kaja555 Posted June 25, 2009 Posted June 25, 2009 no właśnie znowu cisza - u nas podobnie :shake: Quote
Agnie Koty Posted June 26, 2009 Author Posted June 26, 2009 Czarna lalunia pojechała do domu dzięki zaprzyjaźnionej pani z zoologicznego. Takim ludziom to przyjemnie wyadoptowywać koty, :lol:. Została mi szara pręguska, owczarek niemiecki i dwa kociaki u p. Heleny.:cool1: Quote
Lemoniada Posted July 3, 2009 Posted July 3, 2009 Agnie, żyjesz? Czy utonęłaś w powodzi kocio-psiego nieszczęścia?:shake: Jak mi żal, że nie mogę być domem tymczasowym, aż mnie skręca normalnie. Choć trochę ulżyć, choć minimalnie pomóc -nie mam jak... Quote
Agnie Koty Posted July 4, 2009 Author Posted July 4, 2009 żyję, gorąco mi, ledwo dycham ale żyję.:evil_lol: Jadę zaraz do Torunia na weekend , do siostry. W zeszłym roku kiedy czekałam na pyszne toruńskie pierogi /nie pierniki, nie, nie/ to zadzwoniła miła pani w sprawie adopcji. Może w tym roku też będę miała szczęście. W domu zostaje tylko chmurny młodzian, wszyscy wyjechali. Do Barbie i kotów przychodzić będzie moja przyjaciółka. :diabloti: Pozdrawiam wszystkich.:lol: Quote
Lemoniada Posted July 6, 2009 Posted July 6, 2009 Bardzo się cieszę, że wypoczniesz, nalezy Ci się jak nikomu :D Też lubię pierogi, ruskie i kapuściano-grzybowe, wręcz ubóstwiam:oops: Quote
Agnie Koty Posted July 6, 2009 Author Posted July 6, 2009 Pierogi były, ze szpinakiem, z żółtym serem i żurawiną... Pychunia. Ale nikt nie zadzwonił, nikt...:-( Dzwoniła dziś koleżanka, jest 7 kociaków z osiedla do zabrania. Ja nie mogę ich wziąć.... Mam kaca moralnego ale nie mogę ich zabrać.....:-( Quote
kaja555 Posted July 7, 2009 Posted July 7, 2009 zawsze jak jest największy wykot to nikt nie dzwoni :-( Quote
Agnie Koty Posted July 7, 2009 Author Posted July 7, 2009 Andrzej Zaorski jednak zrezygnował z Barbie /chodzi o to że nie będzie mieć dla niej czasu/, dzisiaj przyjechał maleńki kociaczek z interwencji. Interwencja dotyczyła co prawda innych zwierząt ale krów nie biorę na tymczas. :diabloti: Jestem w głebokim dole. Kaja, nikt, absolutnie nikt nie dzwoni. Quote
Agnie Koty Posted July 7, 2009 Author Posted July 7, 2009 [URL="http://img127.imageshack.us/i/interd.jpg/"][IMG]http://img127.imageshack.us/img127/3886/interd.jpg[/IMG][/URL] Zobaczcie, to jest gloźny wiejski kot, dokładnie kociczka :evil_lol:. Jakoś dziwnie mi się przycięło ale trudno.:oops: Fajna pręgunia, prawda? Było jeszcze jeden koteczek ale chłop nie wiedział co się z nim stało... Może rozszarpały go psy? Głodne były. A może sroki.... Lemo, gdybyś słyszała, że ktoś od Ciebie poszukuje kociaka, polecam się pamięci.... Quote
Lemoniada Posted July 8, 2009 Posted July 8, 2009 Agnie, jestem przy Tobie, pamiętam i czuwam! Tylko o dobrych chętnych domkach póki co nie słyszałam:-( Cudna ta kociczka! I z kolei ja polecam się pamięci gdyby ktoś był chętny na adopcję trzech myszoskoczych panienek, bo moja sąsiadka ma tymczasie. Sama wzięłam od niej dwie, myszoskoczki to fantastyczne gryzonie. Quote
Agnie Koty Posted July 8, 2009 Author Posted July 8, 2009 Wiem, że myszkoskoczki są super, nadstawię ucha. Powiem w gabinecie.:lol: Quote
Agnie Koty Posted July 11, 2009 Author Posted July 11, 2009 [URL="http://img16.imageshack.us/i/szarunia.jpg/"][IMG]http://img16.imageshack.us/img16/9419/szarunia.jpg[/IMG][/URL] Maleńka poszła wczoraj do nowego domku, pani zobaczyła to zdjęcie i oszalała :lol:. A dzisiaj na ul Bałtyckiej zobaczyłam kociaczka z kocim katarem, wepchnęłam się do tej bramy i okazało się, ze jest z mamą. Zakropliłam oczy, może uda mi się dziś wieczorem też. Fajny, grubiutki szary kocurek. Maja tam jedzenie, ale dom by się przydał bo to bezdomniaki... Kocica do ciachnięcia, oczywiście. A szłam tylko do sklepu z farbami, buuu. Quote
Agnie Koty Posted July 14, 2009 Author Posted July 14, 2009 Wyadoptowałyśmy owczarka , moją Barbie. Państwo byli u mnie w sobotę, wczoraj my pojechałyśmy z wizytą towarzyską. Zabrałam na wszelki wypadek wszystkie dokumenty... No cóż, dobrze tam będzie miała. Państwo mieli owczarka 11 lat, znają rasę. Dom, ogród, rodzina wielopokoleniowa. Nawet nie miałam do czego się przyczepić. Trochę było mi smutno. Ale żebym nie rozpaczała, dostałam małego kocurka. Czarny, milusiński, ma kapitalne gęste i lśniące futro. Ktoś wrzucił go koleżance do ogrodu. Jest fajny ale ma problemy z trafianiem do kuwety,:angryy: [URL="http://img189.imageshack.us/i/czaru.jpg/"][IMG]http://img189.imageshack.us/img189/2535/czaru.jpg[/IMG][/URL] Quote
Lemoniada Posted July 14, 2009 Posted July 14, 2009 Elegancki, pod krawatem:cool3: Agnie, wiesz już moze gdzie ta babcia mieskza? Quote
kaja555 Posted July 14, 2009 Posted July 14, 2009 czyli sunia doczekała się wreszcie domu! Super. Więc teraz jest tylko ten kociaczek czarnulek? Quote
Agnie Koty Posted July 14, 2009 Author Posted July 14, 2009 Czarnuszek już pojechał do nowego domu, sama jestem zdziwiona. Jak wiecie adopcje stoją, z Allegro nikt nie dzwonił. Dom dla czarnuszka znalazł się dzięki pani wetce, u której rano powiesiłam ogłoszenie. Lemo, o babci klozetowej napisałam Ci na gg. Quote
Agnie Koty Posted July 21, 2009 Author Posted July 21, 2009 Mam małego tymczaska, burego kocurka. Charcze i z oczu cieknie. Zabrałam go z dawnego składu butelek, mamę złapiemy w sierpniu na sterylizację. Nie jest wychudzony bo panowie tam karmią towarzystwo ale słabiutki ci on. Ale po kilku godzinach od antybiotyku już zaczął nieśmiało się bawić wiszącą myszką. Milutki strasznie. [URL=http://img182.imageshack.us/i/dscf2235.jpg/][IMG]http://img182.imageshack.us/img182/8490/dscf2235.jpg[/IMG][/URL] Quote
Agnie Koty Posted July 24, 2009 Author Posted July 24, 2009 [quote name='Lemoniada']Agnie, Kocham Cię:loveu:[/quote] Nie dramatyzuj, Lemo :evil_lol:. Nasza Barbie ma się dobrze. Mój mąż przejeżdża tam czasami i ją widuje. Puchatku, te kocie saszetki znalazła u siebie i przekazałam pani Helenie. Dzięki. Quote
Lemoniada Posted July 24, 2009 Posted July 24, 2009 Nie dramatyzuję, po prostu jestem pełna podziwu dla Ciebie i Twojej konsekwencji:lol: Mam nadzieję, że ja też kiedyś będę tak mogła. Quote
Agnie Koty Posted July 25, 2009 Author Posted July 25, 2009 To stało się wczoraj. Mieszka z nami 5 mies. suczka, biegała we środę na targu, potem po deptaku. Zaopiekowały się nią 12 letnie dziewczynki ale nie mogły jej dłużej trzymać.... Jest sympatyczna, łóżkowa, zachowuje czystość w domu. Nikt jej nie szuka jak do tej pory. Może znacie kogoś kto marzy o takiej laluni. :razz: W rzeczywistości jest mniejsza niż się wydaje ze zdjęć. Nazwałam ją Mufka, Mufi, Mufinka..... [URL="http://img194.imageshack.us/i/ryfka3.jpg/"][IMG]http://img194.imageshack.us/img194/6927/ryfka3.jpg[/IMG][/URL] Quote
Agnie Koty Posted July 30, 2009 Author Posted July 30, 2009 Szary maluszek pięknie wyzdrowiał i ....pojechał do nowego domu, niedaleko. Okazało się, że dzwoniła moja znajoma, Grodzisk jest mały, :evil_lol:. Quote
Agnie Koty Posted September 4, 2009 Author Posted September 4, 2009 Córka Państwa, którzy wzięli Mufinkę znalazła je w lesie na grzybach. Takie psie grzyby.....[URL="http://img181.imageshack.us/i/sunia.jpg/"][IMG]http://img181.imageshack.us/img181/446/sunia.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://img156.imageshack.us/i/piesekj.jpg/][IMG]http://img156.imageshack.us/img156/5881/piesekj.jpg[/IMG][/URL] Quote
Lemoniada Posted September 5, 2009 Posted September 5, 2009 To musisz im nadać jakieś grzybne imiona, w stylu Kozak i Surojadka, albo Tęgoskór i Purchawka;) Ta sunia jest przecudna... Taką ma wilczą urodę. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.