Rebelle Fleur Posted December 21, 2014 Author Share Posted December 21, 2014 :):):) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Thaenda Posted December 21, 2014 Share Posted December 21, 2014 Powodzenia w domku kochana wariatko! Młodzi aktywni ludzie, brzmi jak raj dla Abry :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patrycja* Posted December 21, 2014 Share Posted December 21, 2014 To czekam z niecierpliwością na wieści o Abrze i trzymam mocno kciuki za dziewczynę :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Romina_74 Posted December 21, 2014 Share Posted December 21, 2014 No brzmi nieźle :) Oby się krejzolce dobrze trafiło :) POWODZENIA!!!! Trzymam kciuki :kiss_2: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rebelle Fleur Posted January 4, 2015 Author Share Posted January 4, 2015 Słuchajcie mam problem :( nie moge dodzwonić sie do tych ludzi!!! Dzwoniłam przed świetami nie odebrali był taki dziwny sygnał...kolejne dwa razy telefon był wyłączony...napisałam z 5 wiadomości a na żadna nie otrzymałam odpowiedzi...:( zaczynam bardzo sie martwić....na poczatku mysłam ze moze świeta, wszyscy są zabiegani, dzwoniłam też wieczorem zazwyczaj a nie każdy jest o takich porach dostepny..ale znow dziś probowałam trzykrotnie i znow to samo..;( juz chyba bym wolala zeby okazalo sie ze zle spisalam ich numer...:(:(:(:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patrycja* Posted January 4, 2015 Share Posted January 4, 2015 Idź do biura i sprawdź czy na pewno masz dobry numer. A masz dokładny adres i imię i nazwisko osoby, na którą jest adopcja? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnieszka.D Posted January 4, 2015 Share Posted January 4, 2015 Numer podawała Pani Ula. Adresu nie podała, chociaż adres jest, a nawet 2. Jeden zamieszkania a drugi zameldowania. Mam nadzieję, że oddzwonią, chociaż sama słyszałam odrzucane połączenia dziś, bo Marta przy mnie dzwoniła :/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patrycja* Posted January 4, 2015 Share Posted January 4, 2015 To najlepiej wziąć z biura te adresy i pod nimi sprawdzić. Jak to młodzi ludzie to jak imię i nazwisko będziesz miała to na fb możesz spróbować poszukać i się skontaktować. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rebelle Fleur Posted January 4, 2015 Author Share Posted January 4, 2015 Tak tez w czwartek zrobię....jeszcze spróbuje na fb ich odnalezc...:( Nie rozumiem dlaczego ludzie tak się zachowuja. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnieszka.D Posted January 8, 2015 Share Posted January 8, 2015 Jako że Marta zaniemogła zdrowotnie, to byłam dziś w biurze. Mam adresy do dziewczyny, która Abrę adoptowała. Jeden na Wełnowcu, drugi na Józefowcu. Pani ula próbowała dodzwonić się do niej, ale też włączała się poczta... Pojedziemy tam z Martą za kilka dni i zorientujemy się jak sprawa wygląda. No ale co my same możemy... Masakra Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Romina_74 Posted January 8, 2015 Share Posted January 8, 2015 A nazwisko i imię macie na kogo umowa została wypisana? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnieszka.D Posted January 8, 2015 Share Posted January 8, 2015 Tak, wszystko jest. Znalazłyśmy dziewczynę na facebooku i podała swój drugi numer. Marta z nią rozmawiała, nie wiem dlaczego tem który podała w schronie jest nieaktywny... Z rozmowy wychodzi, że jest ok. W sobotę jesteśmy umówione na spotkanie ;) Podobno Abra ma się dobrze, chce się bawić, jest bardzo przytulaśna. Mają problemy bo niszczy w domu i załatwia się, ale podobno już mniej i nad tym pracują. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Thaenda Posted January 8, 2015 Share Posted January 8, 2015 To mam nadzieje że w sobotę potwierdzi że wszystko rzeczywiście jest z nią ok, i trafiła na odpowiednich ludzi Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patrycja* Posted January 8, 2015 Share Posted January 8, 2015 Czyli FB po raz kolejny okazał się niezastąpiony :D Ulżyło mi, bo naprawdę zapowiadało się na coś niedobrego... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnieszka.D Posted January 8, 2015 Share Posted January 8, 2015 Tak, nie ma to jak FEJSIK :P Oby w sobotę kamień całkiem spadł nam z serca! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rebelle Fleur Posted January 9, 2015 Author Share Posted January 9, 2015 Dzięki Aga :D Dokładnie tak jak Aga napisała niestety jestem chora - mam zakazne zapalenie spojówki - straszna kapa naprawdę, więc nie wychodzę z domu chyba że maprawdę ,muszę :( Trzymajcie kciuki żeby domek okazał się dobry!1 Pisałam z dziewczyna o tych problemach Abry, wydaje sie ogarnięta i wyrozumiała mam nadzieje że to nie tylko pozory, ale ciągnęła tamat pisałam jej o ćwiczeniach z psiakiem, o kongu i klatce kennelowej, wysłałam jej kilka linku dotyczących tych tematów także spoko :) W sobotę po wizycie damy znać co z malutką! Mimo mojego masakrycznego wyglądu (oko mi tach spuchło że wyglądam jakby mi ktoś przywalił :D) i tego męczącego mnie cholerstwa muszę koniecznie jak najszybciej sprawdzić ten domek :)) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
choba Posted January 9, 2015 Share Posted January 9, 2015 No to czekam z niecierpliwością :) Oby rzeczywiście było wszystko ok ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rebelle Fleur Posted January 10, 2015 Author Share Posted January 10, 2015 Przełożyłam wizytę, nie czuje się na siłach żeby gdziekolwiek wyjść. Nawet z psami już nie wychodzę..w sumie leże tylko w łóżku i w zasadzie większość dnia śpię bo najlepiej jest kiedy oczy są zamknięte. Na razie tydzień wycięty z życia a ma to trwać około miesiąca jak nie więcej więc głupio by był ryzykować i zaniedbać to - chcę się tego pozbyć jak najszybciej!!:( Jeżeli będzie jakakolwiek poprawa w przyszłym tygodniu to wtedy się tam wybierzemy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
choba Posted January 10, 2015 Share Posted January 10, 2015 Jasne, lepiej się nie doprawiać - zdrowiej ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Thaenda Posted March 5, 2015 Share Posted March 5, 2015 Abra niestety znowu w schronisku :( Już po raz trzeci a ma niewiele ponad rok :( Kompletnie nie nadaję się do mieszkania. Niszczy wszystko nie zależnie czy jest sama czy ktoś w domu jest. Jest po prostu nadpobudliwa, czy jak to p Ania określiła ma ADHD. Jak wszystko się uda i Syriusz pójdzie w sobotę do domu to Abra trafi pod moją opiekę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maciaszek Posted March 5, 2015 Share Posted March 5, 2015 O kurcze... :( A wiesz może jaki jest jej nowy numer? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Thaenda Posted March 5, 2015 Share Posted March 5, 2015 Niestety nie, ale w sobotę się dowiem Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Thaenda Posted March 6, 2015 Share Posted March 6, 2015 Pisałam przed chwilą z Martą. Babka, która adoptowała Abrę była z nią w kontakcie, sama do Marty pisała. Najprawdopodobniej w pierwszym domu ktoś ją bił i krzyczał po niej, bo gdy raz coś zniszczyła i babka krzyknęła "Abra!" to uciekła pod stół. W ogóle nie reagowała na stanowczy ton tylko na ciepłe wołanie, bo stanowczego się po prostu boi :( Niszczyła też wszystkie swoje zabawki. Matra powiedziała, że jeszcze się spróbuje dopytać co się jeszcze takiego działo, że skłoniło ja do oddania Abrusi Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
choba Posted March 6, 2015 Share Posted March 6, 2015 Bidulka... :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Thaenda Posted March 7, 2015 Share Posted March 7, 2015 Abra u domu robiła nie złą demolkę. Poprzegryzała kable z instalacji, podrapała ściany, pogryzła meble, pozdzierała tapety itp. W końcu właściciel mieszkania nie wytrzymał i dał ultimatum: Albo oddają psa i na własny koszt naprawiają mieszkanie, albo wynoszą się oni razem z psem, więc w sumie nie mieli zbyt dużego wyboru. Była dzisiaj ze mną na spacerku jakieś 2 h, który praktycznie cały spędziłyśmy na wybiegu. Na początku ją wyczesałam(sierść wychodziła z niej garściami), już wygląda lepiej ale jeszcze trochę pracy przede mną. Już ładnie wyczesana po sesji zdjęciowej zaczęła zaczepiać Fikusa do zabawy do tego stopnia że poszłyśmy z Klaudią na wybieg. Tam to dopiero było szaleństwo! Pod koniec Fikus już ledwo szedł, a ona po chwili odpoczynku jeszcze chciała szaleć. Ma naprawdę strasznie dużo energii. Wieczorem postaram się też wrzucić jej opis, Ania robiła zdjęcia więc też za niedługo powinny być. Jej nowy numer to: 124/15 Sprawa Syriusza rozwiąże się w czwartek, więc wtedy będzie wiadomo czy ja z nią będę wychodzić czy ktoś inny. Jej album: https://picasaweb.google.com/118380588009733343934/Abra1241515Roku45Cm26022015rGosiaGOwa Duet Abra-Fikus :D https://picasaweb.google.com/118380588009733343934/AbraIFikus Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.