Jump to content
Dogomania

Petit Basset Griffon Vendeen


*Iza*

Recommended Posts

[quote name='Grandziara']dziękuję Leni, masz kuzyna Baronka, maja tą samą Mamusię lecz róznych ojców. Nie wiem czy kiedykolwiek przestanę tęsknić za Nim...

[IMG]http://lh6.ggpht.com/_6g9db_sL1z4/Sc0hsYo_RwI/AAAAAAAAAWs/w7gevvGF0fc/s128/Baron%20J.G%C3%B3ra.JPG[/IMG]Klubówka bassetów w sierpniu 2008. Nasza ostatnia wystawa...[/quote]

Grandi -

on jest taki podobny do mojego.. strasznie kochana morda.. Ja ciągle drżę o mojego, bo ma takie pomysły, że mnie już ręce opadają. Podbiegł ostatnio do dwóch amstafów się pobawić - oszczekiwał je i uciekał i znowu podbiegał :shake: Tamte były na smyczy, mojego cupnęłam za fraki ale mało brakło żeby się w niego wgryzły :-( Nie wiem czy wszystkie petitki są takie czy tylko ten mój ma tak mały rozumek..

Link to comment
Share on other sites

Mój też taki jest Leni. Jak miał 5 miesięcy to się "łasił" do wielkiego Bernardyna, który z daleka już wyglądał na "kanibala". Gdybym nie miała Wadera na smyczy nie wiem do czego by doszło (później się dowiedziałał, że ten bernardyn to jakiś uratowany ze sprzedanej hurtowni gdzie pilnował terenu i ogólnie jest bardzo agresywny ... dobrze by się to dla wadera nie skończyło).
Teraz trochę jakby zmądrzał i już nie leci od razu tylko bada (jak labrador, kładzie się, obserwuje itp). Ale i tak jest gad i wcześniej czy później pobiegnie się bawić.

Link to comment
Share on other sites

Na początku sierpnia '08 wygraliśmy BIS na wystawie w Legnicy! (czyli Najpiękniejszy Pies Wystawy)
Na listopad byliśmy umówieni na krycie... Wszystkie plany i marzenia legły w gruzach... Był jedynym w Polsce (i nie tylko) o takim umaszczeniu... :-(




[url]http://lh5.ggpht.com/_6g9db_sL1z4/Sc4lik2UNCI/AAAAAAAAAY8/5SQ9L4PMtBo/s720/BIS%20legnica.JPG[/url]

Link to comment
Share on other sites

[IMG]http://lh5.ggpht.com/_6g9db_sL1z4/Sc4p2QJdi_I/AAAAAAAAAaI/KHX3p5nQI3U/s640/Baronid%C5%82o.JPG[/IMG]


Odkąd przeprowadzilismy się na wieś do domku z ogródkiem był bardzo szczęśliwy, siedział godzinami przed domem i obserwował otoczenie. Nawet wieczorem z ociaganiem wchodził do domu. Był wyjątkowym psem.
Leni... to wcale nie mały rozumek petitów, że ciagną do wszystkiego co sie rusza. One po prostu kochają psy i wszystkie stworzenia, z którymi można sie bawić. Baronek dostawał małpiego rozumu jak zobaczył psa, musiał się z nim koniecznie przywitać, poszczekać, a jaki był zawiedziony jak ten okazał się agresywnym psem. Tak było cały czas. Witał wszystkich, którzy wchodzili do naszego domu, wielka radość i oznajmianie światu jaki jest szczęśliwy. Potrafił wtedy tak szybko gonić z jednego pokoju do drugiego, że wszystko wokół fruwało. Uwierzcie mi, że mogłam mieć przy sobie piekną kiełbaskę lub jego ulubione żwacze a on i tak wolał chodzić swoimi drogami, wracał kiedy uznał za stosowne. Ciężko nauczyć petita wracania na zawołanie (granda też), choć ćwiczylismy wiele razy i kiedy sie nam wydawało, ze chyba jest ok, to zawsze nas uświadamiał, że jeszcze nie osiagnęliśmy celu.

Link to comment
Share on other sites

Cieszę się Leni, że Twój maluch jest podobny do Baronka. Wstaw proszę jakieś zdjecia bysmy mogli go podziwiać. Jestem bardzo ciekawa łobuziaka:lol:
Mamanabank - Hyzio waży odpowiednio, uważaj tylko aby nie miał nadwagi, boczki nie moga być równe z platka piersiową, muszą mieć małe wcięcia.
Niestety nasze petity to mali uciekinierzy, kochają wolność. Nie da się przewidzeć wszystkiego,, tyle niebezpieczeństw czycha na nie, nawet spokojny las kryje w sobie różne niespodzianki, nie ma bezpiecznego miejsca, no chyba, ze ogródek. Ale uwierzcie mi, ze nawet na ogródku i ich pilnuje, klucz od furtki wyciągam, zeby przypadkiem ktoś nie otworzył jej.:shake: Albo zostaje druga możliwość, nie spuszczać ze smyczy...

Link to comment
Share on other sites

Wadzina prezentuje się rewelacyjnie!!!!!! Kochane ślepka ale widac w nich hultajstwo:evil_lol: Uwielbiam takie maleństwa z ich krótkimi włoskami na kufie, streczącymi we wszystkie strony... :loveu:[url]http://farm4.static.flickr.com/3620/3390679518_6fe482d421_b.jpg[/url]

Link to comment
Share on other sites

Łobuz się zrobił okropny. Dziś od samego rana marudzi. Najpierw "wstawać, wyprowadzać", później a dlaczego ten pokój jest zamknięty (i stoi pod drzwiami i jęczy), później "a dlaczego ten pokój jest otwarty" (znowu siedzi i jęczy), później "dlaczego balkon jest zamknięty" (siedzi i jęczy), dlaczego siedzicie przy stole (siedzi i jęczy), dlaczego nikt mi jeszcze nie założył obroży (siedzi i jęczy), o samochód ja nie chce (stoi i jęczy), dobra wsiadłem (siedzi i jęczy), jadę i jadę nuda (leży i jęczy), oooo rzeka ja chcę do rzeki czemu mijamy rzekę (jęczy), ooo park ooo Rubi ooo Luna ja chce (rwie się i jęczy), złapali mnie na smycz (jęczy), nuda te zajęcią (jęczy), nie będę warował (siedzi i jęczy), no waruję już dobra ale nie przyjdę do nogi (leży i jęczy) ... no normalnie masakra, za przeproszeniem dziś był taka jęczydupa jak jeszcze nigdy. Wiosna chyba mu szkodzi.

Link to comment
Share on other sites

o mamo
to ja mam inna rase :crazyeye:
Jessika chodzi ze mna bez smyczy i po miescie i na wsi i w lesie i w gorach
Lezy w knajpie pod stolikiem, nikt nie wie, ze tam jest pies.
Z ogrodu nie ucieka.
Szczeka tylko gdy ktos wchodzi.
Fakt, ze z moja siostra obszczekuje inne psy, a na osiedlu uwielbiala napadac na bogu ducha winna rotwailerke.:roll:
ale ogolnie to jakis aniol a nie Petit.
Jej dzieci, a przynajmniej wiekszosc tez daja sie opanowac, przynajmniej tak twierdza ich wlasciciele ;) wyjatkiem jest Tosia - ona wychowywala sie z beaglami wiec zwalam to na nie :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

he.. widać Paulinko trafił sie Tobie anioł. Jessica jest cudowna. Widomo, że suczki jednak trzymają się bliżej swojego właściciela. Zreszta każdy pies jest inny, trudno mówić dlaczego jeden ucieka a drugi nie. Mimo, że Baron był bardzo posłusznym psem np. w domu, na wystawie, jednak gdy czuł odpinaną smycz to biegł odrazu przed siebie, dobre kilkaset metrów i dopiero sie odwracał by spojrzeć gdzie pani, no chyba, że był na obcym, nieznanym terenie wtedy trzymał się blisko.
Od pierwszych dni w domu małego granda, chodziliśmy na spacery i ralismy kieszeń pełną smakołyków, jak tylko oddalił się na 20-30m, zaraz go wołalismy i zawsze przychodził, tym bardziej, że Ares jest łakomczuchem i wie, że jak pani woła to oznacza smakołyk, więc Czaruś też przybiegał. Jednak ostatnim razem ani w głowie było mu wracać, zobaczył coś bardziej interesującego i niestety syn musiał pogonić za nim. Więc na nic zdały się naki... jednak zrezygnuję z puszczania go luzem. Nie czuję sie już bezpiecznie wśród tych pól.
Mienta, myślę, ze Wadzina sie nudzi i stąd te jęki albo ma też zły dzionek... Czasem się tak zdarza, znam to, więc trza przeczekać:lol:

Link to comment
Share on other sites

Tak Jess to aniol ale mysle, ze jej zachowanie jest po czesci za sprawa mojego charakteru :diabloti: Ja jestem potworem, despota :diabloti:
Wiesz moje dogi MUSZA mnie sluchac, bo waza 2 razy tyle co ja. Wiec Jessika byla na straconej pozycji :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Jak się tylko nauczę wreszcie wklejać fotosy to wrzucę, ale kiepski ze mnie informatyk, bo ostatnio mi się nie udało, dlatego zrobiłam galerię Potworom taką jak ma Hyzio: [url=http://pies.onet.pl/291546,uzytkownik.html]Wizytówka - Onet.pl Pies[/url]

Zauważyłam że mój petit jak jest w parku i jest dużo psów to jest o wiele posłuszniejszy niż na osiedlu, gdzie czasami są psy, a czasami żadnego nie ma, no więc jak jakiegoś zobaczy to już hulaj dusza piekła nie ma. W parku jest grzeczny, nie pozwalamy mu iść do każdego psa, więc grzecznie przechodzi dalej i nie leci. Wydaje mi się że petity to stadne bestie, więc będą się lepiej zachowywać jak jest ich więcej niż jeden. Bracia mojego petita są razem (jeden jasny, drugi ciemny, więc da się rozróżnić) i tak im wystarcza swoje towarzystwo nawzajem że nie uganiają się za innymi psami.
W każdym bądź razie chyba nie będę spuszczać już mojego ze smyczy po tym jak dwie bestie by mu wyrwały kawał futra. W parku słucha, więc ok.
A suczki są rzeczywiście spokojniejsze dużo.
Potwierdzam że jęczący i marudzący petit to znudzony petit :cool3:

Wybraliśmy mu już braciszka - to będzie chyba tybetek (albo jak mnie skusi to drugi petit, bo tak często Druszka wspominam, jakoś się mentalnie z nim zżyłam. Ponoć mieszka w Łodzi).

Link to comment
Share on other sites

Widzisz mienta, mówiłam! Aż rozczulające to jest! Gapię się na Wadera a dzieci mnie pytają czy to Hyzio.

Leni, teraz w bardzo prosty sposób możesz wkleić tutaj zdjęcia, wystarczy prawym klawiszem "kopiuj wklej" i gotowe, ja tak robię. W hodowli Gryfindorf, z której jest Hyziek też mieszka Cavalierka i Petitka, jak u Ciebie, tylko płeć inna.

Ponieważ Jessika jest babcią Hyźka to i ja mam łatwiej, chociaż jęczy piszczy, jest emocjonalny to jednak potrafi nad sobą zapanować, bo wie czego od niego oczekujemy, ciągle patrzy mi w oczy i szuka aprobaty, jeśli jej nie znajduje czuje się bardzo nieswojo, widze jak tego nie cierpi i bardzo się stara. Poza tym też myslę, że to chodzi o to stado. Mnie jest łatwiej zapanowac nad jużaczką niż nad nim, dlatego w momentach niepewnych najpierw wydaję polecenie jej i zazwyczaj on też reaguje, bo chce być pierwszy, nim zacznę chwalić ją.
Ostatnio zaatakował nas owczarek niemiecki sąsiada (9 - cio miesięczny)Hyziek zwiwał przed nim ale przybiegł do mnie gdy go zawołałam, gorzej było z tym owczarkiem, miał całkowicie w nosie, koniecznie chciał kogoś ugryźć, rzucił się na kark naszej Belli. Wszystko się dobrze skończyło dlatego, że nasze psy okazały się posłuszne. A problemy też mamy, np. ciężko Hyźkowi chodzić na smyczy, kręci straszne bąki i ciągnie, wraca na polecenie, żeby za chwilę znowu ciągnąć i szczerze mówiąc nie widzę nadziei, ze kiedyś będzie inaczej...

Ze śmiesznych rzeczy Hyziek dwa razy dzisiaj zabrał grającym harcerzom piłkę i oddawał ją tylko mnie, byłam z niego dumna! (że oddawał)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mamanabank']Leni, a kto to jest Druszek?[/quote]

Zakochałam się w dwóch petitkach - moim i Druhu (Druszku) (hodowla z Czaplinka), no i chciałam oba, ale nie przeszło (mężczyzna się nie zgodził). Teraz będzie drugi pies, ale mam podpisać oświadczenie że trzeciego już nie będzie..

Link to comment
Share on other sites

Ale ja też wcale nie mam łatwego charakteru. Psy wiedzą, że to ja rządzę w domu. Nasz podhalan, który obecnie waży 45 kg (chyba wiecej od Ciebie Paulinko), jest bardzo posłuszny. Nie mogło byc inaczej bo wiadomo, że podhalany potrafią mieć humory i są trudne do ułożenia jesli ktos im popuści za młodu. Nie mam z nim żadnych problemów, no może jeden mały... uwielbia ganiać po polu jak petit (w końcu wychował go Baronek), nawet ogon nosi jak petity. Poza tym to chodząca łagodność:loveu:
Wiesz Mamanabank, zauważyłam jedną rzecz, otóż petity i owczarki niemieckie bardzo sie nie lubią, mój Baronek jak widział ON to szedł drugą stroną, nie chciał wogóle miec z nim styczności mimo, że uwielbiał psy. Natomiast ON darł "mordę" jak oszalały... Więc lepiej uważać na owczarki, alaskany, husky.
Chciałabym widzieć minę tych harcerzy, jak Hyzio porwał mi pilkę i zwiał...:lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mamanabank']Widzisz mienta, mówiłam! Aż rozczulające to jest! Gapię się na Wadera a dzieci mnie pytają czy to Hyzio.

Leni, teraz w bardzo prosty sposób możesz wkleić tutaj zdjęcia, wystarczy prawym klawiszem "kopiuj wklej" i gotowe, ja tak robię. W hodowli Gryfindorf, z której jest Hyziek też mieszka Cavalierka i Petitka, jak u Ciebie, tylko płeć inna.

Ponieważ Jessika jest babcią Hyźka to i ja mam łatwiej, chociaż jęczy piszczy, jest emocjonalny to jednak potrafi nad sobą zapanować, bo wie czego od niego oczekujemy, ciągle patrzy mi w oczy i szuka aprobaty, jeśli jej nie znajduje czuje się bardzo nieswojo, widze jak tego nie cierpi i bardzo się stara. Poza tym też myslę, że to chodzi o to stado. Mnie jest łatwiej zapanowac nad jużaczką niż nad nim, dlatego w momentach niepewnych najpierw wydaję polecenie jej i zazwyczaj on też reaguje, bo chce być pierwszy, nim zacznę chwalić ją.
Ostatnio zaatakował nas owczarek niemiecki sąsiada (9 - cio miesięczny)Hyziek zwiwał przed nim ale przybiegł do mnie gdy go zawołałam, gorzej było z tym owczarkiem, miał całkowicie w nosie, koniecznie chciał kogoś ugryźć, rzucił się na kark naszej Belli. Wszystko się dobrze skończyło dlatego, że nasze psy okazały się posłuszne. A problemy też mamy, np. ciężko Hyźkowi chodzić na smyczy, kręci straszne bąki i ciągnie, wraca na polecenie, żeby za chwilę znowu ciągnąć i szczerze mówiąc nie widzę nadziei, ze kiedyś będzie inaczej...

Ze śmiesznych rzeczy Hyziek dwa razy dzisiaj zabrał grającym harcerzom piłkę i oddawał ją tylko mnie, byłam z niego dumna! (że oddawał)[/quote]

Hyziek jest też niezły szkodnik :lol: ale jak ma fajnie że ma w domu taką sforę prawie jak u Pangei :-) Cavalier nie mieszka ze mną na stałe, bo mam "shared custody" odkąd się wyprowadziłam z domu, jest u nas tylko czasami i dobrze, bo petit go męczy potwornie, a caviś ma już 9 lat i od dawna nie jest szczeniaczkiem.
Petit był ostatnio trymowany i jak go odbierałam z fryzjera po 2 godzinach to się ze szczęścia powiesił zębami na moim szaliku..

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Grandziara']http://lh5.ggpht.com/_6g9db_sL1z4/Sc4p2QJdi_I/AAAAAAAAAaI/KHX3p5nQI3U/s640/Baronid%C5%82o.JPG


Odkąd przeprowadzilismy się na wieś do domku z ogródkiem był bardzo szczęśliwy, siedział godzinami przed domem i obserwował otoczenie. Nawet wieczorem z ociaganiem wchodził do domu. Był wyjątkowym psem.
Leni... to wcale nie mały rozumek petitów, że ciagną do wszystkiego co sie rusza. One po prostu kochają psy i wszystkie stworzenia, z którymi można sie bawić. Baronek dostawał małpiego rozumu jak zobaczył psa, musiał się z nim koniecznie przywitać, poszczekać, a jaki był zawiedziony jak ten okazał się agresywnym psem. Tak było cały czas. Witał wszystkich, którzy wchodzili do naszego domu, wielka radość i oznajmianie światu jaki jest szczęśliwy. Potrafił wtedy tak szybko gonić z jednego pokoju do drugiego, że wszystko wokół fruwało. Uwierzcie mi, że mogłam mieć przy sobie piekną kiełbaskę lub jego ulubione żwacze a on i tak wolał chodzić swoimi drogami, wracał kiedy uznał za stosowne. Ciężko nauczyć petita wracania na zawołanie (granda też), choć ćwiczylismy wiele razy i kiedy sie nam wydawało, ze chyba jest ok, to zawsze nas uświadamiał, że jeszcze nie osiagnęliśmy celu.[/quote]

On ma mordkę jak Loganek..

Link to comment
Share on other sites

Staram sie staram nauczyć wklejac foty alem niekumat! jamnior szorstkowłosy i malusi - un tylko 3 kg a Kapsik 15 wiec mozecie sobie wyobrazić co przeżywam patrząc na zabawy panów- nieustajace zreszta. poza tym niestety trza malca jeszcze nauczć podstaw czystości- idzie powoli i właśnie chyba nadszedł ten moment - lecę!!!:cool3:

Link to comment
Share on other sites

Z tymi zdjęciami to jest tak, że nie da ich się wkleić prosto z komputera ale bardzo łatwo, jeśli są w innym miejscu w internecie, trzeba założyćalbum w necie i przeklejać.

Hyziek jest łobuzem. Odkąd z Wami tutaj gadam nabrałam otuchy, bo myślałam, że to on tylko taki jest. Jużak ze schroniska to przy nim pestka, a wiecie jakie jużaki potrafią być, podhalany też chyba to mają.
Jest jeszcze u nas problem z zostawaniem w domu. NIe zdarza się to często, żeby psy zostawały same, bo najczęściej zabieramy je ze sobą. Gdy się gdzies pojawiamy, ludzie zamykają dobytki, bo wyglądamy jak najeźdźcy - trzy psy, czworo dzieci, dobrze, ze kot jest niezależny i zostaje w domu. Ale gdy już się zdarzy,że muszą zostać same Hyziek dostaje hyzia, zdejmuje wszystko niemalże z sufitu, nie wiem jak on to robi, butelka z karmą nadal działa, ale i tak zawsze cos ściągnie.
Ostatnio też postanowił, że nie będzie czekał aż go wyprowadzimy, więc sikał gdzie stał. Zorientował się, że nie bardzo nam się ta kałuża podoba i następnym razem nasikał na łóżko, bo tam się ładnie wchłania i był z siebie zadowolony, że taki mądry, znowu dostał ochrzan i na razie postanowił się powstrzymywać.
A jak u Was z zostawaniem w domu?

Leni, kiedy planujesz powiększać rodzinę o kolejnego psa?

A jeśli chodzi o ON to jakoś nie mam szczęścia, wszsystkie, które ostatnio spotykam strasznie nerwowe są, kurna.

Uściski dla Grandziary. Jak tam Twoje postanowienia, wychodzisz tylko z linką? Ja sobie pomyślałam, że już swoje przeżyłaś, nie może Cię spotkać drugi raz to samo, no nie może i już!

Dawaj zdjęcia jamnika!

Ja zrobię nowe zdjęcia, jak mi ludność odda aparaty, bo wzięłam i napożyczałam. Jednemu na wakacje rok temu, drugiej, bo się wnuczek urodził, a mnie tylko komórka została...

Link to comment
Share on other sites

Baronek bardzo podobny był do swojego tatusia Melissosa, wypisz wymaluj tatuś, zwłaszcza piękna głowa. Czaruś czyli grand niestety będzie cierpiał z tego powodu bo obiecałam sobie, że już nie poleci samopas. Stratę Baronka przypłaciłam depresją, jeszcze do dziś mam dziwne stany, popadam w apatię. Nie przeżyję drugiej straty, więc Czaruś będzie ganiał tylko po ogródku. Pokaże Wam miejsce gdzie Baronek ganiał wśród pól, czuliśmy się bardzo bezpiecznie...
[IMG]http://lh6.ggpht.com/_6g9db_sL1z4/Sc876TPt_8I/AAAAAAAAAbA/eOH3igJ2llk/s640/DSCF2016.JPG[/IMG]


Nie mamy problemu z zostawianiem w domu, choć czasem zdarza mu sie coś nadgryźć, zostawiam mu trochę zabawek i to wszystko.

Ale fajnie, że macie maluskiego jamniorka... do tego szczoteczkę... poproszę koniecznie zdjęcia!!!!:lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Grandziara']Baronek bardzo podobny był do swojego tatusia Melissosa, wypisz wymaluj tatuś, zwłaszcza piękna głowa. Czaruś czyli grand niestety będzie cierpiał z tego powodu bo obiecałam sobie, że już nie poleci samopas. Stratę Baronka przypłaciłam depresją, jeszcze do dziś mam dziwne stany, popadam w apatię. Nie przeżyję drugiej straty, więc Czaruś będzie ganiał tylko po ogródku. Pokaże Wam miejsce gdzie Baronek ganiał wśród pól, czuliśmy się bardzo bezpiecznie...
[url]http://lh6.ggpht.com/_6g9db_sL1z4/Sc876TPt_8I/AAAAAAAAAbA/eOH3igJ2llk/s640/DSCF2016.JPG[/url]

[/quote]

Bosz!! jaka szczęśliwa morda!!

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...