Jump to content
Dogomania

kilka pytań.


saya

Recommended Posts

więc.. mam w domu [na razie w małopolsce, w sobotę przewozimy do warszawy, bo tam mieszkam] chihuahuę. nie powiem, żebym była szczególnie uradowana - pomysł mojej matki i babki. chciałam co prawda psa, ale mialam na oku owczarka szetlandzkiego.. no ale stało się ;) suczka, efli - 3 miesiące skończy 17 sierpnia. kolor głównie jasnobrązowy, ciemna maska, biały półkołnierzyk, czarna pręga na plecach, czarny ogonek z białą końcówką i białe skarpetki na tylnich i przednich łapkach. ma metrykę, książeczkę zdrowia - na razie kwarantanna do przyszłego czwartku. śliczna, cud-miód, po prostu cała rodzina się zachwyca - a ja na to patrzę zupełnie inaczej, bo praktycznie nic o tej rasie nie wiem. wybrałam się do kobiety, od której kupiły małą i juz trochę podreperowałam wiedzę na temat chi, ale zawsze się o czymś zapomni. więc -
dostałam słoik karmy, którą karmiła ją hodowczyni, royal canin starter. wydawało mi się, że już powinna jeść karmę dla starszych szczeniąt - można jej podawać royal canin junior? poza suchą karmą dostaje rano serek naturalny z wapnem [również od hodowczyni], a ok. 15 jakieś mięsko i kaszę/ryż z tabletką na sierść [jw.]. czy to nie za dużo, powinnam coś zmienić? na razie waży ok 94 dag.
kiedy zacząć czyścić ząbki? można już teraz, żeby się przyzwyczajała, czy raczej poczekać aż będzie miała 'stałe' zęby?
próbowałam założyć jej szelki - udało mi się, ale wutomatycznie z pieska, któy przed chwilą ganiał za piłką i machał ogonkiem stała się nieszczęsną psiną ze smutnym spojrzeniem i podkulonym ogonem - po 10 minutach zaczęła już podgryzać szelki. nie wiem co zrobić żeby ją przyzwyczaić :roll:
kiedy będzie można ją pierwszy raz wykąpać - i jakim szamponem? pytam szczególnie ze względu na trójkolorową sierść.
podróż z małopolski do warszawy trwa ok. 5 godzin - jak więc ją przewieźć? trudno tutaj dostać transporter, więc na razie planują rozłożyć jej na tylnym siedzeniu koc, ale jak załatwić sprawę jedzenia, picia wody i załatwiania potrzeby, skoro ma kwarantannę?
na razie to wszystko ;) z góry dziękuję za odpowiedź :)

Link to comment
Share on other sites

Ja Ci wiele nie pomogę, ale zawsze trochę ;) Jak na mój gust możesz ją na juniora przestawiać ;) A powiedz czy jest niejadkiem czy pochłania wszystko z prędkością dkurzacza? Do czyszczenia ząbków możesz ją już przyzwyczajać, im wcześniej tym lepiej ;) Co do podróży, mój zawsze jeździł na kolanach, lecz nie jest to bezpieczne. Lepszy jest transporter lub specjalne pasy dla psa, ale skoro nie możesz zdobyć takich sprzętów, to musi starczyć kocyk. Możesz też włożyć ją do koszyka lub czegoś w tym stylu i do środka włożyć pieluchę. Bozzka ostatnio wiozła chi z Włoch do Polski i nie było wielkich niespodzianek. Wodę oczywiście musisz wziąć taką jak dostaje teraz w domku. Z jedzeniem bym się powstrzymała. Tak na wszelki wypadek ;)

Niech się wypowiedzą bardziej doświadczeni ;)

Link to comment
Share on other sites

Tylko ROYAL CANIN STARTER. To jest odpowiednia karma dla czi, jest wysokoenergetyczna. Wez w sklepie ksiazeczke z Royala MINI i przeczytaj co jest napisane obok STARTERA. Zalecany do 8 miesiaca dla ras miniatuirowych. Nigdy na tej karmie czi nie bedzie miala spadkow cukru, czy suczka tężyczek.

Jak masz problem z kupnem moge Tobie wyslac pocztą:lol:

W Niemczech pojawil sie CHIHUAHUA JUNIOR , ale u nas jest tylko dla dorosłych:roll:

Link to comment
Share on other sites

Nie wiem może dziewczyny mnie poprawią ale osobiście, po konsultacji z moim wetem oraz hodowcami (rozmawiałam o tym z panną od yorków i inną od szetlandów) odradzałabym szelki (stawy)
mi wet pozwolił dopiero teraz i to też jeśli nie ciągnie (mój pies nie ciągnie, numer jeden bo numer dwa jest nieuczłowieczony Tytus i ciągnie jak cholera - ma 4 mce więc pewnie i twoja suczka nie będzie zachwycona poczatkowo)
a najlepiej zakładać wg. mojego weta w dojrzałym wieku, kiedy proces kostnienia się zakończy

no ja na zimne dmucham, mała chodzi w obroży (dla kota, z gumka, dzięki czemu nie drażni jej tchawicy - nastepny punkt "zapalny" u chi hehehe), a Paco na normalnej obroży
no teraz chodzi na szelkach bo ma na szyi rankę, na szelkach też chodził w czasie infekcji dróg oddechowych (żeby dodatkowo nie uciskać tchawicy)

jeśli nie kupisz transportera to może lepiej koszyk jakiś zamykany?
wożenie psa luzem jest niebezpieczne i dla niego i dla was w przypadku jakiejś stłuczki czy nie daj boże wypadku większego

sprawy załatwiania w drodze to nie ma bata - w transporterku czy koszu, jest na kwarantannie, nie wypuścisz jej w lesie na parkingu, jeśli nie masz możliwości kupić pieluch dla psów kup ludzkie jakieś najtańsze i wyłóż nimi kosz

też wiozłam 6 lipca suczkę z małpolski, ach :)
podróż przespała
zrobiła kupę (w mega korku w Karokowie hehehe)
i jakieś siuśku
raz piła
niec nie jadła, przez 5 godzin nic jej nie będzie bez jedzenia

no i ...
gratuluję
wybór dokonany niejako poza tobą przawdopodobnie jest super, ty się zakochasz i za rok będziesz się rzglądać za nastepną :loveu:

one sa jak chipsy -zjesz jednego chcesz całą paczkę

to madre psy, łagodne, rezolutne, łatwe do układania ale z fajnym zdecydowanym charakterem, ciekawskie

obcowanie z tymi pieskami to prawdziwa przyjemność

a z jakiej hodowli jest sunia?
ma ciekawą maść :)
tylko że one niestety zmieniają się do dorosłości czasem nie do poznania (jaśnieją, ciemnieją, znikają im plamy, inne się pojawiają - no loteria)

Link to comment
Share on other sites

Loona - tzn. mam zamiar rozłożyć jej kocyk, a na to koszyk w którym śpi. raczej nie będę tego wyścielać, bo mała ma ręcznik, który kłade pod gazetami - trochę przesiąka zapachem siuśków, więc odsunę przedni fotel i położę go na macie.
nie jest niejadkiem, ale np. serek je tylko z palca, bo jak jest na spodeczku nie ruszy. je suchą karmę normalnie, tylko jak dostaje mięso i warzywka czy coś, to zostawia czasem marchewkę albo kaszę, ale nie jest szczególnie marudna - przynajmniej porównując z moim poprzednim psem ;)
neva - zapoznam się jak tylko będę mogła ;)
miumiu - na miejscu kupię jej obrożę (dla kota, całkiem mądry pomyśł :)) i zobaczę jak to będzie. nie ma świerszczyka, ale też wolę dmuchać na zimne.
chi nie będzie latała luzem, bo jest ze mną jeszcze mama, w razie czego weźmie ją na kolana ;)

rzeczywiście zaciekawił mnie charakter tych piesków, albo to moja mała jest taka udana - w ogóle nie szczeka, nie boi się obcych ludzi i jest całkiem pojętna - w ciągu 3 dni nauczyłam ją już paru komend :)
hodowla bąbelki, mama ze złotych iskierek a ojciec 'ichni' :) hodowczyni nie reklamuje się za bardzo, ale jak dla mnie ma dobre podejście, powiedziała mi, żebym w razie czego dzwoniła i że jak następnym razem będę z nią w okolicy, żebym wpadła, bo chciałaby małą zobaczyć.
co do sierści, to hodowczyni mówiła mi to samo, mam jej zdjęcie jak była malutka i wtedy była o wiele ciemniejsza, teraz przez te parę dni, które u mnie była też ściemniała ;)

jeszcze jedno pytanie - jutro wyjeżdżam ok. 15, może trochę później. dowiedziałam się, że piesek pownien jechać z pustym brzuszkiem, żeby w razie czego wymiotował śliną (nie wiem jak zachowuje się w samochodzie na dłuższą metę, więc wolę nie ryzykować), ale chyba mogę da jej rano serek naturalny?

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...