Sann Posted March 21, 2015 Share Posted March 21, 2015 Witam. Mam pytanie, ile czasu po ugryzieniu psa przez kleszcza musi upłynąć, żeby zarazić go pierwtniakiem babeszjozy lub boreliozą? Dodam, że mieszkam w obszarze o wysokim występowaniu kleszczy (woj.lubelskie). 2 dni temu mojej suni (Shih Tzu 5 miesięcy) wyciągnęłam kleszcza, złapała ona go na podwórku w ciągu 10 minutowego spaceru, bo jeszcze przed spacerem nic nie było, a już wieczorem o 20.00 znalazłam dziada wbitego, ale nie napitego. Dzisiaj sunia zachowuje się normalnie, je, pije, biega, bawi się. Po kleszczu został strupek mniejszy niż główka szpilki. Czy robić jakieś badania w kierunku tych chorób? Pozdrawiam z Sisi :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gryf80 Posted March 22, 2015 Share Posted March 22, 2015 jeśli wyciągniesz do 24 h takiego tyciego,wpitego w skurę jest szansa że nie zaraził,jeśli znajdziesz w psie opitego czas wystąpienia pierwszych objawów choroby śmiertelnej(babeszka)to ok 4-5 dni Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wilczocha Posted March 22, 2015 Share Posted March 22, 2015 A zabezpieczasz swoją sunie czymś ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sann Posted March 22, 2015 Author Share Posted March 22, 2015 Wilczocha W dniu kiedy Sisi złapała kleszcza jeszcze nie była zabezpieczona, wychodziliśmy tylko na smyczy na podwórko i chodziła tylko na trawce przy kostce, nie puszczałam ze smyczy. Na drugi dzień zakupiłam Fypryst. Już jest zabezpieczona. Nie sądziłam, że to cholerstwo i na podwórku się czai. Już teraz wiem, że gdziekolwiek wychodzę z psem, czy to na smyczy, czy bez musi być zabezpieczony. Mój błąd, który teraz kosztuje mnie sporo stresu. Gryf80 wyciągnęłam jeszcze dobrze nie wkręconego, nie był w ogóle napity, po kleszczu został niewielki strupek, żadnego obrzęku czy guzka nie ma. Dzwoniłam do weta, kazała czekać i obserwować, podała numer do siebie, jakby dzisiaj czyli w niedzielę wystąpiły jakieś objawy, to na sygnale do niej na badania i na ewentualny zastrzyk. Dzisiaj mija 3 dzień, Sisi jest wesoła, nie ma żadnych zmian w jej zachowaniu, je normalnie, biega, szaleje i sępi o jedzenie. Dziękuję Wam za odpowiedzi :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bonsai Posted April 2, 2015 Share Posted April 2, 2015 Z mojego doświadczenia wynika niestety,że to, iż "kleszcz zaraża dopiero 24-48h po wpiciu się", jest mitem. Mój pies miał w zeszłym roku babeszjozę, mimo że kleszcza wyciągnęliśmy maksymalnie po 2h od wpicia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gryf80 Posted April 3, 2015 Share Posted April 3, 2015 wyciągniecie 24 h minimalizuje ryzyko-co nie znaczy że go nie ma.oczywiście chodzi o zaobserwowanie kleszcza nieopitego,malenkiego.nie zaobserowany juz "groszek" :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.