pa-ttti Posted April 2, 2015 Share Posted April 2, 2015 Stosował ktoś na uspokojenie dla psa? pierwszy raz się z tym zetknęłam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gryf80 Posted April 2, 2015 Share Posted April 2, 2015 a ja nie.ale trzeba ją stosowac długo,pierwsze efekty jesli wogóle sie pojawia to za ok 2-3 m-ce przy regularnym podawaniu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pa-ttti Posted April 2, 2015 Author Share Posted April 2, 2015 przeczytałam dziś w jednej książce że efekty są w miarę szybkie, że utrzymuje się w organizmie kilka godzin i że organizm nie przyzwyczaja się do niej. Opisane było działanie uspokajające w przypadku burzy w tym przypadku, z zaleceniem żeby ją podać na godzinę przed spodziewaną burzą. znalazłam pracę na ten temat, przy stosowaniu w przypadku chorób np zaćmy rzeczywiście podaje się 2msc-e, ale przy stanach lękowych z tego co wyczytałam to działa doraźnie, czyli nie ma potrzeby stosowania dłużej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alaskan malamutte Posted April 2, 2015 Share Posted April 2, 2015 Ja stosuję melatoninę u swojego psa z niedoczynnoscią tarczycy, ale nie na uspokojenie tylko na odrost sierści. Podaję juz drugi tydzień, systematycznie i żadnej senności nie zauważylam. Na spacerach energiczny, biega, bawi się. w domu też normalnie sie zachowuje. Lękowy to on nigdy nie był, petardy czy pioruny mogą sobie bić, jego to nie wzrusza. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gryf80 Posted April 3, 2015 Share Posted April 3, 2015 przeczytałam dziś w jednej książce że efekty są w miarę szybkie, że utrzymuje się w organizmie kilka godzin i że organizm nie przyzwyczaja się do niej. Opisane było działanie uspokajające w przypadku burzy w tym przypadku, z zaleceniem żeby ją podać na godzinę przed spodziewaną burzą. znalazłam pracę na ten temat, przy stosowaniu w przypadku chorób np zaćmy rzeczywiście podaje się 2msc-e, ale przy stanach lękowych z tego co wyczytałam to działa doraźnie, czyli nie ma potrzeby stosowania dłużej. zawsze mozesz sprobowac to się dowiesz czy działa od razu czy nie,czy wogóle działa Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pa-ttti Posted April 3, 2015 Author Share Posted April 3, 2015 zawsze mozesz sprobowac to się dowiesz czy działa od razu czy nie,czy wogóle działa dzięki za merytoryczną radę ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
addictedtodogs Posted April 6, 2015 Share Posted April 6, 2015 W melatoninie przede wszystkim najlepsze jest to, że to nie jest środek uspakajający tylko hormon. I nie sprawia, że pies jest ogłupiały, senny czy ,,naćpany" tylko po prostu ułatwia mu zrelaksowanie się i wyciszenie. U ludzi na przykład reguluje i wspomaga zdrowy sen. Działa w miarę szybko i, co bardzo ważne, psy nie uodporniają się na nią po jakimś czasie dzięki czemu nie trzeba zwiększać ciągle dawek. Oczywiście nie każdy pies może ją przyjmować z różnych zdrowotnych problemów i dlatego nie ma co, trzeba się skonsultować w pierwszej kolejności z wetem ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gryf80 Posted April 6, 2015 Share Posted April 6, 2015 pewnie że trzeba bo dawkowanie różni sie w zalezności od masy ciała psa Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ocir Posted May 4, 2016 Share Posted May 4, 2016 O 2.04.2015o22:40, Alaskan malamutte napisał: Ja stosuję melatoninę u swojego psa z niedoczynnoscią tarczycy, ale nie na uspokojenie tylko na odrost sierści. Podaję juz drugi tydzień, systematycznie i żadnej senności nie zauważylam. Na spacerach energiczny, biega, bawi się. w domu też normalnie sie zachowuje. Lękowy to on nigdy nie był, petardy czy pioruny mogą sobie bić, jego to nie wzrusza. Jakie efekty? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alaskan malamutte Posted May 4, 2016 Share Posted May 4, 2016 Żadnych, jeśli chodzi o zarost wyłysiałych placków.... Od tamtego czasu pies miał zmieniany hormon tarczycy, mnóstwo badań, preparatów... Łaty jak były, tak są....może nie całkiem łyse, bo są tam jakieś włosy, ale nie zarosły kompletnie....W grudniu pies był kastrowany, okazało się, że ma zmiany nowotworowe w jądrach. Wet pociesza, że jak spadnie poziom testosteronu, to powinien odrastać...ja już w nic nie wierzę To za długo trwa.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ocir Posted May 4, 2016 Share Posted May 4, 2016 Mojemu też miała sierść odrosnąć po kastracji... Wykastrowany w listopadzie 2015. Łysy do dzisiaj :( Liczyłam na tę melatoninę... U nas to nie choroba skóry, nie tarczyca. To jakieś niewiadomoco :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alaskan malamutte Posted May 4, 2016 Share Posted May 4, 2016 15 minut temu, Ocir napisał: U nas to nie choroba skóry, nie tarczyca. To jakieś niewiadomoco :( U nas chyba też niewiadomoco Po ustabilizowaniu poziomu hormonu tarczycy, który w tej chwili jest książkowy pies miał odrosnąć...Nie odrósł....Podawałam Murnil By O pet (ściągnęłam z Niemiec) Nic!!! Przez ostatnie trzy miesiące podawałam preparat sprowadzony z USA, o nazwie TherraCoat, miała być rewelacja.... u nas klapa. Fatromega, siemię lniane, Beta karoten, Biotyna forte podawana non stop. O karmie nie wspomnę.....Wyobrażasz sobie malamuta, który portki ma w strzępach? O kryzie i włosie okrywowym nie wspomnę.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ocir Posted May 4, 2016 Share Posted May 4, 2016 Ja też robiłam cuda wianki... Nawet psa na BARFa przerzuciłam bo było podejrzenie, że to od karmy. Wyobrażasz sobie jamnika z gołym podwoziem. Zamiast czarny podpalany jest czarny wyłysiały. Zimą musi chodzić w kurtce :( Koleżanki pies wyłysiał po źle zrobionej kastracji. Poprawili mu zabieg i odrósł. Nie znam szczegółów niestety. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alaskan malamutte Posted May 4, 2016 Share Posted May 4, 2016 46 minut temu, Ocir napisał: Koleżanki pies wyłysiał po źle zrobionej kastracji U nas to raczej nie to....on przed kastracją miał te łyse placki na udach. Kastracja nie pogłębiła wyłysień, jedynie włos okrywowy nie odrósł a łyse placki nie zarosły. Ja powoli odpuszczam, pies ma prawie osiem lat, jest wymęczony badaniami, lekami, cudami - wiankami. Mam zamiar spróbować jeszcze jednego specyfiku. Nazywa się TALEKT Himalaya. Do tego dodam preparat Swansona Skin&Care i Kelp. Jestem w trakcie zamawiania, bo niestety, na prowincji te preparaty niedostępne. Ja myślę, że na pewno nie zaszkodzi, a czy pomoże? Nie wiem.....Kelp podawałam już kilkakrotnie i pięknie wyprowadziliśmy tarczycę. 46 minut temu, Ocir napisał: Wyobrażasz sobie jamnika z gołym podwoziem. Podwozie mniej widoczne.....U nas te łyse miejsca na udach i resztka kity wygląda koszmarnie Jeśli nie podawałaś Murnil ByOPet, spróbuj. Dziewczyna, która mi to poradziła twierdzi, że u jej staffika brzuch pięknie zarósł. Oby Wam się udało, trzymam kciuki. Widzę, że jest już dostępny w Polsce https://www.apo-discounter.pl/bay-o-pet-murnil-tabl-vet-p-59465.html Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ocir Posted June 26, 2016 Share Posted June 26, 2016 Mogę powiedzieć, że u nas widać poprawę. Zakola na czole mniejsze, szyja pokryła się czarnym meszkiem, podwozie delikatnie zarasta. Czarny dostawał 2 x dziennie 3 mg melatoniny. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
spike1975 Posted June 29, 2016 Share Posted June 29, 2016 a gdzie wy tę melatoninę kupujecie? też jestem zainteresowany bo mój łotr po przeprowadzce do nowego mieszkania zrobił się jeszcze bardziej strachliwy niż wcześniej. burza to dla niego masakra. no może nie jest tak źle że sika i robi kupę ale drży i dyszy. dobrze by mu było jakoś ulżyć. smakołyki nie dają rady, jak się zestresuje to nie chce ich jeść nawet. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ocir Posted June 29, 2016 Share Posted June 29, 2016 W aptece, Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
spike1975 Posted June 30, 2016 Share Posted June 30, 2016 powiem wam że to działa. kupiłem mojemu psu "melatoninę lek-am", tabletki po 5 mg. dałem mu na razie dwie. jedną kilka dni temu, drugą dzisiaj. pies wazy 33 kg. no i muszę powiedzieć że warto było. do tej pory pies jak była burza to właził do łazienki i po każdym piorunie drżał, cały czas dyszał, siedział(ze strachu nie był się w stanie położyć), uszy mial położone i rozglądał się ze strachem na wszystkie strony. po burzy potrzebował co najmniej z godziny żeby się uspokoić. dzisiaj w ogóle bez porównania. wprawdzie też poszedł do łazienki ale nie siedzi i nie dyszy tylko sobie leży na podłodze, w zasadzie zupełnie spokojnie. widać że nie jest bynajmniej wyluzowany, trochę niepokoju po nim widać ale nie da się nawet porównać do drgawek które miał poprzednio, prób wciśnięcia się pod zlew, dyszenia itd. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.