniach Ivo. Quote
szajbus Posted April 27, 2009 Posted April 27, 2009 [COLOR=Red][B]Poszukiwania trwają. Prosimy o pomoc!!!!!!!! Jest nas za mało do przeszukania tak dużego i niebezpiecznego dla psa terenu (trasa Łódź -Warszawa) Psina z każdym dniem słabnie, nie potrafi zdobywać pokarmu, jest też narażona na zagryzienie przez inne psy![/B][/COLOR] Quote
hanka456 Posted April 27, 2009 Posted April 27, 2009 Myslałam, że udało się go Wam znaleźć w niedzielę, a tu niestety nie. Quote
ewatonieja Posted April 28, 2009 Author Posted April 28, 2009 bez pomocy wiekszej liczby osób na pewno si enie uda :( Quote
szajbus Posted April 28, 2009 Posted April 28, 2009 Miałam się nic nie odzywać, ale jestem rozgoryczona i napiszę to co myślę. Taki mam charakter, że co w głowie to i na języku. Zaginiony w Brzezinach pies schroniskowy został zaadoptowany w piątek przez jednego z mieszkańców Brzezin. Gdyby wszystko poszło dobrze pies miałby wspaniały dom. Pan pojechał do schroniska po psa dla swojej 70 letniej siostry, która była przez 10 lat właścicielką schroniskowca. Gdy pies przekroczył Tęczowy Most pani postanowiła przygarnąć kolejną bidę schroniskową. Dodam, ze owy Pan jak i jego siostra mieszkają we własnych ogrodzonych posesjach obok siebie. Pies starszej pani przypadł od razu do gustu. Nakarmiła go, napoiła,wygłaskała. Po pewnym czasie pies zasygnalizował, ze chce wyjść z domu za swoją potrzebą. Pani wypuściła psiaka na podwórko będąc pewna, że psina jest bezpieczna na ogrodzonym terenie z zamknięta furtką i w tym miejscu popełniła błąd. Niestety, psina nie wiadomo czym się kierując przeskoczyła 1,5 metrowe ogrodzenie i uciekła. W piątek pan ganiał za psem po mieście ze swoją żoną ( informacje potwierdzone przez mieszkańców). Poinstruowany przez anovip starał się do niego na kucki zbliżać ze smaczkiem, ale pies uciekał na jego widok. Co było ciekawe, pies uciekał od pana kierując się w rożne częsci miasta, ale po 2, 3 godzinach wracał w pobliże miejsca zamieszkania. Pan wystawił mu jedzenie i picie pzred furtkę i wyglądał za uciekinierem. Anovip wiedząc, zę jestem z Brzezin powiadomiła mnie o całej sytuacji, więc włączyłam się do poszukiwań. W końcu w niedzielę około godz 11 zauważyłam psa. Miałam przy sobie kiełbasę, smycz i delikatnie podeszłam do niego. Spał na trawniku przy płocie Wytwórni Umundurowania Strażackiego, w kwadracie miasta gdzie został adoptowany. Juz miałam złapać go za obroże, ale miałam pecha. Zza płotu zauważył nas (mnie i siostry córkę)zakładowy pies i zaczął ujadać. Poszukiwany psiak zerwał się ze strachu i dał nogę Nie będę wam opisywać mojej dalszej pogoni bo to bez sensu, W każdym razie straciłam go z oczu około godz 13. Potem dojechała do Brzezin anovip ze swoja rodziną i ganiałyśmy psiaka po mieście praktycznie do wieczora, przemieszczał się z prędkością światła, aż w końcu straciliśmy go z oczu na osiedlu Przedwiośnie. Iwonka o mało nie wyzionęła ducha z przemęczenia. Tak oddanej zwierzakom osoby ddawno nie widziałam.Został także wezwany przez Iwonke do pomocy pan Zbyszek. Zrobiło się ciemno i dalsze poszukiwanie nie miały już sensu. Porozgłaszałam na gg, na e-maile apel do znajomych ze zdjęciami psa, poprosiłam ich o przesyłanie informacji dalej, najbliższą rodzinę , która mieszka na tamtym osiedlu wyposażyłam w dodatkowe smycze, postawiłam na nogi kogo się dało.W poniedziałek pies był widziany przy jednym ze sklepów mięsnych. Był bardzo zmęczony i głodny. Został nakarmiony i o czym zostałam powiadomiona telefonicznie. Nie byłam w stanie lecieć na drugi koniec miasta , bo jak pisałam na jednym z wątków jestem w trakcie robienia badań kontrolnych i wybierałam się na te badania do Łodzi. Po południu autobusem do Brzezin zjechała znów anovip i ewtonieja. Wszczęłyśmy poszukiwania, ale psa nigdzie nie było widać. Obeszłyśmy miasto wzdłuż i w szerz, bez skutku. Padnięte dziewczyny wróciły późnym wieczorem do domu. Dziś odebrałam dwie informacje, które po sprawdzeniu okazały się być fałszywe. Powiem tak. Sama to ja sobie mogę skoczyć!!!!!!! Dostałam informacje, że schroniskowiec potrzebuje pomocy i w tą pomoc się włączyłam. Nie mam zdrowia jak wiecie, a leczenie mojego raka wyssało ze mnie kondycje jak z banki próżniowej, o czym się mogłam właśnie przekonać. Dobrze tez wiecie, że mam w domu sparaliżowaną mamę, a żeby było ciekawiej mojego syna obsypała ospa. Nie zaniedbam kontrolnych badan lekarskich, bo czeka mnie za kilka dni wizyta u onkologa. Nie jestem tez zmotoryzowana, nie posiadam nawet hulajnogi. Boli mnie to, że masa łódzkich dziewczyn wiedział o sprawie i żadna oprócz Natalki nie włączyła się do poszukiwań. Wczoraj były nas 3 dziś zostaję sama. Każdy dzień dla tego psa stwarza zagrożenie. To bardzo niebezpieczne miasto jeśli chodzi o ruch uliczny, a także o inne bezdomne psiaki. Np. na Przedwiośniu jest pies Misiek, który nie chce wpuszczać na swój teren obcych psów i atakuje je bez ostrzeżenia. Z każdą godzina szanse na znalezienie żywego psa maleją. Jest jest wygłodniały, zmęczony, spragniony i spanikowany na dodatek na obcym terenie. Byc możne powinnam to odczytać w ten sposób " szajbus daj sobie spokój, przecież to tylko jeden schroniskowiec". To po cholerę ratować inne psioki? Jestem zła, wściekła i rozgoryczona. Moim zdaniem łódzkie dziewczyny powinny się włączyć do poszukiwań, podzielić się na grupy i przeczesywać miasto. Ja kondycyjnie wysiadam. Już wysiadam. Nogi odmawiają mi posłuszeństwa. Pytanie tylko po co i do kogo ja to pisze, skoro nawet tu nikt nie odpowiedział na apel. Quote
Niewiasta_21 Posted April 28, 2009 Posted April 28, 2009 Ja wypowiem sie za siebie: gdybym mogła pomóc to bym pomogła. Wtajemniczone osoby wiedzą o co chodzi. Wybaczcie,ale niedam rady. Do poszukiwań Suzi równiez były tylko 3-4 osoby. Quote
szajbus Posted April 28, 2009 Posted April 28, 2009 [quote name='Niewiasta_21'] .......Do poszukiwań Suzi równiez były tylko 3-4 osoby.[/quote] Nie wiem czemu ma służyć ten komentarz, bo stawia on w bardzo złym świetle łódzkie dziewczyny. To by oznaczało, że jak psiak znajdzie dom to jest ok, ale jak się zgubi to niech się martwią o niego inni. Pieknie! Rozumiem tym samym, że nie mam co liczyć na zwiększone siły do poszukiwań Niuńka vel Ivo. Na polu bitwy zostaję sama z dojeżdżająca autobusem i wykończona Iwonką i Natalką. [B]POMAGAJMY RAZEM - ZWIERZETA W POTRZEBIE[/B] bardzo dumnie brzmiąca nazwa. Szkoda, że tak naprawde pomagaja tylko nieliczni. Reszte pozostawiam bez komentarza. Idę na dalsze poszukiwania. Może mi nogi nie wypadna z 4 liter. Żegnam na dziś! Quote
szajbus Posted April 29, 2009 Posted April 29, 2009 Dziś na poszukiwanie psiaka przyjechała tak jak w niedziele Iwonka ze swoją córką i jej narzeczonym. Udało nam się zlokalizować psa. Z dobrych wiadomości to ta, że pies żyje. Ze złych:jest prawdopodobnie potrącony przez samochód bądź pogryziony bo kuleje na tylna łapkę. Psiak na dzień dzisiejszy jest bardziej wypłoszony wychudzony i potwornie zmęczony. Spał w gęstych zaroślach ukryty przed światem. Nie ma stałego miejsca, przemieszcza się z jednej części miasta do drugiej wzdłuż najbardziej ruchliwych ulic. Czas działa na jego niekorzyść. Wszystko wskazuje na to, ze dobrze zapamiętał nasze sylwetki a nawet samochód narzeczonego Patrycji. Gdy tylko nas zobaczył zaczął uciekać. Próbowaliśmy wszystkiego, ale kolejna próba podjęcia psa nie przyniosła skutku. Nie wiemy co robić w takiej sytuacji. Quote
anovip1 Posted April 29, 2009 Posted April 29, 2009 Wróciliśmy . Jestem załamana,zrezygnowana .........i nie mam pomysłu by go złapać :shake: Chciałam przechytrzyć psiaka ,wzięłam moją sunię Majkę na wabia. Wszystkie psy z Brzezin za nią biegały ......wszystkie oprócz Iva Jest mądrym ,łagodnym psem . Przeżył tragedię.Zmarł jego ukochany pan. Został sam. Schronisko było jego azylem,tam czuł sie dobrze . Smutne to,ale niestety prawdziwe. Teraz został sam ,bez nikogo ,w obcycm mieście . Jest bardzo zagubiony i wytraszony , wręcz przerażony. Boi się wszystkiego i wszystkich. Każdy jest jego wrogiem. Ja ,szajbus,moja rodzina:-( ...przed nami wszystkimi ucieka ....... tragedia :placz: Na dodatek złego kuleje .....co się stało, nie wiemy. Samochód, pogryzienie ,może kopnięcie :placz: Tego psa nie można skazać na bezdomność. Tyle już przeżył i to w jakim stanie jest obecnie jest ponad jego siły. Helgo,chętnie z Tobą do Brzezin pojadę. Boję się , czy on nie ucieknie. Ja z samochodu nie powinnam nawet wysiadać,by nie czuł zagrożenia . Sama nie wiem co robić. Będziemy jechać 1 maja ,im więcej nas tym szybciej można go zlokalizować...... może się uda go złapać. Uwierzcie, on wart jest by mu pomóc. A pomoc jest bardzo potrzebna. Quote
malawaszka Posted April 29, 2009 Posted April 29, 2009 dziewczyny a klatka łapka? nam się udało tak złapać dziką sukę, która uciekła po adopcji - suka jak cień nieuchwytna ale w nocy do jedzenia weszła do klatki Quote
karoluch Posted April 29, 2009 Posted April 29, 2009 jeśli da radę uzbierać ok. 100 zł to może warto pomyśleć o odstrzeleniu go? Pan prowadzący hodowlę ONków w Łodzi ma duże doświadczenie i chętnie pomaga w takich sprawach, zresztą wiem, że współpracował już z dziewczynami z Łodzi. mogę podać numer na pw Quote
anovip1 Posted April 29, 2009 Posted April 29, 2009 [quote name='karoluch']jeśli da radę uzbierać ok. 100 zł to może warto pomyśleć o odstrzeleniu go? Pan prowadzący hodowlę ONków w Łodzi ma duże doświadczenie i chętnie pomaga w takich sprawach, zresztą wiem, że współpracował już z dziewczynami z Łodzi. mogę podać numer na pw[/quote] Psiaka widziałam w niedzielę,gdy dojechałam do Brzezin . Znał mnie,tuliłam go na kolanach,byłam pewna że do mnie dojdzie -niestety. Jest zbyt wystraszony i zgubiony . Sam w obcym mieście ....:-( Profesjonalizm i fachowość hodowcy owczarków niemieckich jest mi znana. Postanowiłam zadzwonić i poprosić o pomoc . Zbyszek zjawił się praktycznie w kilka chwil, za co mu ogromnie dziękuję. Niestety było nas zbyt mało ,by móc ponownie zlokalizować wystraszonego już psiaka. Gdyby było więcej osób do pomocy,psiak pewnie grzał by pupkę w domku .... niestety :-( Na dodatek pies porusza sie w bardzo ruchliwej okolicy. Tam jeżdża TIR-y :placz: Quote
szajbus Posted April 29, 2009 Posted April 29, 2009 Malawaszka braliśmy pod uwagę klatkę pułapkę, ale ona chyba nie wchodzi w rachubę. Psiak pokazuje się to w jednym miejscu, to w drugim, a na dodatek nie jest jedynym bezdomnym psem. Dziś np spał zaszyty w zaroślach a obszczekiwał go inny bezdomny psiak. Bidulek nie miał siły sie mu nawet odgryźć. Braliśmy pod uwagę podanie mu Sedalinu, ale musiałaby być gwarancja, ze to on zje a od jedzenie nie odgoni go inny psiak. Nas już zna dobrze i kojarzy z jednym " chcą mnie złapać są dla mnie niebezpieczni" Tak przyjemniej odczytujemy jego reakcję na nasz widok. Zana nasze sylwetki, nasze zapachy a nawet bezbłędnie rozpoznaje samochód, z którego dzisiaj i w niedziele wyszły te potwory chcące go schwytać. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.