Diana S Posted July 11, 2007 Share Posted July 11, 2007 jak to możliwe że go nikt nie chce... on jest cudowny.... i ta plamka wokół oczka no nie mogę...:-( :-( :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Reyes Posted July 12, 2007 Share Posted July 12, 2007 Dzień dobry piesku! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
madzia828 Posted July 12, 2007 Share Posted July 12, 2007 w górę słodki:loveu::loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Diana S Posted July 12, 2007 Share Posted July 12, 2007 jak się miewa kropkowe słoneczko...:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
modliszka84 Posted July 12, 2007 Share Posted July 12, 2007 a moze ktos z was mógłby go wziąc na tymczas... :cool3: Kwarantanny zostało mu jeszcze moze niecały tydzień. Jest zaszczepiony. Jak zrobimy zrzutke na paliwo to dowiozę... :razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
modliszka84 Posted July 12, 2007 Share Posted July 12, 2007 Miałam przed chwila fajny telefon w sprawie malca. Decyzja jeszcze nie podjęta, bo cała rodzina musi sie naradzić. Ale narazie wydaje mi sie ok. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kar0la Posted July 12, 2007 Share Posted July 12, 2007 Super, a skąd domek? Gdzieś blisko? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
modliszka84 Posted July 12, 2007 Share Posted July 12, 2007 Tak, blisko - w Skierniewicach. Narazie nie chce zapeszać, bo rozmawiałam tylko z Panem ,a on musi porozmawiac z żoną, ale decyzja o posiadaniu psa jest juz przemyślana - kwestia teraz wyboru. Mają dzieci. Mieszkaja w bloku i za kilka miesiecy przeprowadzają sie do domu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ulaa Posted July 12, 2007 Share Posted July 12, 2007 Ojejku jak można dzieciaczka wsadzić do więzienia :placz: Trzymam kciuki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
modliszka84 Posted July 12, 2007 Share Posted July 12, 2007 hmmm ... chyba dalmata odebrał właściciel... bo zniknał ze strony schroniska. Jutro sie dowiem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Diana S Posted July 12, 2007 Share Posted July 12, 2007 Ok. [B]Modliszka[/B] zdawaj reklacje jak bedziesz wiedziala ze Dalmat zostal przez nich zabrany... tzn. oni Ci nic nie mowili ze jada po niego? (moze bezposrednio z nimi sie skontaktowac? jak jest u nich to jak sobie z nim radza)... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
modliszka84 Posted July 12, 2007 Share Posted July 12, 2007 Ale ja nie znam tych właścicieli przecież. Pies miał kwarantanne, wiec do adopcji nie poszedł. Zdjęcie zdjęte ze strony, czyli jedyne wyjście to takie, że ktos musiał go odebrac... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Diana S Posted July 12, 2007 Share Posted July 12, 2007 Myslalam o numerze tel. ktos go odebral czyli kto? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
modliszka84 Posted July 12, 2007 Share Posted July 12, 2007 Pies nie mógł zostac wydany NIKOMU podczas kwarantanny, tylko osobie która wylegitymowałaby ze pies nalezy do niej (ze jej uciekł etc.) Tylko za okazaniem ksiązeczki zdrowia/ zdjecia/ innego dokeumentu pies moze byc wydany jego prawowitemu wlascicielowi, który psa zgubił. Wiec i pewnie tu miała miejsce taka sytuacja. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Diana S Posted July 12, 2007 Share Posted July 12, 2007 Rozumiem.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Diegula Posted July 12, 2007 Share Posted July 12, 2007 [FONT=Arial Black][SIZE=6][COLOR=#cc3300][SIZE=3][COLOR=Black]W razie jakby sie okazało, że psiak szczęśliwie znalazł stary lub nowy domek , a ktoś pytałby się o dalmateńczyka to proszę wspmnijcie o tym biedaku:[/COLOR][/SIZE] W pawilonie 5 Na Paluchu jest dalmatyńczyk. [/COLOR][/SIZE][/FONT][I][FONT=Comic Sans MS][COLOR=#000080]To przerażające, że piękne i delikatne stworzenie musi przebywać w tak trudnych i nieprzyjaznych warunkach. Może ktoś go wreszcie zobaczy... Przecież jest już tak długo. Jest bardzo bardzo biedny. [/COLOR][/FONT][/I][FONT=Comic Sans MS][COLOR=#000080][B]Wolontariusz: 0503 069 502 [/B][I]Tabliczka na klatce błędnie podaje nr psa. Jego nr to [B] [URL="http://www.psy.warszawa.pl/2007/images/nowepsy/2007-06-16/1669.jpg"]1669/07.[/URL][/B][/I][/COLOR][/FONT] [CENTER] [IMG]http://www.psy.warszawa.pl/2007/images/aktualnosci/2007-07-07/dalmatynczyk1.jpg[/IMG] [IMG]http://www.psy.warszawa.pl/2007/images/aktualnosci/2007-07-07/dalmatynczyk2.jpg[/IMG] [IMG]http://www.psy.warszawa.pl/2007/images/aktualnosci/2007-07-07/dalmatynczyk3.jpg[/IMG] [IMG]http://www.psy.warszawa.pl/2007/images/aktualnosci/2007-07-07/dalmatynczyk4.jpg[/IMG] [/CENTER] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bea_m Posted July 12, 2007 Share Posted July 12, 2007 Dziegula a ten biedak ma już temat na DOGO? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
modliszka84 Posted July 12, 2007 Share Posted July 12, 2007 Jesli sie okaże że nasz malec wróciłdo starego domku, a ten pan jeszcze zadzwoni to moge mu polecic innego dalmatynczyka - ale musi byc pewnośc, że jest łagodny ! Nie moge mu zaproponowac psa, który nie jest sprawdzony, bo pan ten ma dzieci i raczej brak doswiadczenia z psami, nie mówiąc juz o psach po przejściach... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ulaa Posted July 12, 2007 Share Posted July 12, 2007 [quote name='modliszka84']Jesli sie okaże że nasz malec wróciłdo starego domku, a ten pan jeszcze zadzwoni to moge mu polecic innego dalmatynczyka - ale musi byc pewnośc, że jest łagodny ! Nie moge mu zaproponowac psa, który nie jest sprawdzony, bo pan ten ma dzieci i raczej brak doswiadczenia z psami, nie mówiąc juz o psach po przejściach...[/quote] A w jakim wieku są dzieci? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Diana S Posted July 12, 2007 Share Posted July 12, 2007 Nie moge patrzec jak widze kolejne Dalmaty za kratami!!!!! jaki bidulek!!!! co z tymi ludzmi jest nie tak???!!!!!!!!!!!!:mad::mad::mad: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Diegula Posted July 13, 2007 Share Posted July 13, 2007 Na wątku gdzie gdzie szukano dalmatenćzyka Odi zamieścił tego psiaka. Ja go nie znam i nic po za tym co jest napisane nie wiem, ale bardzo żal mi się zrobiło tego dalmateńczyka jak go zobaczyłam a że wasz psiak znalazł już domek i sie odezwali chętni pomyślałam o tym biedulu. Napisałam do ODI-ego aby się odezwał na tym wątku i podał więcej informacji o psiaku. Więc czekamy,albo modliszko trzeba dzwonić pod podany kontakt wolontariusza! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bunia Posted July 13, 2007 Share Posted July 13, 2007 modliszka84 kiedy dawałam intesywnie ogłoszenia o dalmatyńczykach,wspierana netowo przez Michal Mi dzwonił do mnie właśnie pan ze skierniewic. Pan miał dwójkę dzieci w wieku do 3 lat. Dina odradziłam ale zapisałam telefon. Po dwóch dniach zadzwoniłam zaproponować innego kropka ale Pan powiedział,że już adoptowali dalmatyńczyka z Warszawy. Coś mi podpowiada,ze to ten sam człowiek. Trzeba go dobrze o wszystko wypytać. Pan chciał odebrać pieska w Warszawie ponieważ tam pracuje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Odi Posted July 13, 2007 Share Posted July 13, 2007 Diegula, dziękuję :loveu: Wysłałam Ci wiadomość na pw w sprawie tego dalmatyńczyka z Palucha. Rozmawiałam dzisiaj telefonicznie z Elą - wolontariuszką z Palucha. Podaję do niej telefon, który zresztą już znacie z nieoficjalnej strony Palucha: 0 503 069 502. Wolontariuszka udzieli dodatkowych informacji. Od siebie dodam, iż dalmatyńczyk jest po kastracji. W rzeczywistości jest dużo piękniejszy niż na zdjęciach, które były robione w kojcu. Jutro wolontariuszka Ela obiecała zabrać dalmatyńczyka na spacer, to przy okazji zrobi mu zdjęcia, które chyba dopiero od niedzieli będzie można zobaczyć na jego stronce do której link podała Diegula. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
modliszka84 Posted July 13, 2007 Share Posted July 13, 2007 Piesek został jednak nie oddany właścicielowi tylko adoptowany przez pewna panią... mimo że był jeszcze na kwarantannie. Nik go nie szukał ,a ta pani płakała nad nim, prosiła, żeby go móc zabrac zza krat wcześniej. Tym sposobem mały jest juz w domu. Nie znam tej pani, więc nic o domku powiedzieć nie mogę. Wątek mozna przeniesc do Juz w domu. Gdy odezwie sie do mnie ten facet to bede go kierować do innych dalmatynczyków... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Diana S Posted July 14, 2007 Share Posted July 14, 2007 [quote name='modliszka84']Piesek został jednak nie oddany właścicielowi tylko adoptowany przez pewna panią... mimo że był jeszcze na kwarantannie. Nik go nie szukał ,a ta pani płakała nad nim, prosiła, żeby go móc zabrac zza krat wcześniej. Tym sposobem mały jest juz w domu. Nie znam tej pani, więc nic o domku powiedzieć nie mogę. Wątek mozna przeniesc do Juz w domu. [B] Gdy odezwie sie do mnie ten facet to bede go kierować do innych dalmatynczyków...[/quote][/B] szkoda ze nie zapisalas nr tel tego faceta...wiesz w razie czego jak w tym przypadku... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.