Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Rozmawiałam rano z panią Dorotą. Zadamawianie przebiega dobrze - pierniczki z choinki zjedzone i kawałek makowca zniknął w Impulsowej paszczy 
Wczoraj przydarzyła mu się koło północy kupa w domu, ale to bez wątpienia była "stres-kupa". Potem koło 3 jeszcze raz na spacerku się załatwił. Bardzo dużo pił, co również jest oznaka stresu. Na szczęście dzisiaj już wrócił do normy  
Z kotami nie miał okazji bliżej się poznać bo zawinęły się na pięterko jak zorientowały się jaki los im zgotowano  myślę jednak, ze ostatecznie się zaprzyjaźnią. Z suczka spanielką przyjaźń jakby się znali od zawsze 
Impuls polubił dzieci, dzisiaj po spacerze porannym szybko w domu poleciał policzyć czy wszyscy są 

Posted

Coś w tym jest (takie moje spostrzeżenie), że adopcyjne psiaki łatwiej nawiązują przyjażnie, oby tak dalej ,trzymam kciuki za Impulsa i jego nową RODZINĘ

Posted

to kocisko na poprzednim zdjeciu to 15 stary wyga, nie boi się Impulsa. Młoda kotka prycha nadal, a rudy kocur chyba czuje się zaniedbany przez świat cały - przedwczoraj ostentacyjnie nasikał na laptopa i póki co laptop nie żyje.
Impuls socjalizowany jest bez jakiś większych lęków właścicieli icon_smile.gif Do auta wskakuje bez cienia zastanowienia, jechał windą do teściowej icon_wink.gif, był w sklepie zoologicznym. Nadal boi sie małych pomieszczeń - do łazienki nie chce wejść. Gości wita przyjaźnie, podczas wizyt wyluzowany lezy na posłanku ale w niedzielę na obce dziecko w domu burknął - dziecko latało, krzyczało i coś w jego zachowaniu zaniepokoiło psa, poderwał się z posłania i poleciał sprawdzić co się dzieje i burknął będąc już przy tym chłopcu. Do obserwacji. I jak sama właścicielka mówi, trzeba przestać tylko ciągle niuniać pieseczka.

Posted

to kocisko na poprzednim zdjeciu to 15 letni stary wyga, nie boi się Impulsa. Młoda kotka prycha nadal, a rudy kocur chyba czuje się zaniedbany przez świat cały - przedwczoraj ostentacyjnie nasikał na laptopa i póki co laptop nie żyje.
Impuls socjalizowany jest bez jakiś większych lęków właścicieli icon_smile.gif Do auta wskakuje bez cienia zastanowienia, jechał windą do teściowej icon_wink.gif, był w sklepie zoologicznym. Nadal boi sie małych pomieszczeń - do łazienki nie chce wejść. Gości wita przyjaźnie, podczas wizyt wyluzowany lezy na posłanku ale w niedzielę na obce dziecko w domu burknął - dziecko latało, krzyczało i coś w jego zachowaniu zaniepokoiło psa, poderwał się z posłania i poleciał sprawdzić co się dzieje i burknął będąc już przy tym chłopcu. Do obserwacji. I jak sama właścicielka mówi, trzeba przestać tylko ciągle niuniać pieseczka.

Posted

Pisałam o zdjęciu :)

Nasz Leoś nadal czasem burczy jak cos mu się nie spodoba, na mnie juz nie ale na TZta i syna tak i na obcych też. Własnie pomyślała, że może to był powód, że wyeksmitowali go na wieś, bo mieszkał w blokach z dwoma yorkami i dwójka dzieci

  • 3 months later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...